Izrael: szkołom chrześcijańskim grozi zapaść finansowa

Szkoły chrześcijańskie w Izraelu znajdują się w bezprecedensowym kryzysie - informuje Patriarchat Łaciński Jerozolimy. "47 prywatnym szkołom kościelnym w całym kraju z 33 tys. uczniów i trzema tysiącami nauczycieli grozi zapaść finansowa" - czytamy w komunikacie Patriarchatu.

Powodem takiej sytuacji jest spadek o 45 proc. dotacji w ostatnich sześciu latach oraz niewywiązanie się z porozumienia zawartego w październiku ub.r. między władzami szkolnymi a izraelskim ministerstwem oświaty w sprawie finansowania chrześcijańskich szkół prywatnych w Izraelu. Ministerstwo nie wypłaciło do tej pory obiecanej dotacji w wysokości ok. 11,4 mln euro.

W prowadzonych przez katolików, prawosławnych, anglikanów i baptystów szkołach uczą się nie tylko dzieci i młodzież chrześcijańska i druzyjska, ale także młodzi muzułmanie i Żydzi. Według raportu Patriarchatu, ogłoszonego na krótko przed rozpoczęciem roku szkolnego, prywatne szkoły chrześcijańskie mają bardzo wysoki poziom. Np. szkoła " Terra-Santa" w Akko należy do najwyżej ocenianych w izraelskim systemie oświatowym. Podobnie czołowe lokaty zajmuje sześć innych szkół, m.in. w Nazarecie i Hajfie.

Z 277 zamieszonych na liście Ministerstwa Oświaty czołowych szkół 3 proc. stanowią placówki chrześcijańskie, chociaż wyznawcy Chrystusa stanowią zaledwie 1,5 proc. izraelskiego społeczeństwa. W ostatnich latach państwo znacznie zmniejszyło dotacje dla szkół chrześcijańskich, co w znacznym stopniu ograniczyło ich rozwój i zmusiło do podniesienia czesnego.

Według Patriarchatu władze zaproponowały chrześcijańskim szkołom prywatnym zintegrowanie z izraelskim systemem szkolnictwa. Propozycję tę jednak odrzucono z obawy, że szkoły te mogłyby utracić swój profil. W tym kontekście Patriarchat wskazuje na nierówne traktowanie szkół chrześcijańskich i przypomina, że ministerstwo w pełni dotuje ortodoksyjne żydowskie szkoły prywatne, które zachowują przy tym swoją autonomię.

Z powodu cięć budżetowych i innych form dyskryminacji szkół chrześcijańskich we wrześniu 2015 doszło w nich do 28-dniowego strajku. Po rozmowach i wzięciu na siebie przez ministerstwo nowych zobowiązań finansowych osiągnięto porozumienie i strajk się zakończył. Niestety dotychczas obiecanych środków władze nie przekazały.