"Fala pogaństwa idzie przez Polskę jak walec"

KAI / slo

Fala pogaństwa jak walec idzie przez naszą ojczyznę i Europę - stwierdził abp Józef Michalik w Kalwarii Pacławskiej k. Przemyśla. Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski przewodniczył tam Mszy św. w Wigilię Wniebowzięcia Matki Bożej podczas trwającego od niedzieli Wielkiego Odpustu Kalwaryjskiego.

Metropolita przemyski przestrzegał przed "pochodem pogaństwa", który przetacza się przez Polskę. - Chrześcijaństwo pomagało nam wejść w historię, scalić naród, wydobywać siły, przebaczać wrogom, pomagać obcym. I to za najwyższą cenę. A dzisiaj widzimy jak pogaństwo idzie, często i my prości ludzie temu pogaństwu ulegamy. Ale ono idzie przez instytucje państwowe, przez środki przekazu - mówił abp Józef Michalik.

Aborcję i małżeństwa jednopłciowe uznał za prawa przeciwne naturze. Dramatem nazwał rosnącą liczbę rozbitych rodzin. Stwierdził, że przesunięcie katechezy z zajęć obowiązkowych na dodatkowe nie jest ostatnim etapem walki z religią. Odniósł się również do usunięcia krzyża ze ściany w budynku Komendy Miejskiej Policji w Radomiu. - A krzyż? Dzisiaj mamy przykład, to jest Radom - powiedział. - Na szczęście są i głosy pozytywne: posłów i ludzi, którzy sprzeciwiają się temu, którzy domagają się prawa do manifestowania tego, co czujemy jako naród chrześcijański - mówił.

DEON.PL POLECA

Abp Michalik stwierdził, że Polsce nie zagrażają okupanci z zewnątrz, bo "sami z siebie wyprodukowaliśmy cwaniaków i karierowiczów, którzy dostali się do elit". - Próbują karierę robić na hańbie walki z tym, co najważniejsze w naszym narodzie, walki z wiarą, Chrystusem, z moralnością - mówił.

Zaznaczył, że każdy Polak jest odpowiedzialny za życie codzienne Polski i rządzące elity. Ale - jak zastrzegł - Kościół nie będzie wskazywał żadnej partii i kandydata.

Skrytykował również artykuły prasowe atakujące księży. Wziął w obronę abp. Henryka Hosera, który - jak podkreślił przewodniczący KEP - został zaatakowany, za "odwagę mówienia, że nie wolno przekraczać Bożego prawa w eksperymentach biomedycznych".

Metropolita przemyski pytał obecnych, "czy i jak słuchają Słowa Bożego" i czy zasłużyliby na pochwałę Jezusa za wsłuchiwanie się w Jego słowa. Mówił, że wiara w świętych obcowanie i życie wieczne pomaga zrozumieć trudności i doświadczenia życia ziemskiego. - Stając na Kalwarii razem z Maryją pod krzyżem Pana, miejmy odwagę podziękować dzisiaj Panu Bogu za nasze krzyże, że przetrwaliśmy tyle cierpienia, możemy rosnąć wewnętrznie jako ludzie bliscy Chrystusowi i Maryi w cierpieniu - powiedział abp Michalik.

Wskazywał, że na cierpienie należy patrzeć wiarą, bo do cierpienia wraz z Jezusem została powołana również Maryja. - Kto przychodzi na Kalwarię powinien sobie uświadomić, że przychodzi uczyć się krzyża, stać pod krzyżem z Maryją, prosić o pomoc w wytrwaniu w woli Bożej, jaka by nie była - mówił przewodniczący KEP.

Wielki Odpust w Sanktuarium Męki Pańskiej i Matki Bożej Kalwaryjskiej w Kalwarii Pacławskiej trwa od 11 sierpnia. Tradycyjnie przybyli na niego pielgrzymi z całej archidiecezji przemyskiej i z różnych stron Polski, a nawet z zagranicy. Najwięcej pielgrzymów gromadzi się 13 i 14 kwietnia, kiedy odprawiane są Dróżki Pogrzebu i Wniebowzięcia Matki Bożej oraz Pana Jezusa, które prowadzą pośród ponad 40 kapliczek zlokalizowanych na kalwaryjskim wzgórzu.

Sumie z procesją eucharystyczną na zakończenie Wielkiego Odpustu będzie przewodniczył 15 sierpnia w południe prowincjał krakowskiej prowincji franciszkanów o. Jarosław Zachariasz.

W sanktuarium w Kalwarii Pacławskiej znajduje się cudowny obraz Matki Bożej Kalwaryjskiej, nazywanej też "Słuchającą". Opiekunami tego miejsca są franciszkanie konwentualni.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

"Fala pogaństwa idzie przez Polskę jak walec"
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.