Franciszek podpalił Kościół

Piotr Żyłka

To był bardzo dobry rok. Duch Święty dał nam papieża, który podpalił Kościół. Na nowo rozpalił w nas radość głoszenia Ewangelii.

Pamiętam ten moment doskonale, jakby to było dziś. Pojawił się biały dym. Kolega z pracy chwycił za telefon i po kilkunastu minutach wszyscy byliśmy w redakcji. Czekaliśmy niecierpliwie, minuty strasznie się dłużyły. Po chwili nowy papież wyszedł na balkon i ogłoszono jego nazwisko - Bergoglio. W redakcji na kilka sekund zapadła cisza. To było niesamowite. Z wrażenia po prostu odebrało nam mowę. Jeszcze kilka kolejnych sekund i ogromny wybuch radości: "To jest jezuita! Mamy papieża!". Tych emocji nie da się opisać. Nigdy nie zapomnę tego wieczoru.

Kilkanaście dni później napisałem, że za Franciszkiem musimy biec, że trudno za nim nadążyć. Po roku nic się nie zmieniło. Papież każdego dnia inspiruje, prowokuje do myślenia i zachęca do świadomego życia wiarą. Trudno dotrzymać mu kroku. Jeszcze trudniej realizować w codziennym życiu jego nauczanie. I tak powinno być. Franciszek wymaga od nas wiele, ale właśnie taki sposób działania cechuje dobrych pasterzy.

Papież nie pozwala nikomu pozostać obojętnym. Wielu katolików jest nim zachwyconych, ale są też tacy, którym nie podoba się jego styl i otwarcie go krytykują. To również jest bardzo dobra informacja. Bądźmy gorący albo zimni, tylko nie obojętni - przecież dokładnie tego chce od nas Jezus. Nigdy nie będzie tak, że wszyscy będą zadowoleni.

DEON.PL POLECA

Jedyna niepokojąca rzecz, to postawa grupy wierzących, którzy w sposób niezwykle agresywny atakują i obrażają papieża. Nie potrafię tego zrozumieć. A już jakimś przedziwnym paradoksem jest fakt, że uderzając w papieża, powołują się na tradycję. Co to za dziwna tradycja, która pozwala pluć na Ojca Świętego?

Wróćmy jednak do Franciszka. Która jego myśl z pierwszego roku pontyfikatu najmocniej zapadła mi w pamięć? Zdecydowanie były to słowa, które papież wypowiedział 3 kwietnia 2013 roku w trakcie audiencji generalnej:

"Widziałem, że na placu jest wielu młodych ludzi. Oto oni! Mówię do was: głoście tę pewność: Pan jest żywy i idzie obok nas drogą życia. To jest wasza misja! Głoście tę nadzieję. Niech ta nadzieja będzie dla was niczym kotwica, ta kotwica, która jest w niebie; trzymajcie mocno linę, trzymajcie się kotwicy i głoście nadzieję. Wy, świadkowie Jezusa, głoście świadectwo, że Jezus jest żywy, i da nam to nadzieję, da nadzieję temu światu, który trochę się postarzał z powodu wojen, zła, grzechu. Idźcie naprzód, młodzi!".

Mamy niesamowitego papieża. Módlmy się za niego, biegnijmy za nim i razem z nim głośmy światu, że Bóg jest miłością. Wszystkim, wszędzie i na wszelkie możliwe sposoby.

