Episkopat rozpoczyna swe doroczne rekolekcje
Na Jasnej Górze rozpoczęły się doroczne rekolekcje polskich biskupów. W czterodniowym spotkaniu udział bierze niemal cały Episkopat Polski. Pierwsze rekolekcje biskupów na Jasnej Górze odbyły się w 1946 r.
- Rekolekcje to bardzo ważny czas spojrzenia na to co ludzkie przez pryzmat tego co Boskie - powiedział biskup nominat Piotr Greger z diecezji bielsko-żywieckiej. Wyraził przekonanie, że będzie to "czas dobrze spożytkowany", że będzie okazją do spojrzenia na czekające Kościół w Polsce zadania i obowiązki w tej "rzeczywistości w jakiej przychodzi nam żyć na początku XXI stulecia".
Bp Andrzej Czaja z Opola nazwał rekolekcje czasem wyjścia na pustynię i w imieniu Episkopatu prosił wiernych o modlitwę. - Polecamy się wszyscy, cała Konferencja Episkopatu modlitwie wiernych, modlitwie kapłanów, bo potrzeba nam tego wsparcia, tym bardziej w czas rekolekcji, byśmy rzeczywiście wypłynęli na głębię, by to był czas odnowienia przymierza z Bogiem" - powiedział.
Podczas rekolekcji biskupi wysłuchają ośmiu nauk, które wygłosi ks. Krzysztof Wons, salwatorianin, dyrektor Centrum Formacji Duchowej Salwatorianów w Krakowie. Konferencje skoncentrowane będą na Słowie Bożym z Dziejów Apostolskich. - Prowadzić nas będzie Słowo Boże. To samo Słowo, które formowało i prowadziło św. Piotra. Nie mamy mocniejszej mowy niż ta, którą kieruje do nas Duch Święty przez słowo Pisma Świętego - powiedział ks. Wons. Rekolekcjonista podkreślił, że Kościół zawsze wierzył w sakramentalną moc słowa, rzeczywistą obecność Ducha Świętego w Piśmie Świętym. - I dlatego będziemy zanurzali się przede wszystkim w tekstach Biblii. One będą dla nas nie tylko światłem, ale będą mocą naszych rozważań - zaznaczył salwatorianin.
Rekolekcjonista powiedział, że biskupi przyjrzą się postaci św. Piotra. - Będziemy podążali drogą pasterza, który z początku się pogubił, ale nie przestał tęsknić za Jezusem, został świętym. Będziemy z Piotrem, który uczył się wyznawać Jezusa wszędzie tam, gdzie go postawił Duch Pięćdziesiątnicy, który z mocą głosił Słowo w imię Jezusa, stał się skalistym oparciem dla młodej wspólnoty, nie cofnął się przed więzieniem, oddaniem życia Jezusowi w Kościele aż po męczeńską śmierć - wyjaśnił ks. Krzysztof Wons.
Jutro biskupi odprawią wspólnotową drogę krzyżową po Wałach, a w środę przystąpią do spowiedzi i obejrzą film o nowych sukniach na Obraz Matki Bożej "Prawdziwie spadła z nieba". Rekolekcje zakończą się w czwartek rano Mszą św. za zmarłych członków Konferencji Episkopatu Polski.
O. Robert Jasiulewicz, rzecznik Jasnej Góry biskupie rekolekcje określił wydarzeniem wielkiej wagi. - To wydarzenie wielkiej wagi, bo jako jeden z niewielu episkopatów na świecie nasz odprawia wspólne rekolekcje. Biskupi chcą razem przeżywać to duchowe odnowienie, własne uświęcenie, by pamiętać o własnej duszy - powiedział o. Jasiulewicz.
Rzecznik sanktuarium podkreślił, że rekolekcje biskupów to dla Jasnej Góry także spore wyzwanie logistyczne i duchowe. - Jest to dla nas zadanie, stworzyć biskupom jak najlepsze warunki do wyciszenia, skupienia. Zamykamy Dom Pielgrzyma, by spokojnie mogli się modlić - zauważył paulin i dodał, że jest to też czas zadania duchowego. - Otaczamy biskupów naszą wielką modlitwą - zapewnił zakonnik.
Pierwsze rekolekcje polskich biskupów na Jasnej Górze odbyły się w 1946 r. z inicjatywy kard. Augusta Hlonda, Prymasa Polski. Od 1950 r. zwyczaj odbywania dni skupienia całego Episkopatu wprowadził kard. Stefan Wyszyński.
Skomentuj artykuł