Boże zboże

Konrad Sawicki

Gdy w sierpniu podróżujemy przez Polskę, nie da się nie zauważyć złotych łanów pól. Jedne już po żniwach, inne w trakcie, a jeszcze inne czekają na trud rolnika. Czas żniw - czas zbierania dorodnych plonów pracy i Bożych darów. Zboża, ludzką ręką zasiane, z Bożej woli wyrosłe, oddane ludziom, by były ich chlebem powszednim.

Takim zbożem jest też ludzie życie. Biblijne obrazy przypominają, że jest czas siania, czas wzrastania, czas dojrzewania i że nieunikniony jest czas żniw ostatecznych, kiedy przyjdzie Pan i każe zebrać plon. Uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny zaprasza człowieka do refleksji nad swoim życiem: jakie wydaje owoce, czy są dojrzałe, czy inni ludzie też mogą się nimi cieszyć i z nich kosztować, czy plon mojego życia nie mógłby być obfitszy?

W chrześcijaństwie to jest piękne, że ma ofertę dla każdego. I dla człowieka sukcesu, i dla ciężko pracujących z przeciętnymi owocami, i dla tych, którym wydaje się, że przegrali swoje życie. Bo choćby nie wiem jak słabo było z naszym życiem, zawsze możliwa jest postawa bożego dziecięctwa: nie mam nic, sam nic nie mogę, wszystkiego oczekuję od wszechmocnego Ojca. To tak jak ten mały chłopiec, który był ze swoim tatą na morskiej plaży i obserwował zachód słońca. Nagle, gdy pomarańczowa kula zaczęła chować się za horyzontem, dziecko krzyknęło: Tato, ratuj słońce, bo tonie!

DEON.PL POLECA

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Boże zboże
Komentarze (2)
W
Wiko
16 sierpnia 2012, 11:08
Druga Wielkanoc? Dobre, dobre.
T
Tomek
15 sierpnia 2012, 12:33
 Pięknie. Bardzo dziękuje za te słowa.