Kard. Schönborn wzywa katolików do powrotu: Kościół nie wydał ostatniego tchnienia

Fot. ORF Fan [HD] / YouTube
KAI / pk

Kardynał Christoph Schönborn wezwał europejskich katolików do powrotu do Kościoła. - Jeśli katolicy odeszli z Kościoła, nie ma się co dziwić, że są teraz mniejszością - stwierdził 79-letni hierarcha w rozmowie z francuskim tygodnikiem "Famille Chrétienne".

Odrzucenie chrześcijaństwa przez sporą część mieszkańców Europy, w połączeniu z niską dzietnością, z masową imigracją i wzrostem liczby wyznawców islamu, w sposób nieodwracalny zmieniły obraz kontynentu, zauważył arcybiskup Wiednia.

Jednocześnie sprzeciwił się poglądowi, jakoby Europa przestała być chrześcijańska. Za absurdalne uznał twierdzenia, że Francja będzie zdominowana przez wojujący ateizm lub islam, wskazując na tegoroczne 12 tys. chrztów osób dorosłych i nastolatków w tym kraju.

Kościół nie wydał ostatniego tchnienia

Dla austriackiego purpurata przyszłością chrześcijańskiej Europy jest powrót katolików do Kościoła, o ile chcą zachowania historycznej tożsamości kontynentu. - Katolicy powinni bardziej ufać działaniu łaski, bo Kościół nie wydał ostatniego tchnienia - zauważył kardynał.

DEON.PL POLECA

Zachęcił katolików, by nie ulegali lękom ani obojętności. - Wielkie problemy ludzkości pozostają takie same: narodziny, edukacja, choroba, śmierć i rodzina. Kościół musi sobie przypomnieć, że jest ekspertem w sprawach człowieka - wskazał arcybiskup Wiednia.

Jest on przekonany, że Europa może się odrodzić, ale będzie to możliwe tylko wtedy, gdy katolicy na nowo odnajdą swą wiarę i zajmą swoje miejsce w społeczeństwie.

Źródło: KAI / pk

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Kard. Schönborn wzywa katolików do powrotu: Kościół nie wydał ostatniego tchnienia
Komentarze (1)
PR
~Ppp Rrr
14 września 2024, 12:06
Jeśli klient odszedł od instytucji, gdzie został źle potraktowany, lub po prostu stwierdził, że ta instytucja mu nie odpowiada - to PO CO miałby do niej wracać? Przykład z mojego życia: Akurat wczoraj dowiedziałem się, że bank, którego klientem kiedyś byłem i od którego odszedłem, bo zostałem źle potraktowany - ma problemy. UCIESZYŁEM SIĘ! Gdyby ten bank nadal był w Polsce i ktoś mi proponował powrót do niego - wyśmiałbym go. To samo jest z Kościołem. Pozdrawiam.