Jutro podpisanie listu o świętowaniu niedzieli

(fot. vwynx / Foter / CC BY-ND)
KAI / ptsj

Wspólny "Apel Kościołów w Polsce o poszanowanie i świętowanie niedzieli" podpiszą jutro przedstawiciele Kościoła rzymskokatolickiego i siedmiu Kościołów zrzeszonych w Polskiej Radzie Ekumenicznej (PRE). Chrześcijanie różnych wyznań mają nadzieję, że dzięki temu uda się powrócić do publicznej debaty na temat ochrony wolnego czasu i form jego przeżywania. W imieniu Kościoła katolickiego dokument podpisze przewodniczący KEP, abp Stanisław Gądecki.

O pracach nad apelem mówiono od wielu miesięcy. Dyskusja nad roboczą wersją listu o chrześcijańskim świętowaniu dnia Pańskiego była jednym z głównych tematów grudniowego spotkania Komisji ds. Dialogu między Polską Radą Ekumeniczną (PRE) a Konferencją Episkopatu Polski (KEP).

Tuz po spotkaniu ks. Sławomir Pawłowski, sekretarz Rady KEP ds. Ekumenizmu wyjaśniał w rozmowie z KAI, że celem tej inicjatywy jest ożywienie wśród chrześcijan w Polsce motywacji świętowania dnia Pańskiego. "Chrześcijanie pragną tę wiarę przeżywać w modlitwie, w kościelnej wspólnocie Słowa i Sakramentu, w radości, której wyrazem jest także wypoczynek" - dodał.

DEON.PL POLECA

Sekretarz Rady Episkopatu ds. Ekumenizmu wyraził nadzieję, że dzięki wspólnemu głosowi Kościołów uda się powrócić do publicznej debaty na temat ochrony wolnego czasu i form jego przeżywania. Taki list mógłby być apelem do pracowników, do pracodawców, do władz. "Ma być wezwaniem przede wszystkim do samych chrześcijan, gdyż sposób przeżywania dnia Pańskiego jest świadectwem wiary" - zaznaczył ks. Pawłowski.

Pomysł wspólnego listu Kościołów w Polsce na temat świętowania niedzieli pojawił się podczas spotkania Komisji Dialogu między Konferencją Episkopatu Polski a Polską Radą Ekumeniczną 30 września 2010 r.

Istotnym punktem w procesie przygotowania dokumentu była konferencja naukowa pt. "Świętowanie Dnia Pańskiego w ekumenicznej refleksji Kościołów" zorganizowana 27 października 2011 r. w Kamieniu Śląskim. Organizatorem był Wydział Teologiczny Uniwersytetu Opolskiego, zaś pokłosiem spotkania była wydana rok później książka o takim samym tytule.

Podpisanie wspólnego dokumentu Kościoła rzymskokatolickiego i siedmiu Kościołów zrzeszonych w PRE odbędzie się 20 stycznia (wtorek) o godz. 11.30 w Centrum Luterańskim przy ul. Miodowej 21 w Warszawie. Będzie to jedno z głównych wydarzeń Tygodnia Modlitw o Jedność Chrześcijan, który obchodzony jest co roku w dniach od 18 do 25 stycznia.

Dokument podpiszą zwierzchnicy siedmiu Kościołów zrzeszonych w PRE oraz przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski.

Podpisanie dokumentu poprzedzi o godz. 11.00 konferencja prasowa. Wezmą w niej udział abp Jeremiasz - prezes PRE, prawosławny arcybiskup wrocławsko-szczeciński, abp Stanisław Gądecki - przewodniczący KEP, metropolita poznański, ks. superintendent Edward Puślecki - honorowy zwierzchnik Kościoła Ewangelicko-Metodystycznego w RP, ks. Sławomir Pawłowski - sekretarz Rady KEP ds. Ekumenizmu i ks. Ireneusz Lukas - dyrektor PRE.

