Fikcyjne darowizny dla parafii. Kolejne 12 osób usłyszało zarzuty

Fot. Depositphotos.com
PAP / mł

Podejrzani w sprawie dokonywali fikcyjnych darowizn na cele charytatywno–opiekuńcze i kultu religijnego na rzecz kilku parafii, w których przez lata posługę pełnił aresztowany ksiądz. W tym celu preparowane były dokumenty, w efekcie czego osoby, które dokonywały rzekomych darowizn, mogły następnie obniżyć sobie podatek dochodowy. Prokuratura Okręgowa w Płocku przedstawiła zarzuty kolejnym 12 osobom, a wobec dalszych 8 osób wydała postanowienia o ich ogłoszeniu. W sumie w sprawie podejrzane są obecnie 33 osoby.

Wśród darczyńców były przeważnie osoby majętne albo bardzo majętne, w tym zajmujące eksponowane stanowiska, jak prezesi zarządów, dyrektorzy banków i lekarze, których roczne dochody nierzadko wynosiły pół miliona złotych.

DEON.PL POLECA

 

 

Zaczęło się od księdza zatrzymanego przez CBA

W grudniu zeszłego roku na wniosek płockiej prokuratury okręgowej sąd aresztował tymczasowo na trzy miesiące księdza, który wraz z 12 innymi osobami został zatrzymany przez CBA w ramach śledztwa dotyczącego oszustw podatkowych poprzez fikcyjne darowizny dla kilku parafii. Śledczy ustalili wtedy, że kwota oszustw to 4,5 mln zł. Ksiądz to były proboszcz jednej z płockich parafii, należący do salezjańskiej inspektorii warszawskiej.

"Na obecnym etapie śledztwa przedstawiono zarzuty kolejnym 12 osobom, a wobec dalszych 8 osób wydano postanowienia o ich ogłoszeniu. W sumie w sprawie podejrzane są 33 osoby" - powiedział we wtorek PAP rzecznik Prokuratury Okręgowej w Płocku Bartosz Maliszewski.

Jak zaznaczył, wobec kolejnych osób, którym śledczy ogłosili zarzuty, podobnie jak wcześniej, zastosowane zostały wolnościowe środki zapobiegawcze: policyjny dozór i poręczenie majątkowe. Jedyną osobą, wobec której obowiązuje aktualnie tymczasowy areszt, jest ksiądz, który po zatrzymaniu przyznał się do zarzucanych czynów i złożył wyjaśnienia.

Podejrzani składają korekty deklaracji podatkowych. Kary mogą być potężne

Według CBA, na poczet grożących kar śledczy zabezpieczyli na majątku podejrzanych ponad 7 mln zł, przy czym podejrzani sukcesywnie składają do urzędów skarbowych korekty deklaracji podatkowych oraz zwracają nienależnie pomniejszony podatek dochodowy wraz z odsetkami.

DEON.PL POLECA


W związku z toczącym się śledztwem już w styczniu tego roku funkcjonariusze delegatury w Łodzi zatrzymali na terenie powiatu pruszkowskiego mężczyznę, który - jak wyjaśniło CBA w komunikacie - miał przekazywać nierzetelną dokumentację potwierdzającą wykonanie darowizny. Usłyszał on zarzut pomocnictwa w przestępstwie narażenia na uszczuplenie podatkowe Skarbu Państwa w kwocie prawie 1,4 mln zł.

Salezjanie zadeklarowali pełną współpracę ze służbami

W grudniu ubiegłego roku płocka prokuratura okręgowa informowała, że nadzorowane tam śledztwo dotyczy oszustw podatkowych, które na szkodę Skarbu Państwa popełniono w ramach procederu, jaki trwał od 2018 r. - chodzi m.in. o czyny art. 56 par. 1 Kodeksu karnego skarbowego, który mówi o podawaniu nieprawdy bądź zatajaniu prawdy przez podatnika w deklaracji lub oświadczeniu.

Po zatrzymaniu, a następnie aresztowaniu księdza w grudniu zeszłego roku rzecznik prasowy salezjańskiej inspektorii warszawskiej ks. Piotr Sosnowski w wydanym oświadczeniu zadeklarował pełną jej gotowość współpracy z organami ścigania, aby sprawę wyjaśnić.

"Przyjęliśmy do wiadomości informacje dotyczące zatrzymania byłego proboszcza płockiej parafii, należącego do naszej inspektorii" - przekazał wówczas ks. Sosnowski w stanowisku opublikowanym stronie internetowej inspektorii. O oświadczeniu tym poinformowała następnie na Facebooku salezjańska parafia św. Stanisława Kostki w Płocku.

PAP / mł

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Fikcyjne darowizny dla parafii. Kolejne 12 osób usłyszało zarzuty
Komentarze (2)
BW
~Bartlomiej Wybraniec
14 stycznia 2025, 19:44
W państwie kościelnym tak to właśnie wygląda. To rączki usłużnych posłów uchwały te ustawy mając nadzieję na głosy wyborcze wdzięcznych proboszczów i ich zmanipulowanych owieczek
MN
Mariusz Nowak
14 stycznia 2025, 17:06
Jeżeli są w Platformie to nic im nie grozi.