Kard. Marx: KL Dachau miejscem pamięci i przebaczenia Niemców i Polaków

(fot. Richard Cawood / Source / CC BY-NC)
KAI / ptt

- Jako polscy i niemieccy katolicy, mamy szczególne powołanie, misję, owo doświadczenie cierpienia, okropności i przebaczenia wnieść we współczesną historię Europy. Dlatego KL Dachau pozostanie miejscem niepokojącej pamięci i równocześnie przebaczenia, szczególnie dla Niemców i Polaków - powiedział kard. Reinhard Marx.

Arcybiskup Monachium i Fryzyngi wraz z abp. Stanisławem Gądeckim przewodniczyli w środę Mszy św. z okazji 70. rocznicy wyzwolenia KL Dachau odprawianej w Kaplicy Śmiertelnego Lęku Chrystusa na terenie byłego niemieckiego nazistowskiego obozu koncentracyjnego.

Kard. Marx zwrócił uwagę, że w pewnym sensie wyzwolenie obozu jest wydarzeniem radosnym, gdyż był to "tryumf nad złem, które przez dwanaście lat na tym miejscu siało spustoszenie". - Owo zwycięstwo było możliwe tylko dlatego, że wielu straciło życie w walce przeciwko terrorowi nazistowskich rządów - zaznaczył i wskazał na potrzebę przypominania o cierpieniach więźniów obozu.

DEON.PL POLECA

- Wdzięczność za wyzwolenie łączy się szczególnie z opłakiwaniem ofiar Dachau - podkreślił kardynał i zaznaczył, że KL Dachau wraz z wieloma innymi obozami koncentracyjnymi jest "esencją" reżimu pogardzającego, znęcającego się i mordującego ludzi. - Tutaj widzimy bez osłonek okrucieństwo, jakie przyniósł Europie i światu narodowy socjalizm - powiedział kard. Marx przypominając, że w KL Dachau było w okresie nazistowskim więzionych 200 tys. osób, a 40 tys. z nich straciło życie.

Kardynał zapewnił, że żaden z nich nie jest zapomniany, a przede wszystkim więźniowie i księża z Polski. - Jest to dla mnie dar, że jako Niemiec, jako arcybiskup archidiecezji Monachium-Fryzynga, na terenie której znajduje się Dachau oraz jako rzecznik moich współbraci biskupów niemieckich mogę dziś tutaj razem z Wami być - powiedział kard. Marx.

Zaznaczył, że KL Dachau jest szczególnym miejscem dla Kościoła w Polsce, gdyż Polacy stanowili najliczniejszą grupę narodową wśród więźniów. W ich gronie było 1780 księży, z których przynajmniej 868 poniosło tutaj śmierć. Przypomniał, że obok Polaków więziono setki niemieckich i austriackich duchownych różnych wyznań, którzy byli w różny sposób zaangażowani w opór przeciwko narodowo-socjalistycznemu reżimowi lub też popadli w konflikt z ówczesnymi władzami państwowymi.

Podkreślił, że polscy księża należeli do elity narodu, ucieleśniali sobą samoświadomość polskiej kultury i dawali społeczeństwu moralną siłę. - Oddzielić pasterzy od owczarni, zamknąć ich i w okropnych warunkach życia i pracy wyniszczyć - to była część polityki wyniszczania i czynienia niewolnikami, którą nazistowskie Niemcy prowadziły w stosunku do ludów słowiańskich, a więc także w stosunku do Polski. Również i to należy do przepastnych otchłani miejsca, na którym dzisiaj się znajdujemy - powiedział kard. Marx.

