Episkopat rozpoczyna swe doroczne rekolekcje

(fot. Jaroslaw Jankowski DG / wikipedia.pl)
KAI / wm

Na Jasnej Górze rozpoczęły się doroczne rekolekcje polskich biskupów. W czterodniowym spotkaniu udział bierze niemal cały Episkopat Polski. Pierwsze rekolekcje biskupów na Jasnej Górze odbyły się w 1946 r.

- Rekolekcje to bardzo ważny czas spojrzenia na to co ludzkie przez pryzmat tego co Boskie - powiedział biskup nominat Piotr Greger z diecezji bielsko-żywieckiej. Wyraził przekonanie, że będzie to "czas dobrze spożytkowany", że będzie okazją do spojrzenia na czekające Kościół w Polsce zadania i obowiązki w tej "rzeczywistości w jakiej przychodzi nam żyć na początku XXI stulecia".

DEON.PL POLECA

Bp Andrzej Czaja z Opola nazwał rekolekcje czasem wyjścia na pustynię i w imieniu Episkopatu prosił wiernych o modlitwę. - Polecamy się wszyscy, cała Konferencja Episkopatu modlitwie wiernych, modlitwie kapłanów, bo potrzeba nam tego wsparcia, tym bardziej w czas rekolekcji, byśmy rzeczywiście wypłynęli na głębię, by to był czas odnowienia przymierza z Bogiem" - powiedział.

Podczas rekolekcji biskupi wysłuchają ośmiu nauk, które wygłosi ks. Krzysztof Wons, salwatorianin, dyrektor Centrum Formacji Duchowej Salwatorianów w Krakowie. Konferencje skoncentrowane będą na Słowie Bożym z Dziejów Apostolskich. - Prowadzić nas będzie Słowo Boże. To samo Słowo, które formowało i prowadziło św. Piotra. Nie mamy mocniejszej mowy niż ta, którą kieruje do nas Duch Święty przez słowo Pisma Świętego - powiedział ks. Wons. Rekolekcjonista podkreślił, że Kościół zawsze wierzył w sakramentalną moc słowa, rzeczywistą obecność Ducha Świętego w Piśmie Świętym. - I dlatego będziemy zanurzali się przede wszystkim w tekstach Biblii. One będą dla nas nie tylko światłem, ale będą mocą naszych rozważań - zaznaczył salwatorianin.

Rekolekcjonista powiedział, że biskupi przyjrzą się postaci św. Piotra. - Będziemy podążali drogą pasterza, który z początku się pogubił, ale nie przestał tęsknić za Jezusem, został świętym. Będziemy z Piotrem, który uczył się wyznawać Jezusa wszędzie tam, gdzie go postawił Duch Pięćdziesiątnicy, który z mocą głosił Słowo w imię Jezusa, stał się skalistym oparciem dla młodej wspólnoty, nie cofnął się przed więzieniem, oddaniem życia Jezusowi w Kościele aż po męczeńską śmierć - wyjaśnił ks. Krzysztof Wons.

Jutro biskupi odprawią wspólnotową drogę krzyżową po Wałach, a w środę przystąpią do spowiedzi i obejrzą film o nowych sukniach na Obraz Matki Bożej "Prawdziwie spadła z nieba". Rekolekcje zakończą się w czwartek rano Mszą św. za zmarłych członków Konferencji Episkopatu Polski.

O. Robert Jasiulewicz, rzecznik Jasnej Góry biskupie rekolekcje określił wydarzeniem wielkiej wagi. - To wydarzenie wielkiej wagi, bo jako jeden z niewielu episkopatów na świecie nasz odprawia wspólne rekolekcje. Biskupi chcą razem przeżywać to duchowe odnowienie, własne uświęcenie, by pamiętać o własnej duszy - powiedział o. Jasiulewicz.

Rzecznik sanktuarium podkreślił, że rekolekcje biskupów to dla Jasnej Góry także spore wyzwanie logistyczne i duchowe. - Jest to dla nas zadanie, stworzyć biskupom jak najlepsze warunki do wyciszenia, skupienia. Zamykamy Dom Pielgrzyma, by spokojnie mogli się modlić - zauważył paulin i dodał, że jest to też czas zadania duchowego. - Otaczamy biskupów naszą wielką modlitwą - zapewnił zakonnik.

Pierwsze rekolekcje polskich biskupów na Jasnej Górze odbyły się w 1946 r. z inicjatywy kard. Augusta Hlonda, Prymasa Polski. Od 1950 r. zwyczaj odbywania dni skupienia całego Episkopatu wprowadził kard. Stefan Wyszyński.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Episkopat rozpoczyna swe doroczne rekolekcje
Komentarze (1)
F
franek
21 listopada 2011, 16:26
Duch Św. wieje kędy chce. Ja chciałbym by podpowiedział naszym biskupom jak ewangelizować małżeństwa. Jak działać, by podstawa rodziny, główny sposób na życie - małżeństwo- było szanowane społecznie, a małżonkowie umieli dawać przykład młodym. Można rozważać różne szczegółowe teologiczne detale, ale kościół ma wdrażać w ten świat naukę Chrystusa. Przeciętny zaś człowiek żyje w małżeństwie, rodzinie i pracy zawodowej. W tych dziedzinach ma kłopoty, grzeszy, nie daje rady, szuka pomocy, albo ma sukcesy, radości i poczucie sensu życia. W sumie tu widzę główne zadania kościoła.