Czy papież jest katolikiem?

Marcin Łukasz Makowski
Marcin Łukasz Makowski

Im dłużej obserwuję dyskusje, które toczą się wokół papieża Franciszka, tym bardziej dochodzę do wniosku, że nastąpiło niebezpieczne, choć dojrzewające od czasów Soboru Watykańskiego II odwrócenie akcentów.

Oto bowiem liczne środowiska, kojarzone na co dzień z niezbyt wielką miłością do katolicyzmu podkreślają wyjątkowość papieża, są zachwycone prostotą i klarownością jego nauczania. Nawet jeśli optymizm ten jest powierzchowny, nie sposób go zignorować.

Tymczasem z wnętrza Kościoła, ze środowisk, które kultywowanie Tradycji i dbałość o liturgię uczyniły sednem swojej tożsamości, płynie przekaz wręcz odwrotny. Dla tak zwanych "tradsów", wywodzących się nie tylko z kontrowersyjnego Bractwa Kapłańskiego św. Piusa X, papież Franciszek stał się osobą, która - jak określił to ks. Krystian Bouchacourt, przełożony FSSPX na dystrykt Ameryki Południowej - "uprawia wojującą pokorę (…) upokarzającą również dla Kościoła".

DEON.PL POLECA

Pokora na pokaz, to tylko wierzchołek góry lodowej krytyki, która spadła na nowego papieża ze strony tradycjonalistów, przywiązanych do tzw. Mszy trydenckiej. "Liturgie, którym przewodniczył «kardynał ubogich», to katastrofa. Przy papieżu Franciszku może się okazać, że znów ujrzymy Msze z okresu pontyfikatu Pawła VI, tak rażąco odbiegające od wysiłków Benedykta XVI mających na celu przywrócenie im godności należnej obrzędom liturgicznym" - kontynuował swoją wypowiedź ks. Bouchacourt.

Papież gorszy od ministranta?

Kierowana pod adresem Franciszka fala oszczerstw, która przelała się w pierwszych dniach jego pontyfikatu przez fora "tradycjonalistów", jest po prostu porażająca. Komentowanie na gorąco kolejnych Eucharystii odprawianych przez nowego papieża, niektórzy internauci uczynili spektaklem tropienia liturgicznych niedociągnięć. "Papież nie przyklęka przed naszym Panem po przemienieniu!", "używa mszału włoskiego ze sfałszowaną formułą konsekracji. Kyrie eleison imas!" - grzmiał moderator popularnej na Facebooku strony Kronika Novus Ordo, który od 8 lat wytykał wszelkie "odchyły liturgiczne" na łonie Kościoła.

Nie trzeba było długo czekać, aż do chóru oburzonych dołączą kolejni internauci. "Wyluzujmy, nic nie możemy poradzić, że dla naszego papieża liturgia znaczy mniej niż dla przeciętnego kandydata na ministranta z wiejskiej parafii" - skomentował jakiś zatroskany dwudziestolatek. "Papież właśnie paraduje we fioletowym, szmacianym ornacie po ulicach Rzymu, kręci się między ludźmi na Piazza Citta Leonina" - wtórował mu inny użytkownik. Są to tylko bardziej kulturalne fragmenty wypowiedzi i dyskusji, która nadal toczy się na profilach wielu kapłanów, forach internetowych i Facebooku. Niektórych, zatroskanie o liturgię i święte oburzenie na "profanującego" ją Franciszka doprowadziło nawet do tego, że zakwestionowali oni… katolickość papieża, wskazując na jego powiązania z argentyńską masonerią.

Szabat dla człowieka, czy człowiek dla Szabatu?

Jest dla mnie niepojęte, jak z troski o dostojeństwo odprawiania Mszy i przestrzegania ceremoniału - a nie miłości i miłosierdzia Boga - można uczynić sedno chrześcijaństwa. Przybieranie faryzejskich szat, które następnie rozdziera się przy każdej wpadce formalnej, znane jest od tysiącleci i faktycznie; różni "tradycjonaliści", także od samego Jezusa musieli często słyszeć, że to Szabat jest dla człowieka, a nie człowiek dla Szabatu.

Naturalnie, nie mam zamiaru przypisywać złych intencji wszystkim wiernym, którym na sercu leży przekazywanie spuścizny wiary (Depositum Fidei) i przywiązanie do ciągłości, również tej liturgicznej. Sam spotkałem się z bardziej umiarkowanymi głosami osób, którzy, choć nie podobały im się szaty Franciszka podczas inauguracji pontyfikatu, nie odmawiali mu przez to prawa do nazywania się następcą św. Piotra. Niestety wielu tradycjonalistów zachowało się w tych pierwszych i kluczowych dniach niegodnie. O ile do krytyki "z zewnątrz" jesteśmy już niejako przyzwyczajeni, tym mocniej boli arogancki ton wypowiedzi osób, które czynią to, w ich mniemaniu, "w obronie katolicyzmu". Chociaż nie wiem, jak bardzo byśmy się uparli - Tradycja nie zbawia. Robi to Jezus Chrystus, mając wgląd w intencje i prawdziwą wiarę danego człowieka. Czyżby niektórzy w osądzaniu papieża byli mądrzejsi od Niego?

I jeszcze jedno; również w trosce o liturgię można mocno pobłądzić, człowieka traktując jedynie jako "rekwizyt" do odprawianego Misterium. Nie chodzi tu przecież o obronę "niechlujności" o ile taka faktycznie występuje, ale o krytykę języka, którą była ona wyrażana. Na to nie może być zgody. Aby nie dopuścić do sytuacji, w której brak przyklęknięcia papieża będzie wszystkim co zapamiętani z pierwszych dni jego pontyfikatu, wylewając nasze żale miejmy na uwadze, że zarzuty te kierujemy do żywego człowieka - Biskupa Rzymu. Piszmy tylko to, co mielibyśmy odwagę powiedzieć w cztery oczy i w duchu Ewangelii.

P.S.

Jako epilog tego komentarza warto zacytować słowa administratora strony "Kronika Novus Ordo", który po mszy inaugurującej pontyfikat postanowił zamknąć forum. Nie chcę być złym prorokiem, ale wiele wskazuje na to, że jedność Kościoła może przez najbliższe lata przejść poważną próbę. Mam nadzieję, że wyjdziemy z niej oczyszczeni i bogatsi o pokorę, której niestety zabrakło niektórym "bardziej papieskim od papieża".

"Szanowni Czytelnicy

Po obejrzeniu relacji z nabożeństw papieskich, a zwłaszcza z dzisiejszej Mszy świętej papieża Franciszka muszę ze smutkiem stwierdzić, że nie ma najmniejszego sensu dalszego prowadzenia Kroniki. Nie ma sensu wskazywania nadużyć liturgicznych u szeregowych kapłanów czy biskupów, skoro popełnia je sam Ojciec święty Franciszek, zapewne z przyzwyczajenia, z ponad 40-letniej praktyki duszpasterskiej w Kościele Ameryki Łacińskiej, w którym - jak zapewne wiecie z lektury dawnych wpisów na KNO - Mszał, rubryki i nigryki traktowane są powszechnie jako luźny zestaw niewiążących zaleceń dla celebransa. Z otrzymanej korespondencji wiem, że wielu kapłanów już się cieszy z końca 8-letniej "pieredyszki" i otwarcie cieszą się, że "nareszcie wróciła normalność". Widać tak ma się zacząć dziać w całym Kościele i widać tak będzie dla Kościoła lepiej. Cóż, widocznie nigdy nie miałem racji. Widocznie papieże krytykujący nadużycia liturgiczne też nie mieli racji. W końcu każdy może się pomylić...

Módlmy się za naszego papieża Franciszka!
Święty Józefie, módl się za Nim i za nami!"

