Jacek Prusak SJ: tak odpowiadam, gdy homoseksualni katolicy pytają mnie, co robić

(fot. YouTube / DEON TV)
Tygodnik Powszechny / Jacek Prusak SJ / df

"Nie mówię: rób to, a nie rób tamtego! Odpowiadam: kochaj! Musisz wziąć odpowiedzialność za miłość. To nie jest moja opinia – tak mówi Kościół od dwóch tysięcy lat" - mówi jezuita i psychoterapeuta.

Czego może dowiedzieć się o sobie w Kościele osoba homoseksualna? Jak wskazuje Jacek Prusak SJ w rozmowie z Arturem Sporniakiem w najnowszym numerze "Tygodnika Powszechnego": "usłyszy, że nie ma takiej tożsamości jak homoseksualizm, więc jeśli się uważa za osobę homoseksualną, to dlatego, że ktoś jej narzucił taką identyfikację. Ma jedynie odczucia czy preferencje homoseksualne, ale one jej nie identyfikują, bo są przejawem zahamowanego rozwoju. Zaczną ją identyfikować, gdy na podstawie tych odczuć dojdzie do czynów, które przez Kościół są jednoznacznie potępiane. Jeśli te czyny będzie z premedytacją powtarzać, usłyszy, że jest grzesznikiem, któremu należy się szacunek pod warunkiem, że będzie żałował tego, co robi, i pokutował za to, że jest gejem czy lesbijką".

DEON.PL POLECA

Jezuita podkreśla jednak, że według nauki homoseksualizm to jedna z orientacji i tożsamości seksualnych, a nie zaburzenie, wada czy perwersja. Zaznacza, że osoba homoseksualna, która zaprzecza swojej homoseksualności, funkcjonuje "w wewnętrznym rozbiciu wywołującym wiele cierpienia", co może prowadzić nawet do samobójstwa.

Co mówi o proponowanej przez psychologów chrześcijańskich terapii reparatywnej i stwierdzeniu, że powstrzymywanie się od czynów homoseksualnych sprawia, że się przestaje być osobą homoseksualną? "Tożsamość «eksgeja», mająca potwierdzać skuteczność terapii reparatywnej, to nie «odzyskana» tożsamość heteroseksualna, tylko celibat nałożony na homoseksualność z powodów religijnych. Kościół, odrzucając tożsamość homoseksualną, uniemożliwia homoseksualistom samoidentyfikację. Czyni to w imię własnej teologii czy antropologii teologicznej, ale jest to wiara bez wiedzy" - podkreśla, wskazując na brak potwierdzenia skuteczności takiej terapii w badaniach. Zaznacza także, że ból, o którym często mówią psycholodzy chrześcijańscy, "nie jest objawem «chorej orientacji», ale polega na tym, że [osoby homoseksualne] przeżywają swoją orientację niespójnie ze swoim «ja»".

Psychoterapeuta zaznacza, że zaproponowana przez polski episkopat definicja, w której grzechem jest już wewnętrzna akceptacja orientacji homoseksualnej, "doprowadza (...) do wojny z samym sobą, z której wyjdzie jako ofiara".

Być gejem-katolikiem to, zdaniem Jacka Prusaka SJ, "świadomość, ze jestem osobą homoseksualną, nie jestem w oczach Boga gorszy od osób niehomoseksualnych. Bóg mnie kocha, a ja umiem z tym żyć".

"Proponuję, byśmy patrzyli w perspektywie eschatologicznej: ludzka miłość jest ci dana po to, abyś odziedziczył niebo, wobec tego zrób z niej użytek! Gdy homoseksualni katolicy pytają mnie, co mają robić, nie mówię: rób to, a nie rób tamtego! Odpowiadam: kochaj! Musisz wziąć odpowiedzialność za miłość. To nie jest moja opinia – tak mówi Kościół od dwóch tysięcy lat. Jak będziesz kochał, to nie będziesz miał problemów ze swoją orientacją. Możesz kochać w celibacie, możesz kochać nie w celibacie. Musisz wiedzieć, czy kochasz, i podjąć ryzyko – wtedy nie będziesz się skarżył, że ktoś zabiera ci życie” - podkreśla jezuita.

