Kolejny Światowy Dzień Młodzieży w Krakowie?

(fot. exfordy / flickr.com)
RV / KAI / pz

Kard. Stanisław Dziwisz rozpoczął starania o to, by kolejny Światowy Dzień Młodzieży odbył się w Krakowie. Rozmawiał już na ten temat wstępnie z watykańskim sekretarzem stanu, kard. Tarcisio Bertone.

O swych planach metropolita krakowski mówił Radiu Watykańskiemu w Erfurcie, gdzie wraz z oficjalną delegacją władz Małopolski i z grupą pielgrzymów uczestniczył w Mszy odprawianej przez Benedykta XVI.

- Mam nadzieję, że po Rio de Janeiro młodzież świata przyjedzie do Krakowa i spotka się przy wznoszonym właśnie sanktuarium bł. Jana Pawła II - powiedział papieskiej rozgłośni kard. Dziwisz. Wyznał, że rozmawiał już z Ojcem Świętym w czasie jego pielgrzymki do Niemiec i zaprosił go, by poświęcił sanktuarium Papieża-Polaka. Benedykt XVI miał odpowiedzieć: "Zobaczymy". Metropolita krakowski dodał, że o planach zorganizowania Światowego Dnia Młodzieży z papieżem jeszcze nie rozmawiał i że w tej sprawie oficjalne zaproszenie wystosuje Episkopat Polski.

O to, by zostać gospodarzem kolejnej edycji ŚDM, zabiega też Łotwa. Projekt byłby wyjątkowy, ponieważ po raz pierwszy w historii spotkań młodzieży nie ograniczałby się wyłącznie do jednego kraju, ale miałby charakter regionalny. ŚDM odbywałby się na terenie Łotwy, Litwy, Estonii, Polski, Białorusi i być może zachodniej części Rosji. Jest szansa na zmobilizowanie także wspólnot chrześcijańskich Skandynawii. Metropolita Rygi podkreśla ogromne znaczenie tego projektu. - Byłaby to możliwość poruszyć nasze środowisko postsowieckie, bo na tych terenach takiej inicjatywy nie było, oraz wyrwać z izolacji te kraje - uważa abp Zbigniew Stankiewicz.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Kolejny Światowy Dzień Młodzieży w Krakowie?
Komentarze (4)
HQ
Hic, quod cogito
26 września 2011, 18:49
 myślę, że mimo szczerych chęci nie zdołamy tego zorganizować, a jeśli już do tego dojdzie, to będzie to niezłe ośmieszenie dla Polski i Polaków! niestety to nie dla nas
B
Basia
26 września 2011, 17:38
Z tego co widziałam, to końcowa Msza święta i najważniejsze wydarzenia chyba zawsze były w jednym miejscu.
M
Martyna
26 września 2011, 16:57
"ŚDM odbywałby się na terenie Łotwy, Litwy, Estonii, Polski, Białorusi i być może zachodniej części Rosji." więc nie wszyscy byliby w Polsce...
C
Cogito
26 września 2011, 15:11
Życzę z serca "Szczęść Boże" pomysłowi kardynała. Nie wyobrażam sobie jak Kraków miałby przyjąć około 2 mln ludzi (!). Stare Miasto? Błonia? Ksiądz Kardynał zapomniał jak wyglądał Madryt – wielka europejska stolica. Miasto Kraków już dzisiaj ma problemy komunikacyjne. Doświadczenie ostatnich miesięcy pokazuje, jak w Madrycie, posiadającym jedno z największych i najlepszych linii metra (nie mówiąc o całości komunikacji miejskiej i podmiejskiej) pasażerowie na styk mieścili się w metro, mieście, restauracjach, salach gimnastycznych… wszędzie, nieraz dojeżdżając po ponad 60 km. Zresztą do Polski trzeba mieć jeszcze jak dolecieć i dojechać - bo chyba nie tymi 900 km autostrad i dwoma lotniskami z jednym pasem startowym które łącznie, technicznie nie są w stanie przeprawić w ciągu miesiąca więcej niż 1 mln pasażerów! (gdzie tu mówić o prawie 4) Szanuję ks. Kardynała i wiem, że jest człowiekiem wielkiej wiary. Nie wiedziałem jednak, że aż tak.