Jest decyzja miasta ws. prof. Chazana

(fot. youtube.com)
PAP / pz

Prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz podjęła decyzję o odwołaniu dyrektora szpitala im. Św. Rodziny prof. Bogdana Chazana. Wyniki kontroli przeprowadzonej w placówce są podstawą do rozwiązania stosunku pracy - powiedziała w środę.

Kontrola została wszczęta po tym, jak Chazan - powołując się na klauzulę sumienia - odmówił wykonania aborcji, choć były do tego wskazania medyczne ze względu na wady płodu. Nie wskazał pacjentce - do czego zobowiązują go przepisy - innego lekarza lub placówki, gdzie można zabieg wykonać.
Jak mówiła w środę Gronkiewicz-Waltz, pacjentki nie poinformowano o granicznym terminie wykonania zabiegu przerwania ciąży. Konsultant krajowy w zakresie perinatologii jednoznacznie stwierdził, że w tym przypadku maksymalny termin na zabieg upływał w 24. tygodniu tej ciąży. Dodała, że rozwiązanie umowy o pracę z Chazanem nastąpi w trybie, który ustali radca prawny.
Z kontroli wynika, że ciążę pacjentki (z in vitro) początkowo prywatnie prowadził jeden z lekarzy szpitala Św. Rodziny - dr Maciej Gawlak. Po pewnym czasie kobieta stała się pacjentką szpitala. Gawlak został jej lekarzem prowadzącym. Kiedy wykryto poważne wady rozwojowe płodu i wstępnie potwierdzono je w szpitalu Św. Rodziny, kobietę w trybie pilnym przekazano do Instytutu Matki i Dziecka, gdzie zlecono i wykonano kolejne badania, w tym genetyczne.
Pacjentka poprosiła tam o przerwanie ciąży, jednak w Instytucie nie wyrażono na to zgody i 2 kwietnia przekazano ją szpitalowi im. Św. Rodziny. Tam zaplanowano konsultację u prof. Chazana. Konsultacja miała się jednak odbyć dopiero po uzyskaniu kompletu badań zleconych w Instytucie Matki i Dziecka. Według karty wypisowej wyniki badań miały być gotowe do odbioru 10 kwietnia, jednak na jedno z nich trzeba było czekać do 14 kwietnia. Tymczasem termin wykonania legalnego zabiegu upływał w weekend 12-13 kwietnia.
Pacjentka zwróciła się do Chazana o umożliwienie jej wcześniejszego rozwiązania ciąży 14 kwietnia. Ten poinformował ją pisemnie dzień później, że nie może wyrazić zgody na wykonanie zabiegu w szpitalu, którym kieruje - ze względu na konflikt sumienia. W tym samym piśmie zaproponował jej opiekę w szpitalu podczas ciąży, porodu i po porodzie, a także poinformował o możliwości uzyskania porady dotyczącej perinatalnej opieki paliatywnej w Warszawskim Hospicjum dla Dzieci.
W raporcie pokontrolnym podkreślono, że zdaniem konsultanta krajowego w dziedzinie perinatologii (jego opinię ratusz otrzymał w poniedziałek) oczekiwanie przez szpital na wynik pełnego badania genetycznego w sytuacji, w której jego lekarze dysponowali wynikami badań obrazowych jednoznacznie potwierdzającymi istnienie ciężkiego uszkodzenia płodu, "nie było uzasadnione medycznie, a w kontekście nieodległego, granicznego w tym przypadku, terminu zakończenia ciąży do 24. tygodnia, było wręcz błędne. Skutkowało uniemożliwieniem wykonania aborcji zgodnie z prawem.
Miejscy kontrolerzy zaznaczyli w swoim raporcie, że Chazan nie potrafił jednoznacznie stwierdzić, dlaczego odmówił aborcji w szpitalu. Poinformował ich, że na kilkudziesięciu zatrudnionych w szpitalu lekarzy, jest jeszcze "chyba trzech" o poglądach podobnych do jego. Zaznaczył jednocześnie, że "funkcjonuje pogląd, iż w tym szpitalu nie wykonuje się aborcji, zatem pacjentki się nie zgłaszają".
Po odmowie aborcji przez Chazana lekarz prowadzący - na wniosek pacjentki - wydał jej skierowanie do Szpitala Bielańskiego. Tam jednak stwierdzono, że termin, w którym można było legalnie wykonać aborcję, minął pięć dni wcześniej.
Gronkiewicz-Waltz wyjaśniła, że w szpitalu Św. Rodziny nie poinformowano pacjentki o granicznym terminie wcześniejszego zakończenia ciąży, co stanowi ograniczenie jej prawa do informacji. "Sytuacja taka miała miejsce już wcześniej w Instytucie Matki i Dziecka (nie podano granicznego terminu - PAP), ale nie może to być usprawiedliwieniem dla specjalistycznego szpitala im. Św. Rodziny" - dodała prezydent.
Podkreśliła, że konsultant krajowy w zakresie perinatologii jednoznacznie potwierdził, że w tym przypadku maksymalny termin na wykonania zabiegu przerwania ciąży upłynął w 24. tygodniu tej ciąży. Zaznaczyła, że Chazan twierdził w trakcie kontroli, że - według niego - w sytuacji tak dużego uszkodzenia płodu maksymalny termin wykonania zabiegu przerwania ciąży mógł być wydłużony.
