Kard. Bo: współczucie jest wspólną religią ludzkości

(fot. Salt and Light / youtube.com)
KAI / sz

"Pokój jest kołem zamachowym, źródłem prawdziwego rozwoju ludzkiego oraz pomyślnej przyszłości Birmy". Przesłanie tej treści kard. Charles Maung Bo, przekazał dziennikowi "L’Osservatore Romano".

Zauważył, że kraj świeci blaskiem piękna, obfituje w bogactwa naturalne i wielkie ludzkie skarby: osiem wielkich plemion oraz 135 mniejszych. Tworzy zatem wielobarwną mozaikę, jedyną na taką skalę w całej Azji południo-wschodniej.

Arcybiskup Rangunu przyznał, że naród jest głęboko poraniony trwającą od prawie sześćdziesięciu lat wojną domową. Tragiczne skutki konfliktów, owoce ludzkiej nienawiści są znane i bolesne: prawie milion ludzi ewakuowanych w kraju, tyle samo uchodźców, cztery miliony zmuszonych do nagłej migracji oraz dwadzieścia dwa wewnętrzne konflikty. Kardynał wezwał wszystkich liderów religijnych do zapalenia światła nadziei i powtarzania słów: "pokój jest możliwy, pokój jest jedyną drogą". Zwrócił uwagę na potrzebę aktywnego i solidarnego działania.

DEON.PL POLECA

Birmański hierarcha przypomniał, że kraj jest głęboko religijny. Występuje w nim nieskażona forma buddyzmu. Jest 500 tys. mnichów i 70 tys. mniszek. Kultura lokalna charakteryzuje się wielkim szacunkiem dla ludzi podążających drogą pogłębionej duchowości. Podkreślił, że to współczucie jest wspólną religią całej ludzkości.

Kard. Bo zwrócił także uwagę na już podjęte wspólne działania liderów wspólnot religijnych, m.in. na wizytę wśród ewakuowanych w stanie Rakhine, naznaczonym trudną sytuacją muzułmanów z plemienia Rohindża, a także w różnych strefach napięć oraz katastrof naturalnych. W ten sposób próbują się zmierzyć z głębokimi przyczynami konfliktów i wskazać całemu narodowi pięć obszarów potrzebnych dla budowania pokoju i pojednania: edukację, integralny rozwój ludzki, promocja kobiet, prawa ludów tubylczych oraz inicjatywy międzyreligijne.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Kard. Bo: współczucie jest wspólną religią ludzkości
Komentarze (2)
M
Maciej
4 sierpnia 2019, 23:11
Za chwilę okaże się, a właściwie już można przyjąć, że wspólną religią ludzkości jest walka z globalnym ociepleniem. Czy z tego naprawdę ma wypłynąć jakieś dobro?
AC
Artur Conan-Doyle
4 sierpnia 2019, 21:55
Nie ma żadnej wspólnej religii całej ludzkości. Powinien być nią Jezus Chrystus, ale Jego pożal się Boże pasterze odpuścili walkę o ewangelizacje i oddali pole marksistom, islamistom i innym agresorom. A współczuć potrafią nawet niektóre gatunki zwierząt.