Kardynał Tauran o "duchu Asyżu"

Radio Watykańskie

 "Z Asyżu powinno wyjść przesłanie kierowane do ustawodawców i nauczycieli: niech zawsze będzie szanowana osoba poszukująca prawdy w obliczu tajemnicy swojej kondycji" - przed asyskim spotkaniem międzyreligijnym wskazuje na to kard. Jean-Louis Tauran. Francuski purpurat stojący na czele Papieskiej Rady ds. Dialogu Międzyreligijnego zauważa, że także w dziedzinie wiary młodzi ludzie muszą nauczyć się krytycznego myślenia i że dialog nie może zastąpić świadectwa.

Kard. Tauran dokonał swoistej analizy "ducha Asyżu". Według niego składa się nań pięć elementów. Po pierwsze, chodzi o gotowość wyjścia z własnych domów i świątyń, by wysłuchać tych, którzy żyją i wierzą w inny sposób niż ja. Po drugie, należy potraktować agnostyków jako "szukających Boga". Po trzecie - wskazał watykański hierarcha - nie można się obawiać dawania świadectwa temu, w co się wierzy. Czwartym przykazaniem "ducha Asyżu" jest według kard. Taurana pragnienie spotkania drugiego w jego inności. Nie oznacza to jednak, że naszą wiarę mamy wstawiać w cudzysłów, ponieważ dialog prowadzi się na prawdzie, a nie na dwuznaczności. Wreszcie ostatni istoty element to odrzucenie indywidualizmu i obojętności religijnej, a dostrzeganie w pluralizmie religijnym pragnienia duchowej jedności.

W opinii przewodniczącego Papieskiej Rady ds. Dialogu Międzyreligijnego spotkanie w Asyżu będzie też okazją do przypomnienia konieczności poszanowania wolności religijnej, która nie jest jednym z praw pośród wielu innych, lecz prawem podstawowym. Chodzi tu nie tylko o swobodę kultu, ale także o możliwość uczestniczenia, jako ludzie wierzący, w debacie publicznej. Stąd wolność religijna, podkreślił kard. Tauran, jest siłą prowadzącą do pokoju.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Kardynał Tauran o "duchu Asyżu"
Komentarze (2)
F
fgh
27 października 2011, 00:30
"Wreszcie ostatni istoty element to odrzucenie indywidualizmu i obojętności religijnej, a dostrzeganie w pluralizmie religijnym pragnienia duchowej jedności". CZYLI NEW AGE ! Znana w kręgach ruchu New Age autorka, napisała: "Światowy Plan zakłada: Globalną Organizację... Globalną Ekonomię... Globalną Religię." Plan ten wychodzi naprzeciw współczesnej globalnej polityce i ekumenicznym dążeniom kościołów. Texe Marrs - chrześcijański obserwator ruchu New Age - pisze: "Globalny Rząd, planowany przez New Age, będzie całkowicie zespolony z Globalną Religią. Zniknie więc rozdział między kościołem i państwem." New Age nie jest osamotniony w tych dążeniach. Od wieków pracują nad tym masoni. Są oni duchowymi spadkobiercami wierzeń i symboli starożytnych religii misteryjnych sięgających Kabały, islamskiego sufizmu, templariuszy i różokrzyża. Wielu z nich zajmuje kluczowe pozycje w polityce i ekonomii, stąd ich b. duży wpływ na wydarzenia o międzynarodowym znaczeniu. Pomimo antychrześcijańskiego charakteru wolnomularstwa, duchowni wielu kościołów, nawet biskupi w Watykanie czy Światowej Radzie Kościołów przynależą do masonerii.
NA
NEW AGE
26 października 2011, 23:57
"Wreszcie ostatni istoty element to odrzucenie indywidualizmu i obojętności religijnej, a dostrzeganie w pluralizmie religijnym pragnienia duchowej jedności". CZYLI NEW AGE !