Kara śmierci dopuszczana w wyjątkowej sytuacji

KAI / slo

Kościół broni każdego życia, ale jeśli społeczeństwo jest wobec agresora bezsilne, to trzeba go unieszkodliwić, by nie zabijał niewinnych ludzi. Katechizm Kościoła Katolickiego przypomina, że w takiej wyjątkowej sytuacji można dopuścić także karę śmierci - powiedział dziś w TVP1 abp Józef Michalik, przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski.

Odnosząc się do wypowiedzi premiera Donalda Tuska o włączeniu duchownych do powszechnego systemu emerytalnego, abp Michalik przypomniał, że księża od 20 lat mogą być ubezpieczeni na skutek mowy o pracę i wielu z nich z tego korzysta. Jego zdaniem proces włączania duchownych do ZUS jest już uruchomiony. - Aktualnie duża część duchowieństwa, choćby katecheci, jest ubezpieczona z racji wykonywanej pracy i jest z tego rozliczana tak, jak inni pracownicy - podkreślił abp Michalik.

- Stawki ubezpieczeniowe uzupełniają środki z Funduszu Kościelnego. Jest to rekompensata za dobra zabrane Kościołowi, ponieważ ten majątek w jakiś sposób przynosi dochód. Oczywiście jakaś transformacja Funduszu Kościelnego jest możliwa, ale trzeba ją dopiero wypracować. Nie sądzę jednak, że dzisiaj można odpowiedzieć, jak to zrobić - powiedział przewodniczący Episkopatu.

DEON.PL POLECA

Wyjaśnił, że nie prowadzone są w tej sprawie jeszcze żadne rozmowy np. na szczeblu Komisji Wspólnej Rządu i Episkopatu. - Te rozmowy były prowadzone za poprzedniej kadencji i, jak widać, nie doprowadziły do sukcesów. Być może będą bardziej szczęśliwe w tej kadencji - dodał abp Michalik.

- Jeszcze niedawno, przed przystąpieniem do Unii Europejskiej, wymogi prawne np. przy odnawianiu kościoła były znacznie mniejsze. Obecnie wymagane jest dostosowanie się do prawa unijnego, co zwielokrotnia koszty - przypomniał abp Michalik.

Jego zdaniem, w takiej sytuacji "jakaś forma pomocy Kościołowi jest konieczna". - To trzeba powiedzieć ludziom. Ufam, że poczucie odpowiedzialności ludzi w Polsce, którzy od wieków są związani z Kościołem, i zdobywali się na wielkie ofiary sprawi, że Kościół nie będzie pozostawiony sam sobie - dodał przewodniczący KEP.

Abp Michalik przypomniał, że katecheza dotyczy nauki wiary katolickiej, a misję do pełnienia tej funkcji wyznacza biskup diecezjalny. - Natomiast państwo ma wpływ na warunki umowy. Ksiądz czy katecheta świecki jest pracownikiem szkoły i musi się całkowicie dostosować do panujących w niej warunków, nie tylko mieć kwalifikacje. Spełnia te i szereg innych wymogów - wyjaśnił przewodniczący KEP.

- Przypuszczam, że jest to stara troska liberalna o to, żeby wyeliminować religię z przestrzeni życia publicznego - powiedział abp Michalik. Dodał, że pomija się przy tym "wielką prawdę o tym, że religia tworzy rzeczywistość; że nie można oderwać człowieka od jego sumienia, jego koncepcji życiowych, od miejsca pracy, miejsca jego życia".

W opinii przewodniczącego Episkopatu Polski niedawne wybory parlamentarne "pokazały zniechęcenie narodu do polityki". - Politycy powinni pomyśleć, co zrobić, by ożywić odpowiedzialność w stanie kryzysu, który się zbliża i w nieunikniony sposób będziemy musieli sprostać tym wyzwaniom - powiedział abp Michalik.

Jak stwierdził, zaniepokoiła go tylko 48-procentowa obecność Polaków przy urnach wyborczych. Przypomniał, że Kościół nie sugerował, na kogo głosować. - Kościół nie uczestniczył bezpośrednio i nie chce uczestniczyć w wyborach - dodał.

Zdaniem abp. Michalika, "stan wiary należy mierzyć wrażliwością w wielu sektorach: wrażliwością duchową na dobro i zło; smutkiem, gdy się widzi to, co się dzieje w wymiarze kultury politycznej". - To jest wyzwanie dla nas wszystkich. Kościół jest gotów tu pomagać - powiedział.

Pytany o to, czy Kościół jest za czy przeciw karze śmierci abp Michalik powiedział, że jest "to problem znacznie szerszy". - Nie można dać jednoznacznej odpowiedzi na tego rodzaju pytanie. Kościół broni każdego życia i jeśli nawet pozwala na śmierć drugiego człowieka, to w obronie przed agresorem. Jeśli nawet społeczeństwo jest wobec tego agresora bezsilne, to trzeba go unieszkodliwić, żeby nie siał zła i nie zabijał niewinnych ludzi. Katechizm Kościoła Katolickiego przypomina, że w takiej wyjątkowej sytuacji można dopuścić także karę śmierci - powiedział przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Kara śmierci dopuszczana w wyjątkowej sytuacji
Komentarze (4)
:
:(
30 listopada 2011, 00:03
Jakże "dopuszczalna", skoro jest "niedopuszczona" ?? nie kapuję :( żeby była "dopuszczalna", musi być "dopuszczona" wpierw
DF
dzisiejszy faryzeizm
29 listopada 2011, 23:45
 2 + 2 = 4, ale... http://www.deon.pl/religia/kosciol-i-swiat/z-zycia-kosciola/art,8074,kosciol-nie-poprze-inicjatywy-pis-ws-kary-smierci.html ...oto owoce sojuszu ołtarza z cesarzem „Niech wasza mowa będzie: Tak, tak; nie, nie. A co nadto jest, od Złego pochodzi.” (Mt 5,37).
K
katolik
29 listopada 2011, 18:47
Rz 13:4 "Jest ona bowiem dla ciebie narzędziem Boga, [prowadzącym] ku dobremu. Jeżeli jednak czynisz źle, lękaj się, bo nie na próżno nosi miecz. Jest bowiem narzędziem Boga do wymierzenia sprawiedliwej kary temu, który czyni źle." Pismo Święte o karze śmierci. Szkoda, że posoborowy Kościół kpi sobie z Boga.
B
bogdan
29 listopada 2011, 18:08
Jest to strasznie smutne ,że nasz kosciół dopuszcza śmierć osób niebezpiecznych, przecież są wiezienia mam nadzieje dobrze strzezone. Bogdan