Jej kult to ogromne zagrożenie. Arcybiskup potępił niebezpieczną tradycję

(fot. depositphotos.com)
Crux / Catholic News Agency / pk

Kościół po raz kolejny wypowiedział się w sprawie tajemniczego kultu, który z wiarą chrześcijańską nie ma nic wspólnego.

Arcybiskup Nowego Meksyku John Wester po raz kolejny potępił kontrowersyjny kult "Świętej Śmierci" - szkieletu, przypominającego kobietę, która stała się obiektem wierzeń milionów katolików już nie tylko w Meksyku, ale i w całej Ameryce Północnej.

Informację taką przekazał portal "Crux". Amerykański hierarcha w wypowiedzi dla "Associated Press" wskazał, że katolicy wyznający kult "Santa Muerte" mogą zostać zwiedzeni przez skupienie się na temacie śmierci. Abp Wester zaznaczył, że zbyt intensywne koncentrowanie się na śmierci nie jest zgodne z nauczaniem Kościoła. "Nasze oddanie należy się Bogu, który jest życiem" - powiedział.

DEON.PL POLECA

Arcybiskup Nowego Meksyku stwierdził, że tajemniczy kult "Świętej Śmierci" jest próbą "szukania odpowiedzi".


Kim jest "Święta Śmierć" i skąd się wzięła?

Pomimo tego, że swoją popularność zyskała całkiem niedawno, korzenie w kulturze meksykańskiej zapuściła już wczasach kolonizacji. Katoliccy kolonizatorzy chcąc ewangelizować tamtejszą ludność, wprowadzili motyw śmierci. Wcześniej już Majowie i Aztekowie mieli swoje bóstwa śmierci, więc do meksykańskiej kultury weszła ich pewnego rodzaju hybryda. Jej motyw był też obecny w czasach Wielkiej Inkwizycji, a gdy ta się skończyła, o "Świętej Śmierci" słuch zaginął na jakieś 100 lat. W latach 40. i 50. XX wieku kojarzona była z orędowniczką miłości, potem ponownie zrobiło się o niej cicho, aż do czasu gdy w Meksyku na szeroką skalę pojawiły się wojny narkotykowe.

(fot. gomez / unsplash.com)

Wielu antropologów uważa, że katolicki dogmat o świętych obcowaniu przybrał w Meksyku specyficzną formę, łącząc się z wierzeniami azteckimi. Meksykanie są bowiem przekonani, że umarli wracają w Dniu Zadusznym, by cieszyć się tym, co sprawiało im radość za życia.

Jak podają różne źródła najprawdopodobniej część atrakcyjności "Świętej Śmierci" tkwi w tym, że nie osądza ona ludzi i można do niej zgłosić prośby nie mające ze świętością wspólnego kompletnie nic. "Gdy ktoś zamierza zrobić coś nielegalnego i obawia się kary, jaka może go za to spotkać, nie dopuszcza myśli modlenia się do Boga o opiekę" - wyjaśnia ojciec Andres Gutierrez, proboszcz parafii w Teksasie. "Tak więc obiecują coś Świętej Śmierci w zamian za to, że ta ich ochroni". Właśnie dlatego "Święta Śmierć" jest bardzo popularna wśród kryminalistów, baronów narkotykowych i ludzi żyjących na krawędzi.


Kościół już wypowiedział się na ten temat

"Abp Wester jest jednym z niewielu amerykańskich biskupów katolickich, którzy potępili kult «Santa Muerte». W 2017 roku dołączył on do biskupa El Paso Marka Seitza i biskupa San Angelo Michaela Sisa z Teksasu, wzywając katolików, aby unikali tej lokalnej tradycji" - podaje "Crux".

Jak informuje "Catholic News Agency" modlitwa za wstawiennictwem "Świętej Śmierci" została potępiona przez Watykan już w 2013 roku. Nie zdarza się to często, w tym przypadku zostało to uznane za "celebrację piekła i niszczenia".

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Jej kult to ogromne zagrożenie. Arcybiskup potępił niebezpieczną tradycję
Komentarze (2)
a a
25 marca 2019, 17:44
I tak dalej lepsze to niż teologia wyzwolenia :)
25 marca 2019, 14:00
A gdzie ekumenizm?