Przeczytaj cały tekst >>

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Jacek Prusak SJ: tak odpowiadam, gdy homoseksualni katolicy pytają mnie, co robić
Komentarze (42)
PD
~Paweł Disciple
18 grudnia 2020, 17:35
W kilku slowach ksiadz, albo bazuje na nieznajomosci biblii przez czytelnikow, albo nazywa Chrystusa oszustem. Normalizowanie czynnosci homosexualnych lub celowe wprowadzanie czytelnikow w bład jest czestym objawem dla fałszywych prorokow. Ksiedza zadaniem jest pomoc katolikom w dostaniu sie do zycia wiecznego, a nie wysylanie ich w ciemność.
TS
~Tomasz Sikora
4 października 2020, 13:07
Osoba homoseksualna, która realizuje seksualnie swój pociąg, jeszcze bardziej cierpi, bo nie znajduje w osobie tej samej płci tego, czego szuka - dowodem są liczne badania środowisk homoseksualnych przytaczane przez ks. Oko lub o. Kopcia.
JY
~john yossarian
1 lutego 2021, 21:41
No, jeśli przez ks. Oko, to causa finita...
EM
~Ela M.
4 października 2020, 06:40
Drodzy! Czy ktoś z was zna katolika geja? Ja znam i uważam, że słowa ojca Prusaka są wspaniałe, bo akurat ten kolega gej żyje w celibacie, w sobie ma taką wiarę w Jezusa, że na pewno wejdzie do Królestwa przed niejednym z nas... Ale on całe życie jest gejem. Musiał w którymś momencie podjąć decyzję, czy kochać w celibacie czy kochać w grzesznym związku. Z pomocą Jezusa udało mu się... Ale nadal jest i będzie gejem. Tożsamość jego kształtuje się w kontekście potrzeby miłości. Czy to juz jest bardziej zrozumiałe?
XX
~XYZ Xyz
3 października 2020, 22:22
Powtarzam po raz kolejny niepublikowane przez Deon zapytanie: Czy Jacek Prusak jest gejem? Stańcie w prawdzie która Was wyzwoli.
AT
~Andrzej Twardowski
5 października 2020, 11:14
Widać, że nie rozumiesz problemu, więc po prostu obrażasz. To taka płytka reakcja. Szkoda.
TS
~Tomasz Szczeciński
3 października 2020, 22:03
Kto zmienił z adminów treść mego komentarza? Ten Ksiądz nie słuzy Jezusowi a komuś juz zupelnie innemu!
AM
~Adela Mrok
3 października 2020, 21:32
Co to jest „reguła Ratzingra-Amato”?
IW
~Ireneusz Warciak
4 października 2020, 10:33
Znana jako „rób to w domu po kryjomu” sformułowana przez J. Ratzingera i A. Amato: „[…] należy rozważyć przede wszystkim różnicę między zachowaniem homoseksualnym jako zjawiskiem prywatnym a tym samym zachowaniem jako relacją społeczną prawnie przewidzianą i zaaprobowaną […]” (K. Nauki Wiary, 3.06.2003). Cel: zwolnienie katolików z obowiązku pomocy osobom lgbt+ w prawidłowej integracji społecznej, stworzenie marginesu i wzbudzenie agresji. Oddźwięk: m.in. Józef Augustyn SJ, „Tworzenie grup wsparcia jest przedwczesne.” (Tygodnik Powszechny 27/2002), „Wzbudzanie nadziei [ ], iż zdołają przezwyciężyć swoje skłonności oraz pokonać swe wyobcowanie musi być naznaczone wielkim realizmem.” (Integracja seksualna, 2009), „Małżeństwo nie jest dla nich żadną terapią” (Celibat,2002); zalecenie biskupów: „relacje pozamałżeńskie”, „umowa spółki” (KEP, 4 II 2015) . Skutki: wrogość, rozpustne subkultury, wyobcowanie, singielizm, zaburzenia psychiczne, samobójstwa. Dlatego jest obrzydliwa.
AM
~Adela Mrok
4 października 2020, 21:36
myślałam, że to anonimowy wytwór kultury masowej
MB
