Kard. Czerny: wkład kobiety na wzór Maryi, bez klerykalizacji

(fot. jesuits.org)
KAI / pp

W adhortacji "Querida Amazonia" Papież zajmuje również ważne stanowisko w sprawie roli kobiety w Kościele. Przypomina, że Pan Bóg zechciał objawić swą moc i miłość poprzez dwa ludzkie oblicza: Jezusa i Maryi. Kobiecy wkład w życie Kościoła wzoruje się właśnie na Maryi jako Matce, na Jej mocy i czułości. Dlatego Franciszek przestrzega przed klerykalizacją kobiet, przed przekonaniem, że ich rola zostanie uznana dopiero wtedy, gdy zostaną dopuszczone do kapłaństwa.

Zdaniem Papieża jest to redukcjonizm, który sprowadza Kościół jedynie do struktur funkcjonalnych i neguje dotychczasowy wkład kobiet. Wskazuje na to również kard. Michael Czerny SJ, który na Synodzie Biskupów o Amazonii pełnił funkcję sekretarza specjalnego.

„Papież Franciszek zaczyna od uznania wielkiej i istotnej roli, jaką kobiety przez stulecia odgrywały w zachowaniu i przekazywaniu wiary w Amazonii. Nie ma więc w tym nic nowego, wręcz przeciwnie. Rola kobiety zawsze była istotna i nadal powinna się rozwijać na wiele różnych sposobów. Papież zabiega o otwieranie nowych możliwości przed kobietami, bez koncentrowania się na kapłaństwie. Przykładem nowych możliwości mogłaby być posługa troski o wspólny dom. Byłaby to wspaniała sposobność do towarzyszenia wspólnocie w oficjalny sposób. A zarazem byłby to nowy wkład kobiety w życie Kościoła“ - powiedział Radiu Watykańskiemu kard. Czerny.

DEON.PL POLECA

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Kard. Czerny: wkład kobiety na wzór Maryi, bez klerykalizacji
Komentarze (1)
MM
~Małgorzata Maj
12 lutego 2020, 15:27
Hmmm...., kobiety jak Matka Boska, a mężczyźni jak Jezus. No nie, jeszcze jak mówimy o rodzinie to Maryja i Józef... Ok, żadne z nich nie miało lekko a postawa do naśladowania. Ale Jezus i Maryja? No nie, po pierwsze Jezus człowiek ale i Bóg. Jezus nie miał rodziny więc gdzie to nasladownictwo, nikt nie jest Bogiem- nikt nie podoła. Chyba, że chodzi o księży, na miejscu księży nie cieszyła bym się z tych porównań, bo i oczekiwania ponad siły i żaden człowiek im nie sprosta. Tak samo kobiety, oczekiwania ponad ludzkie siły. Wcale nie chodzi o święcenia dla kobiet, jak dla mnie też ta sprawa może być zamknięta. Święte kobiety były i doktorami kościoła, i krolowymi, i zakonnica i, i matkami........ Dlaczego jak Maryja, dlaczego jak Jezus dziwi jeszcze bardziej. Może bardziej jak Apostołowie? To jak Jezus z jednej strony może przygniatać, z drugiej wbijać w pyche... . A jesteśmy tylko ludźmi i każdy ksiądz, matka, ojciec, ja, ty i wszyscy Ci którzy za chwile zrobią "łapki w dół".