Egipt: muzułmanie i chrześcijanie - razem

Egipcjanie modlący się na placu Tahrir w Kairze. (fot. EPA/ANDRE LIOHN)
PAP / wm

W "dniu odejścia", jak nazwali piątek demonstranci domagający się ustąpienia prezydenta Egiptu Hosniego Mubaraka, egipscy muzułmanie i chrześcijanie zanosili wspólne modły o koniec dyktatury.

Piątkowe modły na placu Tahrir (Wyzwolenia) w Kairze tym razem, w jedenastym dniu rewolty ludowej, zjednoczyły muzułmanów i chrześcijan, którzy prosili Boga o to, by spełnił się ich wspólny cel: koniec 30-letniej władzy prezydenta Mubaraka.

"Modlitwa zjednoczyła muzułmanów i chrześcijan" - napisał w wydaniu elektronicznym największy hiszpański dziennik "El Pais".

"Nasza rewolucja nie ma charakteru religijnego" - podkreślali duchowni w swych kazaniach.

"Należy ona jednakowo do muzułmanów i chrześcijan, do mężczyzn i kobiet" - cytują specjalni wysłannicy gazety w Kairze zdanie, które powtarzało się w czasie piątkowych modlitw.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Egipt: muzułmanie i chrześcijanie - razem
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.