Kamerun: biskup popełnił samobójstwo czy został zamordowany?
W ubiegłym tygodniu na moście w miejscowości Ebebda znaleziono samochód, w którym leżały dokumenty hierarchy i odręcznie napisana kartka: "Jestem w wodzie". 1 czerwca strażacy znaleźli ciało 58-letniego biskupa w rzece Sanaga.
Od tamtego momentu nie milkną spekulacje na temat prawdopodobnych przyczyn jego śmierci. Wiele wskazuje na to, że samobójstwo, o które podejrzewano biskupa jest fałszywą teorią. Czy ktoś go zamordował? - pytają media.
- To katastrofa dla Kościoła w Kamerunie - oświadczyli afrykańscy biskupi, wzywając do modlitwy i wyjaśnienia przyczyn śmierci biskupa. Hierarchowie od początku nie wierzyli w popełnienie samobójstwa przez bpa Bala.
Przewodniczący episkopatu, abp Samuel Kleda oraz abp Jean Mbarga, udali się, aby zidentyfikować ciało zmarłego współbrata. Potwierdzili oni jego tożsamość.
Jednocześnie francuskojęzyczne agencje prasowe w Afryce podają, że funkcjonariusze policji kwestionują teorię o samobójstwie. Podobnego zdania jest wymiar sprawiedliwości. Prasa mówi o tych ich wątpliwościach. Lekarz śledczy miał stwierdzić ślady tortur na ciele biskupa, oraz wskazać, że był martwy przed wejściem do wody.
<<Kamerun: tajemnicza śmierć biskupa>>
W wielu afrykańskich krajach nasilają się prześladowania chrześcijan. Dodatkowym problemem jest widmo klęski głodowej oraz przestępczość wśród młodych. W związku z tym teoria o zabójstwie biskupa jest całkiem prawdopodobna. Tylko w ostatnim czasie uprowadzono lub zabito kilku duchownych chrześcijańskich.
Skomentuj artykuł