Episkopat podsumował wizytę ad limina. Rozmawiano o mszy trydenckiej i synodzie

fot. EpiskopatNews / Flickr / CC BY-NC-SA 2.0
KAI / pk

- Naturalnie zdanie Ojca Świętego liczy się bardziej niż zdanie biskupa, niemniej zazwyczaj chodzi o to, żeby nie budować zamieszania w nauczaniu kościelnym - powiedział abp Stanisław Gądecki na Jasnej Górze po spotkaniu polskiego episkopatu, podsumowującym wizytę ad limina w Rzymie.

Przewodniczący KEP odniósł się w ten sposób do nowego zarządzenia papieża Franciszka dotyczącego liturgii trydenckiej.

Podczas swojego wystąpienia na forum KEP, abp Gądecki mówił o niektórych wątkach niedawnej wizyty ad limina polskich biskupów. W rozmowie z KAI wskazał, że spotkania w poszczególnych watykańskich dykasteriach okazały się bardzo interesujące, choć zawierały także kwestie bardziej rutynowe. Mówiono na przykład o różnych dokumentach Kościoła, które powstały od czasu poprzedniej wizyty, a które trzeba wprowadzać w życie, dostosowując do nowego prawodawstwa i odnowionej nauki Kościoła.

DEON.PL POLECA

Zarządzenie Franciszka dotyczące liturgii trydenckiej

Jednym z tematów spotkań polskich biskupów w Watykanie było nowe zarządzenie Franciszka dotyczące liturgii trydenckiej. - Powstaje jakaś niezgodność pomiędzy interpretacjami tego, co chce Ojciec Święty a czego chcą Kongregacje, a także tym, co my w międzyczasie postanowiliśmy - powiedział KAI abp Gądecki. - Każdy rozumie, że w myśli papieża tkwi decentralizacja, ale w pewnym momencie może ona doprowadzić do jakiegoś chaosu i sprzeczności między postanowieniami poszczególnych biskupów - powiedział przewodniczący KEP.

- Naturalnie zdanie Ojca Świętego liczy się bardziej niż zdanie biskupa, niemniej zazwyczaj chodzi o to, żeby nie budować zamieszania w nauczaniu kościelnym - dodał metropolita poznański.

Synod ogłoszony przez Franciszka

Abp Gądecki podkreślił, że zapoczątkowany przez Franciszka synod ma wymiar niespotykany, uniwersalny, jakiego jeszcze nigdy nie było. Zgromadzenia organizowane do tej pory gromadziły w Rzymie biskupów, przedstawicieli życia konsekrowanego oraz świeckich ale w liczbie około 360 osób. To była reprezentacja całego Kościoła powszechnego w pigułce - zaznaczył przewodniczący KEP.

Metropolita poznański wskazał, że obecny synod ma wymiar uniwersalny. - Gdy pytałem ostatnio sekretariat kard. Grecha [sekretarz generalny Synodu Biskupów - KAI] o poszczególne grupy, które budzą kontrowersje w całym tym synodalnym otwarciu, to odpowiedziano mi: ten synod jest dla wszystkich, czyli nikogo nie może wykluczać" - powiedział KAI metropolita poznański. Ocenił przy tym, że taka charakterystyka wydaje się prosta, ale realizacja całego zamysłu i jego przeprowadzenie poprzez koordynatorów i poszczególne diecezje mogą okazać się bardzo trudne.

Zdaniem abp. Gądeckiego spośród trzech poziomów życia Kościoła, który ma objąć synod, a więc diecezjalnego, krajowego i kontynentalnego, najważniejszy jest ten pierwszy. Na tym bowiem poziomie jest najwięcej możliwości dyskusji, bo na kolejnych będzie można dyskutować raczej nad konkluzjami.

Podsumowanie wizyty ad limina apostolorum oraz XVI Zwyczajne Zgromadzenie Ogólne Synodu Biskupów są tematami przewodnimi rozpoczętego dziś na Jasnej Górze 390. Zebrania Plenarnego Konferencji Episkopatu Polski. Obrady zakończą się jutro w godzinach popołudniowych.

Źródło: KAI / pk

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Episkopat podsumował wizytę ad limina. Rozmawiano o mszy trydenckiej i synodzie
Komentarze (4)
JP
Janusz Pacucha
20 listopada 2021, 14:48
i wszystko dalej cacy jest? jedźcie wszyscy do Watykanu. niech w końcu skończy się okupacja państwa kościelnego! jak długo, bez podatków będą prać i wyprowadzać z Polski pieniądze wyłudzone od wiernych?
K-
~Katolik -
21 listopada 2021, 12:55
Dobre pytanie. Myślę że tak długo, dopóki do władzy nie dojdzie Hołownia. Ale tego komentarza pewnie Deon nie przepuści.
WB
~Włodek Bełcikowski
19 listopada 2021, 10:45
Oj ciężko w naszym polskim Kościele przechodzi to nauczanie Franciszka
AS
~Augustyn Szczawiński
20 listopada 2021, 23:09
I chwała Bogu. Papież zdaje się być rozczarowany Jezusem. Więc bierze sprawy w swoje ręce, aby nie było biedy, głodu, wojny, wszyscy się kochali a klimat był umiarkowany. Taka utopia, przerażająca.