Kard. Nycz: czas pandemii to cierpienie duchowe kapłanów i świeckich

Kard. Nycz: czas pandemii to cierpienie duchowe kapłanów i świeckich
Fot. EpiskopatNews / Flickr / CC BY-NC-SA 2.0
KAI / pk

To jest trudne i smutne doświadczenie. Jest cierpieniem duchowym kapłanów i świeckich, ale także doświadczeniem, które powinniśmy przeżyć "ku przyszłości". Ksiądz stoi przy ołtarzu, jest z ludzi wzięty i dla ludzi ustanowiony, ale nie ma tych wiernych przy sobie. Wtedy sobie uświadamia ze smutkiem, jak bardzo okrojone jest to nasze kapłaństwo w sensie społecznym, gdy nie ma tych, do których jesteśmy posłani. Może nas to uczy, żeby jeszcze bardziej doceniać obecność świeckich - powiedział kard. Kazimierz Nycz w homilii wygłoszonej w Wielki Czwartek w czasie Mszy świętej Krzyżma w archikatedrze warszawskiej.

Z powodu obostrzeń związanych z trwającym stanem epidemii, w tym roku liturgia, podobnie jak w innych częściach kraju, odbyła się bez udziału diecezjalnego duchowieństwa oraz przy ograniczonej wymogami sanitarnymi liczbie wiernych.

DEON.PL POLECA

Liturgię koncelebrowali biskupi pomocniczy archidiecezji warszawskiej Rafał Markowski i Michał Janocha, biskup senior diecezji drohiczyńskiej Tadeusz Pikus oraz bp Wiesław Lechowicz, delegat KEP ds. Polonii i Polaków za Granicą. Przed jej rozpoczęciem zachęcano wiernych śledzących transmisję w internecie, aby uczestniczyli w liturgii czynnie w swoich domach, wypowiadali słowa modlitw oraz przyjęli Chrystusa w duchowej komunii świętej.

Podczas Mszy. św. Krzyżma kard. Nycz tradycyjnie poświęcił oleje (chorych i krzyżmo), które przez cały rok służą przy udzielaniu sakramentów chrztu, święceń kapłańskich i namaszczenia chorych. Wcześniej w homilii podkreślił: "Myślę, że to drugie poświęcenie nabiera dzisiaj szczególnego znaczenia. Olejem chorych namaszczamy wszystkich chorych w naszych wspólnotach, ale też tych, którzy zostali dotknięci w czasie ostatnich miesięcy pandemii tą chorobą, którą roznosi po całym świecie, także w naszej Ojczyźnie ten wirus, którego wszyscy się boimy i próbujemy robić wszystko - każdy na swoim miejscu - aby ocalić życie i zdrowie ludzi".

Biskupi koncelebrujący Mszę świętą z kardynałem odnowili też, jak co roku wszyscy kapłani podczas tej liturgii, przyrzeczenia kapłańskie.

Jak przypomniał metropolita, zwykle w Wielki Czwartek, który jest dniem kapłańskim, pamiątką ustanowienia sakramentu kapłaństwa, poranna Msza święta była okazją do spotkania się w archikatedrze warszawskiej, w której zostali wyświęceni, spotkania się z biskupami, aby podziękować Jezusowi za to, że udzielił nam "cząstkę tego jedynego kapłaństwa, które On posiada", ale też, aby odnowić kapłańskie przyrzeczenia.

Z kolei wieczorna Msza Wieczerzy Pańskiej - tłumaczył kard. Nycz - była okazją dla wiernych do podziękowania Bogu za swoich kapłanów, bycia razem z nimi, modlenia się za nich. - Dziś, ani na tej porannej, ani na wieczornej Mszy świętej, ani na Mszach w czasie Triduum Paschalnego i Niedzieli Wielkanocnej, nie będziemy mogli być w tak pełnym gronie, dlatego tym bardziej jesteśmy zaproszeni i wezwani do modlitwy w naszych domach, w naszych rodzinach, w naszych sercach - aby, dzięki mediom będąc w łączności z katedrami i parafiami - mogli być razem - mówił kardynał.