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Czy papież jest katolikiem?
Komentarze (123)
P
protestant
3 stycznia 2014, 12:50
Umiłowani Katolicy, okazujcie cześć swemu Papieżowi. W tym okażacie się jeszcze bardziej uczniami Chrystusa.
LS
le sz
24 marca 2013, 08:57
Msza Św. jest przede wszystkim powtórzeniem Ofiary Krzyżowej Jezusa z Wielkiego Piątku i to ją niejako antycypował Chrystus dzień wcześniej, o tym niestety mało kto dziś w Kościele pamięta... --- @jołmen, Msza św. NIE jest żadnym POWTÓRZENIEM Ofiary Krzyżowej. Gdyby było tak jak sądzisz to oznaczałoby to, że Jezus od 2 tysięc lat, przez całą dobę na okrągło po wielokroć w ciągu każdej godziny, permanentnie umiera na krzyżu. Ciekawe jak w takim razie musiałyby wyglądać męki piekielne skoro tak miałoby wyglądać szczęśliwe życie wieczne Jezusa Chrystusa? Msza św. jest UOBECNIENIEM tej jednej jedynej, RAZ złożonej Ofiary Krzyżowej. Trudno to sobie wyobrazić i trudno to zrozumieć, ale w trakcie liturgii niejako "przenosimy się" w miejscu i w czasie, wskutek czego uczestniczymy w tej jednej jedynej raz złożonej Ofierze Krzyżowej.
K
Katarzyna
23 marca 2013, 09:57
Dla wszystkich mających problem polecam napisać książkę "ZOSTAŃ PAPIEŻEM - ZRÓB TO SAM".
MS
Módlmy się
22 marca 2013, 10:28
<  Módlmy się za naszego papieża Franciszka!     Święty Józefie, módl się za Nim i za nami!"  > - osobiście prosił o to, s klaniając się
Jadwiga Krywult
22 marca 2013, 07:56
Katolików integralnych jest jednak coraz więce Ilu jest 'katolików integralnych' w Ameryce Łacińskiej, Afryce, Azji ? Tam jest większość katolików, Europa nie jest pępkiem świata.
M
Młody
22 marca 2013, 04:46
Pontyfikat Benedykta XVI w jego kluczowych aspektach modernizm w Polsce  przemilczał,  ( na zachodzie żydowstwo, masoneria i ekumeniacy wraz z heretykami atakowali tego wielkiego Papieża ) zwłaszcza Summorum Pontificum - wielką odnowę liturgiczną, troskę papieża Benedykta XVI o powrót do teologii klasycznej apologetyki, do prwdziwgo ekumenizmu, a nie klapania się z heretykami po plecach, ( powrót niektórych prostestantów-anglikanów do Kościoła) otwarcie Benedykta XVI na Wschód ( krytykę ateistecznego zachodu, globalizmu etc) A teraz czytamy niesprawiedliwe krytyki katolików Lepiej napiszcie jakie były przyczyny odsunięcią Benedykta XVI ze Stolicy Piotrowej. A przecież wiadomo, że Papież Benedykt XVI był osamotniony nie tylko przez Kurię rzymską, ale także wskutek przerostu kolegializmu w tzw. koścoiołach lokalnych ( o tym jakoś mało się piszę )  Bo oficjalna wersja o stanie zdrowia nie jest za bardzo przekonywująca
K
kumaty
22 marca 2013, 04:31
Artykuł jest propagandowy. Tradycja katolicka o wiele głębiej widzi te problemy. Niestety Deon reprezentuje modernistyczne spojrzenie nie od dzisiaj. Katolików integralnych jest jednak coraz więcej i to budzi niepokój moderny, która chciałaby dostosować Kościół do reguł tego świata. Katolicy jednak nie barany i umieją odróżniać teksty  propagandowe od tych które bezinteresownie i uczciwie poznawczo służą umacnianiu świętej wiary katolickiej
J
jołmen
22 marca 2013, 00:31
Msza Św. jest przede wszystkim powtórzeniem Ofiary Krzyżowej Jezusa z Wielkiego Piątku i to ją niejako antycypował Chrystus dzień wcześniej, o tym niestety mało kto dziś w Kościele pamięta...
P
PO
21 marca 2013, 20:54
„Tak, drodzy bracia i siostry w Chrystusie, czujmy się wszyscy wewnętrznie zjednoczeni z modlitwą naszego Zbawiciela podczas Ostatniej Wieczerzy, z Jego wezwaniem: ut unum sint. Prośmy miłosiernego Ojca, abyśmy żyli w pełni tą wiarą, którą otrzymaliśmy jako dar w dniu naszego chrztu, i abyśmy mogli o niej świadczyć swobodnie, radośnie i odważnie. To będzie nasza najlepsza służba sprawie jedności chrześcijan, służba nadziei dla świata wciąż jeszcze naznaczonego podziałami, konfliktami i rywalizacją. Im bardziej będziemy wierni Jego woli w myślach, słowach i czynach, tym bardziej realnie i istotnie będziemy zmierzali ku jedności” – powiedział Papież. Papież ponowił też zapewnienie, że tak jak jego poprzednicy pragnie zdecydowanie kontynuować proces dialogu ekumenicznego. Podobną wolę wyraził w odniesieniu do dialogu międzyreligijnego, zwracając się do delegacji wspólnot niechrześcijańskich. „Kościół katolicki jest świadom znaczenia, jakie ma krzewienie przyjaźni i szacunku między ludźmi różnych tradycji religijnych. Chciałbym to powtórzyć: krzewienie przyjaźni i szacunku między ludźmi różnych tradycji religijnych. Jest też on świadom odpowiedzialności, jaką mamy wszyscy za nasz świat, za całe stworzenie, które musimy kochać i strzec. Możemy uczynić wiele dobra na rzecz najuboższych, najsłabszych i cierpiących, aby krzewić sprawiedliwość, promować pojednanie, aby budować pokój. Przede wszystkim jednak musimy zachować w świecie żywe pragnienie Absolutu, nie pozwalając, aby dominowała jednowymiarowa wizja człowieka, według której człowiek sprowadza się do tego, co produkuje i co konsumuje. Jest to jedna z najniebezpieczniejszych pułapek naszych czasów” – powiedział Papież.
S
SD
21 marca 2013, 19:49
 Troska papieża Franciszka o ludzi najuboższych i znajdujących się na marginesie społeczeństwa jest szczególnie bliska luteranom, a to może pomóc w zacieśnieniu dalszej współpracy. W ten sposób skomentował pierwsze dni pontyfikatu przewodniczący Światowej Federacji Luterańskiej (ŚFL bp Munib Younan, który uczestniczył w spotkaniu Ojca Świętego z przywódcami religijnymi 20 marca. Wspólne troski ponad podziałami   AUTOR / CC 2.5 Bp Munib Younan jest zwierzchnikiem Kościoła Ewangelicko-Luterańskiego w Jordanii i Ziemi Świętej (ELCJHL) Biskup wskazał zarazem, że świat potrzebuje wspólnego świadectwa wiary katolików i luteranów. „Dla naszej Federacji, która pracuje wśród biednych na całym świecie, troska papieża o potrzebujących to znak, że wspólnie możemy działać na rzecz budowania sprawiedliwości, pokoju, wykorzenienia ubóstwa na świecie i darowania długów państw najuboższych" - stwierdził przewodniczący ŚFL. Wyraził przekonanie, że "papieża najbardziej charakteryzuje ogromna pokora, a my na świecie potrzebujemy pokornych przywódców, niezależnie od tego, czy są to liderzy lokalni czy światowi".
TP
taka prawda
21 marca 2013, 19:42
I przestancie mówić jak Ostatnia Wieczerza wygladała, bo tego nie wiecie na 100% ! Znane są tylko słowa konsekracji. Wszystko reszta to tylko domysły.
TP
taka prawda
21 marca 2013, 19:21
Pycha przez większość z was przemawia. Przypisujecie sobie co by Jezus zrobił/powiedział o tym czy o tamtym jakbyście byli niewiadomo kim. Większość was nie była np nigdy na mszy w rycie nadzwyczajnym, a go poniża, śmieje się z tych którzy na niego uczęszczają. Wstyd. Państwo drodzy, zacofani jesteście. Znam takich co chodzą i na tą i na tą Mszę :)
C
cj
21 marca 2013, 18:32
Niesamowita pycha przemawia przez większość komentujących. Zastanówcie się czy sami jesteście katolikami - hipokryci. ...to prawda, co zatem można powiedzieć o samym artykule !
P
PGO
21 marca 2013, 17:26
Niesamowita pycha przemawia przez większość komentujących. Zastanówcie się czy sami jesteście katolikami - hipokryci.
B
Beata
21 marca 2013, 17:06
Do redaktorów deonu Zróbcie cos z niektórymi komentarzami. Jak je czytam, to naprawdę jestem za cenzurą. Po co szerzyc głupotę i pozwalać jej wybrzmiewać.
L
lucallili
21 marca 2013, 16:04
Dziękuję za ten artykuł. Napet nie byłam świadomo, że nie uklęknął. Przypominam sobie Catalinę Rivas, która psiała że podczas konsekracji naweet demony padają na kolana...Te gesty od początku dają dużo do myślenia. Czyżby to był czas kiedy spełnia się proroctwo o fałszywym proroku? (apokalipsa Sw. Jana). Mnie też nie podobają sie witania dzień dobry i pożegnania smacznego. i epatowanie ubóstwem. Nawet pokorą może być pychą. człowiek ubogi zachowuje pokorę. i swoją postawa uczy innych ubóstwa przez świadectwo. Poza tym należy obiektywnie oceniac sytuacje. Ten Papież jeszcze świętym nie jest i nie wiemy czy będzie.
M
M.
21 marca 2013, 14:49
Zgadzam się z autorem artykułu.  Strach pomyśleć, jakimi naduużyciami liturgicznymi była opsypana Ostatnia Wieczerza. :-). ... "Gdzie chcesz, abyśmy poszli poczynić przygotowania, żebyś mógł spożyć Paschę?Nauczyciel odpowiedział: "idźcie do miasta, a spotka się z wami człowiek, niosący dzban wody. (...). On wskaże wam na górze salą dużą, usłaną i gotową"." Ostatnia Wieczerza nie odbyła się w byle jakim miejscu, pod drzewem, na kamieniach, na ulicy. Sala duża, usłana, gotowa! Wszystko dobrze przygotowane, bez pośpiechu, z zachowaniem przepisów prawa.
A
Artur
21 marca 2013, 14:47
@Michał "Ofiarujmy Panu Bogu to, co najcenniejsze, najlepsze i najpiękniejsze, a nie wprowadzajmy do kultu Bożego zwykłego dziadostwa!" Właśnie taka postawa sprawia, że jest z mi z moim parafialnym kościołem nie po drodze.   Rzecz działą się jakieś 10 lat temu. Podczas zwykłej, niedzielnej mszy. Zamiast kazania wystąpiłya siostra misjonarka z Sudanu. Szeroko opowiadając o cięzkich warunkach, trudnej sytuacji i wręcz o zwyczajnym GŁODZIE. Nie pamiętam konkretnych kwot, ale bardzo poruszające było dla mnie, jak duża jest dysporoporcja w wartości pieniądza. I jak wiele jedzenia można tam kupić za niewielkie (w naszych realiach) pieniądze. siostra poprosiła o wszelkie wsparcie i pożegnałą się, po czym wystąpił proboszcz. W miłych słowach podziękował siostrom i obiecał modlitwy w ich intencji. dodał też, że po mszy siostry misjonarki będą zbierały pieniądze do puszek przed kościołem. Na zakończenie zaś dodał, że właśnie odlano dla naszego kościoła nową pokrywę na chrzcielnicę. Kosztowało to jakieś 10 tysięcy złotych i parafia prosi o ofiary, gdyż za drugie tyle trzeba ją teraz pokryć złotem. I to był ostatni raz, kiedy pojawiłem się w moim parafialnym kościele. Wyjaśnij mi proszę, co ta złota pokrywa na chrzcielnicę ma wspólnego z Chwałą Bożą, kiedy stoi w tak jawnej sprzeczności z głodującymi dziećmi? Byćm oże wielu osobom się teraz narażę, ale dla mnie to zwyczajna hipokryzja. totalny brak empatii. A zamiast z Chwałą Bożą, kojarzy mi się wyłącznie ze złotym cielcem...    