~Marcin Baran
3 października 2020, 21:21
Nigdy nie spotkałem osoby homoseksualnej, która by uważała że obowiązuje ją zachowywanie VI Przykazania Dekalogu. Może w tym tkwi problem.
TS
~Taki Sobie
4 października 2020, 09:34
Pewno spotkałeś niejdnego tylko nawet o tym nie wiesz:)
Oriana Bianka
3 października 2020, 20:54
Najważniejsze przykazanie, jakie nam dał Jezus, to przykazanie miłości. Na tym się opiera chrześcijaństwo. Jezus zmienił perspektywę rozumienia dziesięciu przykazań Bożych, na pierwszym miejscu jest przykazanie miłości i dopiero miłość pozwala właściwie stosować się do Dekalogu. Uważam, że Ksiądz Jacek udziela mądrej odpowiedzi, zgodnej z jego wiedzą na temat teologii i psychologii.
DK
~d k
3 października 2020, 21:35
Bianka , tak tylko przypominam bo może zapomniałaś: Będziesz miłował Pana Boga swego całym swoim sercem, całą swoją duszą i całym swoim umysłem. To jest największe i pierwsze przykazanie !!!
IK
~Igor Kowaski
3 października 2020, 20:16
Czytam " Tygodnik Powszechny" i nadziwić się nie moge, że ta gazeta ma w nazwie katolicki tygodnik! Chrzescijanski...no ok, ale z treści wynika, że to nie jest katolickie pismo.
IK
~In Kab
3 października 2020, 23:17
Czy pańska opinia oznacza, że katolicki stoi wyżej niź chrześcijański?
BB
~Bela Bartok
5 października 2020, 22:09
Od wielu lat. Masz rację.
PW
Piotr Wójciak
3 października 2020, 20:15
Całość tych błędnych poglądów zaczyna się od słów: "homoseksualizm to po prostu inna orientacja i tożsamość seksualna taka jak heteroseksualizm lub inne... Jest to naukowo udowodnione." Jeżeli tę opinię uznamy za prawdziwą, wszelkie protesty katolików są bezpodstawne. Tak przynajmniej będą sądzić poza- katolicy. Osobiście uważam, że nauka niczego tu nie udowodniła, a konstrukt orientacji homoseksualne jedt fałszywy.
TS
~Tomasz Szczecinski
3 października 2020, 18:46
Czy tu jest cenzura? Tak , jest! Bo moj komentarz od wielu godzin jest blokowany !!
TS
~Tomasz Szczeciński
3 października 2020, 17:02
Puscie komentarze! Cenzura? Znów?
IK
~In Kab
3 października 2020, 23:19
Może pisząc powinien Pan zmienić narrację? Słownictwo? Deon jest wyjątkowo tolerancyjny.
Anna Żebrowska
3 października 2020, 15:43
Gdybym była gejem/lesbijką w Polsce, dałabym sobie spokój z Kościołem katolickim, który zabrania osobom LGBT akceptować same siebie. To chore, w dodatku skrajnie obłudne, bo kler jest w połowie złożony z gejów. Jak najdalej od takiej hipokryzji, która niszczy duszę. Są inne Kościoły, w których doświadczycie akceptacji i będziecie mogli wziąć ślub. Podobno nawet w Polsce. Nie ma sensu na siłę pchać się tam, gdzie was nie chcą. Strzepnijcie kurz z waszych sandałów i idźcie dalej. Bóg was kocha.
HS
~H S.
10 stycznia 2021, 11:30
Proszę się nawrócić w swoim myśleniu i pisaniu tych bzdur, ma Pani chorą duszę która potrzebuje ratunku., a może jest Pani niewierzącą ? To po co tu weszła?
TS
~Tomasz Szczecinski
3 października 2020, 15:00
Czemu mój komentarz nie puszczony?
TS
~Tomasz Szczeciński
3 października 2020, 13:48
Ten ksiadz juz zapomnial słowa zapisane w Biblii ! Za ten grzech Bóg zniszczył sodomę i gomorę! Oraz mówi Jezus iż mężczyzni współzyjacy ze sobą nie odziedziczą Królestwa Bózego! Ten ksiadz juz zapomniał czego naucza sam Jezus!!