Kontrolerzy ratusza ponadto uchybienia i błędy zarówno w dokumentacji wewnętrznej szpitala Św. Rodziny, jak i w dokumentacji medycznej pacjentki. "Nie stanowiły one wprawdzie bezpośredniego zagrożenia dla pacjentów szpitala, ale mogą świadczyć o sprawowaniu niedostatecznego nadzoru zarówno w kwestiach formalnych, jak i merytorycznych" - powiedziała prezydent Warszawy.
Poinformowała, że kontrolujący stwierdzili m.in. niekompletność dokumentacji pacjentki, lakoniczne opisy badań oraz naruszenie zasady niezwłoczności przy dokumentowaniu istotnych zdarzeń.
Raport kontrolny zostanie przekazany stołecznej prokuraturze, która prowadzi śledztwo ws. "narażenia pacjenta na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu przez lekarza szpitala im. Świętej Rodziny w Warszawie w związku z odmową przeprowadzenia zabiegu usunięcia ciąży". W środę przesłuchano w charakterze pokrzywdzonej kobietę, której odmówiono wykonania zabiegu.
Szpital Św. Rodziny poinformował na swojej stronie internetowej, że do czasu otrzymania na piśmie decyzji prezydent stolicy wraz z uzasadnieniem oraz do czasu powrotu Chazana z trzytygodniowego urlopu, nie będzie udzielał żadnych informacji w sprawie decyzji prezydent miasta.
Pełnomocnik Chazana Jerzy Kwaśniewski powiedział w środę PAP, że dyrektor szpitala im. Św. Rodziny może odwołać się od decyzji prezydent miasta. Zaznaczył, że procedura przewiduje, że szpital ma prawo odnieść się do ustaleń ratusza. "Dopiero potem mogą być podstawy do decyzji personalnych prezydenta Warszawy. Jeśli taka decyzja o charakterze dyscyplinarnym wobec prof. Chazana zapadnie, będzie on miał możliwość złożenia odwołania" - podkreślił prawnik, który uważa, że jego klient skorzysta wtedy z drogi odwoławczej.
Sam Chazan mówił telewizji razem.tv, że nie wie, jakie jest uzasadnienie decyzji w jego sprawie i że nie miał możliwości złożenia wyjaśnień. W rozmowie z tą stacją ocenił ponadto, że "przestrzeganie zasad prawa naturalnego będzie prawdopodobnie przyczyną eliminowania lekarzy i w efekcie ograniczenia dostępu do stanowisk pracy lekarzom wierzącym".
Pozytywnie decyzję prezydent Warszawy ocenia SLD. Kandydat tej partii na prezydenta stolicy w jesiennych wyborach samorządowych Sebastian Wierzbicki zapowiedział, że w związku z nią wycofa z prokuratury złożone poprzedniego dnia zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez Hannę Gronkiewicz-Waltz. SLD zarzucał jej niedopełnienie obowiązków wynikających z nadzoru właścicielskiego nad miejskim szpitalem.
Pod koniec czerwca Rzecznik Praw Pacjenta Krystyna Barbara Kozłowska stwierdziła, że w szpitalu doszło do naruszenia prawa pacjentki do informacji oraz prawa do zgłoszenia sprzeciwu od orzeczenia lub opinii lekarskiej. Karę w wysokości 70 tys. zł nałożył na szpital NFZ. Minister zdrowia Bartosz Arłukowicz poinformował wówczas, że konsultant krajowy w dziedzinie ginekologii i położnictwa prof. Stanisław Radowicki uznał, iż w szpitalu doszło do naruszenia prawa. Chazan zapowiedział, że odwoła się od decyzji NFZ. Ocenił też, że kara to "okup za życie dziecka".
DEON.PL POLECA

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Jest decyzja miasta ws. prof. Chazana
Komentarze (66)
WD
Wujek Dobra Rada
10 lipca 2014, 09:55
Na Chazanie się nie skończy. Według wstępnego protokołu winnym jest także Instytut Matki i Dziecka w Warszawie. Lekarz prowadzący pacjentkę (do 9 tygodnia prowadziła ją klinika in-vitro Novum - to tam są tak udane zapłodnienia in-vitro) najpierw prywatnie, a później u siebie w szpitalu Św.Rodziny, poprosił Instytut o przeprowadzenie aborcji, a oni odmówili "nie jesteśmy terminatorami". Według kontolerów tam też można ją było przeprowadzić. Także tam też szykują się zwolnienia. Kontrolerzy HGW nie zgadzają się z zarzutami medialnymi, że Chazan przedłużał termin poprzez ilość badań, bo o ich zakresie decydował Instytut. Jednocześnie stwierdzają, że nie można określić czy złamano prawo, bo pacjentka dostała skierowanie do Szpitala Bielańskiego oraz poinformowana o możliwości aborcji w Anglii. Nieskuteczność tych propozycji miała wynikać z niezależnych od lekarza przyczyn. Główny zarzut to nie poinformowanie pacjentki o terminie (do 24 tygodnia ciąży) -dziwne, bo mnie zawsze uczono, że nieznajomość prawa szkodzi - oraz oczekiwanie kilka dni na wszsytkie wyniki badań z IMiDz.
L
leszek
10 lipca 2014, 13:18
Drogi kolego. Coś przeczytałeś, ale kiepsko zrozumiałeś. To co napisałeś, ma jakis związek z tym co jest napisane wyżej, ale jest to związek bardzo lużny, to raczej jakieś twoje prywatne wariancje, preludia i fugi.  Zalecam ponowną lekturę, ale tym razem zalecam czytanie ze zrozumieniem.