M
marek
21 marca 2013, 13:49
Szanowny Autorze! Fakt, że Papieżem-elektem zachwycone są środowiska WROGIE Kościołowi - jest wymowny. Mają one nadzieję, że Papież Kośicół zniszczy (czyli zmieni tak, że przestanie być Kościołem). Wygląda na to, że mają oni SOLIDNE podstawy dla tej nadziei. Fakt, że "tradycjoonaliści" sa Papieżem  przerażeni - wynika dokładnie z tego samego. Papież za czasów sprzed wyboru sporo zrobił, żeby taki wizerunek mieć. Podejście "ja o tym nie słysząłem (nie chce słyszeć?) więc to oszczerstwo" - cudowne wprost. Sam Pan cytował wypowiedzi -wystarczy poszukać "Missa del Ninos Bergoglio" na youtubie i zobaczyć jak niewiele ma ona wspólnego z "Mszałem rzymskim" - komentarz, że ta Msza to tragedia - jest prawdziwy. Jakż jaskrawie stoi to z poprzednim postyfikatem, gdzie papież po prostu dbał o liturgię. Podobnie - brak przyklękniecia po elewacji to dość poważne nadużycie. Jeśli nie ma wystarczającego ku temu powodu (np. choroba o której nie wiemy) to grzech cieżki. A sam zarzut o tyle ważny, że pierwszym co zrobił niejaki Marcin Luter w swojej "reformie" było wyrzucenie przyklęknięć. Zatem jeśli papież ŚWIADOMIE zrobił by coś takiego byłby to prognostyk tragiczny dla Kościoła. Innymi słowy - pytanie czy papież jest katolikiem nabrało by sensu.  Nota bene - choć autorowi może się to wydać świętokradztwem - nad pytaniem co robić jeśli papież nie był by katolikiem zastanawiali się w historii Kościoła wielcy (i święci) teologowie - kilku otrzymało tytuł "Doktora Kosćioła". ...Troska o KK jest obca wyznawcom kościoła postmodernistycznego dla których jedynym dogmatem są interpretacje SWII wytworzone przez nich samych. 
P
PawełG
21 marca 2013, 13:42
http://pl.wikipedia.org/wiki/Dogmat_o_nieomylno%C5%9Bci_papie%C5%BCa tyle w temacie
A
Aslan
21 marca 2013, 12:50
Zgadzam się z autorem artykułu.  Strach pomyśleć, jakimi naduużyciami liturgicznymi była opsypana Ostatnia Wieczerza. :-).  ......dokładnie!!! Aż strach pomyśleć. Gdyby Jezus wrócił na ziemię i zaczął odprawiać Liturgię swojej Męki i Zmartwychwstania, co niektórzy nadgorliwi pewnie próbowaliby wyrzucić go z kościoła!
Wika Kunicka
21 marca 2013, 12:40
NIE MOGĘ ZROZUMIEĆ. Nie mogę zrozumieć, komu i czemu ma służyć taka „troska” o szczegóły ? (ad liturgii sprawowanej przez Franciszka i zauważonych przez niektóre osoby uchybień).  Powiem szczerze - glądałam uroczystość rozpoczęcia pontyfikatu i - gdyby nie wpisy na forach - na myśl by mi przyszło, że – jakoby – doszło do „nadużyć” w jej sprawowaniu. Może dlatego, że skupiona byłam na modlitwie :), a nie na "formach" (?) Skoro wierzymy, że w wyborze następcy Św. Piotra  bierze udział Duch Św., to skąd w wierzących to zwątpienie i poddawanie w wątpliwość  umiejętność, czy wręcz złych intencji Franciszka ? Mam wrażenie, że krytyka części tzw. tradycjonalistów nie ma nic wspólnego z Ewangelią. Przecież jest napisane w kilku miejscach, ale zacytuję jedno -Mt 7,15-20 „Miejcie się na baczności przed fałszywymi prorokami. Oni przychodzą do was w przebraniu owczym, a wewnątrz są drapieżnymi wilkami.  Poznacie ich po ich owocach. Czy zbiera się winogrona z cierni lub figi z ostów.  Tak właśnie każde dobre drzewo rodzi dobre owoce, a drzewo zagrzybione rodzi owoce zepsute. Nie może dobre drzewo rodzić zepsutych owoców ani drzewo zagrzybione rodzić dobrych owoców.  Każde drzewo, które nie rodzi dobrego owocu, jest wycinane i wrzucane do ognia. Tak zatem poznacie ich po ich owocach". Jedna z interpretacji tego fragmentu zakłada- Niektórzy fałszywi prorocy zbliżą się do środowiska Jezusa i Jego uczniów, wykazując na początku ducha chrystusowego, ale we wnętrzu będą mieli ducha obłudy, mentalność pogan lub faryzeuszy, obrońców ludzkich tradycji". Pozwólmy Papieżowi Franciszkowi działać i wspomagajmy go modlitwą. Poydrawiam.
Marcin Makowski
21 marca 2013, 12:37
Panie Łukaszu, Nie o krytykę tutaj idzie, ale o formę, w której jest ona wyrażana. Papież został na wielu forach tradycjonalistycznych potraktowany w sposób urągający nie tylko katolikowi, ale także zwykłej kulturze osobistej. Tak samo, jak potępia się grzechy a nie grzesznika, powinniśmy potępiac błędy, a nie błądzącego. Niestety zabrakło smaku i ogłady w języku bardzo wielu krytykujących. O to idzie cały ten spór. Pozdrawiam
Wika Kunicka
21 marca 2013, 12:27
NIE MOGĘ ZROZUMIEĆ. Nie mogę zrozumieć, komu i czemu ma służyć taka „troska” o szczegóły ? (ad liturgii sprawowanej przez Franciszka i zauważonych przez niektóre osoby uchybień).  Powiem szczerze - oglądałam uroczystość rozpoczęcia pontyfikatu i - gdyby nie wpisy na forach - na myśl by mi prze przyszło, że – jakoby – doszło do „nadużyć” w jej sprawowaniu. Może dlatego, że skupiona byłam na modlitwie :), a nie na "formach" (?) Skoro wierzymy, że w wyborze następcy Św. Piotra  bierze udział Duch Św., to skąd w wierzących to zwątpienie i poddawanie w wątpliwość  umiejętność, czy wręcz złych intencji Franciszka ? Mam wrażenie, że krytyka części tzw. tradycjonalistów nie ma nic wspólnego z Ewangelią. Przecież jest napisane w kilku miejscach, ale zacytuję jedno -Mt 7,15-20 „Miejcie się na baczności przed fałszywymi prorokami. Oni przychodzą do was w przebraniu owczym, a wewnątrz są drapieżnymi wilkami.  Poznacie ich po ich owocach. Czy zbiera się winogrona z cierni lub figi z ostów.  Tak właśnie każde dobre drzewo rodzi dobre owoce, a drzewo zagrzybione rodzi owoce zepsute. Nie może dobre drzewo rodzić zepsutych owoców ani drzewo zagrzybione rodzić dobrych owoców.  Każde drzewo, które nie rodzi dobrego owocu, jest wycinane i wrzucane do ognia. Tak zatem poznacie ich po ich owocach". Jedna z interpretacji tego fragmentu zakłada- Niektórzy fałszywi prorocy zbliżą się do środowiska Jezusa i Jego uczniów, wykazując na początku ducha chrystusowego, ale we wnętrzu będą mieli ducha obłudy, mentalność pogan lub faryzeuszy, obrońców ludzkich tradycji". Pozwólmy Papieżowi Franciszkowi działać i wspomagajmy go modlitwą.
ŁK
Łukasz Kontowski
21 marca 2013, 11:45
Szanowny Panie Makowski. Czy rzeczywiście krytyka błędów papieża jest czymś złym? Czy może nie jest dobre właśnie to, że obok ogólnegego zachwytu, "och-ów i ach-ów" pozbawionych głębszej refleksji słychać także głosy krytyczne? Uważam, że przesadza Pan sugerując, że ci 'tradycjonaliści' mieliby przyczynić się do kolejnego rozłamu. 
Marcin Makowski
21 marca 2013, 11:17
@vanitas Szanowny Panie, jeśli twierdzi Pan, że wrzucam wszystkich tradycjonalistów do jednego worka, proszę przeczytać jeszcze raz cały tekst i zwrócić uwagę na fragment: "Naturalnie, nie mam zamiaru przypisywać złych intencji wszystkim wiernym, którym na sercu leży przekazywanie spuścizny wiary (Depositum Fidei) i przywiązanie do ciągłości, również tej liturgicznej. Sam spotkałem się z bardziej umiarkowanymi głosami osób, którzy, choć nie podobały im się szaty Franciszka podczas inauguracji pontyfikatu, nie odmawiali mu przez to prawa do nazywania się następcą św. Piotra." Pozdrawiam
WR
wojtek rych
21 marca 2013, 11:05
Pod tym artykułem w komentarzach; sztan a może i sam lucyfer, pośród wiernych Kościoła zebrał ogromne żniwo.
V
vanitas
21 marca 2013, 10:52
Szanowny Autorze! Fakt, że Papieżem-elektem zachwycone są środowiska WROGIE Kościołowi - jest wymowny. Mają one nadzieję, że Papież Kośicół zniszczy (czyli zmieni tak, że przestanie być Kościołem). Wygląda na to, że mają oni SOLIDNE podstawy dla tej nadziei. Fakt, że "tradycjoonaliści" sa Papieżem  przerażeni - wynika dokładnie z tego samego. Papież za czasów sprzed wyboru sporo zrobił, żeby taki wizerunek mieć. Podejście "ja o tym nie słysząłem (nie chce słyszeć?) więc to oszczerstwo" - cudowne wprost. Sam Pan cytował wypowiedzi -wystarczy poszukać "Missa del Ninos Bergoglio" na youtubie i zobaczyć jak niewiele ma ona wspólnego z "Mszałem rzymskim" - komentarz, że ta Msza to tragedia - jest prawdziwy. Jakż jaskrawie stoi to z poprzednim postyfikatem, gdzie papież po prostu dbał o liturgię. Podobnie - brak przyklękniecia po elewacji to dość poważne nadużycie. Jeśli nie ma wystarczającego ku temu powodu (np. choroba o której nie wiemy) to grzech cieżki. A sam zarzut o tyle ważny, że pierwszym co zrobił niejaki Marcin Luter w swojej "reformie" było wyrzucenie przyklęknięć. Zatem jeśli papież ŚWIADOMIE zrobił by coś takiego byłby to prognostyk tragiczny dla Kościoła. Innymi słowy - pytanie czy papież jest katolikiem nabrało by sensu.  Nota bene - choć autorowi może się to wydać świętokradztwem - nad pytaniem co robić jeśli papież nie był by katolikiem zastanawiali się w historii Kościoła wielcy (i święci) teologowie - kilku otrzymało tytuł "Doktora Kosćioła". A co do języka - cóż na facebookowym KNO pisali sedevakantyści (ruch utrzymujący że od zasu Piusa XI/XII/Jana XXIIII w zależności od odłamu Tron Piotrowy pozostaje pusty), Prawosławni,  sedeprywacjoniści (rozroznienei papiestwa formalnego i materialnego, uznanie papieża za wyłacznie formalnego), "(post) indultowcy, fani FSSPX  itp. -  wrzucanie wszystkich do jednego worka jest kolejnym z licznytch w artykule manipulacji. Pozdrawiam
N
nikt
21 marca 2013, 10:50
A św. Jana Marii Vianney ? Też był tradsem, bo dbał o liturgię i żył w biedzie? Póki co to on i wielu innych jest świetym a nie wiekszość wypowiadajacych się o miłości, która niewiadomo skad wypływa (a powinna z piękna liturgii) :)
