Ekspert o zmianach w finansowaniu Kościoła

Ekspert o zmianach w finansowaniu Kościoła
(fot. sxc.hu)
KAI / pz

Przy budowaniu nowego systemu finansowania Kościoła, nie należy rezygnować z dobrowolnej ofiarności wiernych - uważa ks. prof. Dariusz Walencik, prawnik z Uniwersytetu Opolskiego.

Podczas dzisiejszej konferencji w Warszawie, nakreślił on teoretyczny model finansowania Kościołów i związków wyznaniowych w Polsce, wskazując na wzory rozwiązań przyjętych we Włoszech czy na Węgrzech (asygnata podatkowa), a odradzając system niemiecki, który koliduje z polskim prawem do nieujawniania swojego światopoglądu.

DEON.PL POLECA

Ks. Prof. Walencik poruszył też kwestię zatrudniania na etat państwowy kapelanów. Jego zdaniem, zgodne z prawem jest zatrudnianie kapelanów wojskowych, szpitalnych, czy więziennych, czyli w państwowych instytucjach o charakterze zamkniętym, gdzie obywatele mają utrudniony dostęp do praktyk religijnych. Tam ze względu na obowiązek państwa w zapewnieniu opieki religijnej, powinno ono zatrudniać kapelanów. Z kolei w Policji czy Służbie Celnej gdzie funkcjonariusze przychodzą na kilka godzin do pracy, mogą więc brać udział w życiu parafii, zdaniem ks. prof. Walencika kapelani powinni być na zasadzie wolontariatu.

Obecnie Policja zatrudnia na etat 20 kapelanów - zdaniem ks. prof. Walencika, powinno ich być 4, ze względu na istniejące cztery szkoły policyjne, gdzie przyszli funkcjonariusze są skoszarowani. Z kolei Służba Celna zatrudnia 6 kapelanów. - To zatrudnienie budzi wątpliwości prawne - uważa prawnik.

System finansowania działalności Kościołów i innych związków wyznaniowych stanowi pochodną przyjętego modelu relacji państwo - Kościół. Z prawnego punktu widzenia niewątpliwie najważniejsza jest odpowiedź na pytanie, czy składające się na ten system rozwiązania odpowiadają temu modelowi państwa, który został nakreślony przez ustrojodawcę w obowiązującej Konstytucji RP. W ustawie zasadniczej znajdujemy cały szereg zasad, które mogą stanowić użyteczne kryteria oceny systemu finansowania Kościołów i innych związków wyznaniowych. Najważniejszą jest zasada wolności sumienia i religii (art. 53), która powinna stanowić punkt odniesienia przy ocenie wszelkich rozwiązań

prawnowyznaniowych. Wolność ta oznacza niewątpliwie swobodę finansowego wspierania Kościołów i innych związków wyznaniowych. Wynika z niej jednak również wolność od przymusu świadczenia na związki wyznaniowe (lub też organizacje oparte na światopoglądzie ateistycznym), do których się nie należy. Z wolnością religijną nie da się bowiem pogodzić rozwiązań, które oznaczają przymus finansowego partycypowania w rozszerzaniu światopoglądu, którego się nie podziela.

System finansowania instytucji kościelnych w Polsce powinien odpowiadać również innym zasadom ustanowionym w Konstytucji: zasadzie równouprawnienia Kościołów i innych związków wyznaniowych (art. 25 ust. 1), bezstronności władz publicznych w sprawach przekonań religijnych, światopoglądowych i filozoficznych (art. 25 ust. 2), oraz równości wszystkich bez względu na wyznanie (art. 32). Środki publiczne nie powinny być więc wykorzystywane w celu rozszerzania określonego światopoglądu (czy to religijnego czy też niereligijnego). Krytycznie należałoby ocenić również rozwiązania różnicujące uprawnienia obywateli w oparciu o kryteria wyznaniowe. Jako niedopuszczalne należałoby ocenić także finansowe wspieranie jednego tylko związku wyznaniowego lub grupy takich podmiotów, które zostałyby arbitralnie wyróżnione spośród pozostałych.

Reguły finansowania instytucji religijnych w Polsce nie mogą ponadto prowadzić do naruszenia konstytucyjnej zasady autonomii i wzajemnej niezależności związków wyznaniowych oraz państwa, każdego w swoim zakresie (art. 25 ust. 3 in principio). Rozwiązania dotyczące kwestii finansowych powinny szanować regułę organizacyjnego i kompetencyjnego oddzielenia struktur religijnych i państwowych. Nie można jednak zapominać, że wzajemne stosunki państwa oraz związków wyznaniowych mają być kształtowane również z poszanowaniem zasady ich współdziałania, które ma być realizowane dla dobra człowieka i dobra wspólnego (art. 25 ust. 3 in fine), Trudno mieć wątpliwości, że omawiane współdziałanie może mieć również swój wymiar finansowy.