WD
Wujek Dobra Rada
10 lipca 2014, 15:20
Chciałbyś.
10 lipca 2014, 09:03
Czy ten przypadek wyznaczy nowy standard w polskiej służbie zdrowia? Bo realnym i namacalnym efektem zaniechań i pewnei błędów pana Profesora pozostał jedynie dyskofort psychiczny matki i kwestia nie do rostrzygniecia, czyli cierpienie dziecka.  Jeżli tak szybko w tym wypadku zapadły decyzje, to czy w wypadkach błędów medycznych skutkujących kalectem lub zgonem tez nalezy spodziewać sie tak szybkich decyzji? A może jednak mamy do czynienia z róznymi standardami w zaleznosci od medialnego nagłośneinia przypadku? I o ile z merytorycznym uzasadnieniem tej decyzji trudno dyskutować bez wgladu w protokołuy pokontrolne, o tyle trzeba sie bezwględnie domagać równego traktowania spraw przez władze nadzorujące prace szpitali.
K
katarina
12 lipca 2014, 18:08
dokładnie tak. oglądałam kiedyś w programie Jaworowicz o kobiecie, która straciła dziecko, bo w szpitalu gdzieś tam w Polsce nie słuchano jej, że coś się dzieje, że czuje się okropnie. Przez pewnego lekarza, który zbagatelizował sprawę urodziło się bardzo chore dziecko. Do tamtego czasu dziecię w brzuchu rozwijało się prawidłowo. gyby zrobiono jej błyskawicznie badania i cesrakę dziecko byłoby zdrowe. Sprawa miala miejsce kilka lat temu! Kobieta do dziś walczy ze szpitalem, bo nie ma ieniędzy na rehabilitację dla małego, a on do końca zycia będzie zależny od innych. ewidentnie zawinił pewien lekarz, bo potwierdzili to inni położnicy i co z tego? W tamtej sprawie nie ma interwencji HGW. czyli jasne w Polsce: nie zabijesz -robisz źle. Nie pomagasz dziecku bezpiecznie przyjść na świat - robisz dobrze. mam dość tego kraju
K
kajka
9 lipca 2014, 23:55
matka, która powołuje dziecko metodą in vitro - chce dokonac aborcji. Dla mnie jest to szokujące, wychodzi na to iż chiałoby się "wyprodukować" idealne dziecko. "Zepsute" mi nie odpowiada - zabić je!!!  Ktoś pokrzyzował plany, ktoś zwrócił uwagę, ze tak nie można, ktos powiedział NIE!  i teraz taka matka, która powinna mieć wszystko naj, nie otrzymała tego - i mamy madialna nagonkę. Dla mnie dr Chazan jest wielki. Politycy wykorzystaja go, by przykryc swoje brudy. Niech swiat patrzy na Chazana, a oni w sejmie "posprzatają" w tym czasie. Matko, która zrobiłaś ten szum odezwij się, czy patrząc na cierpiące dziecko w szpitalu nadal chcesz je zabić?! Teraz ty decydujesz, oderwij kroplówki, zatkaj mu usta! Dlaczego tego nie zrobisz? Bo tak jak i dziś tak i w 24 tyg ciązy to byłoby morderstwo!!!  Niegdy nie poddałabym się aborcji, nie wiem jak można iść na zbieg ze świadomością, że się kogoś zabija. Doktorze Chazan - jest pan Człowiekiem! Gratuluję, bo tak mało człowieczeństwa jest wsród ludzi
K
Karoa
9 lipca 2014, 23:36
Jestem rozczarowana decyzją Pani Prezydent, którą do tej pory ceniłam. Nie wiem tak naprawdę jak postąpiła bym na jej miejscu, ale jej decyzja budzi we mnie głęboki sprzeciw. Ja także w pracy musiałam podejmować decyzje, które bydziły dylematy moralne - tu widzę analogię między dr. Hazanem i Panią Prezydent, obydwoje staneli przed takim dylematem (oczywiście, różne są wagi tych decyzji, różne mozliwości odwołania, ale podobne konsekwencje dla p. Dyrektora szpitala św. rodziny i dla p. Prezydent). W konsekwencji Dyrektor Hazan zostaje odwołany, pani Prezydent pozostaje na swoim stanowisku. Jestem rozczarowana! Rozczarowana!
L
leszek
9 lipca 2014, 22:59
Jak ktoś zada sobie trud i uwaźnie przeczyta treśc tego uzasadnienia to łatwo zauważy, że jest druzgocące dla profesora Chazana. Taki człowiek nie powinien pełnić funkcji dyrektora szpitala. Publiczny szpital to nie jest czyjś prywatny folwark. Niech profesor Chazan podejmie prywatną praktykę, na drzwiach wyraźnie napisze "nie wykonujemy aborcji" i tyle.