Piotr Żyłka - członek redakcji i publicysta DEON.pl, twórca Projektu faceBóg i papieskiego profilu Franciszek. Jego projekty można znaleźć na blogu autorskim

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Franciszek podpalił Kościół
Komentarze (64)
M
maxi
20 marca 2014, 22:33
Ale hejty :(
19 marca 2014, 19:42
Hmmmmm .... Chyba jest gorzej niż myślałem i to szkodzenie to nie z zachłyśnięcia infantylnością, tylko z pełną premedytacją. http://niezalezna.pl/53078-jezuici-odwolali-konferencje-prof-legutko-jej-temat-gender-jak-sie-przed-tym-bronic
E
eNeN
19 marca 2014, 15:07
http://gosc.pl/doc/1925441.Australijscy-biskupi-chca-postu-w-piatek
19 marca 2014, 15:10
„Potrafię zrozumieć, dlaczego tak się stało, pamiętając o mentalność tamtych czasów, ale sądzę, że nie wzięto pod uwagę ludzkiej psychiki”. Tak mi się skojarzyło z inna propzycja... kard. Marxa
E
eNeN
19 marca 2014, 15:30
stare pomysly okazaly sie lepsze od nowych
P
pg
17 marca 2014, 15:48
"Widziałem, że na placu jest wielu młodych ludzi. Oto oni! Mówię do was: głoście tę pewność: Pan jest żywy i idzie obok nas drogą życia. To jest wasza misja! Głoście tę nadzieję. Niech ta nadzieja będzie dla was niczym kotwica, ta kotwica, która jest w niebie; trzymajcie mocno linę, trzymajcie się kotwicy i głoście nadzieję. Wy, świadkowie Jezusa, głoście świadectwo, że Jezus jest żywy, i da nam to nadzieję, da nadzieję temu światu, który trochę się postarzał z powodu wojen, zła, grzechu. Idźcie naprzód, młodzi!". Próbowałem te słowa przekazać młodemu człowiekowi. Popatrzył na mnie jak na wariata. Wtedy przeczytałem je sam jeszcze kilka razy. Nie rozumiem ekscytacji autora. Bardzo mi przykro.
PD
Pascendi Dominici Gregis
16 marca 2014, 15:42
"A w ogóle to gdyby trzymać się Biblii to kto to są owi moderniści czy liberałowie ? Takich pojęć w Piśmie św. nie ma... więc o czym my tutaj...". Św. Pius X "Pascendi Dominici Gregis" - encyklika "O zasadach modernistów", w której Święty Papież potępia niebezpieczną herezję modernizmu, która m.in. kwestionuje niezmienność dogmatów. [url]http://www.nonpossumus.pl/encykliki/Pius_X/pascendi_dominici_gregis/[/url] Urząd pasania owczarni Pańskiej zlecony Nam przez Boga, mieści w sobie przede wszystkim ten obowiązek, wskazany przez samego Chrystusa, abyśmy jak najczujniej strzegli przekazanego Kościołowi depozytu wiary, odrzucając "niezbożne nowości słów" oraz zarzuty rzekomej nauki. Ta zaś przezorność najwyższego pasterza była po wszystkie zgoła czasy niezbędną Kościołowi Katolickiemu, gdyż za sprawą nieprzyjaciela rodzaju ludzkiego nigdy nie brakowało mężów "mówiących przewrotności", "próżnomównych i zwodzicielców", "błądzących i w błąd wprowadzających". A wyznać musimy, że szczególniej w ostatnich czasach wzrosła liczba takich nieprzyjaciół krzyża Chrystusowego, którzy za pomocą nowych a podstępnych środków usiłują paraliżować ożywcze działanie Kościoła, a nawet, gdyby się udało, doszczętnie wywrócić samo nawet królestwo Chrystusowe. Dlatego też dłużej milczeć Nam nie wolno, aby ta wyrozumiałość, którejśmy używali, spodziewając się ich powrotu do rozwagi, nie była nam poczytana za zapomnienie swego obowiązku.
16 marca 2014, 22:30
Zastanawiam się jak zinterpretować negatywne ocenienie przytoczenia oficjalnego dokumentu KK?
16 marca 2014, 13:27
Uwspółcześnienie Kościoła okazuje sie być tylko uwspółcześnieniem obyczajowości. Im bardziej świat do poprawnego poruszania się w nim wymaga bystrości umysłu, bo na obszarze umysłowym zastawia najwięcej pułapek, tym bardziej Kościół dryfuje w zajęcie się wyłącznie 'duchowością' i emocjonalnoscią ('miłoscią'). Fakt, iż awangardą takich procesów są Jezuci - powstali do wygrywania intelektualnych pojedynków z Protestantyzmem - jest jakimś dodatkowo przygnębiającym memenro.