Jak stwierdził, jest to nowe doświadczenie, jakiego nie przeżyli nawet najstarsi ludzie - żeby Triduum Sacrum było bez udziału wiernych. Nie było tak nawet w czasie I i II wojny światowej. - To jest trudne i smutne doświadczenie. Jest cierpieniem duchowym i kapłanów i świeckich, ale jest także okazją i doświadczeniem, które powinniśmy przeżyć "ku przyszłości". To doświadczenie polega na tym, że ksiądz stoi przy ołtarzu; wie, że jest z ludzi wzięty i dla ludzi ustanowiony, ale nie ma tych wiernych przy sobie. Wtedy sobie uświadamia ze smutkiem, jak bardzo okrojone jest to nasze kapłaństwo w sensie społecznym, jeżeli nie ma tych, do których jesteśmy posłani. Może nas, mnie to uczy, żeby jeszcze bardziej doceniać obecność was, świeckich - ludzi przychodzących do kościoła, do kancelarii parafialnej. Życzliwość dla nich - mówił kard. Nycz.

"Jestem przekonany - dodał - że jest to także doświadczenie drugiej strony - katolików świeckich, uczestników kapłaństwa wspólnego w Kościele - co to znaczy być bez pasterza. Co to znaczy być członkiem Kościoła, gdy nie ma do niego dostępu? Do Eucharystii i księdza, którą ją sprawuje? Nie ma dostępu do konfesjonału i rozgrzeszenia, które się tam otrzymuje, do sakramentów i wspólnej modlitwy?".

Obecny czas, mówił kardynał, jest czasem także uświadomienia sobie, jak niekiedy "może nie do końca sprawiedliwie patrzymy na naszych księży, duszpasterzy, proboszczów, pasterzy". - Niech z tego wyniknie jeszcze większa nauka, żebyśmy byli razem. Kościół jest wspólnotą. Tę wspólnotę widać w rodzinach, parafiach, w różnych społecznościach, a najbardziej ją można przeżywać w Eucharystii, gdy kapłan stojący po stronie ołtarzu, uobecniający Chrystusa-Głowę Kościoła, gromadzi wokół siebie lud wierny - Mistyczne Ciało Chrystusa - wyjaśnił.

Kard. Nycz serdecznie pozdrowił wiernych i kapłanów archidiecezji warszawskiej. Tym drugim podziękował, że w tym trudnym czasie trwają w swoich wspólnotach parafialnych, przy wiernych, choć nie mogą z ich obecnością odprawiać Mszy świętej.

Zaapelował też o uruchomienie w tych dniach w parafiach "posługi miłości" wobec osób potrzebujących, wymagającej zwłaszcza zaangażowania parafialnych zespołów charytatywnych i wolontariuszy indywidualnych.

Przypomniał, że obecny rok jest rokiem 100-lecia urodzin Jana Pawła II, a także, że przygotowujemy się do uroczystości beatyfikacyjnych kard. Stefana Wyszyńskiego. Zaznaczył, że poddajemy się teraz woli Bożej, bo wiemy, że [ta uroczystość] to rzecz ważna, ale w tym momencie są rzeczy dużo, dużo ważniejsze, nad które nie można przedkładać nawet to, co jest nam bliskie sercu.

Na zakończenie poprosił też o modlitwę za wszystkich kapłanów, zarówno tych znanych z parafii, jak i tych, którzy ofiarnie posługują w czasie pandemii na całym świecie oraz tych, którzy niestety ponieśli śmierć zakażeni koronawirusem. Skierował też prośbę o modlitwę w intencji nowych powołań kapłańskich i zakonnych.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Kard. Nycz: czas pandemii to cierpienie duchowe kapłanów i świeckich
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.