K
Karola
9 lipca 2014, 23:29
Drogi Leszku! Jestem katoliczką, ale jestem i także podatnikiem, płacę całkiem spore podatki. Dlatego chciała bym mieć wybór szpitala, w któym za moje podatki i składki zdrowotne będę leczona zgodnie z moimi przekoniami, w któym w trakcie mojego porodu za ścianą nie będzie się odbywać aborcja. Ja także jestem podatnikiem, skoro było wiadomo, że w tym szpitalu właśnie takie jest podejście - to po co ta kobieta chciała właśnie tam dokonać aborcji? Po za tym, w takich wypadkach zdarzały się pomyłki - to też uwarzam, że jednak poczekanie na dodatkowe wyniki badań w tak ważkiej sprawie było jak najbardziej wskazane. Obawiam się, że w przysżłości i inne szpitale, o których wiem, że są przyjazne Matce I Dziecku również zostaną wskazane jako "prywatny folwark" - a dla mnie są one oazą, w któej chciała bym rodzić i myślę, że mam do tego prawo, wszak także jestem podatnikiem.
L
leszek
10 lipca 2014, 00:55
Droga koleżanko.  A co to jest "leczenie zgodne z moimi przekonaniami " ? Zawsze sądziłem, ze leczenie jest jedno, to znaczy zgodne z nauką medyczną i najlepszą wiedzą lekarza. Nigdy nie słyszałem, że lekarz ma leczyć według poglądów pacjenta. Oczywiście, lekarz powinien respektować prawo pacjenta do świadomego udziała w podejmowaniu decyzji dotyczącej leczenia, ale w sprawach natury medycznej to lekarz jest autorytetem, a nie pacjent. Co do odpowiedzi na pytanie "po co ta kobieta" to wystarczy przeczytać uważnie co jest napisane w informacji wyżej i sprawa się wyjaśni.  W ogóle zalecam więcej czytania i myślenia, a nie bezmyślnego wygłaszania andromów.
K
Karola
10 lipca 2014, 08:20
Przeczytałam cały teks, także i inne wyjaśnienia w tej sprawie i staram się oceniać je całościowo.  Nie wszystko co wymyśliła nauka jest zgodne z moimi przkonaniami i dlatego nie ze wszystkich zdobyczy medycyny chcę korzystać, w gabinetach bez deklaracji wiary to moje zdanie w ogóle nie jest brane pod uwagę. A ja jestem myślącym człowiekiem, a nie jakimś przedmiotem. Również Jan Paweł II mówił o tym by u lekarza pytać i z nim razem podejmować świadome decyzje. W kwestiach moralnie wrażliwych dla katolików ja także dodatkowo się dokształcałam, aby wiedzieć o co chodzi w in vitro, jak wygląda aborcja, jak działąją środki antykoncepcyjne, itp.  Jeśli Ty się zgadzasz aby lekarz wykonywał na Tobie dowolne procedury - to podziwiam Cię, bo ja tak nie potrafię, a nawet nie chcę.  Przyjmij do wiadomości, że ja także w tym środowisku istnieję i mimo, że myślę inaczej niż Ty to mam do tych poglądów prawo.
R
Roman
10 lipca 2014, 12:54
Ja koleżance życzę urodzenia dziwaka bez rąk nóg i z połową twarzy. Myślenie nie boli, ta kobieta podobnie zapewne jak i większość chciałą mieć dziecko tylko wyniki badań były delikatnie to ujmując wstrząsające. Poza tym pragnę zaznaczyć że każdy ma prawo do poglądów i wyrażania własnej opinii, dlaczego zatem ta kobieta nie miała by skożysać z prawa jakie jej przysłyguje? Bo profesor jest księdzem a Panienka księżniczką?! Szanujmy swoje prawa nie ograniczając przy tym praw ludzi obok którzy również jak księżniczka płacą podatki !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!v
MR
Maciej Roszkowski
11 lipca 2014, 10:39
Życzenie z pierwszego zdania eliminuje tego osobnika z gatunku ludzkiego
O
ola
9 lipca 2014, 22:26
Bufetowa sama żałuje że nie została wyskrobana. Po co ma żyć jak wiadomo że za te kilkanaście lat i tak kopnie w kalendarz !
L
Liber
9 lipca 2014, 21:20
Ciekawymi okazami są katole (dzielę na 2 grupy-katolicy-ludzie normalni oraz katole-psychopaci) którzy wierzą, że lekarze podpisali klauzule sumienia z powodów religijnych. Mój ojciec jest lekarzem-nie podpisał tego, gdyż uznaje to za głupotę. Jego znajomi z branży-część zareagowała jak on (pukając się po głowie) a część podpisała węsząc w tym biznes. Prawda jest taka, że większość ludzi idąc do lekarza nie sprawdza takich głupot jak te listy. Część to seniorzy i inni głęboko wierzący i to właśnie oni weryfikują jaki lekarz jest na liście a jaki nie. Oni są kopalnią złota dla tych, którzy na pokaz to podpisali (i tak-zrobili to z wyrachowania-rzecz jasna nie wszyscy, są też Ci prawdziwi, ale większość niestety... Dla pieniędzy) Pora się obudzić, moi drodzy, moje ciekawe przypadki ;)
WD
Wujek Dobra Rada
9 lipca 2014, 21:36
Katolicy wypromowali Golgotę Picnic. Ateiści wypromowali deklarację wiary. Każdy orze jak może.