F
Franek1
16 marca 2014, 15:11
Ok, umarł przedostatni "trzeźwo" myślący kard. Tomas Spidlik ale żyje jeszcze Marko Rupnik - więc jest jeszcze iskierka nadziei :)
S
skierka
16 marca 2014, 12:54
A w ogóle to gdyby trzymać się Biblii to kto to są owi moderniści czy liberałowie ? Takich pojęć w Pismie św. nie ma... więc o czym my tutaj... Kosciol ma sie stac ubogi dla ubogich ?....a co to znaczy ,cóz moze dac ubogim papież ? życ ubogo ?... a co to da ? o ile to poprawi ich los , ile dolarów zyskają ? Tak mówię tutaj o pomocy materialnej , jak najbardziej materialnej , bo owa "duchowość" bez działan materialnych jest zgruntu aewangeliczna .  co? że jedstem cyniczny ? otóż nie kto inny jak św. Jakub skwitował taką postawę  "a na cóz to sie przyda ?" Więc powtarzam pytanie: coż moze dać ubogim papież ? Ja to wiem , gros moich zainteresowań to sprawy z pogranicza ekonimii i etyki. Moja droga do wiary to odkrycie ,ze Biblia jest najdoskonalszym podrecznikiem ekonomii jaki istniał i istnieć będzie. Jak bardzo silna jest Biblia to świadczy o tym fakt , że całe światowe życie ekonomiczne nawet jeśli wykrzywione , nawet jeśli sa to popłuczyny  jest zdominowane przez korzenie biblijne , post europejskie, jeżeli ono się teraz degeneruje to pochodna równiez zachowań laicyzacyjnech , cudowna zbieżność  tendencji .  Gdyby papież serio traktował Biblię to...jednym rozporządzeniem pod groźbą ekskomuniki  usunąłby lichwę z wewnętrznego obrotu towarowo -pienieznego w k.k.  Niechby czynił to choćby ....  z chęci unikniecia ośmieszenia , tak , bo muzułmanie zrobili to juz dawno , dawno temu....bez odwoływania sie do milości , to jedynie sprawiedliwość .... jedynie to .  A tak zostaja gesty , tylko to...  Papież moze dac ubogim PORZĄDEK MYŚLI I DZIAŁAŃ SPOLECZNYCH może dać...ale nie daje... bochce aby robili to poganie , a on bedzie jedynie komentował ...uczen Chrystusa ?  Ewangelia opowiada o Kimś zupełnie innym , On nie tylko mówił ale i czynił, jego uczniowie mieli czynić rzeczy "nawet większe " doprawdy ?   
16 marca 2014, 13:12
Ja wciąż sobie to tłumaczę manifestacyjną latynoską emocjonalnością i mam cichą nadzieję, że za kulisami sprawy idą we właściwym kierunku.
S
senior
16 marca 2014, 12:09
Duchu Święty przyjdź i zgaś "ogień"  niewybrednej krytyki  skierowanej na podpalaczy Kościoła katolickiego.
T
the.
16 marca 2014, 07:32
c.d. "A wyznać musimy, że szczególniej w ostatnich czasach wzrosła liczba takich nieprzyjaciół krzyża Chrystusowego, którzy za pomocą nowych a podstępnych środków usiłują paraliżować ożywcze działanie KK, a nawet, gdyby się udało, wywrócić doszczętnie samo nawet królestwo Chrystusowe. Dlatego też dłużej milczeć Nam nie wolno, aby ta wyrozumiałość, którejśmy do tej pory używali, spodziewając sie ich powrotu do rozwagi, nie była nam poczytana za zapomnienie Swego obowiązku. Zwlekać nam dłużej nie wolno. Wymaga tego przede wszystkim ta okoliczność, iż zwolenników błędów nalezy dziś szukać nie już wśród otwartych wrogów KK, ale w samym KK: ukrywają się oni = że tak powiemy - w samym wnętrzu KK; stąd też mogą być bardziej szkodliwi, bo są mniej dostrzegalni. (...) Atakują wiarę w jej najgłębszych korzeniach. Trzeba ich zdemaskować (Tak, mówiąc prawdę, Że zaś modernistów najprzebieglejszy manewr polega na tym, że nie przedstawiają swych doktryn, ujętych w pewien porządek, całośc, lacz jakby rozproszone i oddzielone jedne od drugich, ażeby uchodzić za chwiejnych i niejako niestałych, gdy tymczasem są pewni i stanowczy: wypada, Bracia, zebrać najpierw te dokrtyny w całość, wykazać związek, który je łączy, ażeby wyśledzić przyczyny błędów i wskazać na środki na odwrócenie ich zgubnych następstw." (...) Doskonałe, jasne, klarowne, proste omówienie.
16 marca 2014, 10:53
Jakąś perfidną przewrotnością jest, że to akurat ci, którzy powinni być wyczuleni na czuwanie nad zgodnością nowych tez ze Słowem i Tradycją nie dość, że zaniedbują swoj obowiązek czuwania i umysłowej krytyczności, to jeszcze stają się tubą dla 'nowinkarzy'.
