Kard. Dziwisz zabrał głos ws. spektaklu "Klątwa"

(fot. youtube.com)

"Szczególny ból sprawiło mi ohydne poniżenie osoby Św. Jana Pawła II" - napisał w specjalnym oświadczeniu kard. Dziwisz.

"Tym, którzy zasłaniają się prawem do wolności artysty należy przypomnieć, że w społeczeństwie obywatelskim nie ma nieograniczonej wolności, gdyż wolność jednostki kończy się tam, gdzie zaczyna ona łamać prawa drugiego człowieka" - publikujemy pełny tekst oświadczenia kard. Stanisława Dziwisza.

Oświadczenie w sprawie spektaklu teatralnego "Klątwa":

DEON.PL POLECA

Wystawiony w Teatrze Powszechnym w Warszawie spektakl teatralny "Klątwa", będący bluźnierczą interpretacją dramatu Stanisława Wyspiańskiego, zranił uczucia religijne wielu Polaków. Dokonująca się podczas niego publiczna profanacja krzyża i znieważanie osoby Św. Jana Pawła II są szczególnie bolesne dla wszystkich wierzących Polaków.

Ze smutkiem trzeba stwierdzić, że dla pewnych osób nie ma świętości i w imię rzekomej wolności wypowiedzi artystycznej potrafią z premedytacją ranić uczucia katolików.

Tym, którzy zasłaniają się prawem do wolności artysty należy przypomnieć, że w społeczeństwie obywatelskim nie ma nieograniczonej wolności, gdyż wolność jednostki kończy się tam, gdzie zaczyna ona łamać prawa drugiego człowieka.

Artysta nie może godzić w prawo ludzi wierzących do poszanowania tego, co dla nich święte. Szczególny ból sprawiło mi ohydne poniżenie osoby Św. Jana Pawła II. Przez 39 lat pracowałem dla Niego, byłem w pobliżu i jestem świadkiem Jego świętości. Przypisywanie Mu zła jest rażącą niesprawiedliwością. Ponadto, nie może być przyzwolenia na pojawiające się w spektaklu nawoływanie do nienawiści i deprecjonowanie ludzkiego życia.

Odpowiedzią na spektakl "Klątwa", który wypacza pojęcie sztuki i piękna, niech będzie modlitwa wynagradzająca za bluźnierstwo.

Stanisław kard. Dziwisz
Kraków, 23 lutego 2017 r.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Kard. Dziwisz zabrał głos ws. spektaklu "Klątwa"
Komentarze (5)
A
Anna
24 lutego 2017, 22:51
Taka kultura ma zwiazek z kryzysem człowiczeństwa. To nie ma nic wspólnego z WOLNOŚCIĄ, to jest DOWOLNOŚĆ. Piękno i harmonię spycha się w ciemną dolinę, zapominajac, że estetyka jest żródłem etyki..... no i zamiast radości mamy niestrawności !
PP
Piotr Polmański
24 lutego 2017, 11:08
Niezależnie od meritum sprawy, w moim odczuciu "Klątwa" jest spektaklem sprowokowanym ciężkimi grzechami kościoła hierarchicznego. Poza tym ePiSkopat i biskupi potępiają "Klatwę", ale nawet się nie zająknęli się wobec pełzającego zamachu stanu, zżerającego od ponad roku demokratyczną Polskę. Kościół już ciężko za to płaci, jak obserwuję postawę, zwłaszcza młodego pokolenia. 
24 lutego 2017, 11:38
Widziałeś opubliowane w internecie fragmenty tego "dzieła"? Pomijajac inne aspekty, głeboko zastanawia mnie kto ma przyjemnośc  w oglądaniu takich spektakli. ps. sądzą po Twym tłumaczeniu chyba najbardziej bolą wewnętrze spory styropianowwego POPISu
WDR .
23 lutego 2017, 17:38
Sprawa jest dość prosta. Ci ludzie, którzy występują i tworzą tę sztukę niczym nie różnią się od faceta, który spalił kukłę Żyda we Wrocławiu oraz Słowaczki, która nasikała na i spaliła Koran. Z jednym wyjątkiem: ci co występują w teatrze to tchórze, którzy chowają się za sztuką, która rzekomo ma im dawać prawo do takich faszystowskich zachowań. Ci co idą na ten spektakl (nie z powodów zawodowych) robią to, aby też ukryć się za sztuką, która ma im dawać prawo do przeżywania nienawiści, którą w sobie mają, na forum publicznym.
23 lutego 2017, 17:54
To jest jeszcze prostrze - wiadomo jak zareagują katolicy. I jak nasza reakcje napędzi sprzedaż takich "artystycznych" pomysłów przez darmową reklamę we wszystkich mediach. A że kara o ile bedzie, to będzie symboliczna to sie poprostu opłaca robić. Mnie dziwi jedynie, kto o zdrowych zmysałch takie "artystyczne dzieła" ogląda.  No i hipokryzja cżęści obrońców.