K
Karola
10 lipca 2014, 08:28
Wiesz co, nawet jeśli część z nas (w tym mnie) uważasz za "katoli" z uwagi na bycie w jednej wspólnocie Kościoła było by łądnie z Twej strony gdybyś się o katolikach innych niż Ty wyrażał z szacunkiem. Za brak szacunku uważam pisanie "katole-psychopaci", "Część to seniorzy i inni głęboko wierzący...". Co do deklaracji wiary - nie jest obowiązkowe podpisanie jej jeśli się jest katolikiem, ale też jeśli ktoś chciał ją podpisać to dlaczego odmawiasz tego prawa i deprecjonujesz ich decyzję? Jeśli obawiasz się oszustwa jak piszesz "dla pieniędzy" to na wizycie w gabinecie dość szybko można się zorienotować czy to "ci prawdziwi". Zresztą za pewne nasz Rząd już niedługo wymyśli sposób na zweryfikowanie wiary tych, któzy deklarację podpisali i sądzę, że wtedy się to nie będzie opłacać.
MR
Maciej Roszkowski
10 lipca 2014, 09:23
Panie Boże jaka zróżnicowana jest Twoja menażeria i jaki ciekawy przypadek powyżej
P
piotr
9 lipca 2014, 21:16
Polecam, drugie dno sprawy [url]http://wpolityce.pl/polityka/204167-atak-na-prof-chazana-ma-zamaskowac-bledy-in-vitro-uszkodzony-plod-bez-polowy-glowy-to-efekt-sztucznego-zaplodnienia-czy-zabijanie-nieudanych-egzemplarzy-to-standard[/url]
S
Staszek
9 lipca 2014, 20:55
Pani prezydent, bardzo mi przykro z powodu pani decyzji. Zawiodłem się na pani.
WD
Wujek Dobra Rada
9 lipca 2014, 21:37
Tusk jest kazał to go zwolniła. Jest współwinna, ale to pionek.
P
piotr
9 lipca 2014, 20:07
Pani Prezydent. To już jest koniec! To co Pani kiedyś mówiła o swojej wierze to były wygłupy. Teraz Pani jest bogiem.
HB
Hanka believer
9 lipca 2014, 19:53
Pani prezydent ma rację, bo dostaje polecenia bezpośrednio od Ducha Świętego. Sama mówiła. Poprzednio kazał jej kandydować na prezydenta. Tylko wtedy niewierzący elektorat wszystko zepsuł.
9 lipca 2014, 19:45
Wstyd! Zamiast dostosować do spójności wadliwe zapisy, które z jednej strony umożliwiały postępowanie z własnym sumieniem w kwestii nie zabijania nienarodzonych, a z drugiej nakazywały najzwyklejsze w świecie współuczestnictwo w tym procederze, choćby poprzez pomoc informacyjną, to oni karzą lekarza. Karzą nie za to, że zabił innego człowieka, tylko że nie chciał zabić innego człowieka, choćby nie doskonałego, czy nie w pełni ukształtowanego jeszcze.
Alicja Snaczke
9 lipca 2014, 17:52
Pani Hanna Gronkiewicz Waltz, tą decyzją pokazuje swoje prawdziwe oblicze, za czym się opowiada, co jest jej wartością. Może trzeba apelować nie tylko o to, by się za nią modlić, ale o to by ona się sama za siebie zaczęła modlić.
G
gość
9 lipca 2014, 17:53
Pani HGW należala do Odnowy w Duchu Świętym za czasów prezesowania NBP
jazmig jazmig
9 lipca 2014, 17:19
HGW to nie miasto, zmieńcie tytuł tej notki.
T
tomasz
9 lipca 2014, 16:12
obrona życia TAK ale bez stosowania sztuczek z piekła rodem  
Z
zygy
9 lipca 2014, 15:56
Ciekawe czy prokuratura zajmie się sprawą jawnego szantażowania prezydent Warszawy przez SLD. Jeżeli dokonała przestępstwa mają obowiązek to zgłosić. Jeżeli nie zgłosili o popełnionym przestępstwie sami w tym przestępstwie uczestniczą.
G
Garosław
9 lipca 2014, 14:53
taka lekka bzdura na kolkach. Zobowiazuja go przepisy...  Rezloucja nr 1763 Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy pt. „Prawo do sprzeciwu sumienia w ramach legalnej opieki medycznej" w której akcentuje się, że w razie odmowy przez lekarza wykonania świadczenia z uwagi na jego sprzeczność z sumieniem lekarza, ewentualny obowiązek wskazania pacjentowi legalnych możliwości uzyskania świadczenia powinien ciążyć na PODMIOTACH ODPOWIEDZIALNYCH ZA ORGANIZACJE OCHRONY ZDROWIA. (czyli okienko z napisem informacja a nie prof. Chazan)
L
leszek
9 lipca 2014, 15:05
[url]http://assembly.coe.int/main.asp?Link=/documents/adoptedtext/ta10/eres1763.htm[/url] ------------- Tam jest wyłącznie napisane, że jeśli państwo gwarantuje lekarzom prawo do odmowy wykonania pewnych świadczeń ze względu na sumienie, to państwo ma także obowiązek wskazania takiemu pacjentowi innego lekarza, które takie świadczenie wykona. Więc w Polsce państwo zastosowało się się do tego zalecenia nakazując samemu lekarzowi wskazanie innego. Co oczywiście, nie wyklucza innych rozwiązań. Nic prostszego jak uważnie przeczytać co jest po tym linkiem napisane, zamiast wytwarzać jakies fantazje. Państwo "działa" poprzez prawo jakie wydaje, nie ma jakiegoś ludzika z czapeczką "państwo" który osobiście coś robi.
MR
Maciej Roszkowski
9 lipca 2014, 16:28
Stosowny fragment prawa w tym zakresie ma wymowę oczywistą. Chodzi o umotanie lekarzy. Żaden inny specjalista nie ma takiego obowiązku, a ginekolodzy i połoznicy maja, ale jedynie w dziedzinie aborcji.