P
Paweł
21 marca 2013, 10:08
a co sądzicie o tym, ze Papież witając się z wiernymi rozpoczął od Bracia i Siostry: Buona Sera... To chyba jakies nieporozumienie, na Anioł Pański było podobnie: Dzień dobry i na zakończenie smacznego... dlatego nagle polubili go nawet niewierzący, którzy o Benedykcie 16 nie umieli powiedziec nic dobrego... widzę to wsród osób z którymi się spotykam. Nagle swietny Papiez się pojawil, tak jakby tamten byl uosobieniem samego zacofania w Kosciele... Niech bedzie pochwaolny Jezus Chrystus! - tego pozdrowienia już prawie nikt nie uzywa w Kosciele. Taki jest szacunek i milosc w sercu dla Jezusa...
MT
Michał Tarczoń
21 marca 2013, 10:03
Jan Maria Viannej jak proboszcz z Ars żył bardzo skromnie (wręcz można powiedzieć po dziadosku), jego plebania była wręcz uboga, sutanna połatana. Ale on gdy się ubierał do  Przenajświętrzej Ofiary jego szaty mszalne były piękne (najpiękniejszy humerał, alba, pasek, manipularz, stuła, ornat), wystrój kościoła też był bardzo piękny - nie szczędził na to pieniedzy.                                             Dzisiaj  często księżom się bardzo dobrze powodzi - plebania odszykowana ale skąpią pieniądze na Chwałę Boża byle jaki wystrój kościołów badzo często tandetny, tandetne szaty liturgiczne, byle jak odprawiąją, Prostota... czy skąpstwo? [Tuba Cordis 1 IV A.D. 2012] http://www.youtube.com/watch?v=RynCZ_cDc5U Ofiarujmy Panu Bogu to, co najcenniejsze, najlepsze i najpiękniejsze, a nie wprowadzajmy do kultu Bożego zwykłego dziadostwa! Słowo ks. prałata Romana Kneblewskiego, proboszcza parafii NSPJ w Bydgoszczy, na Niedzielę Palmową - 1 kwietnia A.D. 2012.
21 marca 2013, 09:35
"Tradycjonalista" to już nie Katolik - niestety. Jan Paweł II wiedział co zrobić z tymi buntownikami.
N
narta85
21 marca 2013, 09:32
Dziękuję za ten tekst, jest nad czym myśleć... i uczyć się pokory!
K
Karolina
21 marca 2013, 07:52
Ej no wyluzujcie! Może faktycznie ma jakieś wady, ale chyba wolicie go od np. jakiegoś Afroamerykanina no nie ?!
DA
do Autora
21 marca 2013, 05:14
Tytuł do luftu. Wątpliwość poszła w eter ku uciesze tradsów. Artykuł świetny, ale nie przemyślane jest to, że większość czyta same nagłówki..
?
?
21 marca 2013, 00:32
...Czy papież jest katolikiem? To jest dobre pytanie do redaktorów deonu ! Najpierw wywalili Papieża z Kościoła tworząc jakiś serwis papieski, następnie oddzielili aktualności kościoła od aktualności związanych z Papieżem aby w końcu uniemożliwić jakiekolwiek komentarze czytelników pod słowami Ojca Świętego. Pełna Izolacja ! Czy to mają być jakieś pierwsze oznaki schizmy, czy też powolnego zamykania portalu ?  ...Też to zauważyłem. Dość to zagadkowe i niepokojące... ...No ale, formalnie wszystko jest w porządku. Nawet osobny serwis papieski się przecież pojawił. A to, że urągający logice i elementarnej rzetelności redakcyjnej, to przecież mały pikuś. Co tam Papież Franciszek. Ważne są wysiłki poczynione dla zachowania ciągłości dotychczasowej narracji na postępowym portalu. ... [color=#ff0000]Gostki, jak Nowe Przymierze to Nowe Przymierze.. NOWE[/color] ...Antoine, co to są "gostki ?
B
bene
21 marca 2013, 00:27
http://www.youtube.com/watch?v=rhnZHG2sCjE ...Napisać skargę do biskupa jak są takie nadużycia, niemogą pantonimy zrobić poza kościołem? ... [color=#ff0000]Już Dawid tańczył przed Arką... A istotą fanatyzmu jest brać rzeczy trzeciorzędne za pierwszorzędne i tym samym pierwszorzędne za trzeciorzędne...[/color] ...Co za mądrość ! Cóż za pokora ! Większe od całej Tradycji i Magisterium KK
21 marca 2013, 00:20
...Czy papież jest katolikiem? To jest dobre pytanie do redaktorów deonu ! Najpierw wywalili Papieża z Kościoła tworząc jakiś serwis papieski, następnie oddzielili aktualności kościoła od aktualności związanych z Papieżem aby w końcu uniemożliwić jakiekolwiek komentarze czytelników pod słowami Ojca Świętego. Pełna Izolacja ! Czy to mają być jakieś pierwsze oznaki schizmy, czy też powolnego zamykania portalu ?  ...Też to zauważyłem. Dość to zagadkowe i niepokojące... ...No ale, formalnie wszystko jest w porządku. Nawet osobny serwis papieski się przecież pojawił. A to, że urągający logice i elementarnej rzetelności redakcyjnej, to przecież mały pikuś. Co tam Papież Franciszek. Ważne są wysiłki poczynione dla zachowania ciągłości dotychczasowej narracji na postępowym portalu. ... [color=#ff0000]Gostki, jak Nowe Przymierze to Nowe Przymierze.. NOWE[/color]
P
Patryk
21 marca 2013, 00:19
http://www.youtube.com/watch?v=rhnZHG2sCjE ...Napisać skargę do biskupa jak są takie nadużycia, niemogą pantonimy zrobić poza kościołem? ... A cóż złego pantomima w kościele? Pantomima - to jest mowa o Bogu, głoszenie Ewangelii - w sposób, ktory porusza w człowieku nie tylko słuch ale rowniez wzrok, pomaga lepiej uzmysłowić wiernym naturę Boga. Czemu wyjść z tym z kościołów? Głośmy chwałę Pana w Jego świątyni! Zbawi nas wiara i łaska a nie prawo. 
21 marca 2013, 00:16
http://www.youtube.com/watch?v=rhnZHG2sCjE ...Napisać skargę do biskupa jak są takie nadużycia, niemogą pantonimy zrobić poza kościołem? ... [color=#ff0000]Już Dawid tańczył przed Arką... A istotą fanatyzmu jest brać rzeczy trzeciorzędne za pierwszorzędne i tym samym pierwszorzędne za trzeciorzędne...[/color]
21 marca 2013, 00:11
Już Pan Jezus to cierpiał:=small[color=#ff0000] "Albowiem przyszedł Jan, nie jadł i nie pił, a mówią: Demona ma. Przyszedł Syn Człowieczy, jadł i pił, a mówią: Oto żarłok i pijak, przyjaciel celników i grzeszników."[/color] Ew. Mateusza 11:18-19
G
gebert
21 marca 2013, 00:06
...Czy papież jest katolikiem? To jest dobre pytanie do redaktorów deonu ! Najpierw wywalili Papieża z Kościoła tworząc jakiś serwis papieski, następnie oddzielili aktualności kościoła od aktualności związanych z Papieżem aby w końcu uniemożliwić jakiekolwiek komentarze czytelników pod słowami Ojca Świętego. Pełna Izolacja ! Czy to mają być jakieś pierwsze oznaki schizmy, czy też powolnego zamykania portalu ?  ...Też to zauważyłem. Dość to zagadkowe i niepokojące... ...No ale, formalnie wszystko jest w porządku. Nawet osobny serwis papieski się przecież pojawił. A to, że urągający logice i elementarnej rzetelności redakcyjnej, to przecież mały pikuś. Co tam Papież Franciszek. Ważne są wysiłki poczynione dla zachowania ciągłości dotychczasowej narracji na postępowym portalu.
M
Michał
20 marca 2013, 23:55
http://www.youtube.com/watch?v=rhnZHG2sCjE ...Napisać skargę do biskupa jak są takie nadużycia, niemogą pantonimy zrobić poza kościołem?
M
Michał
20 marca 2013, 23:53
Wyrażam radość z faktu zamknięcia Kroniki. Styl, jakim posługiwali się autorzy, był nie do przyjęcia. Panu Piotrowi, administratorowi, moderatorowi, pragnę życzyć spokoju, nieco dystansu i odrobinki kultury. Niech dobry Pan Bóg ma go w swej opiece! 
N
nn
20 marca 2013, 23:52
Którą wrsję Liturgii wybieracie?
N
nn
20 marca 2013, 23:51
http://www.youtube.com/watch?v=TXMxqljPIWE
N
nn
20 marca 2013, 23:51
http://www.youtube.com/watch?v=rhnZHG2sCjE
M
Michał
20 marca 2013, 23:49
Niech najpierw zdyscyplinuje swoich wsółbraci co publicznie się pojawiają bez kolratki, w kościołach podczas nabożeństw nie wkładają sutanny (bo to przezytek - lepiej ubrać hawajską koszulę), robią nadużycia liturgii, na terenie uczelni "katolickiej" prowadzonej przez jezuitów, przybył i się modlił w intencji dzieci nienarodzonych  ks Norman Weslin, pewien jezuita wezwał policję która brutalnie skuła kajdankami tego starszego i zacnego kapłana - jedynie za że się modlił. Wtedy ta uczelnia przyznał medal Obamie.
S
spokojny
20 marca 2013, 23:38
... ale panika i wrzask na deonie - ratuj się kto może ! Papież Franciszek wpierw będzie musiał do porządku przywołać swoich zakonnych współbraci.  ...To normalna reakcja kiedy sypie się jak dom z piasku, z dnia na dzień, tyle wysiłku i trudu włożonego w propagowanie KK bez właściwości 
E
eh...
20 marca 2013, 23:31
To skoro zwracanie uwagi na nadużycia to czepialstwo, to niedługo będzie można odtańczyć macarenę na ołatarzu i będzie ok? 
J
JSzydło
20 marca 2013, 23:28
Zgadzam się z autorem artykułu.  Strach pomyśleć, jakimi naduużyciami liturgicznymi była opsypana Ostatnia Wieczerza. :-). 
NN
no, no...
20 marca 2013, 23:26
... ale panika i wrzask na deonie - ratuj się kto może ! Papież Franciszek wpierw będzie musiał do porządku przywołać swoich zakonnych współbraci. 
K
kemot
20 marca 2013, 23:22
Franciszek zbiera gromy... Znaczy się Boży człowiek! :)
A
asdaf
20 marca 2013, 23:19
Aga, według Ciebie Bóg nie zasługuje na wszystko co najlepsze? Ludzie na spotkanie z przyjaciółmi ubierają się starannie z szacunku do nich, a papież ma oddawać cześć Bogu Najwyższemu np. w jakichś łachach "bo najważniejsza miłość, nadzieja, dobro, a nie kasa"? A zamiast kielicha może użyć plastikowego kubka? Czy Ty w ogóle wierzysz w obecność naszego Pana w Eucharystii i że tu nie może być mowy o jakichkolwiek zaniedbaniach czy bylejakości, bo okazuje się tym samym brak szacunku naszemu Bogu?
E
EMI
20 marca 2013, 23:17
Naczynia, kielichy dla NAJWYŻSZEGOPANA I WIĘŹNIA TABERNAKULUM POWINNY BYĆ PIĘKNE, SZLACHETNE I KOSZTOWNE. zEBY CHOĆ W 11111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111 PROCENCIE O UKAZAŁY NASZ SZACUNEK DO NIEGO!
P
piw
20 marca 2013, 23:14
@ Aga wlasnie ani w euro ani w zlotowkach wy tylko tak myslicie kategoria kasy to jedyna dla was wartosc Przytoczyłem fragment listu św. Franciszka, który żył skromnie, założył zakon ale jednocześnie przykładał ogromną wagę do liturgii. Skoro papież powołuje się na św. Franciszka to niech przynajmniej zapozna się z jego nauczaniem. I przestan histeryzować!