TS
~Taki Sobie
3 października 2020, 21:51
Jezus to akurat nic nie mowi na ten temat. Sam Jezus tego nie nauczał. Proponuje doczytać.
RK
~r k
4 października 2020, 05:19
To nie prawda w ewangeliach nie ma żadnej wypowiedzi Jezusa na temat homoseksualizmu
AB
~Adam Biel
3 października 2020, 12:26
Uwielbiam takie wypowiedzi duchownych, które mają mnóstwo słów i zero treści. Określenie "kochaj" trzeba wypełnić konkretną zawartością, bo dziś każdy rozumie je po swojemu. Słowo "kochaj!" do heteroseksualisty daje mu perspektywę życia w związku włącznie z miłością cielesną w małżeństwie. I jest to piękne i pobłogosławione przez Pana Boga. Słowo "kochaj!" w stosunku do homoseksualisty nie może być rozumiane jako przyzwolenie na miłość cielesną, bo to jest grzech. Nie jest tajemnica, że jezuici bardzo się angażują w promowanie homoseksualizmu, mając w swoich szeregach nadreprezentację gejów, co widać choćby po tęczowych naklejkach na drzwiach ich cel. Ale to jest prosta droga do autodestrukcji Kościoła, co dokonało się już na Zachodzie rękami pobożnych duchownych-gejów.
IK
~In Kab
3 października 2020, 23:21
Dlaczego uwielbia Pan wypowiedzi, które są różne od pańskiegozdania?
AS
~Antoni Szwed
3 października 2020, 11:02
"Odpowiadam: kochaj! Musisz wziąć odpowiedzialność za miłość. To nie jest moja opinia – tak mówi Kościół od dwóch tysięcy lat." Ale cóż to znaczy kochać? To dla każdego znaczy coś innego. Pojmowanie miłości bardzo łatwo staje się pojmowaniem subiektywnym, co nie jest zgodne z pojmowaniem miłości chrześcijańskiej. Subiektywnie rozumiana miłość może usprawiedliwiać wszystko. Z "miłości" można porzucić małżonka i znaleźć sobie drugiego, z "miłości" można komuś skrócić życie (eutanazja), z "miłości" do biednych obrabować bogatszych (casus: Janosik) itd. Owszem, św. Augustyn mówi: kochaj i rób co chcesz, ale on zakłada, że taka miłość jest zgodna z porządkiem naturalnym stworzonym przez Boga. U Augustyna każde odwrócenie tego porządku jest grzechem czyli czymś przeciwnym miłości. To różni Augustyna od tych, którzy mówią: róbta co chceta.
IW
~Ireneusz Warciak
3 października 2020, 10:47
Salomonowe mądrości: „nie mówię ci ani tak ani nie”. Ciąg dalszy obrzydliwej reguły Ratzingera-Amato i szkodniczych judzeń Józefa Augustyna SJ. Gorszące uchylanie się od oczywistego obowiązku okazania osobom lgbt+ dostępnej, niestygmatyzującej i skutecznej pomocy w prawidłowym włączeniu do podstawowych wspólnot życia: rodziny, pracy, szkoły, stowarzyszeń religijnych itd. Wstyd.
MS
~Marcin Stradowski
3 października 2020, 10:07
Księże całej prawdy z punktu widzenia stanowiska Pana Boga w tej sprawie nie mówisz. Bóg jest Miłością, ale mężczyzną i kobietą stworzył ich. Czy to jest homoseksualny czyn czy zdrada pozamałżeńska, nie jest to zgodne z wolą Bożą. Zasłanianie się ryzykiem samobójstwa, to manipulacja. Czy komuś, kto mówi, że się zakochał w kolejnej kobiecie, a ma żonę i dzieci, też ksiądz powie: kochaj i rób z tego użytek? Ludzie czasami myślą, że kochają, a są w błędzie. Ksiądz woli ich z błędu nie wyprowadzać, tylko uważa, że lepiej jest róbta co chceta. Dla mnie szokujące jest księdza stanowisko. A Bóg jasno mówi o grzechu homoseksualnych czynów czy cudzołóstwa. Ja wolę słuchać bardziej Boga niż ludzi. Z linku do całej rozmowy nie skorzystam, bo już mi tych księdza mądrości wystarczy.