L
leszek
9 lipca 2014, 19:28
Że co takiego ? Na razie to szanowny kolega się zamotał.
MR
Maciej Roszkowski
10 lipca 2014, 09:25
Rozumkiem, rozumkiem
M
Mak
9 lipca 2014, 14:06
A co zrobił DEON.PL w sprawie prof. Chazana? Decyzja w jego sprawie nie jest nawet na pierwszej stronie portalu. Redakcja woli kopiować tematy z Gazety Wyborczej niż stworzyć jakieś medium poruszające kwestie ważne dla katolików w Polsce.
B
beata
9 lipca 2014, 13:39
Bohaterowie afery taśmowej mają się dobrze, włos im z głowy nie spadł, a uczciwych ludzi takich jak profesor karze się. W jakim kraju my żyjemy??
F
fabs
9 lipca 2014, 13:24
Znamienne jest, jak DEON zatytułował tę wiadomość. "Jest decyzja". Łagodnie, żeby nie napisać prawdy o wyrzuceniu prof. Chazana. Zblatowanie tej redakcji z władzą jest widoczne. Tak jak zblatowanie części biskupów z władzą liberalną i lewacką. Wstyd i hańba.
K
KamilŁ
9 lipca 2014, 13:09
Jeśli ktoś zgrzeszył, podobno należy go upomnieć, byśmy sami nie mieli grzechu jego. Gdy ktoś grzeszy publicznie, powinien być publicznie upomniany, ale nie przez ludzi, czyli wiernych, lecz przez swojego pasterza. Ale przebiegle stosowana propaganda neutralności światopoglądowej w polityce zamyka usta nawet pasterzom, bo mogliby zostac uznani za wtrącających się do polityki. I to jest dramat również dla pani prezydent jako katoliczki. Bo jak jej nikt nie powie, że żyje w kłamstwie i nadal będzie przeyjmowała Komunię św., to zagrożone jest jej wieczne zbawienie. Polityka z takiej perspektywy jest niczym, więc powinno się ją upomnieć, dla jej własnego dobra. A to, czy posłucha, czy nie, to już jej sprawa. Módlmy się za nią i za wszystkich błądzących. Maryjo, Królowo Polski, módl się za nami!
Z
zygy
9 lipca 2014, 13:04
Ile razy można być karanym za tę samą sprawę? Jeżeli jedna firma państwowa już ukarała, to teraz będą karać wszystkie po kolei? A wot sprawiedliwość.
G
GOGA
9 lipca 2014, 12:22
I do kogo teraz będą miały się zwrócić kobiety, które chcą by ich dzieci nawet jeśli są chore przyszły na świat.... czy ginekologiem pracującym w państwowej służbie zdrowia w Polsce mogą być tylko mordercy....
T
tomek
9 lipca 2014, 12:17
Żeby tak gorliwie karano urzędników łamiących prawo. Funkcjonariuszy Państwa, którzy kpią sobie z obywateli. Ministrów zyjących na koszt podatnika w sposób uragający elementarnej przyzwoitości, zywiących się za pieniądze podatnika w luksusowych restauracjach, podczas gdy tyle rodzin żyje na krawędzi nędzy. Ale co to obchodzi premiera Tuska. Jego problem jest utrzymanie władzy i temu priorytetowi bedzie podporządkowywał swoje działanie. Ale w tym przypadku jakoś o karach się nie mówi. W państwie, w którym chociażby równy dostęp do usług medycznych jest FIKCJĄ.  Nie chodzi mi o to, żeby móić czy prof. Chazan postąpił zgodnie z prawem, etyką, bo się na tym nie znam. Chodzi o proporcje w odpowiedzialności za swoje czyny.
K
KamilŁ
9 lipca 2014, 13:13
Oczywiście, że odpowiedzialność jest ważna. Ale jeszcze ważniejsze jest powiedzenie, że grzech nie ma tylko wymiaru duchowego czy moralnego (ot, takie wyrzuty sumienia, czy brak kontaktu z "Bozią"), lecz ma wymiar czysto ludzki i społeczny również. Polityka bez odpowiedzialności jest zdana tylko i wyłącznie na pastwę tego, co przyniesienie bliżej niezdefiniowana większość. Tak oto wprowadza się terminy: "Zachodnie standardy", mówi się o tym, że "w UE też tak robią", "że inni już to mają, a my nie". Wtedy normą staje się brak i przedefiniowanie podstawowych pojęć.
L
Liber
9 lipca 2014, 12:10
Powinno zostać odebrane mu prawo do wykonywania zawodu za coś takiego (+ z własnej kieszeni opłacić terapię dla matki) Chory człowiek.. To co ostatnio ultrakatole robią w Polsce to jest już przesada. Dresiarze wycierający sobie usta Bogiem i blokują sztukę, pseudointeligencja katolicka wzywa do zamieszek, lekarze nie dbający o dobro pacjenta tylko o swoje sumienie... Co jeszcze nas spotka? 
A
Asia
9 lipca 2014, 12:23
a od kiedy zabijanie dziecka jest dobrem pacjenta?