W skład Polskiej Rady Ekumenicznej, która formalnie zarejestrowana została w 1946 r., wchodzą: Polski Autokefaliczny Kościół Prawosławny, Kościół Ewangelicko-Augsburski, Kościół Ewangelicko-Reformowany, Kościół Ewangelicko-Metodystyczny, Kościół Polskokatolicki, Kościół Starkokatolicki Mariawitów i Kościół Chrześcijan Baptystów.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Jutro podpisanie listu o świętowaniu niedzieli
Komentarze (21)
K
Katecheta
19 stycznia 2015, 18:22
Jakubie, widze, ze nie jestes katolikiem: cytujesz z Biblii niekatolickiej, ale to nie problem. W Katechizmie Kosciola Katolickiego znajdziesz zestaw Dekalogu w trzech rubrykach: 1.Wj. 2.PwP. 3.Forma katechizmowa. Wez i porownaj. Ps. Forma katechizmowa sluzy zapamietaniu pamieciowemu istoty zagadnienia, a nie manipulacji - jak blednie zakladasz.
J
Jakub
20 stycznia 2015, 16:14
W swoim poprzednim poście niczego nie zacytowałem (tylko podałem wersety), a jak się okazuje zacytowałem z "nie katolickiej" Bibli, więc może zacytuje z Biblii Tysiąclecia Exo 20:8  "Pamiętaj o dniu szabatu, aby go uświęcić." W katchizmie: "Pamiętaj, abyś dzień święty święcił." Moim zdaniem istnieje dość znacząca różnica i nie chodzi tu tylko o łatwiejsze uczenie się na pamięć. Być może znajduję się w błędzie, dlatego bardzo proszę o wytłumaczenie mi na czym on polega.
A
anonim
20 stycznia 2015, 19:43
Różnica polega na tym, że Żydzi przyjmujący chrześcijaństwo nie przestawali być Żydami i ich obowiązywało Prawo Mojżeszowe. Natomiast poganie przyjmujący chrześcijaństwo nie stawali się przez to Żydami więc ich Prawo Mojżeszowe nie zaczynało obowiązywać. Wynikłe z tego kontrowersje - które nawet doprowadziły do konfliktu między Pawłem i Piotrem - rozstrzygnięto na tzw soborze Jerozolimskim opisywanym w Dz 15. Ustalono wówczas (Dz 15,28-29): "Postanowiliśmy bowiem, Duch Święty i my, nie nakładać na was żadnego ciężaru oprócz tego, co konieczne. Powstrzymajcie się od ofiar składanych bożkom, od krwi, od tego, co uduszone, i od nierządu. Dobrze uczynicie, jeżeli powstrzymacie się od tego. Bywajcie zdrowi!"
J
Jakub
21 stycznia 2015, 16:59
A więc według Ciebie Dekalog już nie obowiązuje chrześcijan?
A
anonim
21 stycznia 2015, 17:19
A niby gdzie ja coś takiego stwierdziłem?
J
Jakub
22 stycznia 2015, 18:54
Cały czas próbujesz udowaodnić mi, że zmiana przykazania  "Pamiętaj o dniu szabatu, aby go uświęcić." na to w katchizmie: "Pamiętaj, abyś dzień święty święcił."  nie jest zmianą Dekalogu? Zmiana wydaje się być niewielka, bo chodzi o 1 dzień. Jezus jednak powiedzał: "Zaprawdę bowiem, powiadam wam: Dopóki niebo i ziemia nie przeminą, ani jedna jota, ani jedna kreska nie zmieni się w Prawie, aż się wszystko spełni. Ktokolwiek więc zniósłby jedno z tych przykazań, choćby najmniejszych, i uczyłby tak ludzi, ten będzie najmniejszy w królestwie niebieskim."  -Ew. Mateusza 5,18-19
A
anonim
22 stycznia 2015, 23:13
Nie. Skoro sam stwierdziłeś, że być może znajdujesz się w błędzie i dlatego bardzo prosisz o wytłumaczenie mi na czym on polega, to właśnie usiłuję wytłumaczyć Ci na czym polega Twój błąd. Usiłuję więc uzmysłowić Ci, że chrześcijan nie obowiązuje Prawo Mojżeszowe, ale Ty jakoś nie słuchasz i cały czas usiłujesz wmawiać mi coś czego nie twierdziłem. W dodatku znowóż usiłujesz naginać słowo Boże do swoich potrzeb. To co zacytowałeś to zaledwie fragment (Mt 5,18-19) z całego kontekstu którym jest Kazanie na górze. Kompletnie jednak ignorujesz kiedy i do kogo to zostało powiedziane. A przecież napisałem Ci już, że Żydów przyjmujących chrześcijaństwo nadal obowiązywało całe Prawo Mojżeszowe - ale pogan przyjmujących chrześcijaństwo nie zaczynało ono obowiązywać! To co zacytowałeś było dopełnieniem do następującego stwierdzenia Jezusa: "Nie sądźcie, że przyszedłem znieść Prawo albo Proroków. Nie przyszedłem znieść, ale wypełnić.". Jezus będąc znanym z tego że właśnie łamał wymogi Prawa (np. nie przestrzegał rytualnego wymogu mycia rąk, uzdrawiał w szabat, pozwalał uczniom zrywać kłosy i łuskać ziarna) wyrażał w ten sposób swoje uznanie dla Prawa i Proroków. cdn
