Kardynał Sepe czuje się bezsilny wobec aktów przemocy, "Kościół robi co może"

(fot. YouTube.com / Pupia Campania)
KAI / mp

Kolejne nasilenie się aktów przemocy w Neapolu skłoniło arcybiskupa tego miasta, kard. Crescenzio Sepe, do wyznania, że czuje się on wobec nich bezsilny.

Przemawiając podczas obchodów dziesiątej rocznicy działalności Fundacji ‘A Voce d’’e creature", zajmującej się trudną i opuszczoną młodzieżą, włoski purpurat stwierdził, że jego największy niepokój budzi fakt, iż w epizodach tych coraz częściej udział biorą młodzi ludzie.
"Myślę, że naprawdę musimy połączyć wysiłki, odkrywając przede wszystkim przyczynę tej dewiacji, zdając sobie sprawę, że ci chłopcy nie mają rodziny, nie mają ojca ani matki, którzy mogliby im pomóc" - powiedział kardynał. Zwrócił uwagę, że nie tylko szkoła nie jest w stanie wpoić im wychowania obywatelskiego, "może i sam Kościół, który robi, co może", okazuje się niewystarczający, "nie ma siły przeciwstawić się tym dewiacjom".
"Jeżeli połączymy nasze siły, oczywiście z pomocą państwa, które angażuje się poprzez siły bezpieczeństwa, może będziemy w stanie się przeciwstawić temu zjawisku, które jest naprawdę niepokojące" - podkreślił kard. Sepe.
DEON.PL POLECA

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Kardynał Sepe czuje się bezsilny wobec aktów przemocy, "Kościół robi co może"
Komentarze (1)
Agamemnon Agamemnon
3 grudnia 2017, 19:17
Amatorszczyzna zawsze się tak kończy.