O
Ola
9 lipca 2014, 12:26
Przyjacielu, po coś przyszedł? Przyjacielu, po coś przyszedł?... Przyjacielu, po coś przyszedł?... Przyjacielu, po coś przyszedł?... To Chrystusowe pytanie skierowane do Judasza było ostatnimi słowami Zbawiciela, jakie wypowiedział przed swoim pojmaniem i uwięzieniem.
W
Wojtek
9 lipca 2014, 12:26
Lekarz połoznik ma obowiązek dbania o matke dziecka i o dziecko. Czy naprawde miałbyś odwage podjąc decyzje o zabiciu dziecka w łonie matki ? Nawet jeśli stan  zdrowia tego dziecka nie rokuje wyleczenia, to czy mamy prawo zdecydować o jego zabiciu ? Historia nam pokazuje, że były już niejednokrotnie takie zakusy, nazwano to eugeniką. Dla przykładu : naziści pokazywali zdjęcia chorych dzieci aby "naukowo przekonać" innych do ich zabicia. Czy to było ludzkie ? Podobnie jest i dziś w tym przypadku.  Nikt nie mówi też o tym, że to dziecko poczęło się w skutek procedury invitro, gdzie prawdopodobieństwo uszkodzenia płodu i wad rozwojowych jest bardzo wysokie.
M
mh
9 lipca 2014, 12:28
a dlaczego przemilaczany jest fakt, że dziecko zostało poczęte w wyniku in vitro i że to ryzyko tej metod przyczyniło się do powstałych wad w organiźmie dziecka?
A
Asia
9 lipca 2014, 12:39
Dokładnie. Dlaczego odpowiedzialności za to nie weźmie klinika, w której dokonano zapłodnienia in vitro.
J
jpt
9 lipca 2014, 14:48
czyli wine za to ponosi poniekad Pani Waltz ponieważ jest w obozie ktoremu tak bardzo na tym in vitro zalezało, wiec niech sie najpierw sama odwoła skoro namieszała ze swoimi pseudo rządzącymi. 
MR
Maciej Roszkowski
9 lipca 2014, 16:08
Panie Boże! Jakżesz zróżnicowana jest Twoja menażeria. I jaki ciekawy okaz!
L
Liber
9 lipca 2014, 19:21
Ciekawymi okazami są katole (dzielę na 2 grupy-katolicy-ludzie normalni oraz katole-psychopaci) którzy wierzą, że lekarze podpisali klauzule sumienia z powodów religijnych. Mój ojciec jest lekarzem-nie podpisał tego, gdyż uznaje to za głupotę. Jego znajomi z branży-część zareagowała jak on (pukając się po głowie) a część podpisała węsząc w tym biznes.  Prawda jest taka, że większość ludzi idąc do lekarza nie sprawdza takich głupot jak te listy. Część to seniorzy i inni głęboko wierzący i to właśnie oni weryfikują jaki lekarz jest na liście a jaki nie. Oni są kopalnią złota dla tych, którzy na pokaz to podpisali (i tak-zrobili to z wyrachowania-rzecz jasna nie wszyscy, są też Ci prawdziwi, ale większość niestety... Dla pieniędzy) Pora się obudzić, moi drodzy, moje ciekawe przypadki ;)
A
Adam
9 lipca 2014, 12:08
Chyba w 1998 roku usłyszałem piękne świadectwo Hanny Gronkiewicz-Waltz, wygłoszone z Wałów Jasnogórskich na Ogólnopolskim Czuwaniu Odnowy w Duchu Świętym. Poruszyło mnie i podziwiałem p. Hanię. Teraz mamy dwa świadectwa, prof. Chazana i p. prezydent, które mówią same za siebie. Prawda jest jedna i prawo Boże przed ludzkim. Kogo świat pochwali a kogo potępi? Wynik chyba znamy...
MF
Michał Faflik
9 lipca 2014, 13:21
No właśnie nie. Taka jest różnica między nami a Bogiem. Jeszcze się pewnie zdziwimy kogo zobaczymy w Niebie (jeśli nam samym będzie dane tam być)
P
pacjent
9 lipca 2014, 12:06
Mam szczerą nadzieję, że ta sprawa potrwa wystarczająco długo, najlepiej tak do przyszłych wyborów, żeby wszyscy przejrzeli na oczy i wiedzieli, czego mają się spodziewać głosując  w przyszłych wyborach na PO. A decyja Pani HGW wclae nie dziwna: w polityce chodzi o to żeby utrzymać się przy władzy jak najdłużej (i przy korytku też więc) - jej decyzja jest pod tym względem całkowicie "poprawna politycznie".
M
Mietek
9 lipca 2014, 12:16
Drogi przyjacielu. Ludzie i tak zagłosują na PO, bo media są w obcych rękach a obcokrajowcom zależy by mieć sojusznika w rządzie, a owo gebesowskie 1000 razy powtarzana kłamstwo staje się prawdą, dzieje się na naszych oczach, gdy Kowalski wybiera jak to mówi pseudo - inteligencja : mniejsze zło, byle " nie Kaczyński" .Ja osobiście bardziej wierzę w bezintersowność walki o Polskę właśnie temu staremu kawlerowi. Polacy nie przejrzą. Jak mówił Adamek, dopóki nie wycisną nas jak cytryna, pytanie - czy wówczasnie będzie za późno. Tak czy owak módlmy się za Polskę, módlmy się za polityków by kierowali się dobrem tego kraju a nie własnymi intenresami. Módlmy się by też potrafili odnajdywac to co łaczy i zło dobrem zwyciężać, biorąc za oręż prawdę.