A
anonim
22 stycznia 2015, 23:14
cd Dlaczego nie czytasz Biblii choć sam to zalecałeś? Gal 3,15-25: "15 Bracia, użyję przykładu ze stosunków między ludźmi. Nikt nie obala ani zmienia testamentu prawnie sporządzonego, choć jest on jedynie dziełem ludzkim. 16 Otóż to właśnie Abrahamowi i jego potomstwu dano obietnice. I nie mówi [Pismo]: i potomkom, co wskazywałoby na wielu, ale [wskazano] na jednego: i potomkowi twojemu, którym jest Chrystus. 17 A chcę przez to powiedzieć: testamentu, uprzednio przez Boga prawnie ustanowionego, Prawo, które powstało czterysta trzydzieści lat później, nie może obalić tak, by unieważnić obietnicę. 18 Bo gdyby dziedzictwo pochodziło z Prawa, tym samym nie mogłoby pochodzić z obietnicy. A tymczasem przez obietnicę Bóg okazał łaskę Abrahamowi. 19 Na cóż więc Prawo? Zostało ono dodane ze względu na wykroczenia aż do przyjścia Potomka, któremu udzielono obietnicy; przekazane zostało przez aniołów; podane przez pośrednika. 20 Pośrednika jednak nie potrzeba, gdy chodzi o jedną osobę, a Bóg właśnie jest sam jeden. 21 A czy może Prawo to sprzeciwia się obietnicom Bożym? Żadną miarą! Gdyby mianowicie dane było Prawo, mające moc udzielania życia, wówczas rzeczywiście usprawiedliwienie płynęłoby z Prawa. 22 Lecz Pismo poddało wszystko pod [władzę] grzechu, aby obietnica dostała się na drodze wiary w Jezusa Chrystusa tym, którzy wierzą. 23 Do czasu przyjścia wiary byliśmy poddani pod straż Prawa i trzymani w zamknięciu aż do objawienia się wiary. 24 Tym sposobem Prawo stało się dla nas wychowawcą, [który miał prowadzić] ku Chrystusowi, abyśmy z wiary uzyskali usprawiedliwienie. 25 Gdy jednak wiara nadeszła, już nie jesteśmy poddani wychowawcy." Rz 10,4: "A przecież kresem Prawa jest Chrystus, dla usprawiedliwienia każdego, kto wierzy."
TF
Tom Fox
19 stycznia 2015, 18:12
Do elwirka. Widze, ze pojelas. Chwala Panu!
UW
Uczony w Pismie
19 stycznia 2015, 18:07
Do Jakub. Pierwsi chrzescijanie wywodzacy sie z Jerozolimy do zburzenia miasta (70 r.) uczeszczali w soboty do swiatyni, ale Eucharystie celebrowali w niedziele ('pierwszy dzien tygodnia') po domach. Edykt Mediolanski przyniosl wolnosc, mozliwosc budowy swiatyn i ustanowail niedziele dniem wolnym. Zmartwychwstanie i Zeslanie Ducha Swietego mialy miejsce w niedziele, stad to przesuniecie, jak zrozumiano, z woli samego Pana. W nazwie 'niedziela' (dominica) jest odniesienie do tego, co Panskie. Wystarczy poczytac Nowy Testament, aby to zrozumiec i tym zyc.
J
Jakub
19 stycznia 2015, 17:17
W Biblii nie znajduje się żaden werset o świętowaniu niedzieli. Sam Chrystus, Apostołowie i pierwsi chrześcijanie zachowywali Sobotę.(Zobacz: Łuk 4:16,Łuk 23:56,Dz 13:14,Dz 16:13) Zgodnie z IV Przykazaniem zapisanym w II Moj 20,8-1. (które brzmi inaczej niż w katechizmie). Warto też dodać, że niedziela jako "dzień święty" jest ustanowiona dopiero od 321 roku n.e. od edyktu Cesarza Rzymskiego Konstantyna. Dlaczego więc akurat niedziela? Naprawdę warto to sprawdzić w Biblii. 
G
gng
19 stycznia 2015, 17:41
Tyle czytasz i sprawdzasz... masz szansę doczytać...  o Zmartwychwstaniu!
A
anonim
20 stycznia 2015, 19:35