T
the.
16 marca 2014, 07:22
Tutaj jest wyważona i bardzo rzeczowa analiza sytuacji Kościoła i działań Papieża Franciszka, wyrażona przez Bp. Fellaya, czy o takim pluciu jest tu mowa? [url]https://www.youtube.com/watch?v=Y7eFsHUH7ZU[/url] Jesli ktoś obraża papieża, jako osobę, jest to niedopuszczalne. Lecz, kto mówi o jego działaniach, ma do tego prawo,co więcej - obowiązek, gdyż, pomimo, iż jest papieżem, tym gorzej, iż, jest nim, a doprowadził on do szczytu zamieszania i kontynuacji wszystkich najgorszych błędów modernistów. Czy Papieże, jak np. Pius X, "pluł" na modernistów np. w swojej encyklice "Pascendi Dominici Gregis" o błędach modernistów? "Cel wrogów Chrystusa Pana: zrujnować królestwo Jezusa Chrystusa. Urząd pasania owczarni Pańskiej, zlecony Nam przez Boga, mieści w sobie przede wszystkim ten obowiązek, wskazany przez samego Chrystusa, abysmy jak najczujniej strzegli przekazanego Kościołowi depozytu wiary, odrzucając "niezbożne nowości słów" oraz zarzuty rzekomej nauki. Ta zaś przezorność najwyższego pasterza była po wszystkie zgoła czasy niezbędną KK, gdyż za sprawą nieprzyjaciela rodzaju ludzkiego nigdy nie brakowało mężów "mówiących przewrotności, "próżnomównych i zwodzcielców, błądzących i w błąd wprowadzających.
92
9926835 2001
16 marca 2014, 06:28
Czy można prosić żeby zniknęła reklama eksperta od PITów i wróciły tytuły kolejnych wątków? 
A
AP
16 marca 2014, 02:06
"Franciszek podpalił Kościół" Proszę wybaczyć szczerość, ale... cóż za okropna przenośnia.
PS
prawe słowo do Ciebie
15 marca 2014, 21:11
Strasznie miałki ten tekst. Papież podpalił, Papież ...., Człowieku jak Ci się nie podobał Jan Paweł II, Benedykt XVI - bo tak to wszystko wygląda, to jesteś naprawdę dziwnym katolikiem. I naprawdę zostaw już wreszcie w spokoju Franciszka, bo przez takie teksty naprawdę robisz szkodę nam, katolikom!
MK
Marcelina Koprowska
15 marca 2014, 21:21
Nie wydaje mi się, żeby z artykułu tego i poprzednich wynikało, że Piotrowi Żyłce nie podobał się Jan Paweł II i Benedykt XVI...ale mogę się mylić. Uwaga pt. "I naprawdę zostaw już wreszcie w spokoju Franciszka" brzmi tak, jakby autor artykułu uważa go za "złego" papieża, a jest wręcz przeciwnie, i co do tego nie mam wątpliwości. Dlaczego przez takie teksty autor ma nam robić szkodę? Pytam zupełnie serio i bez cienia ironii i złośliwości tym razem...bo naprawdę nie rozumiem.
A
aa
15 marca 2014, 21:00
Czy Pan Żyłka potrafi pisać o czymś innym niż Franciszek, w dodatku na poziomie oazy? Mdli mnie jak czytam po raz kolejny to samo.
