Dzisiaj kolejne sceny dramatu pasyjnego

KAI / psd

Wieczorem w Wielką Środę, 31 marca, w sanktuarium pasyjno-maryjnym w Kalwarii Zebrzydowskiej wierni zobaczą kolejne sceny wielkotygodniowego misterium.

Program tej części liturgicznego dramatu, odtwarzającego sceny ewangeliczne, podzielono na pięć części. Całość rozgrywać się będzie na scenie od strony Góry Ukrzyżowania i rozpocznie się prologiem. Po nim na podium wejdą pielgrzymi jerozolimscy, w których wcielą się alumni kalwaryjskiego seminarium duchownego, wykonując czterogłosowy utwór - Psalm 147 "Jerozolimo chwal Pana nad Pany..."

Aktorzy przedstawią sceny, które poprzedzały Mękę Pańską: "Uczta u Szymona", "Zdrada Judasza" i "Posiedzenie Sanhedrynu", na którym zapada decyzja o śmierci Jezusa. W postać Chrystusa wciela się kolejny raz brat Kalikst, kleryk IV roku Wyższego Seminarium Duchownego w Kalwarii Zebrzydowskiej.

Jutro, w Wielki Czwartek, we wczesnych godzinach porannych, na pamiątkę Ostatniej Wieczerzy, podczas uroczystego obrzędu poświęcona zostanie tzw. "Wieczerza Pańska". Są to opłatki podobne do wigilijnych. Pielgrzymi zabierają je do domów i przekazują swoim bliskim.

DEON.PL POLECA


Tradycyjnie w obchodach Wielkiego Tygodnia w sanktuarium kalwaryjskim wezmą udział biskupi krakowscy. Rano w Wielki Piątek ok. przy kaplicy „u Piłata” do zgromadzonych pielgrzymów kazanie wygłosi metropolita krakowski kard. Stanisław Dziwisz. Natomiast liturgii Męki Pańskiej na zakończenie Misterium Pasyjnego przewodniczyć będzie bp Jan Szkodoń. Hierarcha odprawi także Mszę św. rezurekcyjną w Niedzielę Zmartwychwstania Pańskiego.

Kalwaryjskie Misterium Pasyjne, biorące swój początek w pierwszej połowie XVII w., gromadzi w sanktuarium co roku ponad 100 tysięcy pielgrzymów i turystów z kraju i z zagranicy. Misterium, które odbywa się w plenerze na Dróżkach Kalwaryjskich na przestrzeni ok. 6 kilometrów, zostało zainaugurowane w Niedzielą Palmową.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Dzisiaj kolejne sceny dramatu pasyjnego
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.