Nowa święta uwiera jak kamień w bucie

s. Małgorzata Chmielewska

Pewien człowiek miał zapewnienie od Pana Boga, że spełnione będą jego dwa życzenia. Gość prosi o najlepsze wino i najlepszą kobietę. Za chwilę stoi przed nim butelka i Matka Teresa z Kalkuty.

Imprez mamy ponad stan. Święto Ubogich, ŚDM i dwa śluby naszych dzieci/każde z dzieci po jednym, żeby nie było/ w ciągu dwóch miesięcy. Daliśmy radę, ale lato przeleciało niezauważone. Bo w trakcie toczy się normalne życie, budowy, chorzy, zdrowi i potrzebujący pomocy.

Mili, młodzi goście ślubni, którzy w Nagorzycach nocowali, zachwyceni pięknem tego miejsca, a widząc mnie, jak przysiadłam na chwilę, żeby gnaty znad garów rozprostować, zapytali:"A co wy właściwie robicie?". No bo siedzi sobie stara na ławeczce, słoneczko świeci, pięknie jest, jedzonko, czyściutko, czyli luzik. Moi młodzi przyjaciele. Tak się składa, że ktoś musiał dom wyremontować, ktoś odnowił łazienki/kapitalny patent na starą, obrzydliwą glazurę i terakotę-jest specjalna farba do malowania tychże i wygląda pięknie/, ktoś zrobił zakupy, posprzątał kibelki, poprał i ugotował oraz strzyże trawę i żywopłoty i płaci rachunki. A nawet, żeby psa można było pogłaskać, to trzeba psa czasem wykąpać no i nakarmić. Ktosiów było wielu, w tym także ja. Stoliczek sam się nakrywa tylko w bajce. Szkoda? Ja też żałuję.

Nad garem z rosołem przyszła mi myśl może niegłęboka, ale życiowa. Dokładnie w trakcie zdejmowania tzw. szumowin. Po pierwsze, nie gotuj na dużym ogniu, po drugie jak się szumy pojawią, szybciutko zdejmij, bo spaprzesz. W życiu trzeba spokojnie, z rozwagą, a jak coś brzydkiego się przydarzy, odrzucić natychmiast, bo potem całość wygląda brzydko. Cnota długomyślności połączona z cierpliwością doprowadzi do smakowitego rosołu oraz dobrego życia.

Park samochodowy na wsi został uszczuplony o ukochanego terenowca. Tomaszka staranował TIR. Bogu dzięki, że nikt nie został ranny, a jechał z Tamarą i dzieckiem. Pan kierowca nie wyhamował przed stojącymi w korku samochodami, zjechał na lewy pas i na Tomka, który nadjeżdżał z naprzeciwka. Dla ułatwienia dodam, że  prowadził TIRa w japonkach. Dali nam samochód zastępczy z OC sprawcy, ale kłopot jest. Pozostałe nasze pojazdy też gromadnie chorują. Chyba trzeba będzie uruchomić procedury jak w NFZ. Jesteś za stary, to cię nie leczymy i na złom. Mimo to dzieci do przedszkola od jutra będą wożone, nie poddamy się.

Relikwie św. JPII dotarły na Potrzebną. Chorzy będą mieli opiekuna i towarzysza. W Zochcinie mamy Go od  jakiegoś czasu. Doszła nam nowa święta, chociaż, że święta była, wszyscy wiedzieli. Jakoś mało o tej kanonizacji się mówi. Niewygodna ona, uwiera jak kamień w bucie. Z Misjonarkami Miłości od dawna się kumplujemy i cieszymy się razem z nimi.

Nad-obowiązkowo

Pewien człowiek miał zapewnienie od Pana Boga, że spełnione będą jego dwa życzenia. Gość prosi o najlepsze wino i najlepszą kobietę. Za chwilę stoi przed nim butelka i Matka Teresa z Kalkuty.

W 1982 roku, w czasie wojny w Libanie Matka Teresa dowiedziała się, że kilkadziesiąt upośledzonych i kalekich sierot muzułmańskich zostało bez opieki w budynku będącym w centrum walk w Bejrucie. Personel sierocińca uciekł. Nikt nie wierzył w możliwość przerwania ognia i uratowania dzieci. Matka Teresa przyleciała do Bejrutu, wymodliła i wyżebrała przerwanie ognia, wydostała te dzieci i wraz z pracującymi w terenie organizacjami pomocowymi przewiozła w bezpieczne miejsce. Niestety nie wszystkie. Część nie doczekała ratunku i zmarła z głodu, ran i braki opieki.

