Jako jedyny biskup zawiesił publiczne odprawianie mszy w całej diecezji. Dziś tak tłumaczy swoją decyzję

fot. YouTube.com / tvimperium
gliwice.gosc.pl / TV Imperium

Bp Jan Kopiec: "Moja decyzja nie jest wystąpieniem przeciw jedności Episkopatu"

Jak donosi portal gliwice.gosc.pl, w gliwickiej katedrze odbyła się pierwsza w czasie kwarantanny Msza Święta. Celebrował ją bp Jan Kopiec, który jako pierwszy polski ordynariusz podjął decyzję, aby odwołać wszystkie msze oraz nabożeństwa w swojej diecezji i zamknąć kościoły na czas epidemii.

DEON.PL POLECA

Podczas kazania, hierarcha odniósł się do zarzutów pojawiających się wobec podjętej przez niego decyzji. „W tym kontekście moja decyzja (...) nie jest wystąpieniem przeciw jedności Episkopatu czy praktyk w innych diecezjach. Stanowi jednak, w moim głębokim przekonaniu, komentarz do tego wiodącego zamysłu – jeżeli apelujemy o pozostawanie w domach, jeżeli nawet zdecydowaliśmy się na zdyspensowanie od Mszy św., to bądźmy konsekwentni i nie narażajmy naszych braci i sióstr na grożące niebezpieczeństwa” – podkreślił bp Kopiec.

Dodał również: „Proszę bardzo gorąco nie traktować mojego zamysłu jako zamykania się na korzystanie ze źródeł łaski nadprzyrodzonej. Może tylko w taki sposób uda nam się uczciwiej spojrzeć na wartość każdego życia, które w obecnej sytuacji jest realnie zagrożone. Może docenimy rolę postawy pokornej, szczerze wykazującej naszą odpowiedzialność za wszystkich bliźnich, zwłaszcza starszych, chorych, w pierwszym rzędzie narażonych na uderzenie choroby. Może też pomoże nam właściwie o sobie samych myśleć w wymiarze przynależności do wielkiej wspólnoty”.

W późniejszej rozmowie z lokalną telewizją Imperium TV biskup zapytany o mszę, którą właśnie odprawił, powiedział: "Jest to coś bardzo wyjątkowego i niespotykanego. Musimy ciągle szukać sposobów, by jednak siebie nie narażać na niepotrzebne niebezpieczeństwa. Trzeba unikać jakichkolwiek sytuacji, które powodowałby zagrożenie różnego rodzaju. To jest tylko na dwa tygodnie, ale niech to nas poprowadzi do większej i dojrzałej postawy, która weźmie odpowiedzialność za wszystkich naszych mieszkańców".

Bp Jan Kopiec stwierdził również, że pierwszy raz spotyka się z taką sytuacją, stąd jego szczególna wrażliwość na nią.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Jako jedyny biskup zawiesił publiczne odprawianie mszy w całej diecezji. Dziś tak tłumaczy swoją decyzję
Komentarze (13)
~Józef Łupiński
18 marca 2020, 11:15
"Jeśli ktoś chce zachować swoje życie , straci je...." No comment
JW
jacek wygoda
16 marca 2020, 19:33
Gość minął się z powołaniem.Powinien pracować w Sanepidzie.
19 marca 2020, 12:44
Zachorujesz - zrozumiesz.
16 marca 2020, 13:22
Cztery miejscowości w rejonie Salerno na południu Włoch zostały w poniedziałek objęte przez władze regionu Kampania przymusową kwarantanną z powodu serii zakażeń po zorganizowanych tam rekolekcjach - podały miejscowe media. Szef władz Kampanii Vincenzo De Luca poinformował, że do lokalnego oddziału publicznej służby zdrowia skierował wniosek o wszczęcie procedury karnej wobec organizatorów tej inicjatywy religijnej, zwołanej w czasach epidemii. Jak zaznaczył gubernator regionu, cytowany przez media, przyniosła ona "olbrzymie straty tysiącom mieszkańców i lekarzy oraz personelu pielęgniarskiego zaangażowanego do ostatniego tchu w batalię z szerzeniem się wirusa".
KB
~Ks. Bogdan
15 marca 2020, 20:59
Niech dobry Bóg błogosławi temu mądremu biskupowi. TERAZ jest najważniejszy czas to wprowadzić, żeby nie było szczytu zachorowań bo braknie miejsc w szpitalach. Takich mądrych pasterzy potrzebujemy.
WR
~Wow Ras
15 marca 2020, 18:00
Każdy biskup podjął decyzję dotyczącą działania "placówek". I mamy tu spektrum postaw, mieszczące się w zakresie obostrzeń rządowych oraz wyjątek w diecezji szczecińsko-kamieńskiej. I tak wypada pogratulować Kościołowi, że odpowiada na decyzje rządu i biskupów i nie przychodzi na Msze.
MW
~Maciej Wylężek
15 marca 2020, 16:43
W mojej wsi na sumie było 18 osób w kościele, który w samych ławkach moze pomiescić osób ze 150. Czy takiej mszy zdaniem biskupa też należałoby zabronić?
MK
~Małgorzata Krakowska
17 marca 2020, 17:57
A jeśli wśród tych 18 osób jest jedna zarażona? Może zarazić pozostałe 17. Moim zdaniem czy 150 czy 15 nie ma znaczenia dla rozprzestrzenia się wirusa - obie sytuacje są równie niebezpieczne.
P
Piotr ~
17 marca 2020, 20:06
Czy biskup ma rozpatrywać przypadek każdej Mszy w swojej diecezji? Myślisz, że to możliwe? Ty oceniasz po fakcie.
JA
Jan Antoni
15 marca 2020, 13:42
To jest groźny precedens połączony z naiwnością. Groźny, bo odcina ludzi od realnego kontaktu z Panem Jezusem, ale pominę pytanie, czy aby JE w realność jego wierzy? A naiwność? "To są tylko dwa tygodnie". Tak? Wirus się podporządkuje dekretom i rozporządzeniom? A może zagrożenie potrwa do Bożego Narodzenia? I co wtedy? Kościół gliwicki zejdzie do podziemia,czy doprowadzi do samolikwidacji?
P
Piotr ~
17 marca 2020, 20:03
Lepiej dmuchać na zimne czy się oparzyć? Ile potrwa ten stan nie wiemy, wielu jeszcze rzeczy o tym wirusie nie wiemy. Lepiej zastosować nadmierne środki niż po czasie żalować, że mogło się coś zrobić, a się nie zrobiło. Dziwi mnie tylko postawa części katolików, którzy nie mogą tego zrozumieć.
MH
~Marcin Hasulak
15 marca 2020, 13:36
Msze nie zostały odwołane, są odprawiane bez udziału wiernych. Czy mogliby Państwo poprawić tą nieścisłość w artykule?
MD
~Mieszkaniec Diecezjalny
18 marca 2020, 01:07
A jakie to ma znaczenie? No raczej, że są oprawiane, bo tak nakazał Jezus "...to czyńcie na moja pamiątkę". Kontekst jest taki, że wierni zostali pozbawieni eucharystii, a nie kapłani.