A
ann
20 marca 2013, 23:12
Swoją drogą ktoś tu napisał o omylności papieża. Nieomylny jest tylko w kwestiach dogmatycznych. Oczywiście racja. Zatem jeśli ktoś uważa, że Ojciec Święty błądzi nie trzymając się ściśle liturgii, niech idzie i mu to powie, spyta dlaczego, poprosi o wytłumaczenie. Takie jego prawo, a nawet obowiązek. Z czczych dyskusji wiele dobrego nie wyniknie. Potrzebujemy jedności, nie szukania poróżnień wśród nas. Ja, prosty człowiek rozumiem, w jakich kwestiach papieża słuchać MUSZĘ, a w jakich tylko MOGĘ.
U
Ulairi
20 marca 2013, 23:11
Wreszcie kilka słów rozsądku. Słowa "Tradycja nie zbawia. Robi to Jezus Chrystus" ci tzw. tradsi powinni sobie wywiesić nad łóżkiem.
J
jerzy
20 marca 2013, 23:10
Właśnie niecierpliwie i jak na razie bezskutecznie czekam na artykuły czołowych deonowych redaktorów odnośnie już znanych wypowiedzi Papieża Franciszka ! Czyżby jakaś konsternacja i niepokój pojawiły się w dotychczasowej narracji odnośnie KK po SWII ? Nawet ekumenizm nie napawa autorów deonu entuzjazmem ? Co się dzieje ? Przemówienia Ojca Świętego na spotkaniu z przedstawicielami innych Kościołów i wspólnot chrześcijańskich oraz religii niechrześcijańskich. [url]http://www.deon.pl/religia/serwis-papieski/dokumenty/przemowienia-papieskie/art,4,franciszek-na-spotkaniu-ekumenicznym-mocno-pragne-kroczyc-nadal-droga-dialogu-i-wspolpracy.html[/url] A więc żadna unifikacja, relatywizowanie, wymuszane jednoczenie kosztem Depozytu Wiary i Magisterium KK, tylko - wobec zagrożeń agresywnym konsumpcjonizmem - przyjacielska współpraca w "pierwotnej otwartości na transcendencję, wpisaną w ludzkie serce" i na Absolut. Taki sojusz różnych tradycji religijnych dla obrony i zachowania pierwszeństwa prawa naturalnego w porządku doczesnym.    ...Czy papież jest katolikiem? To jest dobre pytanie do redaktorów deonu ! Najpierw wywalili Papieża z Kościoła tworząc jakiś serwis papieski, następnie oddzielili aktualności kościoła od aktualności związanych z Papieżem aby w końcu uniemożliwić jakiekolwiek komentarze czytelników pod słowami Ojca Świętego. Pełna Izolacja ! Czy to mają być jakieś pierwsze oznaki schizmy, czy też powolnego zamykania portalu ?  ...Też to zauważyłem. Dość to zagadkowe i niepokojące...
20 marca 2013, 23:09
Aj waj! Aj waj! Ależ ten autor mądry, ależ on wielki, ależ on ponad to wszystko. No, no, no. Brawo, brawo. Ależ on się rozprawia z karłami reakcji, ależ on ich gromi. Ani chybi Archanioł Michał czuje się zakłopotany, że ktoś mu odbiera fuchę. Oczywiście postawa herosa ma swoje plusy dodatnie i już na forum wianuszek niewiast pobożnych (acz durnych wielce) atencją wielką go darzy. Drżyjcie wsteczniaki, drżyjcie tradsowa ciemnoto i tępy średniowieczny zabobonie! Oto nadchodzi wasz pogromca - Lux Makowski ex Deon.
A
Aga
20 marca 2013, 23:06
wlasnie ani w euro ani w zlotowkach wy tylko tak myslicie kategoria kasy to jedyna dla was wartosc kasa kasa i jeszcze raz kasa przykro jest to ze dla was inne wartosci jka kasa nie istnieja ze nie dostrzegacie milosci nadziei dobra itdtylko kase i kase ale oki zyjcie tak dalej jak cchecie
B
bj
20 marca 2013, 23:00
@ Drabiniasty, Tom & Co, ku pokrzepieniu Waszych serc pełnych miłości. Komunikat Domu Generalnego FSSPX z okazji wyboru papieża Franciszka. Na wieść o wyborze papieża Franciszka członkowie Bractwa Kapłańskiego Świętego Piusa X wznoszą prośby do Boga Wszechmogącego, aby obficie obdarzył nowego Biskupa Rzymu łaskami potrzebnymi do wykonywania tej trudnej posługi. Niech nowy papież, umocniony Bożą Opatrznością, „utwierdza braci w wierze” z taką mocą, z jaką św. Pius X uczynił to na początku swego pontyfikatu, mówiąc: „Nie pragniemy być niczym innym i przy Bożej pomocy niczym innym dla społeczności ludzkiej nie będziemy, jeno służebnikiem Boga, którego władzę przedstawiamy. Sprawa Boża naszą jest sprawą: dla niej postanowiliśmy poświęcić wszystkie siły nasze i nawet życie samo”. Św. Franciszek z Asyżu, którego imię przyjął nowo wybrany papież, usłyszał, jak Ukrzyżowany Zbawiciel mówi do niego: „Franciszku, idź i odbuduj Mój Kościół”. W takim duchu biskupi, kapłani, zakonnicy i zakonnice związani z Bractwem Świętego Piusa X pragną zapewnić Ojca Świętego o swoim synowskim pragnieniu «odnowienia wszystkich rzeczy w Chrystusie, aby Chrystus był wszystkim we wszystkich” 3 według swoich możliwości, z miłości do świętego Kościoła rzymskokatolickiego. Menzingen, 13 marca 2013 r. (źródło: dici.org, 13 marca 2013). [url]http://news.fsspx.pl/?p=2495[/url]
A
Aga
20 marca 2013, 22:59
a powiedzcie jak kupie krzyzyk za 5 zlotych i posiwiece go u ksiedza oddam Bogu i kupie krzyzyk za 500zl i oddam go diablowi nie oddam go aby poswiecic Bogu ? to ktory jest wazniejszy ktory ma wieksza wartosc ? no prosze jak zescie tacy madrzy?
E
ewZ
20 marca 2013, 22:57
Beznadziejny artykuł. Mamy patrzeć i cieszyć się, ze papież kaleczy Msze sw? Na uroczystości zydowskie to chadzał,jarmułki ubierał a peleryny czerwonej nie? zachowuje sie po swiecku, przemyca to takze do Mszy sw.
A
ann
20 marca 2013, 22:55
Przez wiele lat byłam przywiązana do liturgii, też denerwowało mnie niedbalstwo, odstępstwa... Po dłuższym czasie życia w dystansie do Kościoła, przykład Papieża Franciszka przyciąga mnie do Kościoła na nowo. Liturgia choć piękna, ważna nie spowodowałą sama z siebie mojego powrotu, nie nauczyła mnie wierności. Przyciąga mnie za to przykład człowieka głęboko wierzącego, pokornego, będącego blisko Boga. Chwała Panu za naszego nowego Papieża Franciszka.
N
nn
20 marca 2013, 22:54
Kościół upada ponieważ upada Liturgia. Liturgia Mszy Sw. nie jest zbiorem przypadkowych textów i zaleceń, tak jak kosciól jako świątynia jest święty sam w sobie - nie jest placem zabaw dla dzieci, ani deptakiem spacerowym dla biskupa, który wychodzi z zakrystii katedry i prowadzi głośną konwersację z wianuszkiem otoczających go osób (autentyczna sytuacja). To przedsoborowa liturgia przyciaga ludzi, a nie posoborowa wolnosc interpretacji. Jeżeli papież popełnia błąd to nawet jemu należy zwrócić uwagę, że błądzi. Papież jest uniwersalny, a nie argentyński czy latynoski, i również on musi o tym pamiętać.
A
asdaf
20 marca 2013, 22:51
Aga, to był przykładowy obrazek z katolickiego leminga, którego autor oskarżył o obrażanie papieża na innym obrazku... Ten przedstawiony miał pokazać, że KL ironizuje pewne postawy pseudokatolików. 
A
Aga
20 marca 2013, 22:49
a co to znaczy kosztowne? maja byc za sto zloty czy za tysiac czy za milion? wszystko wam sie kojarzy z kasa a moze by tak spojrzec na odanie czesc bogu kosztowyny to znaczy przeznaczony bogu a nie za wieksza kase..........
P
Paweł
20 marca 2013, 22:47
Zacytuję fragment pewnego kazania: "To co złe jest głośne i widoczne, a to co dobre jest ciche i ukryte. Przychodzi w lekkim powiewie..." To wg mnie tłumaczy dlaczego ci "hejterzy" Papieża doszli nawet do nas... Nie pozostaje nam nic, oprócz modlitwy :)
A
Aga
20 marca 2013, 22:45
i tu wychodzi ze nie chodziszna mszy swiete w trakcie rekolekcji w innych krajach nie interesujesz sie tym bo po co A NARZEKAC TRZEBA najbardziej
S
Sea,trad
20 marca 2013, 22:45
Czytając ten artykuł poczułem się delikatnie urażony. Poraz kolejny My tradycjonaliści, utrzymujący od  początku jedność z papieżem i niepodzielający zdania i stanowiska FSSPX zostaliśmy z nimi postawieni na równi.  Faktycznie mi również się nie podoba, że papież nie przyklęka i rzeczywiście entuzjastycznie popierałem starania pp. Benedykt  o piękno liturgii.... co nie znaczy że skreśliłem Franciszka za jego styl bycia. Nie krytykuje i nie oceniam pontyfikatu Franciszka i nie burzę jedności Kościoła. Tymbardziej nie neguję jego wyboru. Mogę zapewnić że "tradycjonalistów", którzy mają zdanie takie jak ja jest bardzo dużo. Przykro mi czytać, jacy to tradycjonaliści są źli. Według mnie właśnie w taki sposób burzy się jedność Kościoła...
P
piw
20 marca 2013, 22:44
"Kielichy, korporały, ozdoby ołtarza i wszystko, co służy do Ofiary, niech będą kosztowne." Kto to napisał? Sam św.Franciszek w pierwszym liście do kustoszów. Mam nadzieję że nasz Ojciec Święty weźmie przykład z Biedaczyny z Asyżu. Treść listu http://www.swanna.pl/prw/pisma/pisma_fr/list_do_kust1.html Módlmy się za naszego papieża...
A
Aga
20 marca 2013, 22:43
czy spontanicznoscna mszy swietej jest zla??? spiewy??? itd wiesz ile msza swieta trwa w afrykanskich panstwach???? wydaje mi sie ze nie niestety ......
M
Mateusz
20 marca 2013, 22:37
W artykule widać łatwo stronniczość autora w kierunku osób, dla których "normalność w liturgii" to nietrzymanie się zasad liturgicznych. Równie luźno i niepoważnie można by przylkazania, żeby "normalność w życiu" wykazać na co dzień. Eucharystia jest Bożym darem, dlatego wymaga najwyższej godności. W krajach typu Argetyna jest dużo więcej nadużyć liturgicznych niż w Polsce, a msze celebrowane przez Franciszka są tu inaprawdę ideałem, biorąc pod uwagę tamtą "normalność", w której żył przez lata.... Zgadzam się w ostatnich słowach: MÓDLMY SIĘ ZA PAPIEŻA FRANCISZKA!
A
Aga
20 marca 2013, 22:36
ten obrazek nie ma  nic wspolnego z papiezem , leja wosk osoby ktore nie maja nic wspolnego z papiezem i katolicyzmem z Bogiem zacznijmy od tego....
O
ordon
20 marca 2013, 22:33
Św. Paweł napisał że to Chrystus zbawia a nie Prawo. Liturgia jest wyrazem wiary w Chrystusową moc, dlatego Liturgia ma oddawać istotne misteria zbawienia. Forma jest z ludzkiej tradycji. Wielu tradycjonalistów popadło w grzech odrzucenia Chrystusa w imię liturgii rozumianej zewnętrznie jako czynności, bez odniesienia do Ducha Swiętego. Rozumiem troske o liturgie, ale nie rozumiem nienawisci. Ona jest zawsze diabelska!