MK
Marcelina Koprowska
15 marca 2014, 18:58
Nieustannie zadziwia mnie to, jak bardzo artykuł na deonie może być zhejtowany (to znaczy skrytykowany w specyficzny sposób, krytyka pozbawiona lepszych podstaw). 1. Ufając w działanie Ducha Świętego wierzę, że Franciszek jest papieżem na te czasy. Na ten miniony rok, i jak Bóg da to następne. To On, całe szczęście, prowadzi nasz Kościół, prowadził konklawe i prowadzi teraz papieża. Tak ufam i tak mnie uczy Pismo Święte. 2. Już prywatnie, bardzo mnie cieszy papież Franciszek. Uderza mnie jego radość, jego nawoływanie do uśmiechu i jednocześnie wielka troska o ludzi, i często mocne słowa wobec wierzących. Bardzo dobrze. 3. Uprzedzając komentarze o tym, że powinniśmy zacząć go słuchać w takim razie, ja staram się słowa papieża wprowadzać w życie. Wychodzi różnie, fakt. Dodatkowo żywię nadzieję (i myślę, że to prawda), że autor artykułu, pan Piotr Żyłka, również stara się je wprowadzić w swoje życie. 4. Mówić o słowach Franciszka też trzeba, żeby docierały do ludzi. Gdyby nikt o nich nie pisał ani nie mówił, to nikt by ich nie wypełniał, bo by o nich nie wiedział. 5. Naprawdę proszę, przestańcie tak krytykować papieża i Kościół posoborowy. Nie widzę powodów do aż takiej krytyki. Myślę, że jeśli widzicie coś złego to można to można zacząć zmieniać świat od siebie i własnej parafii. Komentarz na deonie brzmiący "Kościół posoborowy to zło" nic nie zmieni, bo go nikt nie weźmie na poważnie. Módlcie się za ten Kościół posoborowy, żeby szedł z duchem Chrystusa. I módlcie się z wiarą, a wszystko będzie dobrze. Nie zawsze trzeba rozumieć sposób działania Boga. Pax.
E
eNeN
15 marca 2014, 14:28
Powtorze sie: Obecny papież nie dokonał narazie niczego, czego by już poprzedni nie dokonali. Wprowadził wręcz pełno zamieszania, moim zdaniem niczym nieuzasadnionego. Deon tworzy wirtualny pontyfikat, oderwany od rzeczywistych problemów. Zatrzymajcie się, bo ma to już cechy sekciarstwa. Jest ku temu okazja - Wielki Post
F
FILIP
15 marca 2014, 12:36
Rozpalił red. Żyłke, ale czy Kościół??
A
andy
15 marca 2014, 10:54
Nie wiem dlaczego, ale pojawia się tutaj coraz więcej komentarzy jak z onetu czy innego śmietnika. Dawniej tak nie było. To przejaw znacznie większej popularności deonu? Nie wiem czy mam gratulować ;)
G
głos
15 marca 2014, 15:11
Jak są na Deonie śmieciowe artykuły "jak z onetu", to i odpowiedzi jak z onetu.
14 marca 2014, 22:57
A palenie aby nie szkodzi?
S
skierka
14 marca 2014, 15:57
Cóz, po owocach go poznamy.  A nie można rzeczowo ? statystycznie , bez uprzedzeń . No to krótko o do rzeczy :  o ile wzrosła ilość wiernych w ciągu czasu tego pontyfikatu ? W mojej parafii ksiądz ogłosił ,że w tym roku były już dwa przypadki  apostazji , w poprzednim jeden , a więc wzrost...ale laicyzacji   Ja to wiem...  kiedy idę w procesji na Boże Ciało widzę coraz wiecej zamknietych szczelnie okien i coraz mniej uczestników , więc co oni mi tutaj ... Brak mi w kościele ...ludzi z wyższym wykształceniem , takim rzetelnym ,  co to nie patrzą na "gesty " jednego człowieka w Watykanie [ gwiazda filmowa ?]  ale na brak umiejetności w zarządzaniu powierzonym dobrem. Pierwszym i podstawowym kanonem człowieka odpowiedzialnego za instytucję jest bodaj próba analizy zjawisk nieporządanych o ile takie wystepują.  Nie widzę ...  nie widze godnego ludzi z wyższym wyksztalceniem analitycznego podejścia do strategicznego problemu ZNALEZIENIA SIĘ KOŚCIOŁA W INNEJ CYWILIZACYJNIE RZECZYWISTOŚCI .  To jedynie komentarze bez choćby próby propozycji zmiany sytemu zarządzania , takiego zgodnego z Literą i Duchem Biblii. Ż żadnych prób naprawy anachronicznego systemu. Czy to jest takie trudne do zrozumienia ?  
P
pytek
14 marca 2014, 15:46
Jak się pali, to trzeba się ewakuować. Tylko nie wiem, czy z Deonu, czy z Kościoła kardynała Kaspera, papieża Franciszka, redaktora Żyłki?
P
Piw
14 marca 2014, 22:11
Na szczęście Duch Święty czuwa i są miejsca dokąd można się ewakuować i zasmakować ze źródeł wody życia. Ja wybieram FSSPX!