M
Mietek
9 lipca 2014, 12:19
Po równa się odp oczątku in vitro. Mi się wymiotować chce gdy słyszę że katolik głosuje na ludzi , którzy jako partia zawsze w większości opowiadała się za metodą in vitro. Obyś był zimny albo gorący
P
pacjent
9 lipca 2014, 13:31
ja nie rozpaczam, mam nadzieję. spójrz na Francję, a propos ustawy o małżeństwie dla wszystkich; media kłamały jak najęte i ludzi to właśnie rozwścieczyło: że media i rząd kpią sobie z ludzi, wcale głównym argumentem nie były te małżeństwa; społeczeństwo się po prostu zbuntowało po prostu tym, że rząd kpi z ludzi w żywe oczy i próbuje udowodnić, że wie lepiej, co jest "normalne" "dobre" etc. i udaje, że regularne milionowe manifestacje po prostu nie istnieją.  jeśli we Francji to było mozliwe, to w Polsce nie jest? trzeba tylko przestać używać apologetycznych argumentów w stylu: mordercy, Auschwitz; bo to nam bardziej szkodzi niż pomaga - wszyscy zdrowo myslący ludzie zaczynają być zaliczani do ciemnogrodu
J
Joanna
9 lipca 2014, 12:01
Wstyd Pani Haniu. Wygląda na to, że potrzebuje Pani modlitwy jeszcze bardziej, niż Pan Profesor.
P
pytanie
9 lipca 2014, 12:01
Czy ksiądz profesor etyki Szostek z KUL-u jest zadowolony? Myślę, że bardzo. Dołożył swoją cegiełkę do wyrzucenia profesora Chazana. A kardynał Nycz? Zabierze głos czy będzie milczał? Co go w końcu obchodzi jakieś tam sumienie lekarza. Najważniejsze jest, żeby dobrze żyć z władzą. Katolicyzm bezobjawowy - oto co głosi etyk ksiądz Szostek i czemu zdaje się przyklaskiwać kardynał Nycz.
9 lipca 2014, 16:19
[url]http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,ti<x>tle,Kard-Kazimierz-Nycz-zapowiedz-odwolania-prof-Bogdana-Chazana-to-grozny-precedens,wid,16743807,wiadomosc.html?ticaid=1130d8[/url]
M
Mietek
9 lipca 2014, 11:50
Podobno pani G.H jeździ na rekolekcje ignacjańskie? Co ona tam robiła? Miała zatyczki w uszach? A a' propo's prof. Chazna. Błogosławieni jestescie kiedy ludzie uragają wam i mówią wszytko co złe i kłamliwe na was, cieszcie się i radujecie się albowiem wielka jest wasza nagroda w niebie :-) apropo; s tego co się dzieje w Polsce jak bardzo jescze PO musi na nas ..... by połowa społeczeństwa przejrzała?
P
pacjent
9 lipca 2014, 13:42
w polityce nie jest dobrze być radykalnym; praktycznie to jest niemożliwe i odstrasza ludzi. polityk musi robić kompromisy, taka jest polityka. co innego w życiu prywatnym. żeby partia mogła wygrac, nie może stawiać sprawy na ostrzu noża i mówić: wszystko albo nic. to jest mam wrażenie bład PiS-u.  społeczeństwo boi się radykałów, więc jeśli Pan Kaczyński, który nawiasem mówiąc ma z pewnością bardzo uczciwe intencje nie złagodzi trochę swoich wypowiedzi i cała prawica wokół niego, to nigdy nie dojdzie do władzy ani się przy niej długo nie utrzyma. natomiast to, że czasem trzeba iść na komromisy nie oznacza, że trzeba zrezygnować całkowicie z dobra. czasem lepsze jest mniejsze zło (np. częściowe przyzwolenie na aborcję) niż całkowita przegrana ale o tym politycy dobrze wiedzą
9 lipca 2014, 11:39
Żeby uwypuklić nieco tło decyzji prezydent HGW, pozwolę sobie zacytować onet: "SLD złożył we wtorek do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez Hannę Gronkiewicz-Waltz. Politycy Sojuszu zarzucają jej niedopełnienie obowiązków wynikających z nadzoru nad miejskim szpitalem Św. Rodziny, w tym nieodwołanie Chazana. Sojusz zapowiada jednak, że jeżeli Gronkiewicz-Waltz zdecyduje się w środę na zdymisjonowanie Chazana, to dotyczący prezydent Warszawy wniosek złożony do prokuratury zostanie wycofany." Bóg - Honor - Ojczyzna, co? [url]http://wiadomosci.onet.pl/warszawa/hanna-gronkiewicz-waltz-podjela-decyzje-prof-chazan-zostanie-odwolany/kkpf5[/url]
J
jasiu
9 lipca 2014, 11:30
Tak się łamie katolikom sumienia. Bogu dzięki, że ja do tego co się stało ręki nie przyłożyłem, w czasie ostatnich wyborów.
S
sfistack
9 lipca 2014, 11:44
A czemu zaraz łamie? Kto miał złamany ten nawet tego nie odczuje.  Dal mnie to tylko dowód na to, że dobrze wybrałem; mój kościół bowiem, opiera się na krzyżu. :-)
A
Adam
9 lipca 2014, 12:11
Prof. Chazanowi sumienia nie złamano, ma je bardzo mocne. I niech Pan go wspiera, bo jego droga jest niełatwa. Ale jaka piekna!