Episkopat o potrzebie ochrony zatrudnienia

Radio Watykańskie / drr

Więcej gwarancji dla zatrudnienia postulują biskupi Portugalii. W związku z kryzysem, którego doświadcza ten kraj, rada stała episkopatu wydała specjalną notę duszpasterską poświęconą temu zagadnieniu. Nosi ona znamienny tytuł "Kryzys, rozeznanie i zobowiązanie".

Biskupi zwracają uwagę na podstawową rolę pracy jako czynnika przetrwania i wyrazu godności człowieka. Dlatego niezbędne jest zapewnienie jej gwarancji, przy koniecznej "większej kreatywności i solidarności". W dokumencie wskazuje się na niewydolność ekonomiczną Portugalii z bezrobociem sięgającym 13 proc. oraz słabym i niestabilnym wzrostem gospodarczym, przekładającym się na nierówności społeczne. Biskupi wskazują w tym kontekście na doniosłość wsparcia dla rodziny oraz dla prywatnych instytucji solidarności społecznej.

Notę portugalskiego episkopatu kończy nawiązanie do zbliżających się świąt. Biskupi życzą, aby Boże Narodzenie było okazją do świadczenia konkretnego wsparcia potrzebującym. - Niech to, co w tym czasie okazuje się bałwochwalstwem zysku, ostentacją i konsumpcjonizmem, przekształci się w skromny styl życia, w którym dzielenie staje się zasadą działania, a nie wyjątkiem zastrzeżonym dla nielicznych hojnych - czytamy w przesłaniu Rady Stałej Konferencji Episkopatu Portugalii.

DEON.PL POLECA

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Episkopat o potrzebie ochrony zatrudnienia
Komentarze (5)
P
polonop
20 grudnia 2011, 20:45
"Bierzesz kredyt i zobowiązujesz się go spłacić. Jeżeli go nie spłacasz, to jesteś złodziejem, bo nie zwracasz tego, co pożyczyłeś." :D Nie jestem złodziejem, bo banki udzielając kredytu tworzą nowy pieniądz. Nie pożyczają pieniędzy z depozytów!
P
polonop
20 grudnia 2011, 20:40
Wobec tego uczciwie byłoby nie oczekiwać również gwarancji spłacania kredytów. A "tamten" obóz zbankrutował niekoniecznie wyłącznie z tego powodu. Typowa fałszywa analogia. Bierzesz kredyt i zobowiązujesz się go spłacić. Jeżeli go nie spłacasz, to jesteś złodziejem, bo nie zwracasz tego, co pożyczyłeś. Nie ma takiego układu w przypadku zatrudnienia. Portugalscy biuskupi chcą, aby taki fałszywy układ stworzyć, chociaż wiadomo, że taki układ już istniał w wielu krajach i wszystkie one zbankrutowały, albo zdychają tam z głodu, jak w KRLD. Przez twoją retorykę nie przemawia chęc znalezienia skuteczniejszego rozwiązania, tylko nie wiem czym dyktowana agresja. "Fałszywa analogia"? Nie udowodniłeś żadnego fałszu w mojej argumentacji. Ryzyko niespłacenia kredytu jest w coraz mniejszym stopniu zależne od bioracego kredyt, a całośc systemu (globalnie) to już nie jest kredytowanie, a bezmyślne dodrukowywanie pieniędzy i to głównie dla tych samych ludzi, którzy już pokazali co niepotrafią. Z tego wynikają niespotykane w historii patologie i rozwarstwienie. 
jazmig jazmig
20 grudnia 2011, 20:28
Wobec tego uczciwie byłoby nie oczekiwać również gwarancji spłacania kredytów. A "tamten" obóz zbankrutował niekoniecznie wyłącznie z tego powodu. Typowa fałszywa analogia. Bierzesz kredyt i zobowiązujesz się go spłacić. Jeżeli go nie spłacasz, to jesteś złodziejem, bo nie zwracasz tego, co pożyczyłeś. Nie ma takiego układu w przypadku zatrudnienia. Portugalscy biuskupi chcą, aby taki fałszywy układ stworzyć, chociaż wiadomo, że taki układ już istniał w wielu krajach i wszystkie one zbankrutowały, albo zdychają tam z głodu, jak w KRLD.
P
polonop
20 grudnia 2011, 20:18
Gwarancja pracy była w PRL i innych państwach obozu sowieckiego. Cały ten obóz zbankrutował. Państwo nie ma gwarantować pracy, powinno ono ułatwiać, a nie utrudniać, powstawanie nowych miejsc pracy. Wobec tego uczciwie byłoby nie oczekiwać również gwarancji spłacania kredytów. A "tamten" obóz zbankrutował niekoniecznie wyłącznie z tego powodu.
jazmig jazmig
20 grudnia 2011, 20:00
 Gwarancja pracy była w PRL i innych państwach obozu sowieckiego. Cały ten obóz zbankrutował. Państwo nie ma gwarantować pracy, powinno ono ułatwiać, a nie utrudniać, powstawanie nowych miejsc pracy.