Bezpieczeństwo państwa czy wierność Ewangelii?

Bezpieczeństwo państwa czy wierność Ewangelii?
Fot. Depositphotos.com (2363780)

Co nas czeka w roku 2025? Czy będzie to rok chaosu czy powrotu do narodowego socjalizmu? Wielu zadaje sobie pytanie, czy liberalna demokracja przetrwa? W Stanach Zjednoczonych i wielu krajach Unii Europejskiej dochodzi do głosu nacjonalizm. A rasistowska narracja w obliczu kryzysu migracyjnego nikogo już nie dziwi. Zaminować granice! Deportować obcych! Bez takich haseł nie wygra się dzisiaj wyborów. Dla polityków różnych opcji bezpieczeństwo państwa jest priorytetem. Czy da się je osiągnąć nie zdradzając ewangelicznych wartości?

Miłosierdzie i gościnność wobec każdej osoby, miłość do nieprzyjaciół i nieodpowiadanie złem na zło. To są wartości, które nie gwarantują bezpieczeństwa. Czyżby nadchodził czas zapowiedziany w Apokalipsie św. Jana, czas, w którym każdy będzie musiał wybrać między własnym bezpieczeństwem, a wiernością Chrystusowi? Czy na pewno jest to wybór zerojedynkowy?

Przez wiele lat Europa próbowała zjednoczyć się, by już nigdy więcej nie zatriumfował nacjonalizm, który doprowadził do dwóch światowych wojen. Pojednanie, wspólnota ponad podziałami, troska o wspólne dobro, również dobro tych, którzy są w mniejszości – to była droga, która miała nam zapewnić bezpieczeństwo.

Mam wrażenie, że zdecydowana większość była zgodna co do tego, że zbrojenie się, prężenie muskułów i wymachiwanie szabelką, czy jak to nazywa Biblia, szczękanie na siebie zębami, nie zapewni nikomu bezpieczeństwa. Jak to się stało, że straciliśmy umiejętność prowadzenia dialogu, skutecznych mediacji i solidarności, która jednocząc nie poniża nikogo?

DEON.PL POLECA


Papież Franciszek zainaugurował Rok Jubileuszowy pod hasłem „Pielgrzymi nadziei”. Jakiej nadziei? Czy widzimy ją na horyzoncie?
Bardzo dobrze, że powstają szczególne miejsca modlitwy, ale na miłość Boską, dlaczego nikt nie zaproponował tworzenia miejsc pojednania człowieka z człowiekiem? Zamiast tracić energię i czas na walkę o utrzymanie lekcji religii w szkołach, zacznijmy uczyć dzieci i młodzież skutecznych mediacji, życzliwego dialogu i solidarności, która nie jest budowaniem sojuszy przeciwko komukolwiek.

Wydaje mi się, że przestaliśmy wierzyć w moc miłości, która jest w stanie skruszyć serce wroga. Ten, kto jeszcze w to wierzy, nazywany jest coraz częściej osobą naiwną. Nie zapomnę rozmowy z pewnym mężczyzną, który przyszedł po Mszy św. do zakrystii, aby zwrócić mi uwagę. Jego zdaniem myliłem się mówiąc na kazaniu, że „miłość ma większą siłę oddziaływania niż broń”. I przypomniał słowa jednego z bohaterów trylogii Sienkiewicza: „jeśli nie będą się ciebie bali, to się będą z ciebie śmiali”. Nie chciałbym żyć w świecie, w którym ostatnie słowo należy do silniejszego, w świecie pełnym podejrzliwości i zgryźliwych komentarzy.

Myśląc o tym, co nas czeka w Nowym Roku, życzę sobie i wszystkim, aby Bóg wzbudził ludzi, którzy będą cieszyli się niepodważalnym autorytetem u wszystkich i przywrócą nam wiarę w Ewangelię. Bardzo potrzeba nam liderów ponad podziałami, którzy potrafią uciszyć burze, którzy nie eskalują konfliktów i dla których bezpieczeństwo da się pogodzić z miłością do nieprzyjaciół.

Dyrektor Europejskiego Centrum Komunikacji i Kultury w Warszawie Falenicy. Redaktor portalu jezuici.pl Studia teologiczne i biblijne odbył na Papieskim Uniwersytecie Gregoriańskim w Rzymie, a studia z zarządzania oświatą na Uniwersytecie Fordham w Nowym Jorku. Pracował we Włoszech jako wychowawca w ośrodku dla narkomanów oraz prowadził w Gdyni Poradnię Profilaktyki Uzależnień. Przez 21 lat kierował placówką doskonalenia nauczycieli Centrum Arrupe, w latach 2002-2007 był dyrektorem Gimnazjum i Liceum Jezuitów w Gdyni, a w latach 2019-2024 socjuszem Prowincjała. Autor książek z dziedziny edukacji i duchowości. 

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Katarzyna Janowska, Grzegorz Jankowicz, Michał Sowiński

Na jaką zmianę czeka świat?

Autorzy przepytują Martína Caparrósa, Bogdana de Barbaro, Jacka Dukaja i wiele innych autorytetów. Czy będziemy nieśmiertelni? Czy na naszych oczach rodzi się nowa kasta uprzywilejowanych? A może rozwój cywilizacji przerwie...

Skomentuj artykuł

Bezpieczeństwo państwa czy wierność Ewangelii?
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.