Zachęcił do lektury pamiętnika więziennego kard. Adama Kozłowieckiego, więźnia KL Dachau. - Zupełnie bezpretensjonalnie, bez jakiegokolwiek fałszywego patosu opisuje kard. Kozłowiecki życie w obozie w Dachau: codzienne poniżanie, przemoc, głód i śmierć. I nie pomija także doświadczeń szczególnie dotkliwych dla kapłana. Opisuje więc, że także w izbach zamieszkałych tylko przez księży i seminarzystów kradziono chleb - czyli że mogła przeważać chęć przeżycia kosztem innych. Opowiada o 'atmosferze niechęci, pretensji i wyrzutów' pomiędzy polskimi i niemieckimi duchownymi - podsycanej przez kierownictwo obozu przywilejami dla niemieckich księży - powiedział kard. Marx.

Podkreślił, że wiara była wsparciem, także w nieludzkich warunkach obozu koncentracyjnego, dla niezliczonych chrześcijan różnych wyznań, tak dla niemieckich, jak i dla polskich kapłanów. - Wielu doświadczyło, jak ich więź z Chrystusem w prześladowaniach została pogłębiona i uszlachetniona. Tak działo się we wszystkich czasach, kiedy chrześcijanie byli prześladowani, zagrożeni i poniżani. A wspomnienia wierzących, którzy przeżyli obozy koncentracyjne, ukazują to na nowo - zaznaczył.

Przypomniał, że więzieni kapłani zachowali słowo Boże i nie zdołano zniszczyć ich wiary nawet na tym miejscu okrucieństwa i nikczemności. - Nie sposób powiedzieć o chrześcijaninie czegoś wspanialszego. Za to też wielu zostało męczennikami - podkreślił kard. Marx dodając, że nawet obóz koncentracyjny nie był miejscem, którym diabeł mógł zawładnąć w całości. - Również od tego miejsca Bóg się nie odwrócił. Także tutaj żył Jezus wśród ludzi. Ponieważ Pan sam był obecny pośrodku wszelkich opresji, wszelkiego okrucieństwa i nieludzkiego barbarzyństwa, ponieważ tutaj był uwielbiany i zsyłał pocieszenie, dlatego nawet obóz koncentracyjny w Dachau nie był nigdy zupełnie pozbawiony obecności Boga - mówił kard. Marx.

Kaznodzieja przytoczył pytania, jakie stawia sobie kard. Kozłowiecki w swoim pamiętniku: "Czy ludzkość nauczyła się czegoś z tej okropnej lekcji? Czy wyciągnęła konsekwencje z tego bolesnego doświadczenia? Czy stała się w końcu rozsądniejsza?". - 70 lat od zakończenia narodowo-socjalistycznego koszmaru nie potrafimy na te pytania dać całkowicie jednoznacznej odpowiedzi - stwierdził i wskazał na "orgie przemocy", jakie mają obecnie miejsce na Bliskim Wschodzie, w wielu miejscach Afryki oraz w Europie. Zaznaczył, że można wątpić w to, że ludzkość zdolna jest w tej materii czegoś się nauczyć.

- Ale, dzięki Bogu, dane nam są także i inne doświadczenia - stwierdził i dał przykład Niemców i Polaków, którzy są dziś sobie bliżsi niż kiedykolwiek w swojej wspólnej, nasyconej cierpieniem historii. - Wspólnoty kościelne, ale także liczni inni ludzie dobrej woli z obu narodów mają w tym swój udział. I tak historia naszych narodów daje podstawy do tego, by żywić nadzieję, że nienawiść, przemoc i ucisk nie muszą być wiecznymi towarzyszami człowieka - powiedział kard. Marx.

Na zakończenie kard. Marx wezwał do dziękczynienia Bogu za dar pojednania, który nasze narody w ostatnich dekadach otrzymały. - Właśnie my, jako polscy i niemieccy katolicy, mamy szczególne powołanie, misję, owo doświadczenie cierpienia, okropności i przebaczenia wnieść we współczesną historię Europy. Dlatego Dachau pozostanie miejscem niepokojącej pamięci i równocześnie przebaczenia, szczególnie dla Niemców i Polaków - powiedział przewodniczący niemieckiego episkopatu.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Kard. Marx: KL Dachau miejscem pamięci i przebaczenia Niemców i Polaków
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.