Albo ktoś Ci nakłamał i teraz powtarzasz głupstwa, albo z premedytacją, świadomie usiłujesz wprowadzać w błąd wypisując głupstwa. Łk 4,16 oraz 23,56 mówią o zachowywaniu szabatu przez Żydów, a nie o żadnym świętowaniu soboty przez Chrystusa, Apostołów czy pierwszych chrześcijan. Natomiast Dz 13,14 oraz 16,13 mówią iż Apostołowie w szabat chodzili tam gdzie zbierali się Żydzi - ale chodzili nie po to by świętować jakąś sobotę lecz po to by głosić im Ewangelię. Więc zamiast mącić lepiej zrób sam to co rekomendujesz innym i sprawdź sobie co mówi Biblia. A mówi wyraźnie. Łk 24,52-53: "Oni zaś oddali Mu pokłon i z wielką radością wrócili do Jerozolimy gdzie stale przebywali w świątyni, <wielbiąc i> błogosławiąc Boga." Dz 2,46-47: "Codziennie trwali jednomyślnie w świątyni, a łamiąc chleb po domach, przyjmowali posiłek z radością i prostotą serca. Wielbili Boga, a cały lud odnosił się do nich życzliwie. Pan zaś przymnażał im codziennie tych, którzy dostępowali zbawienia." Nawet o świętowaniu niedzieli mówi: Dz 20,7: "W pierwszym dniu po szabacie, kiedy zebraliśmy się na łamanie chleba, Paweł, który nazajutrz zamierzał odjechać, przemawiał do nich i przedłużył mowę aż do północy." O świętowaniu niedzieli przez pierwszych chrześcijan mówi również św. Justyn w swojej Apologii z początku I wieku. Niedziela praktycznie od samego początku była dla chrześcijan dniem świętowania. Tyle tylko że nie była ona dla nich dniem wo,nym od pracy. Pierwsi chrześcijanie spotykali się więc w sobotę wieczorem by wraz z końcem szabatu zacząć świętowanie Zmartwychwstania Pańskiego. Swiętowanie trwało do późnych godzin nocnych. A z rana, do roboty! Dopiero edykt cesarza Konstantyna z 321 r. ustanawiał świętem państwowym i w związku z tym dniem wolnym od pracy to co chrześcijanie świętowali od samego początku.
TF
Tom Fox
19 stycznia 2015, 15:11
Anglicy nie licza tygodnia od poniedzialku (jak sie robi roboczo w Polsce), tylko od niedzieli. Tydzien w rozumieniu chrzescijanskim zaczyna sie niedziela i nia konczy. To 1y i 8y dzien tygodnia. Zreszta, takze jezyk polski oddaje te prawde: niedziela (nie dzialac), poniedzialek (po niedzieli), wtorek (wtory po...), sroda (srodkowy) etc. Poza tym, kazdy wierzacy rozumie, ze jest to dzien Pana (dominicum=nalezace do Dominus, Pan), dzien kultu i odpoczynku. 'Bog daje nam niedziele, aby czlowiek nie zamienil sie zwierze robocze'.
E
elwirka
19 stycznia 2015, 15:41
W j. polskim – niedziela - nie działać = ale to nie znaczy, że nie robić nic. Niedziela owszem jest po to, aby nie „chodzić do pracy” i odpoczywać i nie zmienić się "w zwierzę robocze". Ale to dzień Pański, który jak najbardziej ma motywować na do działania w sferze duchowej i społecznej: modlitwy, odwiedzenia bliskich, chorych w szpitalu, rozmowy z bliskimi, spotkań z Bogiem i z ludźmi. Niedziela to nie dzień leżenia na kanapie. W niebie to nie będzie „wieczne odpoczywanie” jak się modlimy za zmarłych, ale wieczne „działanie” dla Boga i innych. Przykład jak jest niedziela w innych językach: W j. włoskim - Domenica - dzień Pana/ Pański W j. rosyjskim  - Воскресенье - zmartwychwstanie
.
.
20 stycznia 2015, 11:52
"8y dzien tygodnia" ? Oooooo jakies nowatorskie zmiany siedmiodniowego tygodnia.
A
Alfista
19 stycznia 2015, 13:02
Ale mętne tłumaczenia. Czy nie chodzi o to, że spada niedzielny udział wiernych we Mszach św.?
O
Oder
19 stycznia 2015, 15:31
Zgadzam sie. Cichy exodus z Kosciola polskiego postępuje na naszych oczach. Tylko Kosciol tego nie widzi. Zwłaszcza ludzie młodzi omijają msze św szerokim łukiem i dla nich to nie żaden Dzień Pański ale okazja do wypoczynku. Pewnie, ze trzeba bronić wolnej niedzieli, ale Kosciol jest naiwny, jeżeli sadzi, ze wolny czas bedzie spożytkowany na uczestniczenie we mszy.
T
tomi04
19 stycznia 2015, 20:16
A czy ty wiesz ile ludzi musi w niedziele pracowac, a nie chce.
O
Oder
20 stycznia 2015, 01:21
To oczywiste, ze ludzie nie chcą pracować w niedziele, co nie znaczy, ze chcą iść w tym czasie na msze.
A
Alfista
20 stycznia 2015, 11:14
Nie wiem ilu musi pracować, a już w ogóle ilu nie chce. Lekarze, kolejarze, strażacy, wszelkiej maści kierowcy, policjanci, pracownicy handlu, pielęgniarki, piloci, salowe, kucharze, kelnerzy, rolnicy pewnie o jakiejś grupie zawodowej zapomniałem.