KAI: Raport o stanie finansów w Kościele
Poza nielicznymi wyjątkami analiza budżetów instytucji kościelnych wskazuje, że z trudem pokrywają one bieżącą działalności - powiedział dziś redaktor naczelny KAI Marcin Przeciszewski. Prezentując przygotowany przez KAI raport "Finanse Kościoła katolickiego w Polsce" szef agencji dodał, że konieczne jest poszukiwanie dróg reformy finansowania Kościoła.
W prezentacji raportu uczestniczy m.in. metropolita przewodniczący Rady Ekonomicznej KEP kard. Kazimierz Nycz, dyrektor Caritas Polska ks. Marian Subocz i ks. Sławomir Kokorzycki - proboszcz parafii w Korytowie w diecezji szczecińsko-kamieńskiej.
Raport KAI jest opracowanie jest pierwszą na tę skalę próbą ukazania w całości systemu finansowania Kościoła rzymskokatolickiego w Polsce. W oparciu o konkretne przykłady przedstawia sposób utrzymywania wszystkich poziomów instytucji Kościoła, poczynając od parafii a na Konferencji Episkopatu i jej agendach kończąc.
System finansowania Kościoła w Polsce opiera się w zdecydowanej większości (ok. 80 proc.) na dobrowolnych ofiarach wiernych. Konieczne jest zatem poszukiwanie dróg jego reformy - twierdzą autorzy raportu.
Coraz trudniejsza jest sytuacja materialna polskich parafii, zaś w obliczu pogłębiającego się kryzysu gospodarczego nie ulegnie poprawie. Tymczasem od materialnej kondycji poszczególnych parafii zależy stan finansów Kościoła w Polsce. Wpływy z parafii służą bowiem utrzymaniu całej kościelnej struktury oraz różnorodnych dzieł społecznych, edukacyjnych i charytatywnych prowadzonych przez Kościół.
Na parafiach (czyli w praktyce na wiernych, którzy przekazują ofiary lub uczestniczą w zbiórkach na konkretny) spoczywa ciężar utrzymania diecezjalnej administracji, jak również samych biskupów.
Systemy utrzymywania diecezji różnią się znacznie od siebie, a o ich konkretnym kształcie zadecydowała nieraz dawna historia, odmienne tradycje istniejące w państwach zaborczych, itp. Różnorodne jest też nazewnictwo stosowane do lokalnych podatków, nakładanych przez każdą diecezję na swe parafie: "minima", "daniny", "poduszne", "ryczałty", itp. Tą drogą do diecezji oraz na inne ogólnokościelne cele odprowadzane jest 15-20% przychodów każdej parafii.
Raport przynosi też konkretne dane o zarobkach polskich księży. Według wyliczeń KAI dochody z pracy duszpasterskiej w parafii wahają się od 800 do ok. 5500 zł miesięcznie. Średnio wynoszą 1,5 - 2,5 tys. zł. Niemal co drugi kapłan jest zatrudniony w szkole jako katecheta na pewnej części etatu, otrzymując za to kilkaset złotych. Sytuuje to zarobki duchowieństwa poniżej średniej krajowej. Według GUS przeciętne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw w listopadzie 2011 r. wynosiło 3682 zł (brutto).
Z zarobionych pieniędzy księża płacą podatki na rzecz państwa oraz Kościoła. W diecezji składają się na fundusz wspierania księży emerytów, chorych kapłanów, na misje i na seminaria duchowne. Spłacają też swoje wykształcenie z czasów seminarium, przekazują datki na diecezjalne dzieła charytatywne, np. Dom Samotnej Matki czy klasztory klauzurowe.
Państwo wspomaga Kościół w zakresie dzieł prospołecznych na poziomie o wiele niższym od przeciętnej europejskiej i wynosi rocznie ok. 500 mln zł rocznie. Tymczasem, wsparcie, jakiego Kościół udziela państwu, wspomagając je w realizacji różnych zadań społecznych, edukacyjnych, charytatywnych i kulturalnych, szacować można na kilka miliardów złotych rocznie - wynika z raportu.
Oprócz tego Kościół płaci podatki w istotny sposób zasilające budżet. Polski system podatkowy traktuje Kościół katolicki na równi z innymi instytucjami. Duchowny płaci podatek dochodowy: zryczałtowany od dochodów osiąganych w związku z wykonywaniem posług duszpasterskich lub od wynagrodzenia, a instytucje kościelne prowadzące działalność gospodarczą są opodatkowane jak wszystkie inne. Polska jest jedynym krajem na świecie, gdzie duchowni płacą podatki od każdego mieszkańca parafii, nawet od niewierzących.
W przeciwieństwie do wielu krajów, gdzie księża otrzymują pensje z diecezji (lub od państwa), a ich wysokość jest uzależniona od funkcji i stażu pracy, w Polsce - poza diecezją opolską - nie istnieją regulacje w tym zakresie. Bywają parafie, gdzie księża żyją dostatnio, ale coraz więcej jest takich, w których ich zarobki są o wiele niższe od "średniej krajowej". Najtrudniej jest w małych wiejskich parafiach na ziemiach popeegerowskich.
Dzięki szczodrości wiernych Kościół prowadzi na szeroką skalę działalność społeczno-charytatywną: poprzez Caritas Polska i 44 Caritas diecezjalne, 212 zgromadzeń zakonnych jak i kilka tysięcy fundacji, ruchów i wspólnot oraz stowarzyszeń. Caritas jest największą instytucją pozarządową działającą w tym obszarze w Polsce. Wartość pomocy udzielonej przez Caritas w roku 2010 - potrzebującym w kraju i na świecie - wyniosła 482 mln 426 tys. 40 zł (w tym żywność z programu PEAD - 138 mln 269 tys. 90 zł).
Źródłem finansowania Caritas diecezjalnych są akcje charytatywne, np. rozprowadzanie wigilijnych świec czy wielkanocnych baranków; zbiórki środków pieniężnych od darczyńców indywidualnych i przedsiębiorców; dotacje samorządów i instytucji publicznych na konkretne usługi i projekty świadczone na rzecz chorych, niepełnosprawnych, wykluczonych społecznie (także udział w przetargach). Sporym zastrzykiem finansowym jest dla większości diecezjalnych Caritas dochód z 1 proc. odpisu podatkowego.
Raport KAI przynosi też dane świadczące o ogromnym wkładzie, jaki w działalność prospołeczną wnoszą zakony żeńskie i męskie. Zgromadzenia żeńskie prowadzą 1156 rożnego typu placówek o charakterze wychowawczym, medycznym bądź charytatywnym, a zgromadzenia męskie - ok. 400.
Na terenie polskich parafii działa 6,8 tys. organizacji kościelnych podejmujących działalność na rzecz chorych. Jest ona prowadzona jest w 95% parafii, gdzie pomocą objętych jest 664 tys. osób chorych.
Skomentuj artykuł