Emigranta i uchodźcę mamy przyjąć i szanować

(fot. EPA/OLIVER WEIKEN)
KAI / slo

"W emigrancie i uchodźcy mamy widzieć brata i siostrę, których należy przyjąć, uszanować, ukochać" - mówił abp Stanisław Gądecki w kaplicy Domu Głównego Towarzystwa Chrystusowego dla Polonii Zagranicznej w Poznaniu.

Metropolita poznański przewodniczył koncelebrowanej Mszy św. z okazji 100. Światowego Dnia Migranta i Uchodźcy, obchodzonego w drugą niedzielę po uroczystości Objawienia Pańskiego.

Podczas Eucharystii modlono się o beatyfikację sługi Bożego o. Ignacego Posadzego. Trzydziesta rocznica śmierci założyciela Zgromadzenia Sióstr Misjonarek Chrystusa Króla dla Polonii Zagranicznej oraz współzałożyciela Towarzystwa Chrystusowego dla Polonii Zagranicznej minęła 17 stycznia.

W Mszy św. uczestniczyli ks. generał Ryszard Głowacki TChr, księża prowinacjałowie z prowincji zagranicznych przybyli na tę uroczystość ze Stanów Zjednoczonych, Brazylii, Australii, Francji, Niemiec i Wielkiej Brytanii, siostry misjonarki Chrystusa Króla dla Polonii Zagranicznej oraz Joanna Kozińska-Frybes - wicedyrektor Departamentu Współpracy z Polonią i Polakami za Granicą Ministerstwa Spraw Zagranicznych i dobrodzieje zgromadzenia.

DEON.PL POLECA


W homilii abp Gądecki zwrócił uwagę, że Kościół również dzisiaj nie zapomina o emigrantach, solidaryzując się z nimi. Migracja sama w sobie nie jest czymś złym czy anomalią społeczną. Jest ona zjawiskiem naturalnym, gdyż sam Pan Bóg wpisał w ludzką naturę prawo do migracji - mówił kaznodzieja.

Metropolita poznański wskazał na niepokojące napięcie, które dostrzegamy w zjawisku migracji. "Z solidarnością i gościnnością, z postawą braterstwa wobec emigrantów kontrastuje odrzucenie, połączone z wyzyskiem, a nawet handlem ludźmi" - stwierdził abp Gądecki. Podkreślił, że "praca niewolnicza jest dzisiaj chlebem powszednim, bo rynki bogatych podążają na wschód i na południe w poszukiwaniu tańszej pracy, a ludzie biedni zdążają na północ i na zachód w poszukiwaniu pracy".

Wiceprzewodniczący KEP zauważył, że migracje wewnętrzne czy do innych krajów doprowadziły do niemającego precedensu wymieszania osób, rodząc nowe problemy nie tylko ludzkiego, ale etycznego, religijnego i duchowego. "Migranci, choć wyrośli w społeczeństwie naznaczonym wiarą, często emigrują do krajów, gdzie tradycja wiary przestała być osobistym przekonaniem czy wyzwaniem społeczności i porzucają swoją wiarę" - stwierdził abp Gądecki.

Podkreślił z niepokojem, że zaledwie 10 proc. Polaków przebywających za granicą uczestniczy w duszpasterstwie regularnym. Wiceprzewodniczący KEP zwrócił uwagę, że jest "to klęska duszpasterstwa krajowego, bo oznacza to, że w Polsce realnie nie nawiązali oni więzi z Chrystusem".

Apelował, by nieść pomoc emigrantom w zachowaniu mocnej wiary, "zwłaszcza gdy brakuje im oparcia w kulturze kraju pochodzenia". Przywołał przykład sługi Bożego o. Ignacego Posadzego, który jak ojciec szukał polskich emigrantów, uczył ich modlitwy i pokazywał, że tylko z Boga winni czerpać nadzieję na lepszą przyszłość.

Po Mszy św. w auli seminaryjnej odbył się koncert zespołu "Serduszka", działającego od 25 lat przy parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Szczecinie.

Według szacunków na emigracji żyje ponad 18 mln Polaków.

Podczas Mszy modlono się o beatyfikację sługi Bożego o. Ignacego Posadzego. Urodził się on 17 lutego 1898 r. w Szadłowicach k. Inowrocławia. W 1921 r. przyjął święcenia kapłańskie w katedrze gnieźnieńskiej. Osiem lat później Prymas Polski kard. August Hlond wysłał o. Posadzego do Ameryki Południowej, aby zapoznał się z warunkami życia Polonii w Brazylii, Urugwaju i w Argentynie. Trzy lata później prymas powierzył mu utworzenie nowego zgromadzenia dla duchowej opieki nad Polakami za granicą - Towarzystwa Chrystusowego dla Polonii Zagranicznej.

W 1959 r., zgodnie z sugestiami kard. Hlonda, powołał do istnienia w podpoznańskim Morasku żeńską gałąź zgromadzenia - Siostry Misjonarki Chrystusa Króla dla Polonii Zagranicznej. O. Ignacy Posadzy zmarł w opinii świętości 17 stycznia 1984 r. w domu zakonnym w Puszczykowie k. Poznania.

Towarzystwo Chrystusowe dla Polonii Zagranicznej założył 8 września 1932 r. ówczesny Prymas Polski kard. August Hlond przy dużym współudziale o. Ignacego Posadzego. Chrystusowcy realizują swoją misję w sześciu prowincjach zagranicznych oraz w części obejmującej Polskę oraz tzw. Delegaturę Wschodnią. Obecni są w 20 krajach, m.in. w Brazylii, USA, Kanadzie, Australii, Kazachstanie, Rumunii i we Francji, na Islandii, Ukrainie, Białorusi. Dom Główny Zgromadzenia oraz Kuria Generalna znajdują się w Poznaniu. Członkami zgromadzenia mogą być wyłącznie Polacy bądź urodzeni w innych krajach obywatele polskiego pochodzenia.

W tym roku Światowy Dzień Migranta i Uchodźcy obchodzony był po raz 100. Jego hasłem były słowa: "Migranci i uchodźcy: ku lepszemu światu".

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Emigranta i uchodźcę mamy przyjąć i szanować
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.