Guam: wierni protestują przeciw arcybiskupowi

(fot. shutterstock.com)
cruxnow.com / guampdn.com / Weronika Czerwińska

Mieszkańcy i duchowni są ze sobą zgodni - arcybiskup Anthony Apuron powinien na zawszę opuścić Guam.

Anthony Apuron to arcybiskup diecezji Agaña, jedynej diecezji na wyspie Guam, która jest pod jurysdykcją Stanów Zjednoczonych. Pierwsze anonimowe oskarżenia przeciw niemu dotyczące molestowania seksualnego osób nieletnich pojawiły się już 2014.

Jednak prawdziwy przełom nastąpił w maju 2016 roku, gdy zarzuty skierowała osoba nieukrywająca swojej tożsamości. Od tego roku decyzją papieża Franciszka duchowny udał się na przymusowy urlop.

DEON.PL POLECA

Natomiast sprawą zarzutów wobec hierarchy oraz kierowaniem archidiecezją zajął się abp Savio Hon Tai-Fai.

Obecnie w Watykanie toczy się proces przeciwko arcybiskupowi Apuronowi. W celu zbadania całej spawy powołany został zespół ekspertów, na czele z amerykańskim specjalistą prawa kanonicznego kardynałem Raymondem Burke. Zdaniem duchownego postępowanie znajduje się obecnie w końcowej fazie.

Czy kard. Burke został zesłany na Guam? >>

"W ciągu następnych tygodni" - jak zapowiedział kard. Burke - trzech sędziów zgromadzi się w Watykanie, by omawiać zebrane w trakcie śledztwa dowody i zdecydować o losie abpa Apurona. Wybiorą spośród trzech możliwości: "winny, niewinny, nie udowodniono winy".

Kwestia powrotu oskarżonego duchownego budzi sprzeciw wśród hierarchów Kościoła. Spytany o powrót abp Apurona kardynał Burke stwierdził, że nawet jeśli kapłan ten nie zostanie skazany, niemądrze byłoby pozwolić mu wrócić. "Jestem przekonany, że ta archidiecezja nie może wieść spokojnego życia, dopóki abp Apuron będzie jej oficjalnym duszpasterzem. Wcale nie mówię o tym z powodu toczącego się procesu, ale na podstawie własnych doświadczeń, zgromadzonych w ciągu ostatnich siedmiu miesięcy".

Ponieważ sprawa jest delikatna, kard. Burke nie chciał wypowiadać się o niej subiektywnie, odnosząc się tylko do reakcji mieszkańców Guam. "Czuję, że większość miejscowych opowiada się za czymś innym, za zmianą".

Zarzuty wykorzystania seksualnego przyczyniły się do organizacji protestów mieszkańców diecezji przeciwko powrotowi arcybiskupa. Od czerwca 2016 roku, co niedzielę, przez ponad rok, swój sprzeciw wyraża około 40-50 katolików. Jednak lider grupy świeckich - Lou Klitzkie - oraz osoby zarządzające innymi instytucjami zrzeszającymi protestujących podjęli decyzję o ich zaprzestaniu. Zdaniem jednego z liderów "opór mógłby przynieść efekt odwrotny do zamierzonego".

"Jako strajkujący, nie chcemy wywierać wpływu na duchownych obradujących w tej sprawie" - stwierdził Klitzkie.

Protesty cieszyły się dużą popularnością wśród osób młodych walczących o sprawiedliwość w Kościele, o "oczyszczenie Kościoła ze zła".

W manifestacje zaangażowały się także osoby starsze. Jedna z uczestniczek, była weteranka II wojny światowej Cynthia Terlaje, stwierdziła: "Arcybiskup Apuron powinien odejść. Nie może on dłużej być pasterzem naszej diecezji. Powinien być sądzony jak każdy obywatel, który dopuścił się nadużycia względem dzieci. Wierzę w jedność [Kościoła], ale w tym wypadku muszę kierować się sercem i być dobrą katoliczką".

Mimo jednogłośnej niechęci mieszkańców i kapłanów co do powrotu arcybiskupa, na ostateczne rozstrzygnięcie tej sprawy przez biegłych z Watykanu musimy poczekać prawdopodobnie do końca lata lub wczesnej jesieni.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Guam: wierni protestują przeciw arcybiskupowi
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.