Kard. Wuerl o "Amoris Laetitia": katolicy powinni sami używać swego sumienia

(fot. CBP Photography [Public domain], via Wikimedia Commons)
Catholic News Agency / kk

Kolejna diecezja opublikowała swoje wytyczne duszpasterskie służące do wdrożenia adhortacji Amoris Laetitia.

Priorytetem planu duszpasterskiego opracowanego w archidiecezji waszyngtońskiej jest skoncentrowanie się na otwarciu małżeństw na życie, wspieraniu ich, budowie otwartych wspólnot parafialnych oraz stawianiu czoła wyzwaniom współczesnej kultury.

Adhortacja apostolska Amoris Laetitia [PEŁNY TEKST] >>

DEON.PL POLECA

Ordynariusz diecezji kardynał Donald Wuerl, jest chwalony zwłaszcza za uporczywe podkreślanie, że nauczanie Kościoła nie uległo zmianie.

"Jedną z najważniejszych rzeczy, które podkreśla kardynał - opierając się zarówno na nauczaniu św. Jana Pawła II, jak i na Amoris Laetitia - jest fakt, że Kościołowi nie wolno zatrzymywać się na głoszeniu obiektywnych prawd etycznych, ale musi włączać się w to jak ludzie mogą ich doświadczać i być przez nie formowanymi" - mówi prof. Pecknold z Catholic University of America.

Kard. Wuerl: Kościół musi się zmienić >>

Adhortacja apostolska jest nadal przedmiotem rozległej debaty, wywołanej zwłaszcza przez rozdział 8. Krytycy dokumentu poświęconego rodzinie sugerują, że daje on możliwość przystępowania do komunii osobom znajdującym się w związkach niesakramentalnych.

Wytyczne przygotowane przez kardynała Wuerla zawierają osobną sekcję poświęconą wyjaśnieniu w jaki sposób Amoris Laetitia nie stoi w jakimkolwiek zakresie w konflikcie z tradycją nauczania Kościoła. Wuerl jasno zaznacza, że choć katolicy powinni sami używać swego sumienia podejmując wybory, to "rozważne sądy pojedynczych osób dotyczące ich własnej sytuacji, nie odrzucają obiektywnego porządku moralnego".

Kard. Wuerl: nie jesteśmy małym Kościołem tylko dla nieskalanych >>

Ojciec Thomas Petri OP także chwali waszyngtońskiego kardynała ponieważ przygotowane przez jego diecezję wytyczne starają się skupić na szerokim kontekście papieskiego dokumentu.

"Wytyczne koncentrują się na duszpasterskim spotkaniu księdza, Kościoła i tych, którzy starają się po chrześcijańsku układać swoje życie małżeńskie. Od samego początku właśnie tego dotyczyła Amoris Laetitia" - podkreśla dominikanin. Zaznacza także, że wytyczne nie mówią nic o możliwości przystępowania do komunii przez osoby rozwiedzione, które są w ponownych związkach, ale "pozwala szukać dróg by pomagać ludziom wzrastać w ich wierze, być bliżej Pana", co jego zdaniem jest fundamentem papieskiej adhortacji.

List biskupów ws. Amoris Laetitia [PEŁNY TEKST] >>

Waszyngtońskie wytyczne podkreślają siłę jaka drzemie we wspólnotach parafialnych, które powinny przyjmować wszystkich z otwartymi ramionami, zwłaszcza tych, którzy są dla nich anonimowi: ubogich, kalekich, mniejszości etniczne, a także pary, które mają trudności w zajściu w ciążę czy młodych ludzi uciekających z Kościoła.

Kardynał Wuerl podkreśla, że współczesność stawia nas przed trzema wyzwaniami: laickości, materializmu i indywidualizmu. Wszystkie uderzają w formowanie chrześcijańskiej świadomości, która powinna skutkować "służbą na rzecz spotkania i wspierania rodzin przez proces rozeznania i wzrostu w wierze", będący elementem nowej ewangelizacji.

"Plan duszpasterski zamiast podkreślać niejasności, ukazuje jak Kościół może pomóc ludziom lepiej doznawać i przeżywać obiektywne prawdy wiary nawet pomimo ich własnych upadków czy zmagań" - komentuje Pecknold.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Kard. Wuerl o "Amoris Laetitia": katolicy powinni sami używać swego sumienia
Komentarze (1)
7 marca 2018, 09:25
Przyjemnie się słucha takich ludzi, ludzi którzy ufają człowiekowi.U nas często zamiast tego występuje domniemanie winy dlatego te różne kartki , podpisy,zaświadczenia czy też chociażby drążące pytania przy spowiedzi.Często odnoszę wrażenie ,że wielu naszych duchownych prezentuje takie ,,techniczne"podejście w którym najważniejsze jest prawo i to w ich interpretacji duch czy sumienie to dla nich  relatywizujące dziwolągi.