Kard. Bassetti: Kościół nie jest partią polityczną i nie wchodzi w układy z żadnym stronnictwem
Kościół nie jest partią polityczną i nie wchodzi w układy z żadnym stronnictwem, przypomniał na półtora miesiąca przed wyborami do parlamentu przewodniczący episkopatu Włoch kard. Gualtiero Bassetti.
W naszym kraju, zauważył kard. Bassetti, zdaje się panować klimat "społecznej urazy", podsycanej przez złą koniunkturę gospodarczą, przez tymczasowość cechującą rynek pracy oraz dochodzenia do głosu zbiorowych obaw.
Przewodniczący włoskiego episkopatu podkreślił, że "należy zareagować na kulturę strachu, który choć w niektórych przypadkach może być zrozumiały, nie powinien nigdy przeradzać się w ksenofobię czy wręcz prowadzić do podejmowania tematu rasy, co wydawało się już rozdziałem definitywnie zamkniętym".
Arcybiskup Perugii miał na myśli niedawne wystąpienie kandydata prawicy na przewodniczącego regionu Lombardii, który obiecał wyborcom, że będzie bronić zagrożonej przez migrantów "białej rasy", co wywołało powszechne oburzenie.
Kardynał skrytykował również wyborcze obietnice bez pokrycia, a składanie ich nazwał niemoralnym. Na zakończenie, cytując papieża Franciszka, wezwał do dialogu, zwracając uwagę, że nie jest on jednoznaczny z negocjacjami: . "Negocjacje służą wykrojeniu dla siebie części wspólnego tortu, podczas gdy dialog oznacza poszukiwanie dobra wspólnego dla wszystkich", powiedział kard. Bassetti.
Skomentuj artykuł