„Nadchodzi godzina, w której każdy, kto was zabije, będzie sądził, że oddaje cześć Bogu.” (J 16,2). Ludzie, którzy kamienowali Szczepana tak właśnie myśleli. Byli przekonani, że służą Bogu. Nie ma większych wrogów ludu Bożego niż ci, którzy myślą, że atakując człowieka stają w obronie Boga.
„Nadchodzi godzina, w której każdy, kto was zabije, będzie sądził, że oddaje cześć Bogu.” (J 16,2). Ludzie, którzy kamienowali Szczepana tak właśnie myśleli. Byli przekonani, że służą Bogu. Nie ma większych wrogów ludu Bożego niż ci, którzy myślą, że atakując człowieka stają w obronie Boga.
- Nie przygotowałem przemówienia - zaczął papież Franciszek spotkanie z redaktorami mediów jezuickich - więc jeśli chcecie, zadawajcie pytania. Jeśli będziemy prowadzić dialog, nasze spotkanie będzie bogatsze - zachęcił. W rozmowie podczas audiencji otwarcie i obszernie wypowiedział się o wojnie na Ukrainie, o odnowie Kościoła i o problemach z przyjęciem wskazań soborowych, czy także o niemieckiej drodze synodalnej.
- Nie przygotowałem przemówienia - zaczął papież Franciszek spotkanie z redaktorami mediów jezuickich - więc jeśli chcecie, zadawajcie pytania. Jeśli będziemy prowadzić dialog, nasze spotkanie będzie bogatsze - zachęcił. W rozmowie podczas audiencji otwarcie i obszernie wypowiedział się o wojnie na Ukrainie, o odnowie Kościoła i o problemach z przyjęciem wskazań soborowych, czy także o niemieckiej drodze synodalnej.
Deon.pl
- Wielkie człowieczeństwo, wielka wrażliwość. Odważne kobiety. Odważni ludzie. Naród, który nie boi się walczyć. Ludzie pracowici, a jednocześnie dumni ze swojej ziemi – mówił papież o Ukraińcach walczących z rosyjską agresją. Szczerze i otwarcie, w rozmowie z redaktorami mediów jezuickich, Franciszek wypowiedział się o wojnie na Ukrainie, ale także o niemieckiej drodze synodalnej, o odnowie w Kościele, czy o problemach z tradycjonalistami.
- Wielkie człowieczeństwo, wielka wrażliwość. Odważne kobiety. Odważni ludzie. Naród, który nie boi się walczyć. Ludzie pracowici, a jednocześnie dumni ze swojej ziemi – mówił papież o Ukraińcach walczących z rosyjską agresją. Szczerze i otwarcie, w rozmowie z redaktorami mediów jezuickich, Franciszek wypowiedział się o wojnie na Ukrainie, ale także o niemieckiej drodze synodalnej, o odnowie w Kościele, czy o problemach z tradycjonalistami.
KAI / facebook.com / kk
"Przeraża mnie wypowiedź w rzeczonym programie, w której rozmówca sugeruje, że Bergoglio (...) jest na drodze do zdrady" - pisze misjonarz miłosierdzia.
"Przeraża mnie wypowiedź w rzeczonym programie, w której rozmówca sugeruje, że Bergoglio (...) jest na drodze do zdrady" - pisze misjonarz miłosierdzia.
KAI / sz
Francuscy tradycjonaliści, przeciwni dialogowi Kościoła katolickiego z innymi wyznaniami chrześcijańskimi i religiami, zaczęli zakłócać nabożeństwa ekumeniczne i konferencje międzyreligijne. Najczęściej starają się zagłuszyć śpiewy czy wystąpienia głośnym recytowaniem modlitwy "Zdrowaś Maryjo".
Francuscy tradycjonaliści, przeciwni dialogowi Kościoła katolickiego z innymi wyznaniami chrześcijańskimi i religiami, zaczęli zakłócać nabożeństwa ekumeniczne i konferencje międzyreligijne. Najczęściej starają się zagłuszyć śpiewy czy wystąpienia głośnym recytowaniem modlitwy "Zdrowaś Maryjo".
Remigiusz Recław SJ / facebook.com / pk
"Mam takie a nie inne poglądy na temat aborcji, sutanny, homoseksualistów, spowiedzi i liturgii". Znany charyzmatyk mówi o tym, co łączy go z tradycjonalistami, a co nie.