A
Ania
20 marca 2013, 22:32
Serio to wszystko jest takie ważne? Może dla niewielkiej wysublimowanej grupy "zaawansowanych" katolików tak. Nic nie poradzę, że mnie to nic nie obchodzi czy klęknął czy nie. Benedykt przez cały swój pontyfikat nie powiedział niczego co tak by do mnie przemówiło jak kilka wypowiedzi nowego papieża.
A
asdaf
20 marca 2013, 22:27
Katolicki Leming pokazuje fałszywość postaw katolików, którzy są nimi tylko z nazwy, ale wiary na swoje życie nie przekładają, często też nie mają o swojej religii żadnego pojęcia, np.: https://fbcdn-sphotos-e-a.akamaihd.net/hphotos-ak-prn1/148207_457025181021675_191530518_n.jpg O co chodzi w obrazku? Wystarczyłoby zajrzeć na poprzedni i wszystko by się rozjaśniło - obrazek pochodził z wydania faktów tvnu (przed wyborem) i przedstawiał cechy, które powinien posiadać NOWY PAPIEŻ, co jest tam zresztą napisane, więc nie wiem skąd pomysł, że to porównanie z Benedyktem. Trzy zaznaczone kółeczkiem, to te według telewizji najważniejsze. Po wyborze, kiedy wszystkie media zajęły się wychwalaniem skromności nowego papieża, a nie zainteresowały się nawet jego poglądami, KL wykreśliło z tego obrazka wszystkie cechy, bo jak się okazało żadna z nich dla telewizji się nie liczy, ważna jest tylko skromność nowego papieża, którą dopisano. Przecież logiczne, że nikt by nie wykreślił tych cech "bo Benedykt je miał a Franciszek nie ma" dwa dni po wyborze, bo po czym miałby ktoś stwierdzić, że nie jest pobożny, nie jest intelektualistą albo poliglotą?
KU
katolik, uczeń Jezusa
20 marca 2013, 22:23
Franciszek jest świetny!!! :D Tak trzyamać!
BS
Buona Sera :)))
20 marca 2013, 22:21
43 komentarze? No no, lecicie dalej czy dajemy spokój i idziemy spać? :) Pozdrawiam :)
A
Aga
20 marca 2013, 22:18
a czy papiez to wladza ? chyba nie to taki sam czlowiek co my co boli Was to ze jest skormny ze przypomina nas samych??? ze nie wywyzsza sie ?? ze szanuje biednych ze jest dla biednych ze nie ubiera sie jak bogacz ze nie afiszuje sie wladza i bogactwem ? kurcze a jakby tak zaczla limuzyna jezdzic nosic ciuchy niewiadomo jakie zakladac czerwone buty ornaty ze zlota itd mieszkac w ogromnym mieszkaniu to co wtedy byscie gadali ze przepych ze wladza itd  zawsze wam cos nie pasuje ciekawe czy wy katolicy jestescie?
K
ktoś
20 marca 2013, 22:10
Myślę, że nie chodzi o to, że ktoś ma uwagi takie, czy inne, ale o to, że publikuje je w Internecie, na facebooku, który jest po prostu... publicznym miejscem. Nie godzi się w ten sposób publicznie wyrażać o Papieżu żadnemu katolikowi. I basta! Jeśli ktoś nie widzi w takich wpisach, jak zacytowane przez Autora tekstu czegoś niestosownego, to dziwię się... Papież nie jest naszym kumplem, którego możemy linczować. Kumpla się nie godzi nawet... Papież jest ojcem. A ojciec nawet gdyby był pijakiem, to żaden syn chyba nie wyskoczy na facebooka z tekstem: "Mój ojciec urżnął się jak świnia!", prawda? Dlatego choćby papież nie wiem, co robił( a przecież doprawdy nic takiego strasznego się jak dotąd nie stało!, warto uwzględniać między innymi pochodzenie, kulturę latynoską, dotychczasowe doświadczenia papieża itd.), nie pasuje katolikowi wyrażać się o nim w ten sposób.
K
Kasia
20 marca 2013, 21:32
A ja myślę, że najważniejsze jest staranie się o jedność. Jezus prosił: "Abyście byli jedno", a nie "odprawiajcie  Mszę zgodnie z "procedurami". Liturgia powinna być przede wszystkim godna, dla czlowieka. Sama jestek tradycjonalistką, lubię Msze trydenckie, łacinę w Kościele, ale bez przesady. Bądżmy JEDNOŚCIĄ!
T
Tom
20 marca 2013, 21:25
Drabiniasty dobrze prawi. Wystarczy zobaczyć na reakcje tradycjinalistów zaraz po wyboże, zanim papież jeszcze cokolwiek zrobił. W grunice rzeczy nie chodzi tu o liturgię..
:
:)
20 marca 2013, 21:18
Papież Franciszek jest dopiero kilka dni a już niemal wszyscy wiedzą jaki to bedzie pontyfikat i jakim bedzie papieżem. Może zamiast gdybać, wróżyć, prorokować pozwólmy mu sie zadomowić. Pogadajmy o tym za miesiąc, rok, kilka lat. Teraz równie dobrze możemy sobie wylewać fusy na spodek i mówić o swoich oczekiwaniach i to co chcieliśmy i chcemy widzieć. Prawda nas pewnie zaskoczy.
Janusz Brodowski
20 marca 2013, 20:53
Krytyka papieża Franciszka przez lefebrystów ma drugie dno. Nowy biskup Rzymu jest jezuitą - wierność papieżowi ma we krwi :). Nie będzie prawdopodobnie z jego strony próby dialogu. Bractwo Piusa dostanie prostą alternatywę: albo posłuszeństwo papieżowi albo... nie mamy o czym mówić. Myślę, że jest to główny powód bardzo emocjonalnych wypowiedzi lefebrystów. Nadchodzi czas na podjęcie decyzji ...
M
marcin
20 marca 2013, 20:16
PS. Jeszcze jedno, Astarze, skąd, na litość Boską, wiesz, że ja nie jestem czuły na piękno liturgii?
M
marcin
20 marca 2013, 20:12
@asdaf O co chodzi w obrazku z "katolickiego leminga", wyjaśnij, proszę? Może tłumaczę go sobie w niewłaściwy sposób, bo mnie się wydaje, że jest on deprecjonującym porównaniem przymiotów B XVI i Franciszka. Ale może Ty znasz kod, którym posługują się "katolickie lemingi", którego ja nie rozumiem. @Astar Nikt tutaj nie bije "tradsów", tylko próbuje pokazać niechęć do Papieża Franciszka prezentowaną już na starcie przez pewną część ich środowiska. Niektórzy tutaj płaczą, że miesza się "tradsów" z lefebrystami, ale, gdzie, myślicie, jeśli nie na blogach "tradsów" znalazłem zacytowane przez Autora podsumowanie kard. Jorge Mario Bergoglio autorstwa ks. Krystiana Bouchacourta, przełożonego FSSPX na dystrykt Ameryki Południowej? @Sanare Piękne rzeczy piszesz, ale to nie jest polemika z treścią artykułu, który koncentruje się głównie na niechętnej postawie tradycjonalistów wobec nowego Papieża.
S
s.d.
20 marca 2013, 19:29
Właśnie niecierpliwie i jak na razie bezskutecznie czekam na artykuły czołowych deonowych redaktorów odnośnie już znanych wypowiedzi Papieża Franciszka ! Czyżby jakaś konsternacja i niepokój pojawiły się w dotychczasowej narracji odnośnie KK po SWII ? Nawet ekumenizm nie napawa autorów deonu entuzjazmem ? Co się dzieje ? Przemówienia Ojca Świętego na spotkaniu z przedstawicielami innych Kościołów i wspólnot chrześcijańskich oraz religii niechrześcijańskich. [url]http://www.deon.pl/religia/serwis-papieski/dokumenty/przemowienia-papieskie/art,4,franciszek-na-spotkaniu-ekumenicznym-mocno-pragne-kroczyc-nadal-droga-dialogu-i-wspolpracy.html[/url] A więc żadna unifikacja, relatywizowanie, wymuszane jednoczenie kosztem Depozytu Wiary i Magisterium KK, tylko - wobec zagrożeń agresywnym konsumpcjonizmem - przyjacielska współpraca w "pierwotnej otwartości na transcendencję, wpisaną w ludzkie serce" i na Absolut. Taki sojusz różnych tradycji religijnych dla obrony i zachowania pierwszeństwa prawa naturalnego w porządku doczesnym.    ...Czy papież jest katolikiem? To jest dobre pytanie do redaktorów deonu ! Najpierw wywalili Papieża z Kościoła tworząc jakiś serwis papieski, następnie oddzielili aktualności kościoła od aktualności związanych z Papieżem aby w końcu uniemożliwić jakiekolwiek komentarze czytelników pod słowami Ojca Świętego. Pełna Izolacja ! Czy to mają być jakieś pierwsze oznaki schizmy, czy też powolnego zamykania portalu ? 
E
Emm
20 marca 2013, 19:10
Może nie osądzajmy, módlmy się za papieża i za siebie!!! Zacznijmy od siebie bo Kościół to ja i ty! oj ciekawe ciekawe czasy idą....a autor dał sobie radę z problemem:)
jazmig jazmig
20 marca 2013, 19:06
Ojciec Święty nie przyklęka ponieważ ma problem z nogami. Widać to jak utyka przy chodzeniu.... Trudno mieć do niego o to pretensje, ale w takim przypadku powinno to być jasno i wyraźnie ogłoszone, bo skąd przeciętny wierny ma wiedzieć, dlaczego papież nie przyklęka wtedy, kiedy powinien to uczynić?
P
piw
20 marca 2013, 18:53
Przecież w Euchrystii obecny jest żywy Bóg - Jezus Chrystus! Kryzys Kościoła wynika z tego że ludzie (w tym księża) nie wierzą w Rzeczywistą Obecność, nie wierzą że to jest Ciało Chrystusa. A to akutek desakralizacji liturgii... Polecam książkę "Jak chodzić na mszę i nie stracić wiary". Pamiętajmy że  miłosc do Kościoła przejawia się również w miłości do liturgii i poszanowaniu przepisów. Przecież piękne szaty, budynki sakralne, złote kilichy są na większą Bożą chwałę. Kapłan winien być na co dzień skromny i pokorny, ale sprawując Najświętszą Ofiarę staje się kapłanem Boga Najwyższego!
jazmig jazmig
20 marca 2013, 18:51
Jest dla mnie niepojęte, jak z troski o dostojeństwo odprawiania Mszy i przestrzegania ceremoniału - a nie miłości i miłosierdzia Boga - można uczynić sedno chrześcijaństwa. Czy zdaniem autora to jest altenratywa: miłość i poprawność odprawiania mszy św.? Kocham, to mogę odwalać kichę, a jak ktoś należycie odprawia mszę św. to nie kocha? To nie jest alternatywa, lecz jedno wynika z drugiego. Jeżeli kocham, to kocham rónież Chrystusa, a jeżeli kocham Jego, to poważnie traktuję mszę świętą, jako dar od Niego.
A
asdaf
20 marca 2013, 18:37
Ktoś chyba nie zrozumiał obrazka z Katolickiego Leminga - trudno. A współczuć tradycjonalistom można dlatego, że chce się z nich zrobić faryzeuszy, a z ich obrony liturgii najlepiej zrobić zacofanie, herezję, bunt, czy co tam kto uważa. Czasem to mam wrażenie, że to właśnie "nie-tradsi" bardziej szkodzą Kościołowi, bo tak naprawdę... mają go gdzieś. Lubią Kościół i Boga tylko jak jest fajnie i wesoło, jak można przy gitarce pośpiewać skoczne piosenki, z ambony posłuchać anegdotek, a Jezusa sprowadzić do rangi kumpla. Liturgię mają za zbiór suchych przepisów, nie stają w obronie Tradycji, która jest owocem dwóch tysiącleci chrześcijaństwa, nie przeszkadza im sprowadzenie sacrum do profanum, obawiam się, że niektórzy nawet na znieważenie Hostii potrafiliby zareagować "nie przesadzacie trochę? Przecież to tylko opłatek"...
