"Internet to rzeczywistość lokalna i globalna"
Rzeczywistość Internetu ma podwójny wymiar i oblicze: jest jednocześnie globalna i lokalna – uważa ks. prałat Giuseppe Scotti. Sekretarz Papieskiej Rady ds. Środków Społecznego Przekazu jest gościem międzynarodowej konferencji „Internet a rozwój regionalny”, która odbywa się w Bydgoszczy.
Ks. Scotti podkreślił, że obecność pracowników mediów, wykładowców i studentów jest dowodem troski o przyszłość. Kapłan na samym początku wyraził bliskość z Polakami w dniach wielkiej tragedii narodowej, związanej z katastrofą pod Smoleńskiem. – Obrazy, jakie dotarły do nas, pokazały naród cierpiący, a jednocześnie dumny, zjednoczony we wspólnej i ufnej modlitwie. Obrazy te odsłoniły wasze bogactwo ludzkie i chrześcijańskie, co więcej, stały się naprawdę lekcją życia dla wielu ludzi – powiedział.
Sekretarz papieskiej rady odwołał się do miarowych uderzeń Dzwonu Zygmunta, którego głos rozbrzmiewał w dniu pogrzebu pary prezydenckiej na całym świecie. – Słuchając go za pośrednictwem włoskiego dziennika telewizyjnego, postawiłem sobie pytanie, jaki jest Dzwon Zygmunta XXI wieku? Co jest tym dzwonem, który w obecnych czasach bije nie tylko dla drogiego narodu polskiego, ale dla całej Europy, dla całego świata – świata, który się nam, jak przyznajemy, zglobalizował? – pytał.
Kapłan, nazywając ów dzwon „niepowtarzalnym doświadczeniem należącym do naszej historii”, dodał, że dla Polaków ma on charakter lokalny lub regionalny. Zaś „dzwonem globalnym” nazwał „drugie oblicze Internetu”.
– Czy tego chcemy, czy nie – Internet wiąże coraz bardziej ludzi między sobą. Wiąże ich i czyni wspólnotą w dobrym i złym. Widzimy, że wiadomość o jakiejś tragedii czy skandalu, radość z powodu długo oczekiwanego zwycięstwa czy lansowanie nowego produktu czyni z Internetu dzwon, którego uderzenia dają się dziś słyszeć w każdym zakątku świata i potrafią mówić do wszystkich i każdego – mówił.
Odwołując się do orędzia Benedykta XVI na 44. Dzień Środków Społecznego Przekazu, ks. Scotti starał się odpowiedzieć na pytanie, czym tak naprawdę jest Internet. – Ojciec Święty mówi, że „rozpowszechniona multimedialność i urozmaicona „klawiatura z funkcjami” tejże komunikacji mogą pociągać za sobą niebezpieczeństwo użycia podyktowanego głównie zwykłą potrzebą zaznaczenia swej obecności i błędnego uważania sieci jedynie jako przestrzeni, którą należy zająć”. Musimy stwierdzić, czasem z wielkim niesmakiem, że w sieci można znaleźć wszystko – to, co podnosi człowieka i to, co go poniża oraz degraduje – podkreślił.
Za przykład kapłan podał jedną z największych wyszukiwarek, „AltaVista”, która gromadzi linki do ponad 15 mln stron o tematyce religijnej. – Ojciec Święty stwierdza, że być może są one także znakiem i echem owego „duszpasterstwa, które uczyni żywym i aktualnym Boga w dzisiejszej rzeczywistości” – dodał. Zaraz potem ks. Scotti postawił pytanie – skąd zatem tak wiele stron pornograficznych? – Może to świadczyć o degradacji coraz bardziej globalnej i planetarnej. Może też te dane świadczą o tym, że coraz bardziej rozpowszechnia się i narasta samotność między ludźmi? Czyż nie wybrzmiewa dla nas z tego apel, by nie zapominać o tych, którzy są samotni i nie nauczyli się jeszcze czynić ze swego życia źródła komunii-wspólnoty? – pytał.
Według sekretarza papieskiej rady, Internet ma też oblicze regionalne, którego nie sposób nie doceniać. – Jego ceną jest zaakceptowanie, że człowiek bywa sam, zamknięty w domu, siedzący przed swoim komputerem i niezdolny do budowania więzi osobistych – dodał.
Skomentuj artykuł