"Mam takie a nie inne poglądy na temat aborcji, sutanny, homoseksualistów, spowiedzi i liturgii". Znany charyzmatyk mówi o tym, co łączy go z tradycjonalistami, a co nie.
Remigiusz Recław SJ / Mocni w Duchu - Jezuici SJ / mp
Remigiusz Recław SJ wyjaśnia, dlaczego w poprzednim filmie zachęcał do banowania tradycjonalistów: "tylko oni hejtują w ten sposób".
Remigiusz Recław SJ wyjaśnia, dlaczego w poprzednim filmie zachęcał do banowania tradycjonalistów: "tylko oni hejtują w ten sposób".
Co to znaczy protestantyzować Kościół? Do wspólnoty Mocni w Duchu zawsze na początku roku szkolnego przychodzą protestanci, aby łowić osoby ze wspólnoty.
Co to znaczy protestantyzować Kościół? Do wspólnoty Mocni w Duchu zawsze na początku roku szkolnego przychodzą protestanci, aby łowić osoby ze wspólnoty.
cruxnow.com / kw
- Wiem, co ludzie o mnie myślą. Nazywają mnie "wrogiem papieża" i tak dalej - wyznał kard. Burke - ale nigdy nim nie byłem i obecnie również nie jestem wrogiem papieża - powiedział hierarcha.
- Wiem, co ludzie o mnie myślą. Nazywają mnie "wrogiem papieża" i tak dalej - wyznał kard. Burke - ale nigdy nim nie byłem i obecnie również nie jestem wrogiem papieża - powiedział hierarcha.
catholicculture.org / wikipedia / kw
Bp R. Williamson, który został wykluczony z bractwa św. Piusa X, planuje wyświęcić kolejnego biskupa dla swojej grupy religijnej.
Bp R. Williamson, który został wykluczony z bractwa św. Piusa X, planuje wyświęcić kolejnego biskupa dla swojej grupy religijnej.
Nie chcę generalizować - nie każdy trads jest hejterem i nie każdy taniec charyzmatyka nawraca grzesznika... Jednak, po owocach ich poznacie... Wolę już tańczenie na Mszy, jako wyraz autentycznej Bożej radości, niż pobożne (tylko w rzymskim rycie!) składanie rąk w kościele i... plucie jadem po wyjściu z liturgii.
Nie chcę generalizować - nie każdy trads jest hejterem i nie każdy taniec charyzmatyka nawraca grzesznika... Jednak, po owocach ich poznacie... Wolę już tańczenie na Mszy, jako wyraz autentycznej Bożej radości, niż pobożne (tylko w rzymskim rycie!) składanie rąk w kościele i... plucie jadem po wyjściu z liturgii.
KAI / slo
Wczoraj papież Franciszek przyjął sekretarza Papieskiej Komisji "Ecclesia Dei", abp Guido Pozzo - poinformowało Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej. Audiencja ta miała miejsce krótko przed zapowiadaną wizytą w Watykanie przełożonego generalnego Bractwa Kapłańskiego św. Piusa X, bpa Bernard Fellay'a.
Wczoraj papież Franciszek przyjął sekretarza Papieskiej Komisji "Ecclesia Dei", abp Guido Pozzo - poinformowało Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej. Audiencja ta miała miejsce krótko przed zapowiadaną wizytą w Watykanie przełożonego generalnego Bractwa Kapłańskiego św. Piusa X, bpa Bernard Fellay'a.
KAI / mm
Bractwo Kapłańskie św. Piusa X, założone w 1970 przez abp. Marcela Lefebvre’a i skupiające księży sprawujących liturgię według rytu św. Piusa V (przedsoborową), liczy 589 kapłanów, 187 seminarzystów i 32 tzw. preseminarzystów. Prowadzi ono 6 seminariów duchownych, ma 1 dom generalny (w Menzingen w Szwajcarii) i 2 domy autonomiczne oraz dzieli się na 14 dystryktów i 163 przeoraty, w tym jeden w Polsce.
Bractwo Kapłańskie św. Piusa X, założone w 1970 przez abp. Marcela Lefebvre’a i skupiające księży sprawujących liturgię według rytu św. Piusa V (przedsoborową), liczy 589 kapłanów, 187 seminarzystów i 32 tzw. preseminarzystów. Prowadzi ono 6 seminariów duchownych, ma 1 dom generalny (w Menzingen w Szwajcarii) i 2 domy autonomiczne oraz dzieli się na 14 dystryktów i 163 przeoraty, w tym jeden w Polsce.