A
Astar
20 marca 2013, 18:30
@Marcin, dlatego żal, że jakbyś Ty był wyczulony w liturgii i dbał o jej piekno to by Cię to raziło. A oni za to dostają po głowie. Od pół wieku.
S
Sanare
20 marca 2013, 18:26
Chciałbym też wskazać główne argumenty drugiej strony sporu: - bo Jezus nie chodził w złotych szatach! - a jaki Jezus ma związek z mucetem? - nie liczy się forma, liczy się miłość! - najważniejsze, żeby być dobrym człowiekiem! - nareszcie nadeszły czasy "czystej Ewangelii"! - ubóstwo i skromność, a nie jakieś złote szaty! Krótko mówiąc: soft-gnostycyzm, joachimizm, brak znajomości eklezjologii, pneumatologii i historii Kościoła, bezrefleksyjne zachwycanie się franciszkowymi "kremówkami", plus stereotypowe myślenie, że tradsi to "odium humani generis". Na koniec z dedykacją dla Autora utwór, który prowadzący Kronikę Novus Ordo zamieścił na pożegnanie, a do którego p. Makowski się nie odwołał. Dobrze oddaje dysonans między prawdą a tym, co Autor przedstawia oraz między rzetelnością a bawieniem się w komentatora z miną znawcy liturgii: http://www.youtube.com/watch?feature=pla<x>yer_em<x>bedded&v=USUt_njfw6Y#!
S
Sanare
20 marca 2013, 18:25
CZ. 3 "Po Soborze Watykańskim II powstało wrażenie, że w sprawach liturgii papież może właściwie wszystko, szczególnie jeśli działa w imieniu soboru powszechnego. Ostatecznie w świadomości Zachodu idea odgórności liturgii, która nie jest podatna na dowolne jej "robienie", w dużym stopniu zanikła. W rzeczywistości jednak Sobór Watykański I bynajmniej nie definiował papieża jako absolutnego monarchy, lecz wprost przeciwnie - jako gwaranta posłuszeństwa wobec posłanego Słowa. Pełnomocnictwo papieża związane jest tradycją wiary, a to obowiązuje także w zakresie liturgii. Liturgia nie jest "robiona" przez urzędy. Również papież może być jedynie pokornym sługą jej prawidłowego rozwoju oraz jej trwałej integralności i tożsamości. (...) Pełnomocnictwo papieża nie jest nieograniczone; znajduje się ono na służbie świętej tradycji. Przeradzająca się w dowolność, powszechna "wolność" kształtowania liturgii w jeszcze mniejszym stopniu daje się pogodzić z istotą wiary i liturgii. Wielkość liturgii polega właśnie na jej niedowolności (...)" ("Duch liturgii") Jeszcze św. Franciszek z Asyżu: „Kielichy, korporały, ozdoby ołtarza i wszystko, co służy do Ofiary, niech będą kosztowne” ("Pierwszy List do kustoszów").
S
Sanare
20 marca 2013, 18:25
CZ. 2 A teraz polecam posłuchać Benedykta XVI: „Związek pomiędzy tajemnicą, w którą się wierzy, i tajemnicą, którą się celebruje, wyraża się w sposób szczególny w teologicznej i liturgicznej wartości piękna. Liturgia bowiem, jak i zresztą Objawienie chrześcijańskie, ma wewnętrzny związek z pięknem: jest «veritatis splendor». (...) Odnoszenie się do atrybutu piękna nie jest jedynie estetyzmem, ale jest sposobem docierania do nas prawdy o miłości Boga w Chrystusie poprzez piękno. Fascynuje nas i porywa, odrywając nas od nas samych i pociągając nas ku naszemu prawdziwemu powołaniu: ku miłości. (...) Prawdziwym pięknem jest miłość Boga, która definitywnie objawiła się nam w tajemnicy paschalnej. Piękno liturgii jest częścią tej tajemnicy; ona jest najwyższym wyrazem chwały Bożej i stanowi, w pewnym sensie, otwarcie się Nieba ku ziemi. (...) Piękno nie jest więc jedynie czynnikiem dekoracyjnym liturgii; ono jest jej elementem konstytutywnym, gdyż jest atrybutem samego Boga i Jego Objawienia” ("Sacramentum Caritatis")
S
Sanare
20 marca 2013, 18:24
CZ. 1 Żenujący artykuł. Portal taki jak DEON powinien posiadać kompetentnych komentatorów, a przynajmniej rzetelnych w tym, o czym piszą. Niestety, gołym okiem widać, że autor nie ma zielonego pojęcia o teologii liturgii, ale także biblistyce. Jakiś czas temu wśród tradsów mówiło się: oprócz widzialnych efektów pontyfiaktu BXVI, liturgiczna wrażliwość papieża przyniosław ostatnich latach także zmianę w dobieraniu słów i argumentacji przez wrogów tradycjonalizmu. Już nie określa się nas jako "faryzeuszy", zaczyna dostrzegać piękno liturgii, fakt, że gesty, symbole, strój jako elementy Eucharystii są ikoną, oknem, przez które przenika światło, a więc pewnym sakramentalium, którym Bóg się posługuje i przekazuje nam łaskę. Jeśli są ikoną, to nie zakryciem, zaćmieniem, drugorzędnym dodatkiem. A jednak, tradsi się mylą: jak widać po autorze artykułu, wciąż są ludzie, którzy wypaczają znaczenie katolickiego kultu, przyrównując do starotestamentowej modlitwy publicznej oraz bagatelizują kodeks prawa kanonicznego, sugerując, że to odpowiednik Prawa, które nam zbywa, którego zbyt mocno nie należy przestrzegać. Autor nie wie, kim byli faryzeusze, nie rozumie kontekstu biblijnego. Nie wie też, czym jest Tradycja, gdy pisze, że nie zbawia. Wrzucenie do jednego worka tradsów, którzy swój niedzielny obowiązek wypełniają na mszy w formie nadzwyczajnej oraz członków i sympatyków Bractwa św. Piusa X jest kolejnym nieporozumieniem.
M
Marcin
20 marca 2013, 17:48
@Astar Nie wiem dlaczego tak Ci się zrobiło żal "tradsów". Czy przeczytałeś uważnie powyższy artykuł, w którym jest dostatecznie dużo dowodów ich "szacunku" dla nowego Papieża już na starcie. Tutaj jeszcze jeden przykładowy: https://www.facebook.com/photo.php?fbid=509516519105874&set=a.419744018083125.98012.419737864750407&type=1&theater
M
Maciek
20 marca 2013, 17:39
Ojciec Święty nie przyklęka ponieważ ma problem z nogami. Widać to jak utyka przy chodzeniu. Szkoda ze kronika NOVUS ORDO kończy karierę...dużo dobrego zrobiła. Trzeba się modlić, jest przecież ceremoniarz ks. Guido Marini, który troszczy sie o Liturgię. Przecież Ojciec Święty odprawia ją godnie. Nie zauważyłem jakiegoś nadużycia. On sie wiele musi nauczyć. Rzadko miał do czynienia z językiem łacińskim. Ja serdecznie dziękuję Ojcu Świętemu Benedyktowi XVI - dla mnie On jest i pozostanie Wielkim Papieżem. To właśnie dzięki Jego Liturgii bardziej dostrzegłem jej urok i piękno, to dzięki Jego spokojowi mogłem usłyszeć Boga i świat mógł w tym chaosie usłyszeć Boga. On otworzył serca ludzi na kontemplację, zwrócił uwagę czym dla Katolika powinna być Liturgia. Przygotował serca na słuchanie Boga. Dziękuję!
M
Marcin
20 marca 2013, 17:26
Właśnie niecierpliwie i jak na razie bezskutecznie czekam na artykuły czołowych deonowych redaktorów odnośnie już znanych wypowiedzi Papieża Franciszka ! Czyżby jakaś konsternacja i niepokój pojawiły się w dotychczasowej narracji odnośnie KK po SWII ? Nawet ekumenizm nie napawa autorów deonu entuzjazmem ? Co się dzieje ? Marku, a co to ma do treści powyższego artykułu? Rozumiem, on jest o czymś innym, niż Ty oczekujesz :-)
A
asdfgh
20 marca 2013, 17:26
to kiedy będzie pa, zamiast jakiegoś błogosławieństwa?
A
Astar
20 marca 2013, 17:21
Wielki minus dla DEONu. Przede wszystkim: 'nie przyszedłem znieść prawa i proroków'. A zatem? Nie chodziło o to, żeby latać po polach, górach i lasach (najlepiej na golasa) i wielbić Boga. Raczej w tych wszystkich napomnieniach chodziłoby Jezusowi o to, że za pięknem w oddawaniu czci, nie idzie piękno życia - tak jak u faryzeuszów. Przykre, bo jako nie zwiazany z tradsami, poprostu im współczuje. A poza tym wrzucanie do jednego worka z lefebrystami i faryzeuszami.
Q
qwerty
20 marca 2013, 17:11
Gesty są drugorzędną rzeczą? Może zaraz cała liturgia będzie drugorzędną rzeczą i może w ogóle odpuścimy sobie całą naszą wiarę? W końcu "najważniejsze to być dobrym człowiekiem", co tam, że mamy czcić Boga... Nie jestem jakimś "tradsem", ale nie pojmuję, jak katolik może trywializować liturgię i uznać, że najwyższy szacunek wobec Boga to faryzeizm.
M
marek
20 marca 2013, 16:33
Właśnie niecierpliwie i jak na razie bezskutecznie czekam na artykuły czołowych deonowych redaktorów odnośnie już znanych wypowiedzi Papieża Franciszka ! Czyżby jakaś konsternacja i niepokój pojawiły się w dotychczasowej narracji odnośnie KK po SWII ? Nawet ekumenizm nie napawa autorów deonu entuzjazmem ? Co się dzieje ? Przemówienia Ojca Świętego na spotkaniu z przedstawicielami innych Kościołów i wspólnot chrześcijańskich oraz religii niechrześcijańskich. [url]http://www.deon.pl/religia/serwis-papieski/dokumenty/przemowienia-papieskie/art,4,franciszek-na-spotkaniu-ekumenicznym-mocno-pragne-kroczyc-nadal-droga-dialogu-i-wspolpracy.html[/url] A więc żadna unifikacja, relatywizowanie, wymuszane jednoczenie kosztem Depozytu Wiary i Magisterium KK, tylko - wobec zagrożeń agresywnym konsumpcjonizmem - przyjacielska współpraca w "pierwotnej otwartości na transcendencję, wpisaną w ludzkie serce" i na Absolut. Taki sojusz różnych tradycji religijnych dla obrony i zachowania pierwszeństwa prawa naturalnego w porządku doczesnym.   
G
Gryzon
20 marca 2013, 16:12
Chciałbym wskazać wszystkim tradycjonalistom, że Papież jest Głową Kościoła. Jest też na ziemi najwyższym prawodawcą i liturgiem w Kościele. ... Moze wiec budzic niepokoj sytuacja fakt, gdy sam nie przestrzega prawa, ktore on sam jako najwyzszy prawodawca ustanowil. Jesli uznaje, ze ten czy ow gest czy znak jest zbedny, to niech po prostu zmieni prawo, a nie lamie je. Dobry i zly przyklad idzie z gory. Ojciec Swiety lekcewazacy drobne rubryki utwierdza w ich bledach ksiezy, ktorzy masowo lamia rubryki bardzo istotne.
T
Tobiasz
20 marca 2013, 16:09