P
Piotr
15 marca 2014, 09:56
A ja wolę być w jedności z Kościołem Katolickim załozonym przez Jezusa Chrystusa niż w organizacji nie będącej w łączności z Kościołem i głoszącej własne nauki ...
P
Piw
14 marca 2014, 14:59
Pali się całkiem dobrze. Kiedy będzie sygnał do podpoalania kościołów w Polsce?
Z
zen.
14 marca 2014, 14:17
Byli więc niesamowicie "nieoryginalni", jako że sami niczego z siebie nie robili, lecz rozumieli to jedynie jako uściślenie tego, co Bóg podał im do przekazywania i strzeżenia, opieki. I, od 50 lat wywrócono całe, totalnie całe nauczanie Chrystusa, jak i całe nauczanie 19 wieków i wszystkich (poza tymi kilkoma), Papieży Tak, przy okazji, jeden z wielu szczegółów: gdy Papież Paweł VI pojechał do Atenagrosa, patriarchy greckiego "kościoła" bizantyńskiego (kościoła w cudzysłowie, ponieważ nie ma innych kościołów, oprócz Jedynego Kościoła Chrystusa, reszta to są sekty, odłamy i schizmy, herezje), tak więc, gdy tamten spotkał się z nim, został przez swoich z góry Atos, ekskomunikowany. Mają przynajmniej, nawet w swojej herezji, zasady! [url]https://www.youtube.com/watch?v=pK6xpH-QjT0[/url]
Z
zen.
14 marca 2014, 14:16
Jak podczas komunistycznych wieców, na których radośnie, z socjalistycznym zapałem, do mikrofonów głosiło się niewyobrażalny postęp, jaki osiągnęliśmy, piękno naszego kraju (krajów-tu obszaru wiary samego środka KK), dzięki temu, iż coraz bliżej jesteśmy ze sobą i nasz  związek socjalistycznych republik (zd) radzieckich oraz osiągnięcia, rosną w siłę oraz ozdabiają nasze życie, nadając mu od środka najwyższy sens i wzniośle wskazując prawdziwą drogę. Lud stał i radośnie klaskał, następnie szedł w pochodzie, niosąc transparenty postępu. Jest raban, jest głośno, radośnie, wspaniale, są emocje, jest super! "Jedyna(..) pluć na Ojca Świętego? Ale, na którego Ojca Świętego? Bo tu, poprzez realizację tego, co jest robione, pod płaszczykiem rzekomej obrony przed rzekomymi "plującymi na Ojca Św.", który, gdyby nie przeczył nauce Jezusa, byłby wierny nauczaniu Kościoła, nie powodowałby takiego rozłamu, zaprzecza się prawie wszystkim poprzednim Ojcom Św. (wyłączając jawnych grzeszników, bo i tacy byli, nieliczne wyjątki), a ci Ojcowie Św. nie tworzyli niczego nowego, jedynie strzegli tego, co im Chrystus nakazał i pod swym nieomylnym nakazem, jako głowy Kościoła, na wieki, po wsze czasy, zabronili wprowadzania niepotrzebnych zmian i herezji.
K
Karol
14 marca 2014, 14:10
@Autor postawa grupy wierzących, którzy w sposób niezwykle agresywny atakują i obrażają papieża "Wierzących"? Ejże, chyba wierzących w zło. Nasz Pan powiedział wyraźnie: "Nie sądźcie, a nie będziecie sądzeni, nie potępiajcie, a nie będziecie potępieni, odpuszczajcie, a będzie wam odpuszczone." Kto nie słucha poleceń Chrystusa, nie jest "wierzącym", nie jest ani katolikiem ani chrześcijaninem.
S
strażak
14 marca 2014, 13:24
Radośnie infantylnym podpalaniem nie da się niczego zbudować. To oczywiste. Zatem teraz czekamy na jakiegoś konstruktora nowej "ewangelii" i nowego "kościoła" (a któż to od wieków o to zabiega - misiaczki ?). Jest bowiem równie oczywiste, że rewolucyjne pogorzelisko dekonstrukcji wymaga jakiegoś równie rewolucyjnego konstruktu. Ostatnio przerabiamy to intensywnie z ideologią gender.