Paweł Beyga / Materiały nadesłane
Nie bójmy się tradycji. Czy jest coś złego w poszukiwaniu stałego punktu odniesienia? Ważne, aby dla chrześcijanina zawsze tym punktem był Jezus Chrystus.
Nie bójmy się tradycji. Czy jest coś złego w poszukiwaniu stałego punktu odniesienia? Ważne, aby dla chrześcijanina zawsze tym punktem był Jezus Chrystus.
Aktualna sytuacja Franciszkanów Niepokalanej jest dla mnie niezrozumiała i skandaliczna. Papież Franciszek 11 lipca br. zabronił celebrowania Mszy w rycie, który uświęcił patronów zgromadzenia - św. Franciszka z Asyżu i św. Maksymiliana Kolbe. Jak poinformował watykanista Sandro Magister, nawet Benedykt XVI uważa tę sytuację za "krzywdzącą" dla zakonników i naruszającą Summorum Pontificum.
Aktualna sytuacja Franciszkanów Niepokalanej jest dla mnie niezrozumiała i skandaliczna. Papież Franciszek 11 lipca br. zabronił celebrowania Mszy w rycie, który uświęcił patronów zgromadzenia - św. Franciszka z Asyżu i św. Maksymiliana Kolbe. Jak poinformował watykanista Sandro Magister, nawet Benedykt XVI uważa tę sytuację za "krzywdzącą" dla zakonników i naruszającą Summorum Pontificum.
Tomasz Rowiński wspomina o kazaniach i jednej encyklice Franciszka, wskazując, że tylko one są godne naszej uwagi. Nie zgadzam się z tym. Nie lubię, gdy ktoś sugeruje mi, że jestem idiotą i nie rozumiem tego, co czytam. Naprawdę potrafię odróżnić ciężar gatunkowy encykliki i kazania od wywiadu prasowego, czy książki. Każda z tych form ma swoje zalety i wady.
Tomasz Rowiński wspomina o kazaniach i jednej encyklice Franciszka, wskazując, że tylko one są godne naszej uwagi. Nie zgadzam się z tym. Nie lubię, gdy ktoś sugeruje mi, że jestem idiotą i nie rozumiem tego, co czytam. Naprawdę potrafię odróżnić ciężar gatunkowy encykliki i kazania od wywiadu prasowego, czy książki. Każda z tych form ma swoje zalety i wady.
Wiele razy słyszałem o "wyższości Mszy trydenckiej" nad posoborową. Nie zgadzam się z tego typu rozumowaniem. Co nie znaczy, że w takim rycie nie warto uczestniczyć. Ostatnio udało się komuś mnie do tego nakłonić.
Wiele razy słyszałem o "wyższości Mszy trydenckiej" nad posoborową. Nie zgadzam się z tego typu rozumowaniem. Co nie znaczy, że w takim rycie nie warto uczestniczyć. Ostatnio udało się komuś mnie do tego nakłonić.
My naprawdę mamy problemy w Kościele. Ale zupełnie inne niż to, o co zawsze są gotowi się pokłócić "otwarci" z "tradycyjnymi".
My naprawdę mamy problemy w Kościele. Ale zupełnie inne niż to, o co zawsze są gotowi się pokłócić "otwarci" z "tradycyjnymi".
Nie pisałbym o rzeczach oczywistych gdyby nie fakt, że histeryczna reakcja tradycjonalistów na liturgię sprawowaną przez papieża Franciszka implicite zakłada krytykę tej formy pobożności.
Nie pisałbym o rzeczach oczywistych gdyby nie fakt, że histeryczna reakcja tradycjonalistów na liturgię sprawowaną przez papieża Franciszka implicite zakłada krytykę tej formy pobożności.
Marcin Łukasz Makowski
Im dłużej obserwuję dyskusje, które toczą się wokół papieża Franciszka, tym bardziej dochodzę do wniosku, że nastąpiło niebezpieczne, choć dojrzewające od czasów Soboru Watykańskiego II odwrócenie akcentów.
Im dłużej obserwuję dyskusje, które toczą się wokół papieża Franciszka, tym bardziej dochodzę do wniosku, że nastąpiło niebezpieczne, choć dojrzewające od czasów Soboru Watykańskiego II odwrócenie akcentów.