Kard. Krajewski: biskupi, kardynałowie, księża! Wyjdźcie na ulice do bezdomnych!

Fot. Maskacjusz TV / YouTube
KAI / pk

„Kardynałowie, biskupi, księża! Wyjdźcie na ulice do bezdomnych, to wasz czas!” – zachęca papieski jałmużnik. Zaznacza, że w dobie pandemii mniej świeckich wolontariuszy może pozwolić sobie na pomoc potrzebującym. „Wielu z nich ma w domach małe dzieci i osoby starsze, więc trzeba zrozumieć ich obawy” – wyjaśnia kard. Konrad Krajewski.

Polski purpurat od lat pomaga bezdomnym mieszkającym na rzymskich dworcach. Na przykład wczoraj był na największym, rzymskim dworcu kolejowym Termini. Wspólnie z wolontariuszami odwiedza ich, karmi i ubiera. W rozmowie z Radiem Watykańskim zapewnia, że pomimo pandemii koronawirusa Kościół wciąż pamięta o potrzebujących i jest z nimi, niezależnie od wyznawanej przez nich religii.

Przypomina czego nauczył się od papieża Franciszka: „Musimy zawsze myśleć, czego biedni potrzebują. Dziś oczekują naszego wsparcia, ponieważ wszystko jest zamknięte. Musimy zadbać, aby mieli się gdzie umyć i co jeść. Księża mają teraz najlepsze możliwości, aby pomóc bezdomnym” – uważa kard. Krajewski.

DEON.PL POLECA

„Jeśli my się nimi nie zajmiemy, to nikt inny dzisiaj nie ma większych możliwości. Zapraszam wszystkich kardynałów, biskupów i księży do wyjścia na ulicę i pomagania tym ludziom, a także do otwarcia im swoich domów, żeby mogli skorzystać z toalet i zadbać o higienę osobistą. Kiedy siedem lat temu obejmowałem urząd jałmużnika papieskiego, Ojciec Święty powiedział mi, że mam być biskupem ulicy, że mam sprzedać swoje biurko i wyjść na ulice – wtedy nie bardzo wiedziałem, o co mu chodzi. Teraz wiem doskonale – mówi kard. Konrad Krajewski. – Trzeba być z ludźmi, bo tylko wtedy wiadomo, czego oni potrzebują. Pomaganie zza biurka może być fatalne w skutkach – ja będę się czuł dobrze, bo pomagam, ale może okazać się z czasem, że ta pomoc wcale nie była dla nich, że dałem im to, czego oni dzisiaj zupełnie nie potrzebują. To, czego potrzebują nasi biedni, można zauważyć tylko wtedy, kiedy się z nimi jest. Podobnie jest z rodzicami. Wiedzą wszystko o dziecku tylko wtedy, kiedy są w domu i spędzają z nim czas, natomiast gdy ich nie ma, to potem okazuje się, że ciężko pracowali dla dzieci, ale to wcale nie służyło rodzinie”.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Kard. Krajewski: biskupi, kardynałowie, księża! Wyjdźcie na ulice do bezdomnych!
Komentarze (3)
18 kwietnia 2020, 12:12
Brawo kard. Krajewski. Chłop stara sie jak może. Idzie pod prąd. Wygrał z wikariuszem dla Rzymu, gdy odważnie otworzył kościół, kiedy kazano je zamknąć w Rzymie. Przekonał tym samym papieża, który najpierw posłuchał swego wikariusza dla Rzymu, a następnego dnia posłuchał jednak Krajewskiego. A teraz tym wezwaniem mówi inteligentnie, że wirus nie taki straszny, że wazny jest czlowiek, że restrykcje są za bardzo rygorystyczne, że jak tak dalej pójdzie to wylejemy dziecko z kąpielą. Dosc tego udawania. Do roboty. Nie tylko wsród biednych ale w ogole. Jesli tak dalej pódzie to katestrofa gospodarcza spowoduje straty o wiele wieksze nic tez cały koronawirus. Nawet Watykan o tym mowi w Newsach. Np. że 50 procent szkól katolickich padnie. Brawo Kardydnal.
JK
~Jan Kowalski
18 kwietnia 2020, 17:01
A że przy tej okazji zakażą się tysiące ludzi i setki z nich umrą to pryszcz... Ciekawe ile ludzi wtedy trwale odejdzie od Kościoła.
AM
~ania marianski
20 kwietnia 2020, 16:36
panie Henryku, mniej słów, a więcej czynów - byłeś już na ulicy na spotkaniu z bezdomnymi, dałeś im już po 100 zł? Mówisz: "Do roboty" - czekamy, napisz w 5 zdaniach co zrobiłeś