Kard. Erdő: Matka Boża jest naszą wolnością i mocą
Z wiary we wstawiennictwo Matki Bożej możemy czerpać siłę i ideały do naszego odnowionego życia - powiedział dziś w bazylice św. Stefana w Budapeszcie prymas Węgier kard. Péter Erdő.
Podczas Mszy św. ukoronowano kopię obrazu Matki Bożej Częstochowskiej. Uroczystości patronowali przewodniczący parlamentów obu krajów: marszałek Senatu Stanisław Karczewski i głowa Zgromadzenia Narodowego Węgier László Kövér.
Kardynał przypomniał na wstępie, że łaskami słynący obraz Matki Bożej Częstochowskiej należy "do szczególnego typu ikon maryjnych, zwanych Hodegetria", czyli Maryi Wędrującej. Zwrócił uwagę, że "była to jedna z najbardziej ulubionych bizantyjskich ikon Madonny", a pierwotny bizantyjski kult tego rodzaju ikony wiązał się z cudownym źródłem, przy którym - jak głosi podanie - za wstawiennictwem Maryi niewidomi doznawali uzdrowienia, a Ona była ich przewodniczką.
W kościele, wzniesionym w tym miejscu na polecenie cesarza Michała III w połowie IX wieku, który służył wiernym aż do zajęcia Konstantynopola przez Turków w 1453, przechowywano tę ikonę Matki Bożej, która stała się potem sztandarem wojennym całego cesarstwa. Później Jej obraz umieścili na swych chorągwiach także Węgrzy i wiele innych narodów chrześcijańskich.
Nic więc dziwnego - mówił dalej prymas Węgier - że także królowie polscy pielgrzymowali na Jasną Górę, co więcej, gdy Jan III Sobieski w 1683 spieszył z pomocą oblężonemu przez Turków Wiedniowi, modlił się najpierw przed obrazem Matki Bożej Częstochowskiej. A później zwycięstwo pod Wiedniem, 12 września 1683 roku, katolicy jednoznacznie przypisywali wstawiennictwu Maryi - przypomniał mówca.
Przywołał też zapiski węgierskich jezuitów Istvána Csetego i Mártona Szentiványiego z końca XVII wieku, wskazujące jednoznacznie na decydującą rolę Maryi w pokonaniu Turków pod Wiedniem.
"Kult Matki Bożej sprawia, że sąsiednie narody łączą się w braterskie wspólnoty a Jej pomoc również dzisiaj prowadzi nas po drogach pełnych wszelkich historycznych przeszkód i przeciwności" - wskazał kardynał. Zaapelował, aby mieć świadomość, że "kultura węgierska to nie jakaś niejasna pozostałość z przeszłości, ale jest to ta kultura, która dzięki ścisłemu związkowi z wiarą chrześcijańską osiągnęła taką postać, jaką dzisiaj widzimy".
Z wiary tej możemy czerpać siłę i ideały do naszego odnowionego życia. Wiara ta nie jest religią odosobnienia, ale miłością otwartą na innych. Jest zdolna do łączenia w jedną wspólnotę katolików pochodzących z różnych stron. W tej wierze i w tej miłości utworzyła się po czasach tureckich wspólnota ludzi, których nazywamy dzisiaj Węgrami" - przypomniał kardynał-prymas.
Prymas Węgier ukoronował następnie wizerunek Matki Boskiej Częstochowskiej.
W czasie Mszy św. Angelika Korszyńska-Górny odaśpiewała dawny węgierski hymn narodowy "Błogosławiona Dziewico Matko", w którym wybrzmiała modlitwa w intencji narodu węgierskiego i polskiego.
W liturgii udział wzięli m.in. uczestnicy spotkania młodych, Polacy i Węgrzy, którzy na placu przed bazyliką poprowadzili godzinny koncert uwielbieniowy, połączony z popularnym na Węgrzech tzw. Domem Tańca, czyli wspólnotowym tańcem opartym na motywach ludowych.
Inicjatorką tego wydarzenia była rzeczniczka narodowości polskiej w Zgromadzeniu Narodowym Węgier, dr Halina Lászlóné Csúcs. Patronat nad koronacją objęli przewodniczący Zgromadzenia Narodowego Węgier László Kövér i marszałek Senatu RP Stanisław Karczewski.
Po Mszy Świętej ok. godz. 16.00 przed budapeszteńską Bazyliką rozpocznie się polsko-węgierskie spotkanie młodzieży.
Skomentuj artykuł