A
affe
14 marca 2014, 12:53
Skoro zgadza się Effa - to znaczy że coś tu nie tak. Ona zgadza sie tylko wtedy gdy dowalają kapłanom i biskupom
J
jasiek
14 marca 2014, 12:50
pzylka przestan manipulowac papieżem - przecież wyraźnie papież sie sprzeciwiał takiej medialnej manipulacji
S
strażak
14 marca 2014, 11:57
Wygląda na to, że już wypalony P. Żyłka na etacie piecowego tym razem nie otrzyma premii u swojego infernalnego mistrza. Radośnie infantylnym podpalaniem nie da się niczego zbudować. No chyba, że tylko taka była Jego rola, a teraz czekamy na jakiegoś deonowego konstruktora nowej "ewangelii" i nowego "kościoła".
14 marca 2014, 12:10
Błędne rozpoznanie nie implikuje zaprzedania, co przyznał sam tow. lenin wykuwając termin 'pożyteczni idioci'. Pozostawajmy w sferze faktów i obserwacji, a nie domniemań.
14 marca 2014, 12:43
@Moderator Chyba nie ma sensu pozostawiać komentarzy do ukrytego komentarza.
14 marca 2014, 11:16
Zafascynowani JPII, tłumy na pielgrzymkach, modne pielgrzymki do Watykanu, tony komentarzy w mediach, kazań etc. Co nam dziś z Jego nauczania pozostało w realnym zyciu? Papież Franciszek - znów ten medialny zachwyt, tony zbędnych komentarzy, a rzeczywista choćby próba wdrozenia maleńkiego okruszka z Jego nauczania w swoim życiu?
14 marca 2014, 11:30
Z jednym drobiazgiem bym się nie zgodził. Ilustruje go bon-mot 'to nie kryzys, to rezultat': to nie niepowodzenie, tylko efekt afirmacji płytkiej sentymentalności i jednowymiarowego postawienia wyłącznie na emocje jako środek i treść życia chrześcijańskiego. Niestety nauczka nie została wyciągnięta i wciąż trwa marsz na 'kochanie' Boga z całkowitym ignorowaniem prób zrozumienia Go.
14 marca 2014, 11:48
Podpalenie Koscioła, pokolenie JPII etc to jest wyłącznie emocjonalne podejście do słów i gestów Papieży, bez głębszej refleksjii. Takie tylko "kremówki". Ile słów pada na temat "jaki jest Papież Franciszek, czy co zrobił", a ile jest merytorycznej dyskusji opartej na rozumowej analizie tez spisanych w "Lumen Fidei" ? Zachwyt - emocja, a dalej juz pustka....
14 marca 2014, 11:51
(Suplement) NB chyba sam JPII był tego procesu świadomym, o czym świadczą słowa: - przestańcie mi klaskać, zacznijcie mnie słuchać.
W
Wet
14 marca 2014, 15:25
Widzę, że ni ma Pan elementarnej wiedzy o najnowszych dziejach Polski. Po pierwszej papieskiej wizycie powstał ruch Solidarność. Trzeba było wyprowadzić wojsko na ulice, wprowadzić stan wojenny, aresztować tysiące ludzi, zmusić do emigracji dziesiątki tysięcy ludzi, żeby ten ruch zniszczyć. Po 1989 też był wielki zapał, ale brak było organizacji, i ludzie z okolic Gazety i PZPRu mogli przejąć media i polski majątek. Owoce były, ale niestety siły zła okazały się silniejsze. A co do dzisiaj, to się w sumie zgodzę: nic właściwie się nie dzieje, poza mediami, robieniem sweetfoci itp. Ale może ...
15 marca 2014, 08:58
Prosze sobie choćby spojrzeć na materialy po pielgrzymce bł. JPII w roku 1991. Pielgrzymki po Dekalogu. Ile z tego bardzo prostego nauczania skierowanego do nas pozostało dziś w nas? Przy okazji, ile z tego cudu, który wydarzył sie w roku 80 pozostalo w nas? I jak łatwo można siebie usprawiedliwić - wystarczy haslo uwlaszczenie "czerwonych" i już. A mozę zamiast wiary w te bajki o uwlaszczeniu czerwonych, warto jednak dogłebnie wczytać sie w nauczanie bł. JPII.
V
Velasquez
14 marca 2014, 09:23
"Trudno dotrzymać mu kroku." Jak będzie za szybko szedł, to zgubi swoje stado.
AC
Anna Cepeniuk
14 marca 2014, 09:16
Panie Piotrze - dokładnie też tak uważam.... Modlitwę za Ojca Świetego proponuję rozszeżyć o "strażaków", którzy chcą usilnie gasić ogień,....
