Kard. Schönborn o nowym spojrzeniu na rodzinę

Kard. Schönborn o nowym spojrzeniu na rodzinę
(fot. Frag den Kardinal / youtube.com)
KAI / pk

Kard. Christoph Schönborn zwrócił się z apelem do Kościoła i mediów o poszerzenie dominującego spojrzenia na tematykę małżeństwa i rodziny.

Dokonując w Wiedniu bilansu III Nadzwyczajnego Zgromadzenia Ogólnego Synodu Biskupów przewodniczący episkopatu Austrii podkreślił, że celem dwutygodniowych obrad tego gremium było realistyczne stwierdzenie stanu faktycznego w dziedzinie małżeństwa i rodziny i to zadanie zostało w znacznym stopniu spełnione. Nie ograniczano się do lansowanego przez media zawężenia do dwóch tematów, a mianowicie Komunii dla osób rozwiedzionych żyjących w nowych cywilnych związkach oraz do partnerstwa homoseksualistów, choć i te problemy znalazły swe odbicie na synodzie.

Kard. Schönborn przypomniał, że sam osobiście wielokrotnie naciskał na to, by bardziej brać pod uwagę powikłane sytuacje rodzinne w stosunkach partnerskich, żeby spojrzeć na osoby samotnie wychowujące dzieci, na osamotnionych po rozwodach oraz na dzieci z rodzin rozbitych. Przytoczył w tym kontekście apel jednej z audytorek synodu, która mówiła: "spójrzcie przede wszystkim na pokoje mieszkalne, a nie na sypialnie". Jednocześnie podkreślił, że już sam wybór tematu obrad dowodzi, jak fundamentalne znaczenie Kościół przypisuje rodzinie, zwłaszcza w sytuacji licznych dla niej zagrożeń.

DEON.PL POLECA

Arcybiskup Wiednia wyjaśnił, że wskazana przez papieża, również w jego przemówieniu końcowym, "droga Ewangelii" zawiera się między podkreślaniem ideału małżeństwa i jego nierozwiązalności z jednej strony, a z drugiej - uważnym, duszpasterskim towarzyszeniem "niedoskonałym" formom związków. W tym kontekście zwrócił uwagę, że sam Jezus zarówno podkreślał, że "co Bóg złączył, człowiek nie może rozłączyć", ale także bronił cudzołożnicę przed surowym legalizmem faryzeuszów ("Jeśli ktoś z was jest bez grzechu, niech w nią rzuci kamieniem").

Zmiana w spojrzeniu Kościoła na realia życia ludzi wywołała lęk u niektórych przedstawicieli Kościoła. Pojawiły się obawy, że może ucierpieć na tym powaga, z jaką Kościół traktuje małżeństwo i rodzinę. To m.in. było powodem silnej fali ataków na papieża Franciszka. Jako przykład kard. Schönborn wymienił publikacje części prasy włoskiej, m.in. "Il Foglio" i mediów domu wydawniczego Mondadori, które nawet podawały w wątpliwość ważność wyboru papieża Franciszka. Są też takie kręgi, które kreują "apokaliptyczny scenariusz", zarzucający papieżowi, że prowadzi Kościół do upadku. Podobnie mówiono przed 40 laty o beatyfikowanym w tych dniach Pawle VI i jego poprzedniku, św. Janie XXIII - przypomniał przewodniczący austriackiego episkopatu i wyraził zdziwienie, że wspierana przez Franciszka zmiana perspektywy wywołała tak wiele obaw.

Kard. Schönborn zwrócił też uwagę na widoczne na świecie tendencje do "demontażu tego, co łączy rodzinę". W tym kontekście korzystny był głos Kościoła, który ustami ojców synodu wypowiedział się na ten temat. "Któż jak nie Kościół mówi dziś na świecie tak wyraźnie o rodzinie?", pytał retorycznie arcybiskup Wiednia i zalecił dziennikarzom uczestniczącym w konferencji prasowej lekturę książki "Minimum" zmarłego już niemieckiego dziennikarza Franka Schirrmachera, który dowodził, że niezależnie od argumentacji religijnych rodzina jest "fabryką przeżycia przyszłości".

Problem związków partnerskich homoseksualistów kard. Schönborn określił jako "temat statystycznie uboczny" w porównaniu z tym, że na świecie zawieranych jest coraz mniej małżeństw. Wspomniał z ubolewaniem, że tu panuje "agresywne lobby", które np. uzależnia przekazanie pieniędzy na rozwój krajom afrykańskim od możliwości usankcjonowania mocą konstytucji tzw. "małżeństw homoseksualnych". Wyrażona w tej sprawie na synodzie krytyka biskupów afrykańskich była bardzo usprawiedliwiona.

Pozytywną stroną nadzwyczajnej sesji synodu biskupów był nowy styl komunikacji, możliwość bezpośredniej dyskusji i bardzo osobistych wypowiedzi, wychodzących również poza przygotowany program, stwierdził przewodniczący episkopatu Austrii. Kiedy w jednym z wywiadów udzielonych na marginesie obrad synodu opowiedział o swoich rodzinnych doświadczeniach, jako dziecka rozwiedzionych rodziców, dodało to odwagi innym biskupom do bardziej otwartej rozmowy.

Na czas pozostały do zwyczajnego zgromadzenia Synodu Biskupów w październiku 2015 roku kard. Schönborn życzył, aby biskupi otworzyli oczy i uszy na różnorodne realia stosunków w rodzinach. Teraz być może niektóre ważne kwestie zostały niedostatecznie omówione, np. sytuacja dzieci "niewinnie wciąganych w wojny rozwodowe", czy też "porzuconych" współmałżonków.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Kard. Schönborn o nowym spojrzeniu na rodzinę
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.