TS
~Taki Sobie
3 października 2020, 21:43
Oczywiscie nie da sie zauważyć, ze mowa jest o terapeucie, ktory nie moze nic radzić pacjentowi, to podstawowa zasada, bardzo prosta tylko trzeba ją znać. Tak prosze Pana mozna nie dać wyboru tylko powiedzieć ok. musisz bo inaczej jesteś potępiony, człowiekowi, który przyszedł po pomoc. Tak to Panski wybór Pan woli, i o tą wolną wolę chodzi. Wie Pan po co to "kochaj blizniego swego" bo inaczej go "zabijesz, złamiesz" nawet cytując........ Jest Pan psychologiem, psychiatrą, terapeutą, że wypowiada sie Pan tak autorytatywnie, bo Ci ludzie dlugo się muszą uczyć, zeby po pierwsze nie zaszkodzić. Jakoś tak wszyscy stali sie fachowcani od wszystkiego psychologami, wirusologami... Itd... Stanowisko ksiedza nie jest szokujące dla ludzi z elementarną wiedzą o psychologii i odrobiną wrazliwosci i empatii. To ciągłe cytowanie pisma tylko po to zeby dowalić. Mam nadzieję, ze wrócą czasy kiedy o temacie będą sie wypowiadalu ludzie, ktorzy wiedzą o czym mówią i są przygotowani merytorycznie.
MS
~Marcin Stradowski
4 października 2020, 08:58
@Taki sobie. Szanowny Panie, ja analizuję wypowiedź księdza jako księdza, a po drugie ks. Prusak powinien być chrześcijańskim psychoterapeutą, a nie ateistycznym, dla którego Boga nie ma. Pani Ela M. w swoim komentarzu wspomina o geju, który żyje w celibacie, zgodnie z wolą Boga. Podziwiam taką postawę, którą wypracowuje się w walce z grzesznymi skłonnościami. Podobnie podziwiam osoby ze skłonnością do pedofilii, kleptomanii, do notorycznego kłamania, osoby, które nie robią tego co złe, choć mają wyraźną do tego skłonność. Psychoterapeuta chrześcijański powinien prowadzić w tę stronę, przyjąć krzyż i wygrać z grzechem. Jednak ks. Prusak dąży do akceptacji homoseksualizmu jako opcji akceptowalnej przez Boga. Moja ocena, jest oceną z punktu widzenia wiary w Boga, a jak prowadzić człowieka do zwycięstwa w walce z grzechem, to już od tego są eksperci, jak Pan pisze. Ja nie pretenduję do takiej roli, więc proszę mi tego nie przypisywać.
TS
~Taki Sobie
4 października 2020, 12:02
Nie ma czegoś takiego jak "chrześcijański", muzulmanski, ateistyczny terrapeuta. Jest tylko terapeuta i to powoduje, ze Panskie wywody są z gruntu falszywe. Ale trafił Pan w punkt niechcący, gej czy lesbijka, jakimi dobrymi ludźmi by nie byli zawsze w oczach takich jak Pan będą "gorszymi ludźmi" i to jest ten absurd, nie do obrony w swietle zwykłej logiki. Wie Pan czasami mam wrazenie, ze najwiekszym krzyżem osob homoseksualnych jest wysluchiwanie na codzień tych wszystkich bzdur na swoj temat.
MS
~Marcin Stradowski
4 października 2020, 12:45
Nie ma chrześcijańskiego terapeuty? A chrześcijański ośrodek terapetyczny "Bednarska"? Wywody z gruntu fałszywe? Nie ma gorszych ludzi, są grzechy i tylko to można oceniać. Co do bzdur na temat osób homoseksualnych, to nie wypowiadałem się o nich, ale o czynach. A co do osoby homoseksualnej, żyjącej w celibacie, to w moim wpisie wyraziłem szacunek i podziw dla takiej postawy i osoby. Byłoby dobrze, gdyby to Pan poczytał podręcznik do logiki i czytania ze zrozumieniem.
