Jak zostać wziętym dziennikarzem - radzi "L'OR"

Jak zostać wziętym dziennikarzem - radzi "L'OR"
(fot. hiddedevries / flickr.com)
Radio Watykańskie / drr

Wydarzenia takie jak podróż zagraniczna Benedykta XVI to dla młodego dziennikarza niepowtarzalna okazja, by zwrócić na siebie uwagę, popisać się umiejętnościami i wejść na drogę sławy. Trzeba jednak uczyć się od starszych kolegów, jak to robić. Na pomoc nowym adeptom dziennikarstwa przychodzi angielski tygodnik The Catholic Herald, który bazując na archiwach prasowych pokazuje, jak pisać o Papieżu, by odnieść medialny sukces. Poradnik znad Tamizy został przedrukowany w L’Osservatore Romano.

Przede wszystkim trzeba wyolbrzymiać rozmiary antypapieskich protestów. Na przykład podczas Światowego Dnia w Madrycie liczba kontestatorów nie przekroczyła nawet 0,04 procenta uczestników spotkania z Papieżem: 5 tys. do 1,5 mln. A tymczasem BBC skupiało się niemal wyłącznie na tych pierwszych i systematycznie ignorowało rzeczywiste rozmiary madryckiego wydarzenia. Podobnie było w Niemczech. Kiedy przeciw Papieżowi demonstrowało kilkaset osób, BBC mówiła o wielu tysiącach. Pamiętajcie, słowo "wiele" robi lepsze wrażenie, niż konkretne liczby - podkreśla londyński tygodnik. Jeśli macie wątpliwości co do faktycznych rozmiarów kontestacji, albo czy w ogóle miała ona miejsce, piszcie ogólnie, w przybliżeniu... I nie zapominajcie, że o ile chrześcijanie zawsze będą gotowi nadstawić wam drugi policzek, o tyle ich przeciwnicy nigdy nie zapomną wam pomyłki, jeśli ich nie zauważycie lub nie docenicie. Telefon do waszej redakcji nigdy nie zamilknie, a wy zostaniecie dosłownie zniszczeni przez bezlitosnych blogerów i internetowych forumowiczów.

Jeśli pojawiają się jakieś pogłoski o krytyce Papieża ze strony polityków czy liderów religijnych, piszcie o tym jak o faktach i nigdy nie dementujcie, gdyby miało się okazać, że jest inaczej. Gdyby na przykład ostatecznie tylko garstka polityków zignorowała spotkanie z Papieżem. Nie dzielcie włosa na czworo!

Pamiętajcie o słowie: podział. Miejcie je zawsze na końcu języka. Odmieniajcie je przez wszystkie przypadki. Pamiętajcie, że Papież dzieli, a opinie na jego temat są podzielone. Mieszajcie różne wyznania chrześcijańskie. Ludzie i tak się na tym nie znają, a robi to doskonałe wrażenie: że Kościół jest podzielony i rozbity.

DEON.PL POLECA

Mówiąc o staroświeckich i niemodnych poglądach Kościoła, nazywajcie je kościelną polityką. W ten sposób, przez analogię do życia społecznego, ludzie odniosą wrażenie, że chodzi o rzecz, która jest tymczasowa i zmienna, jak na przykład polityka rządu.

Jeśli nie macie czasu zgłębiać tekstów wystąpień Papieża, powiedzcie, że ich styl był zbyt akademicki. Ograniczcie się co najwyżej do paru ogólników, aby ludzie zrozumieli, że był nudziarzem.

Gromadzenie reakcji i komentarzy może być trudne. Unikajcie zwolenników Papieża. Idźcie raczej do jego kontestatorów i trochę ich sprowokujcie. Nie bójcie się posądzenia o stronniczość. Jeśli ograniczycie się wyłącznie do głosów negatywnych, wasz odbiorca będzie po prostu sądził, że wszyscy rozsądni ludzie myślą w ten sposób.

Jeśli możliwe, używajcie zdjęć, na których Benedykt XVI jest przedstawiony od tyłu. Są rewelacyjne. Pokazują, że Papież jest niepopularny i osamotniony. Nie dajcie się zwieść naocznym świadkom, którzy opisują go jako człowieka dynamicznego i otoczonego tysiącami przyjaciół.

I jeszcze jedno, często wspominajcie o Adolfie Hitlerze. Wiadomość o Papieżu, w której nie pada to nazwisko, należy uznać za niekompletną. Nie traćcie czasu na wchodzenie w szczegóły papieskiej biografii, na to, że do Hitlerjugend został zapisany nie z własnej woli. Dla was musi się liczyć tylko to, że do niej należał. A jeśli w jednym paragrafie uda się wam dwa razy wspomnieć o Hitlerze czy nazizmie, możecie liczyć na specjalny bonus.

Takie rady dla młodych dziennikarzy watykanistów znajdujemy na łamach dzisiejszego wydania L’Osservatore Romano. Ich autorem jest angielski publicysta Milo Yannopoulos. A do takich wniosków doszedł na podstawie lektury artykułów o Papieżu w brytyjskiej prasie.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Jak zostać wziętym dziennikarzem - radzi "L'OR"
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.