Episkopat Hiszpanii odmawia dochodzenia w sprawie dawnych nadużyć seksualnych w Kościele

(fot. shutterstock.com)
PAP / pk

Konferencja Episkopatu Hiszpanii nie przeprowadzi dochodzenia w sprawie dawnych nadużyć seksualnych ze strony osób duchownych wobec nieletnich. Według środowej deklaracji biskupów "nie mają oni narzędzi" do przeprowadzenia rzeczowego śledztwa w tej sprawie.

Jak powiedział w środę przewodniczący Konferencji Episkopatu Hiszpanii kardynał Ricardo Blazquez, rezygnacja z przeprowadzenia takiego dochodzenia wynika m.in. z braku siły nacisku na lokalne struktury Kościoła.

"Konferencja Episkopatu Hiszpanii nie ma władzy nad diecezjami, aby narzucić im przeprowadzenie takiego badania. Każda z nich robi to, co uważa za właściwe" - powiedział kardynał Blazquez podczas konferencji prasowej w Madrycie.

Hierarcha, który uczestniczył w zakończonej w niedzielę watykańskiej konferencji w sprawie nadużyć seksualnych w Kościele, zapowiedział, że hiszpańskie diecezje są jednak gotowe do bezpośredniej współpracy z wymiarem sprawiedliwości w sprawie walki z nadużyciami seksualnymi.

DEON.PL POLECA

Portugalia: biskupi solidaryzują się z papieżem w walce z pedofilią>>

Kardynał Blazquez apelując o to, aby "nie osądzać przed czasem" podejrzewanych o nadużycia seksualne, podkreślił, że hiszpański Kościół nie będzie tolerował skandali seksualnych i zamierza współpracować w walce z nimi zarówno z władzami państwowymi, jak i ofiarami oraz ich rodzinami.

"Mówimy stanowcze 'nie' wobec osób dopuszczających się nadużyć, 'nie' wobec tych, którzy ukrywają te czyny, 'nie' wobec zmowy milczenia, a także 'nie' wobec niewłaściwego prowadzenia takich spraw przez instytucje kościelne" - podkreślił kardynał Blazquez.

Jedną z decyzji hiszpańskiego episkopatu, nawiązującą do zakończonego w niedzielę watykańskiego spotkania biskupów w sprawie nadużyć seksualnych w Kościele, było powołanie pilotażowej instytucji ds. opieki nad ofiarami duchownych. Nowy organ powołano do życia w diecezji Astorgi na północy kraju z inicjatywy biskupa Juana Antonio Menendeza, odpowiedzialnego w hiszpańskim episkopacie za komisję ds. nadużyć seksualnych.

"Nowa instytucja zajmie się przede wszystkim osobami nieletnimi, które padły ofiarą nadużyć seksualnych na terenie diecezji Astorgi. W skład organu wchodzą m.in. psycholodzy oraz prawnicy, zarówno specjaliści od prawa kanonicznego, jak i cywilnego" - wyjaśnił biskup Menendez.

W 2018 r. działające na terenie Hiszpanii zakony jezuitów i klaretynów poinformowały, że przeprowadzą własne śledztwa w sprawie domniemanych nadużyć seksualnych wobec nieletnich w prowadzonych przez nie placówkach oświatowo-wychowawczych na przestrzeni kilku ostatnich dekad.

Przełożony katalońskiej prowincji jezuitów ks. Llorenc Puig wyjaśnił wówczas, że wnioski z dochodzeń zostaną podane do publicznej wiadomości z "poszanowaniem woli ofiar oraz prawa do domniemania niewinności" osoby oskarżonej. Wezwał też osoby poszkodowane do zgłaszania się do tego zakonu.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Episkopat Hiszpanii odmawia dochodzenia w sprawie dawnych nadużyć seksualnych w Kościele
Komentarze (3)
K
Krzysztof
28 lutego 2019, 13:23
Nawet na Deon, dotarło clickbaitowe dziennikarstwo. Episkopat nie tyle odmawia, co podjął decyzję o nie zajęciu się tym problemem w skali kraju. Odmówić można komuś konkretnemu. Nie znalazłem w tym tekście, ani słowa komu Episkopat odmawia, ale jak rozumiem "odmawia" brzmi bardziej sensacyjnie i ma podkręcić w czytelniku konkretne negatywne odczucia. O ile sama decyzja Episkopatu rzeczywiście jest więcej niż niepokojąca, to Deon nie powinien dodatkowo żonglować emocjami czytelnika. Przekażcie informację i tyle, ale tytuł zmieńcie na bliższy zawartości artykułu. Tyle mówicie o przejrzystym dziennikarstwie, więc pokażcie że to wcielacie w praktykę.
Ewa Zawadzka
28 lutego 2019, 15:35
A jakie to ma znaczenie dla ofiar molestowania duchownych? Taka semantyka ma wyłącznie służyć unikaniu odpowiedzialności Kościoła za księży molestujących dzieci. Sporo o tym pisze o. Żak.
Ewa Zawadzka
28 lutego 2019, 09:24
Raczej niespodziewany efekt szczytu poświęconego właśnie walki z przypadkami pedofilii i molestowania seksualnego oraz tuszowania takich przypadków w Kościele. A powód kuriozalny, można się tylko spodziewać nagłaśniania wylemu przypadków pedofilii. Ciekawe ile jeszcze episkopatów liczy na "gubą kreskę" i zapomnienia dziesięcioleci ukrywania pedofilii w Kościele.