TS
~Taki Sobie
4 października 2020, 13:12
Bednarska? Podejrzewam, że dają wybór, doprowadzają do wyboru, dopiero potem mogą pomóc w zyciu w celibacie - jezelu pacjent tego chce. Probuje Pan sugerować, że Bednarska pomoga ludziom nie dając wyboru? Nie uwierze, że ktoś może tak postępować a juz na pewno nie terapeuta, wierzę, ze są tam fachowcy, którzy wiedzą co robią i niekoniecznie zgodnie z Panską linią rozumowania. I jeszcze jedno nikomu nie zalezy ani na Pana podziwie, ani na Pana dezaprobacie, ale skoro nie jest Pan psychologiem ani terapeutą to prośba o nieppprawianie terapeuty jakim jest ksiądz Prusak bo do tego trzeba mieć olbrzymią wiedzę i doswiadczenie.
TS
~Taki Sobie
4 października 2020, 13:17
I jeszcze raz warsztat psychoterapeuty opiera się o wypracowane metody a te nie mają nic wspólnego z żadną religią ani ideologią, terapeuta ma pomóc kazdemu człowiekowi, ale nie może podawać mu recepty na zycie, ani wybierać drogi zyciowej. .
MS
~Marcin Stradowski
4 października 2020, 16:51
Nie dojdziemy do porozumienia, bo dla Pana liczą się techniki, które mają zapewnić osobie dobre i chwilowe samopoczucie. Ja staram się patrzeć na problem tak, aby nie wrócił. Szczęście doczesne i wieczne można osiągnąć wtedy, gdy człowiek stara się żyć zgodnie z prawem naturalnym. Można gasić pożar, ale to za mało. Chodzi o to, aby człowiek nie musiał całe życie spędzać na kozetce. A to zapewnia życie w prawdzie i dążenie do świętości. Widzę mnóstwo celebrytów niby szczęśliwych na okładkach gazet, tylko dlaczego wciąż nie znajdują miłości? Bo zakochują się co chwilę, w kim popadnie i za chwilę zakochują się ponownie. To złożony problem, nie ma tu miejsca na długą dyskusję. Grzech jest źródłem nieszczęścia i proszę mnie nie przekonywać, że to nie prawda. Mam prawo do takich poglądów.
TS
~Taki Sobie
4 października 2020, 18:47
Ok, tylko prosze ich nie narzucać innym. Zaczyna Pan kolejny wątek o celebrytach, mowa była o terapii, a ta rządzi się takimi metodami jakimi się rządzi tyle. Od tego jest skuteczna terapia zeby problemy nie wracały. Całe życie na kozetce spędzają ludzi nieakceptujacy siebie takimi jakimi są, i całe zycie słyszący wokół siebie jak to nie postępują obrzydliwie, lepiej będzie jak wszyscy bedziemy widziec te belki w swoim oku.
IW
~Ireneusz Warciak
4 października 2020, 19:56
A rozwiązanie jest proste: potrzeba powszechnie dostępnej, niestygmatyzującej, nieokaleczającej i skutecznej pomocy w prawidłowym włączeniu do podstawowych wspólnot życia: rodziny, pracy, szkoły… . Wszystkie ideologie zakładające wykluczenie, singielizm, promiskuityzm, wyobcowanie, rozpacz i rozpustę są ciężkim grzechem i muszą zostać wyeliminowane.
AM
~Andrzej Mackiewicz
3 października 2020, 08:58
Niby dobrze, ale w ogóle nie poruszony temat RACJONALIZACJI (jak człowiek - Ty i ja - może się sam (!) oszukiwać) tudzież (złudnej !) AFEKTYWNOŚCI (która taka jak ... np. "mamona" może prowadzić do (największego ?) grzechu ... IDOLATRII). - mylę się ?