Rzeczywiście, wiele osób bardzo szybko bierze się za ocenianie Papieża Franciszka. Ciekawym jest, że to nie Bóg nas oskarża, tylko szatan jest naszym oskarżycielem przed Bogiem. Za kim są zatem Ci, którzy oceniają i oskarżają nowego Papieża? Modlitwa i wiara wypływają z wnętrza. Charyzmatem tego Papieża są inne rzeczy, niż dbałość o każdy szczegół liturgii. Zapominamy o istocie Mszy Świętej, jaką jest ofiara Chrystusa i nasza wiara, że tak się właśnie dzieje. Zmiana gestów, jest drugorzędną rzeczą. Jeśli nazbyt skupimy się na gestach a nie na istocie, to z czasem zagubimy sens naszej wiary i liturgii. Będziemy, jak faryzeusze obmywający garnki i ręce. A tego byśmy przecież nie chcieli... chyba...
M
Maciej
20 marca 2013, 16:09
Kilka błędów w formie nie przeszkadza w odbiorze merytorycznym, mam nadzieję. Na swoją obronę wezmę Pana Cejrowskiego, którzy pisze świetne książki i jak sam przyznaje, błędy robi straszne o czym wspomina w podziękowaniu za współpracę przy książkach. To tak na marginesie :) Niestety każdy ma swoje problemy, jednym z moich jest niżej widoczne.
G
Gryzon
20 marca 2013, 16:06
Bla bla bla bla. Samo pustoslowie i slogany. Jak zwykle. Z oczywistego faktu, ze "troska o dostojeństwo odprawiania Mszy i przestrzeganie ceremoniału" nie jest sednem chrzescijanstwa nie wynika, ze jest ona zupelnie nieistotna i ze rubryki mozna dowolnie lekcewazyc. Podobnie jak z faktu, ze chrzescijanin nie powinien nienawidziec homoseskualistow, ale ich kochac nie wynika, ze pan Makowski powinien dac sie wychedozyc Robertowi Biedronowi bez wazeliny ilekroc ten sobie tego zazyczy. Oskarzenia o "przybieranie faryzejskich szat" sa tak ograne, ze az smieszne. Zwlaszcza, ze sa wyrazem antytradycyjnego faryzeizmu. Zwrot "Szabat jest dla człowieka, a nie człowiek dla Szabatu" nie oznacza bynajmniej, ze Szabas mozna sobie dowolnie traktowac i ze jego obowiazywanie jest uznaniowe. Jesli autor zna te slowa z Ewangelii, a nie z wikipedii, to wie, ze kontekst ich dotyczyl stanu koniecznosci, a konkretnie zaspokojenia glodu ziarnami z klosow. Jaki to stan koniecznosci sprawia, ze w parafii ksiadz np. nie zaklada ornatu czy nie wykonuje przepisanych przez Mszal gestow? Umrze ktos, jesli zalozy ornat jak prawo koscielne kaze? Przyklekniecie czy znak krzyza groza kalectwem? Niech Bog strzeze Ojca Swietego Franciszka przed takimi "obroncami" jak autor tego paszkwilu.
M
myschonok
20 marca 2013, 16:03
"zeświecczenia"
M
Maciej
20 marca 2013, 16:00
Pana - tj. autora tekstu ;). Niezgodne 'nawet'? ale ja nie przedstawiam żadnego środowiska, to słowo przylepiło mi łatkę, której nie mam. A duch Tridentinum i Vaticanm nie powinien się pokrywać, ewentualnie uaktualniać? Czyżby w wypowiedzi podświadomie wystąpiło wskazanie na podział między Kościołem Tridentium i Vaticanum?(jakkolwiek głupio to brzmi, sen oddałem).  Ciekawe czy gdyby papież w gatkach wyskoczył na Msze złożoną ze znaku krzyża i założmy tylko z tekstu przeistoczenia nie bulersował by się Ksiądz? (granica mocno przekroczona, wyjaskrawiona, ale to tak dla zobrazowania). Po pięćdziesięcioletnim doświadczeniu ludzie obawiają się kolejnych nowinek, zeświedczenia Mszy.
M
myschonok
20 marca 2013, 16:00
mt- racja. Msza Swieta jest najwieksza Swietoscia. A wyklinanie Papieza Franciszka od czci i wiary i gloszenie przez ludzi z bloku tradycjonalistow na caly swiat: on jest przepowiadanym antypapiezem - podloscia.
A
Ania
20 marca 2013, 15:58
Pojawiło się tu kilka niepokojących wypowiedzi - "Jakby na to nie patrzeć Kościół to i liturgia i ekumenizm i miłosierdzie." to taki kwiatek. Kościół to Oblubienica Chrystusa. Te rzeczy wymienione nie są wcale najważniejsze. I tu rodzi się pyatnie w którym miejscu napisałąm, ze te rzeczy są najważniejsze? Hm, w żadnym? Oj, coś się autor zagalopował:) Co nie zmienia faktu, że liturgia jest źródłem i szczytem i chyba z tego tytułu należy się jej stosowny szacunek? Natomiast zdecydowanie zgadzam się w uwagą o papieskim biodrze (co za czasy swoja drogą, żeby wierni omawiali to buty, to biodra Ojca Świętego..) trzeba brać jednak poprawkę na jego wiek. No i te mosty, trochę Autor kij w mrowisko wsadził, ale On sam zapewne wie najlepiej czy był sens:)
M
mt
20 marca 2013, 15:53
Dość stronniczy tekst, czy dbałość o liturgię to naprawdę taka zbrodnia? Rzeczywiście, niektórzy krytykują w mocnych słowach, ale nie należy zapominać, że Msza Święta powinna być największą świętością. Nie dziwi mnie to, że coraz więcej ludzi odwraca się od Kościoła, skoro sami katolicy, a być może nawet papież nie oddają Eucharystii należnego szacunku. Czy naprawdę nie czujemy w tym obecności Boga? Skoro dla samego katolika liturgia to tylko prawo, luźne przepisy i można je porównać do żydowskiego szabatu, to jak mają ją postrzegać niewierzący i ludzie innych wyznań? Jako katolicy, wszyscy jesteśmy zobowiązani do dbałości o liturgię i szacunku do niej, a nie powtarzania przy każdym nadużyciu "przecież nic się nie stało, to tylko przepisy". 
M
Marek
20 marca 2013, 15:50
@ Łukasz Nie bądźmy pochopni w kwestii klękania Franciszka. Wydaje się, że ma on jakiś kłopot z biodrem. O ile na klęczniku daje radę, to bez podparcia może by nie wstał.
20 marca 2013, 15:49
Chciałbym wskazać wszystkim tradycjonalistom, że Papież jest Głową Kościoła. Jest też na ziemi najwyższym prawodawcą i liturgiem w Kościele. Pojawiło się tu kilka niepokojących wypowiedzi - "Jakby na to nie patrzeć Kościół to i liturgia i ekumenizm i miłosierdzie." to taki kwiatek. Kościół to Oblubienica Chrystusa. Te rzeczy wymienione nie są wcale najważniejsze. Ba, myślę, że nawet Pana to nasze gaworzenie i przekomarzanie przyprawia o uśmiech :) "Msza nie należy do Pana, nawet do Papieża ale do Kościoła." - zaskakujące i niezgodne nawet z duchem Tridentium.
M
Marek
20 marca 2013, 15:46
Warto się zastanowić nad tym, czym jest Msza św. Porównania z szabatem są zupełnie, zupełnie nieuprawnione.
M
Maciej
20 marca 2013, 15:41
"Kościele Ameryki Łacińskiej, w którym - jak zapewne wiecie z lektury dawnych wpisów na KNO - Mszał, rubryki i nigryki traktowane są powszechnie jako luźny zestaw niewiążących zaleceń dla celebransa" tak niestety jest. To Pan teraz przypisuje sobie nieomylność? A niestety, nawet papież w lliturgii jak widać także, nie jest nieomylny. Dla tych ludzi na pierwszym miejscu przede wszystkim jest Msza, Eucharystia, a potem jaranie się brakiem czerwonych butów u następcy św. Piotra. Tak samo traktowano ludzi, którzy reagowali na nagłe, niepotrzebne zmiany, prostactwo we Mszy Świętej sprzed półwiecza. Czy von Hildebrand, de Lubac także zostaliby tak potraktowani przez Pana? Zapewne nie, napisaliby nie jedno dzieło, gdyby mogli, na temat niekorzyści wypływających z przeinaczania litrugii dla dobra wspólnego(co ma się z wyrugowaniem Boga) z pełnym miłosierdziem i innymi tego typu formułkami, wystaczy iść na Mszę na zachodzie... Brak słów. Msza nie należy do Pana, nawet do Papieża ale do Kościoła. I dobrze, że są tacy, którzy o Jej świętość, hermeneutykę ciągłości dbali i dbać chcą. Na ich czele stał niezawodny Benedykt XVI, chwała mu za to.  Ranga szabatu w tradycji żydowskiej to ranga Eucharystii? Pomieszanie definicji...
Ł
Łukasz
20 marca 2013, 15:40
W mszale jest byk że trzeba przyklęknąć, a papież nie przyklęka. Tradycjonaliści zauważają ten fakt i komentują go z rozżaleniem, bo przecież papież nie stoi ponad mszałem i nie ma prawa do liturgicznych improwizacji. I za to spadają na nich gromy. "Faryzeusze, chcą być bardziej papiescy od papieża" itp. Autorowi warto przypomnieć że papież jest nieomylny tylko wtedy gdy ogłasza nowe orzeczenie dogmatyczne. W celebrowaniu liturgii może zwyczajnie po ludzku popełnić błąd więc po co wytaczać tak ciężkie działa przeciw tradycjonalistom? Czy to coś złego że chcieliby widzieć w Ojcu Św. kontrprzykład dla liturgicznej nonszalancji, którą obnażała wspomniana Kronika Novus Ordo?
T
T.Z.
20 marca 2013, 15:40
Ania - 100% zgoda. Dobra liturgia i dobre życie są ze sobą związane, nie wykluczają się. Źródłem z którego chrześcijanim bierze siły i wiarę do swojego życia codziennego jest właśnie piękno Eucharystii.  A do autora - zamiast dzielić, zachęcam do budowania mostów. Czasami warto się zastanowić nad tym, co dla innych jest takie ważne. 
M
myschonok
20 marca 2013, 15:38
A nie tylko za nimi proszę, ale i za tymi, którzy przez ich słowo uwierzą we mnie. Aby wszyscy byli jedno, jak Ty, Ojcze, we mnie, a Ja w tobie, aby i oni w nas jedno byli, aby świat uwierzył, że Ty mnie posłałeś. (J 17:20-21) AAAaaatam...pierodly. Pan Jezus moze sie skolko ugodno modlic o jednosc wszystkich ludzi w wierze, a my wiemy swoje. Pasyjka na oltarz, swiece woskowe,kaplan niech tam po lacinie modlitwy do Ciebie jedynego i Najswietszego Boga zanosi,lud niech sypie popiol na glowe i zachowuje wszelkie prawa nakazane,zloto tu,zloto tam, bo Kosciol ma byc pompatyczny i niezwyciezony. Ubogi ciesla z Nazaretu,lazacy w sandalach,uzdrawiajacy w sabat i ciagle lamiacy nakazy PRAWA niech nie zawraca gitary. Takich przywodcow nie potrzebujemy. Albo takich, co pelerynek nie uzywaja, ornatow i kap szytych zlota nicia i wazacych 5 kilo,placacych za swoj pobyt w hotelu papiezy- nie chcemy. Dziekujemy. My oczekujemy KROLA. .....lepsi kurde od zydow faryzejskich, no...
A
Ania
20 marca 2013, 15:33
Muszę przyznać, że chociaż zazwczaj sposób w jaki "tradsi" wyrażąją swoje opinie mnie drażni i irytuje, to w tym przypadku po pierwsze jestem zmuszona przyznać im słuszoność, a po drugie stronniczość autora jest dla mnie niepprzyjemnym zaskoczeniem. Jakby na to nie patrzeć Kościół to i liturgia i ekumenizm i miłosierdzie. Czy dlatego, że ojciec święty jest pokorny mam akceptować bylejakość liturgi? Nie wydaje mi się. Tym bardziej, że moim zdaniem najlepszym przejawem pokory będzie ubóstwo samego papieża, a nie sprawowanych przez niego celebracji, czy też użytych w nich paramentów. Dla Najwyższego zawsze to co najlepsze;)