14 marca 2014, 11:07
Takich ogni nie trzeba gasić, bo same gasną gdy tylko kremówki z bufetu wychodzą. Patrz ogień nagle znikniętego Pokolenia JPII.
H
Hnd
14 marca 2014, 09:13
Franciszek podpalił Kościół? Hm to terminologia rodem z komunizmu i nazizmu. Tam określano ludzi jako podpalaczy. A co do papieża Franciszka to umiał zwrócić na siebie uwagę i zrobił naprawdę sporo zamieszania. Na pozytywne, pozamedialne efekty musimy trochę poczekać. Na jakąś pogłębioną teologię i przemyślaną wizję drogi Kościoła także.
W
Wojciech
14 marca 2014, 08:47
Identyczny podział na "zimnych" i "gorących" nastąpił za pontyfikatu poprzedniego papieża. Szczególnie widoczne było to w obstrukcji niektórych biskupów we wprowadzaniu postanowień Summorum Pontificum. Obecne rozpędzanie Franciszkanów Niepokalanej w ramach kary za ich gorliwosć dokonywane jest za to że są "zimni" czy "gorący" ?  
P
protestant
14 marca 2014, 08:22
Benedykt XVI ujmuje słowem, Franciszek ujmuje gestem. Wszystko składa się na jakąś całość. Błogosławieństwa dla Was, bracia katolicy!  
Y
YT
14 marca 2014, 08:17
Nie lubię podpalaczy
F
Franek1
14 marca 2014, 06:58
Oto tradycja "plucia na Ojca świętego": Ga 2,11-14 ...
K
Kawe
14 marca 2014, 03:53
Lubie Franciszka. Proponuje jednak moim braciom katolikom wreszcie zajac sie tym do czego nas papiez wzywa. Nie zastepujmy tego ciaglym och i ach nad papiezem. Nie robmy kolejnych odslon kremowki. Dajmy spokoj tej masie tekstow publikowanych na portalach katolickich, wyrazajacych wciaz te same zachwyty i to samo uznanie. Komu i w czym one pomoga? Mysle, ze to po prostu latwiejsze. Zamiast wziac na powazne radykalizm ewangelii wykladany nam dzien w dzien przez Franciszka tylko cmokamy i zachwycamy sie myslac, ze w ten sposob odrobilismy zadana nam przez niego lekcje. Ale nie tego swiat potrzebuje i nie tego oczekuje Franciszek. I nie do tego wzywa nas nasz Mistrz - Jezus Chrystus.
T
tak
14 marca 2014, 04:41
O, to jednak Jezus Chrystus bywa waszym Mistrzem? Alleluja. 
K
Kawe
14 marca 2014, 13:16
Czasem rzeczywiscie trudno sie zorientowac kto nim jest...
MO
magda olszewska
14 marca 2014, 00:10
To był niezwykły rok....Ojciec Święty "Rozłozył"Kościół na czynniki pierwsze i zajął się tym,czym juz od dawna nikt sie nie zajmował...przykre jest tylko to,że tak naprawde zbyt wielu jest jeszcze przeciwników Jego reform....Franciszek to odpowiedni Papiez na miarę XXI wieku...otaczam Ojca Św,modlitwą i życzę zdrowia i Łaski Ducha Św....w dalszej DRODZE....Z PANEM BOGIEM
DD
deonowy dadaizm
13 marca 2014, 23:59
Natomiast Pan Żyłka zaczyna już być zwyczajnie nudny i męczący tym ciągłym nachalnym molestowaniem infantylną radością
RZ
radość z podpalania
14 marca 2014, 10:55
Aby coś zniszczyć najlepiej podpalić.
13 marca 2014, 23:51
Czy Pan potrafi napisać test analizujący chłodno fakty, umieszczony poza tą emocjonalno-propagandową optyką? Niczym księgowy o kosztach zrealizowania filmu komediowego na przykład. Emocje są łatwym tworzywem i zdaje się, że dla niektórych treścią bycia chrześcijaninem.
M
Markeda
13 marca 2014, 23:28
To był zły rok. Duch Święty zabrał nam najlepszego papieża jakiego mieliśmy, a w większości nie docenialiśmy. Chyba w myśl nauki o nie rzucaniu pereł przed wieprze :(
AB
Anna Busko
14 marca 2014, 13:14
Czyli Duch Święty nie wiedział co robi?