Kard. Dziwisz o słowach Pietro Orlandiego: Haniebne insynuacje wymierzone w Jana Pawła II

fot. Archidiecezja Krakowska / YouTube
KAI / pk

Ostatnie wypowiedzi Pietro Orlandiego to "pochopne twierdzenia, ale trafniej byłoby od razu powiedzieć haniebne insynuacje wymierzone w papieża, św. Jana Pawła II" - stwierdza kardynał Stanisław Dziwisz. Emerytowany arcybiskup metropolita krakowski i osobisty sekretarz świętego Jana Pawła II odniósł się do wypowiedzi brata zaginionej 40 lat temu Emanueli Orlandi. W sprawie tej promotor sprawiedliwości (odpowiednik prokuratora) Trybunału Państwa Watykańskiego, Alessandro Diddi wznowił śledztwo na początku stycznia 2023 roku.

Kardynał Dziwisz odnosząc do niektórych słów Orlandiego w telewizji na temat moralności Jana Pawła II stwierdził, że wypowiedział on słowa absolutnie oszczercze. Orlandi został we wtorek przesłuchany przez watykańskiego promotora sprawiedliwości Diddiego w sprawie zaginięcia jego siostry.

Kardynał Dziwisz mówi o "wymyślonych oskarżeniach, fałszywych od początku do końca, nierealnych, śmiesznych do granic komedii, gdyby nie były tragiczne, w istocie same w sobie podlegające odpowiedzialności karnej".

Kard. Dziwisz zaznaczył, że ogromny żal rodziny, która od 40 lat nie ma żadnej wiadomości o swojej córce zasługuje na wszelki szacunek, wszelką troskę, wszelką bliskość. Wyraził nadzieję, że wyłoni się wreszcie prawda o tej bolesnej sprawie. "Jako prywatny sekretarz papieża Jana Pawła II mogę zaświadczyć, że od pierwszej chwili, gdy Ojciec Święty zajął się tą sprawą, działał i powodował, że inni działali tak, aby miała ona szczęśliwy finał, nigdy nie zachęcał do jakiegokolwiek ukrywania, zawsze okazywał rodzinie Emanueli czułość, bliskość i pomoc w najróżniejszy sposób" - stwierdził były sekretarz osobisty św. Jana Pawła II.

DEON.PL POLECA

Nota kardynała kończy się apelem do instytucji Republiki Włoskiej, aby podjęły właściwe działania, ale także czuwały nad "prawem do dobrego imienia tego, którego już dziś nie ma wśród nas, ale który czuwa i wstawia się z wysoka".

Emanuela Orlandi urodziła się 14 stycznia 1968 roku, a ponieważ jej ojciec pracował w jednym z urzędów Kurii Rzymskiej i był obywatelem Watykanu, ona również miała obywatelstwo tego państwa.

22 czerwca 1983 dziewczyna nie wróciła do domu z zajęć w szkole muzycznej. Jej zniknięcie wywołało falę licznych podejrzeń, które łączono m.in. z zamachem na Jana Pawła II dwa lat wcześniej na Placu św. Piotra. Sam papież co najmniej ośmiokrotnie apelował do porywaczy o natychmiastowe zwolnienie 15-latki. A ponieważ nigdy ani nie nadeszła wiadomość o jej śmierci, ani nie znaleziono ciała, rodzina do dzisiaj ma nadzieję, że żyje.

Źródło: KAI / pk

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Kard. Dziwisz o słowach Pietro Orlandiego: Haniebne insynuacje wymierzone w Jana Pawła II
Komentarze (11)
SZ
~Sumienie Zaprzeczenie
15 kwietnia 2023, 13:29
Najwięcej w tym całym towarzystwie wie ksiądz kardynał. Ale nie pamięta, niedowierzy i "pierwszesłyszy".
SL
Sebastian Lindner
15 kwietnia 2023, 11:26
Historia opowiedziana przez Orlandiego nie wygląda prawdopodobnie i można by ją uznać za brednię. Ale kiedy Dziwisz zaczyna prostować - hmm.
MN
~Marian Nowacki
15 kwietnia 2023, 10:04
Nagle kard. Dziwiszowi wróciła pamięć? No co za zaskoczenie.
KS
~Katarzyna Szczecinek
15 kwietnia 2023, 10:02
W tej wypowiedzi pana Stanisława nie ma żadnych dowodów i treści merytorycznej. Są tylko poglądy, wyobrażenia i emocje. Zero faktów.
AB
~Anna Buła
14 kwietnia 2023, 20:27
Haniebne, że brat chce dowiedzieć się co stało się z jego siostrą, haniebne jest to, że w Krakowie ojciec chce godnie pochować swojego syna. Bolgoslawione jest kłamstwo i zaprzaństwo w kłamstwie.. Spadochroniarze z diecezji do diecezji, to się nazywa kleroturystyka czy działalność misyjna, ale on kapłan diecezjalny, to nie może na misje, cyklicznie ma kryzys wiary i cyklicznie po 5 latach wraca do kapłaństwa, już 3 diecezja, i hierarchów nie interesuje jak to wychowawczo działa na owce. Nie lękajcie się, prawda was wyzwoli, czytaj nie dotyczy osób duchownych. Nie lękajcie się. Prawda was wyzwoli. Za skrzywdzone dzieci przyjdzie kiedyś zapłacić, a w godzinę śmierci staną wam przed oczami.klamstwo waszą tarczą, nie uchroni was. Jaka szkoda że wasza jurysdykcja kończy się na ziemi, mam nadzieję, że spotkamy się w jednym kotle. Jaki problem otworzyć archiwa. Głoszą Prawdę a kłamstwo waszym orężem, nie rozumiem, może dlatego, że jestem owcą myślącą a nie tylko posłuszną.
TZ
~Tomek Zieliński
17 kwietnia 2023, 08:42
To już nawet nie owce posłuszne, a barany.
AT
~Agata Tylska
14 kwietnia 2023, 18:39
Brat Emanueli 40 lat walczy o prawde i dobrze ze on krzyczy bo zaginela wtedy tez inna nastolatka i tylko czasem sie o niej wspomina. Od 40 lat watykan milczy i spycha sledztwa na slepe tory, nigdy nie otworzyl archiwów i usuwal ze stanowisk zdeterminowanych sledczych,przykro mi, to wszystko dzialo sie za czasow jpII JPII pieknie mówił a caly swiat byl jego teatrem . Niech mu ziemia lekką bedzie ale prawda wylazi z pieczary.
WB
wojciech Bartela
14 kwietnia 2023, 17:47
Najpierw sami podważyli autorytet papieża dając kurskiemu rozwód kościelny a teraz się dziwiom ludziom
GG
~Gosc Gosc
14 kwietnia 2023, 15:42
Zapierają się nogami i rękami a najbardziej haniebne jest to że nie wierzą ludziom pokrzywdzonym a my musimy uwierzyć pasterzom wiernych
JG
~Jerzy Grzanka
14 kwietnia 2023, 18:53
Jaja sobie robisz? Mamy w te brednie uwierzyć ot tak? Podaj swoje imię i nazwisko, miasto. Zaraz coś o tobie napiszemy, na pewno coś się znajdzie.
AB
~Anna Buła
16 kwietnia 2023, 09:37
Grzanka w czym działasz Opus Dei,Ordo Luris, czy wojownicy, obrońcy kościołów, po wypowiedziach kolega Krużganka oświaty, przemówił rasowy polski rzymski katolik nowej ewangelizacji i nowej cywilizacji miłości, strach się was bać. Jednak zostaję przy starej.