Kard. O’Malley: Kuria ma lepiej służyć papieżowi
Celem reformy rzymskiej Kurii jest to, by lepiej służyła Ojcu Świętemu i lokalnym Kościołom - podkreśla kard. Sean O’Malley. Metropolita Bostonu jako jedyny Amerykanin należy do Rady Kardynałów, która ma pomagać papieżowi w kierowaniu Kościołem, a w szczególności ma radzić, jak zreformować Kurię.
Purpurat w rozmowie z amerykańskim pismem "National Catholic Register" podkreśla, że wśród członków Rady Kardynałów obecne jest przekonanie, że Kuria potrzebuje zmian. "Chodzi o to, by Kuria działała sprawniej i w ten sposób pozwoliła Ojcu Świętemu na bardziej efektywne zarządzanie. Ważne jest to, by zrobić przegląd funkcji dykasterii i rad papieskich, by zobaczyć, w jaki sposób mogą pracować lepiej" - wyjaśnia. Duchowny podkreśla, że papieżowi Franciszkowi zależy także na duszpasterskiej opiece dla ludzie pracujących w Kurii.
"Wielu z Kurii poświęciło swe życie w służbie Kościołowi. Ale nie powinna im przyświecać postawa karierowiczowska, lecz misyjna. Ojciec Święty chce mieć pewność, że taki jest duch Kurii. Chce zatroszczyć się o jej duszpasterskie potrzeby" - mówi metropolita Bostonu i zwraca uwagę, że papież Franciszek często zaprasza pracowników Kurii na rekolekcje i celebrowane przez siebie Msze. "Bez względu na to, czy chodzi o pracownika zmieniającego żarówki czy dokonującego tłumaczeń" - dodaje.
Według amerykańskiego purpurata, istnieje potrzeba, by Kuria do pewnego stopnia nabrała charakteru międzynarodowego, by w ten sposób lepiej odzwierciedlała zmiany zachodzące w coraz bardziej międzynarodowym Kościele. Przyznaje jednocześnie, że realizacja tego wyzwania jest trudna choćby ze względów językowych czy logistycznych.
Wyjaśnia, że Rada Kardynałów ma doradzać papieżowi w zarządzaniu i przyznaje, że między innymi jego zadaniem jest przybliżanie Ojcu Świętemu najistotniejszych kwestii związanych z Kościołem w USA.
Zapytany, czy model zarządzania Kościołem polegający na konsultacji powinien być rozszerzony na inne struktury, hierarcha zastrzega, że kierowanie Kościołem nie ma nic wspólnego z demokracją. "To Ojciec Święty podejmie decyzje, a my będziemy ich przestrzegać" - tłumaczy.
W dniach 3-5 grudnia odbędzie się kolejne posiedzenie Rady Kardynałów w Watykanie. W jej skład wchodzą: kard. Giuseppe Bertello, przewodniczący Gubernatoratu Państwa Watykańskiego; kard. Francisco Javier Errázuriz Ossa, emerytowany arcybiskup Santiago de Chile (Chile); kard. Oswald Gracias, arcybiskup Bombaju (Indie); kard. Reinhard Marx, arcybiskup Monachium i Fryzyngi (Niemcy); kard. Laurent Monsengwo Pasinya, arcybiskup Kinszasy (Demokratyczna Republika Konga); kard. Sean Patrick O’Malley, arcybiskup Bostonu (USA); kard. George Pell, arcybiskup Sydney (Australia); kard. Oscar Andrés Rodríguez Maradiaga, arcybiskup Tegucigalpy (Honduras), jako koordynator, oraz bp Marcello Semeraro, ordynariusz Albano (Włochy), jako sekretarz.
Skomentuj artykuł