Kongregacja dla olbrzyma

Kongregacja dla olbrzyma
ks. Artur Stopka

Jako człowiek, który większość pracy nad własnym charakterem ma jeszcze przed sobą, nie zdołałem się powstrzymać przed zamieszczeniem w internecie trochę złośliwego komentarza do wiadomości, iż kard. Oscar Rodríguez Maradiaga zapowiedział powstanie Kongregacji do spraw Świeckich.

"Świeccy będą mieli osobną kongregację? Czyżby mieli być tak samo ważni, jak biskupi, duchowieństwo i konsekrowani?" - żartowałem sobie, jakbym nie dostrzegał powagi chwili i wagi deklaracji złożonej przez koordynującego pracę słynnej już kardynalskiej "ósemki" (C8) hierarchy.

DEON.PL POLECA

Wiem, że sprawa jest poważna. Ze skrótowej wiadomości, na którą natrafiłem, wynika, iż kard. Maradiaga zauważył, że są kongregacje ds. biskupów, duchowieństwa i zakonów, a nie ma kongregacji ds. świeckich, którzy "są najliczniejsi" w Kościele. W cytowanej wiadomości przypomniano też, że jest w strukturach Stolicy Apostolskiej ciało nad świeckimi się pochylające. To kierowana przez Polaka, kard. Stanisława Ryłko, Papieska Rada ds. Świeckich. Ta, która zajmuje się m. in. organizowaniem Światowych Dni Młodzieży. Ale także wydaje np. dekrety dotyczące statutu Drogi Neokatechumenalnej.

Warto przypomnieć, że Radę ds. Świeckich powołał do życia Paweł VI na mocy motu proprio "Catholicam Christi Ecclesiam" z 6 stycznia 1967 r. Uczynił to, jak można wyczytać w serwisie KAI, "tytułem eksperymentu w odpowiedzi na propozycje ojców Soboru Watykańskiego II", zawarte m.in. w soborowym dekrecie o apostolstwie świeckich "Apostolicam actuositatem" z 18 listopada 1965 r. Później ten sam papież innym dekretem motu proprio - "Apostolatus peragendi" z 10 grudnia 1976 r. zatwierdził ostatecznie nowy urząd kurialny, nadając mu jednocześnie obecną nazwę.

Jak informuje KAI, podstawowym zadaniem istniejącej dotychczas Rady jest wspieranie i rozwijanie apostolatu świeckich w Kościele, czyli ich udziału w jego życiu i posłannictwie. Chodzi przy tym o ich udział zarówno za pośrednictwem ruchów i stowarzyszeń kościelnych, jak i poszczególnych osób.

Rodzi się od razu pytanie, co miałoby należeć do zadań nowej kongregacji? I, jak ktoś przytomnie zapytał pod moim złośliwym komentarzem, czym właściwie różnić się będzie kongregacja od rady?

Mam nadzieję, że przy jej tworzeniu i wyznaczaniu priorytetów uda się uniknąć powtarzanych od lat sformułowań o "budzeniu olbrzyma", bo w moim odczuciu, laikat wcale nie śpi. Raczej wierci się niecierpliwie i łakomym okiem spogląda na zagony dotychczas zastrzeżone dla duchownych. W tej sytuacji nietrudno zrozumieć, że ci ostatni zezują na świeckich i ich aktywność raczej nieufnie i bez przekonania. Zwłaszcza, że część z nich już i tak ma dość poważne problemy ze swoją tożsamością, miejscem i rolą (oczywiście nie w sensie aktorskim) w Kościele.

W posynodalnej adhortacji apostolskiej Jana Pawła II "Christifideles laici" (O powołaniu i misji świeckich w Kościele i w świecie), czytamy już w pierwszym zdaniu, że katolicy świeccy "wchodzą w skład Ludu Bożego ukazanego w przypowieści o robotnikach winnicy w Ewangelii św. Mateusza". I właśnie w kontekście tej przypowieści znajdziemy w cytowanym dokumencie stwierdzenie: "Nowe sytuacje — zarówno w Kościele, jak i w życiu społecznym, ekonomicznym, politycznym i kulturalnym — domagają się dzisiaj ze szczególną siłą zaangażowania świeckich. Bierność, która zawsze była postawą nie do przyjęcia, dziś bardziej jeszcze staje się winą. Nikomu nie godzi się trwać w bezczynności".

30 grudnia bieżącego roku minie dokładnie ćwierć wieku od daty widniejącej pod adhortacją. Warto dzisiaj, z perspektywy dwudziestu pięciu lat i zapowiedzi kard. Maradiagi, zastanowić się, kto i w jakiej kolejności jest adresatem tamtych słów. Może pewnym ułatwieniem okaże się to, co (już wkrótce ogłoszony świętym) Papież Polak napisał na samym początku: "Do biskupów, kapłanów i diakonów, zakonników i zakonnic oraz wszystkich katolików świeckich".

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Kongregacja dla olbrzyma
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.