Ze względu na praktyki, jakie wobec Kościołów i innych związków wyznaniowych były stosowane przez władze państwowe w okresie tzw. Polski Ludowej, przy tworzeniu nowego systemu finansowania podmiotów wyznaniowych powinno być brane pod uwagę również konstytucyjne unormowanie, zgodnie z którym "Rzeczpospolita Polska jest demokratycznym państwem prawnym, urzeczywistniającym zasady sprawiedliwości społecznej", (art.2). Sprawiedliwość społeczna wymaga bowiem w szczególności naprawienia krzywd wyrządzonych obywatelom i ich wspólnotom przez władze państwowe, w tym również w okresie tzw. Polski Ludowej.

Przy zmianie modelu finansowania instytucji kościelnych, oprócz znalezienia rozwiązań odpowiadających podanym już kryteriom, konieczne będzie jeszcze przestrzeganie zasady bilateralności, wynikającej z art,25 ust. 4 i 5 obowiązującej Konstytucji. Zgodnie z tymi przepisami, uregulowania dotyczące spraw składających się na stosunki między państwem a związkami wyznaniowymi powinny znajdować oparcie w umowie właściwych przedstawicieli obu stron. Organy władzy publicznej nie mogą jednostronnie regulować spraw wchodzących w zakres tych stosunków, a więc również kwestii odnoszących się do modelu finansowania podmiotów wyznaniowych. Należy bowiem przyjąć, że użyte w Konstytucji pojęcie "stosunków'' między państwem a poszczególnych związkami wyznaniowymi obejmuje również kwestie związane z finansowaniem działalności grup religijnych.

Przyjęty mechanizm powinien także odpowiadać zasadom gospodarowania środkami publicznymi, a przede wszystkim umożliwiać realizację kluczowej dla finansów publicznych zasady jawności i przejrzystości.

Od kilkunastu lat trwa w Polsce dyskusja o nowym systemie finansowania Kościoła i związków wyznaniowych. Otworzyło ją podpisanie i ratyfikacja Konkordatu. W art. 22 tej międzynarodowej umowy znalazło się zobowiązanie do stworzenia specjalnej komisji państwowo-kościelnej, której zadaniem było zajęcie się koniecznymi zmianami "w sprawach finansowymi instytucji i dóbr kościelnych''. Sygnatariusze Konkordatu czyli Polska i Stolica Apostolska przyjęły, że punktem wyjścia prac nad nowymi regulacjami stanie się ustawodawstwo polskie i przepisy kościelne, a przy opracowywaniu nowych zasad "zostaną uwzględnione potrzeby Kościoła" wyznaczone przez jego misję oraz dotychczasową praktykę życia kościelnego w Polsce".

Ta dotychczasowa praktyka wskazuje, że najważniejsze źródło finansowania działalności instytucji wyznaniowych w Polsce stanowią indywidualne świadczenia materialne ze strony wiernych, mające charakter dobrowolnych ofiar. Zatem przystępując obecnie do budowy nowego modelu finansowego wspierania Kościołów przez państwo nie powinniśmy rezygnować z tego podstawowego źródła jakim jest dobrowolna ofiarność wiernych''. Ten nowy model winien wziąć pod uwagę uwarunkowania panujące w Polsce oraz bazować na doświadczeniach krajów europejskich, które posiadają podobne zasady relacji państwo-Kościół.

W tej perspektywie wątpliwa staje się możliwość zaadaptowania systemu niemieckiego, chociażby ze względu na konflikt takiego rozwiązania z polską Konstytucją, która gwarantuje każdemu obywatelowi prawo do nieujawniania swojego światopoglądu. Dlatego interesujące są pod tym względem rozwiązania przyjęte we Włoszech czy na Węgrzech (asygnata podatkowa), które wymagają jednak dostosowania do warunków polskich (należy chociażby uwzględnić restytucję dóbr zabranych związkom wyznaniowym).

Moim zdaniem należy pozostawić wiele z istniejących rozwiązań odpowiednio je modyfikując, precyzując, np. istniejące ulgi podatkowe oraz dotacje na rzecz takich sfer działalności Kościoła jak duszpasterstwo w wojsku i zakładach zamkniętych, szkolnictwo wyznaniowe oraz wspieranie działalności charytatywnej czy społecznej Kościołana równi z innymi organizacjami pożytku publicznego. Ograniczyć można natomiast obecność kapelanów w niektórych instytucjach państwowych, które nie mają charakteru zamkniętego, jak np. w policji czy służbie celnej. W tym celu powinno się przede wszystkim uporządkować obecną dżunglę istniejącą w różnych przepisach, tak aby nastąpiła o wiele większa przejrzystość w dystrybucji środków płynących na rzecz Kościoła ze środków państwa i samorządów. Jeśli chodzi o formę prawną stanowiącą przyszłe prawo w tym zakresie, to idealnym rozwiązaniem byłby parcjalny konkordat.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Ekspert o zmianach w finansowaniu Kościoła
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.