Episkopat przyjął dokument dot. pedofilii

Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Józef Michalik podczas konferencji prasowej zwołanej na zakończenie 357. zebrania plenarnego Konferencji Episkopatu Polski. (fot. PAP/Grzegorz Jakubowski)
PAP / wm

Episkopat Polski przyjął w środę dokument ws. wytycznych postępowania w przypadkach pedofilii w Kościele. Jak zapowiadano, jego głównym założeniem jest brak tolerancji w takich przypadkach - dowiedziała się PAP od dwóch biskupów.

Dokument ma zacząć obowiązywać dopiero po zatwierdzeniu przez Watykan.

Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Józef Michalik zapowiedział, że polski Kościół nie chce niczego ukrywać w kwestii pedofilii. Podkreślił, że episkopatowi zależy, by dzieci były chronione przed tego typu patologiami. Dodał, że księdza, który dopuszcza się czynów pedofilskich, będzie można przenosić do stanu świeckiego.

Stolica Apostolska zobowiązała episkopaty w poszczególnych krajach, by do końca maja przedstawiły dokumenty ws. wytycznych postępowania w przypadkach pedofilii. Mają to zrobić na podstawie okólnika wydanego w ubiegłym roku przez Watykan. W dokumencie wskazano, że biskup ma "obowiązek powiadomienia władz świeckich o domniemanym przestępstwie".

DEON.PL POLECA

W watykańskich wytycznych napisano, że "nadużycie seksualne osób niepełnoletnich nie jest tylko przestępstwem kanonicznym, lecz także przestępstwem ściganym przez prawodawstwo cywilne". Stolica Apostolska podkreśla, że duchowny oskarżony, aż do momentu udowodnienia mu winy, korzysta z domniemanej niewinności. - Niemniej biskup może zapobiegawczo ograniczyć wykonywanie posługi kapłańskiej w oczekiwaniu na wyjaśnienie oskarżeń - informuje Watykan.

- Dokument zawierający wytyczne postępowania w przypadku pedofilii, który w środę przyjął Episkopat Polski, pozostaje w ścisłym związku z linią Watykanu - poinformował przewodniczący KEP abp Józef Michalik.

Dokument z wytycznymi KEP zostanie opublikowany dopiero po jego akceptacji przez Watykan.

Abp Michalik podkreślił, że dokument jest nowelizacją obowiązujących obecnie wytycznych. Dodał, że konieczne jest zachowanie prawa do obrony dobrego imienia oskarżonych. - Nie można iść za jakimś anonimem, musi być możliwość sprawdzenia. Trzeba sprawdzić i wyciągnąć konsekwencje - powiedział hierarcha.

Przewodniczący KEP zaznaczył, że biskup, już po stwierdzeniu prawdopodobieństwa pedofilii, ma obowiązek odciąć księdza od kontaktu z dziećmi i młodzieżą. Za zgodą Watykanu księdza, który dopuszcza się czynów pedofilskich, można przenosić do stanu świeckiego.

Stolica Apostolska zobowiązała episkopaty w poszczególnych krajach, by do końca maja przedstawiły dokumenty w sprawie wytycznych postępowania w przypadkach pedofilii. Mają to zrobić na podstawie okólniku wydanego w ubiegłym roku przez Watykan. W dokumencie wskazano, że biskup ma "obowiązek powiadomienia władz świeckich o domniemanym przestępstwie".

W watykańskich wytycznych napisano, że "nadużycie seksualne wobec osób niepełnoletnich nie jest tylko przestępstwem kanonicznym, lecz także przestępstwem ściganym przez prawodawstwo cywilne". Stolica Apostolska podkreśla, że duchowny oskarżony, aż do momentu udowodnienia mu winy, korzysta z domniemanej niewinności. - Niemniej biskup może zapobiegawczo ograniczyć wykonywanie posługi kapłańskiej w oczekiwaniu na wyjaśnienie oskarżeń - informuje Watykan.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Episkopat przyjął dokument dot. pedofilii
Komentarze (5)
19 marca 2012, 19:48
 Nie wiem czy prawdziwe są doniesienia o udziale w pracach komisji zajmującej się pedofilią abp.Petza?Jeżeli to prawda to znaczy że episkopat nie wyciąga żadnych wniosków , a cała walka staje się mało wiarygodna
19 marca 2012, 19:48
 Nie wiem czy prawdziwe są doniesienia o udziale w pracach komisji zajmującej się pedofilią abp.Petza?Jeżeli to prawda to znaczy że episkopat nie wyciąga żadnych wniosków , a cała walka staje się mało wiarygodna
H
honorcia19
19 marca 2012, 19:13
 Choćby wszyscy księza świata krzyżem leżeli za fakt pedofilii wśród duchownych, to i tak byłoby to za mało. Dla takcih osób jak pani Nowicka, kościół wogóle nie powinien istnieć, bo przkszadza jej w promowaniu, tylko jej zdaniem słusznych postaw i poglądow (interesy finansowe, też tu mają swoje miejsce), więc po co cała dyskusja. Niech kościół robi swoje, walczy z pedofilią, ale niech nie daje się wciągać w miałkie dyskusje. Na publi.pl nzajdziecie mnóstwo artykułów o walce episkopatu z pedofilią.
E
Ewa
14 marca 2012, 21:06
 I nie będzie odszkodowan dla ofiar pedofilii. Nie wzięto jednak pod uwage, ze takie ofiary moga oskarzyć sądownie instytucję kościelną o wczesniejsze tuszowanie takich spraw i ewidentnie wygrac proces. I odszkodowanie juz nie od sprawcy ale od instytucji - Kościoła. Nie za pedofilię ale za tzw wspóludział - czyli tuszowanie i ukrywanie sprawy. http://fakty.interia.pl/polska/news/episkopat-przyjal-dokument-dot-pedofilii,1772051
I
iya
14 marca 2012, 19:07
"W watykańskich wytycznych napisano..." dwa razy Wam się w tekście powtarza ten sam akapit ;)