***

Chcesz wesprzeć działalność siostry Małgorzaty Chmielewskiej i Wspólnoty Chleb Życia? Wszystkie potrzebne informacje znajdziesz na stronie: chlebzycia.org

s. Małgorzata Chmielewska - przełożona Wspólnoty Chleb Życia w Polsce. Tekst pierwotnie ukazał się na blogu: siostramalgorzata.chlebzycia.org

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Nowa święta uwiera jak kamień w bucie
Komentarze (30)
WDR .
5 września 2016, 23:00
"Nad garem z rosołem przyszła mi myśl może niegłęboka, ale życiowa. Dokładnie w trakcie zdejmowania tzw. szumowin." W przeciwieństwie do T7HRR zdecydowanie popieram s.Chmielewską! Szumowiny trzeba usuwać!
6 września 2016, 09:43
"Szum (czy szumowiny) to ścięte drobiny białka z gotowanych składników. Mogą zawierać nieco zanieczyszczeń ale będą długo gotowane więc na pewno nie zaszkodzą. Wywar odszumia się (odszumowuje) łyżką tzw. szumówką po to tylko aby zachować jego klarowność. Niektóre przepisy wręcz polecają jednak nieszumowanie, bo szkoda tego białka. Jak już wywar przestaje szumieć to owe szumowiny pływają w postaci brązowych strzępków, wtedy je też można łatwo usunąć."
6 września 2016, 13:38
Znalazłam dlaczego tak ochoczo posługujesz się słowem ''szumowina'' a oto te wypowiedzi: ''~wierny 11:56:11 | 2014-12-30 neo T7HRR 09:45:06 | 2014-06-01 Opłacana szumowino, czy nie wiesz, że ten któremu służysz kopnie cię w tyłek? Same nabite przez ciebie punkty o tym świadczą. Jak ci nie wstyd. Ci co dzisiaj płacą tobie jutro sami ciebie ukamienują. marysia T7HRR 10:41:08 | 2014-08-12 Moderatorzy Deonu doskonale wiedzą, że to ty jesteś źródłem wulgaryzmów. Wiedzą, że to ty występujesz pod różnymi nickami. Wiedzą, że to ty prowokujesz do niechcianych rozmów pisanych przez ciebie podstępnych świństw. Jesteś zwykłą ś****ią w nie tylko moich oczach cw****ku. Najpierw narobisz zamieszania podstawiając się w różnych nickach a potem płaczesz aby to usunięto. Ty ś***io bez zasad.  Przestań wypowiadać się jak cham to i inni nie będą ciebie hamować Ty żądasz usunięcia własnych chamskich słów , ty c****u podszywający się pod różne nicki. Redakcja Deonu powinna to zostawić dla twojej nauczki i innych, że nie warto posługiwać się wulgarnym językiem, takim jak twój.  Ty ś****io bez zasad. T7HRR ~misjonarz 11:41:54 | 2014-09-01 ty prymitywna sztacheto w płocie, tępa łysa pało  o mentalności ku***a pokrzywionego Kogo Ty chcesz pouczać? biskupa! jak śmiesz – ku**sie !, ty bezużyteczna kupo gnoju ty nieuku popieprzony Oceń 2 odpowiedz Brzydkie słowa wykropkowałam. Teraz zaczyna się to układać w całość '' misjonarz, stos, T7HHR'' Człowieku wstydu nie masz???
6 września 2016, 15:14
A teraz ostani z tej galerii: T7HRR ~T7HRR 14:40:33 | 2014-09-01 @Redakcja DEON Uprzejmie proszę o usuwanie wulgarnych wpisów dokonywanych bez logowania z wykorzystaniem mojego nicka jako indentyfikatora tymczasowego. ________________________________________________ MAGDALENO - A Ty jaki miałaś wtedy nick, że to wszystko tak dobrze pamiętasz?
7 września 2016, 11:24
MAGDALENO w internecie jest do wyszukania: "Rigel T7HRR 14:42:05 | 2014-08-11 ty prymitywna sztacheto w płocie, (...)" zamiast: "T7HRR ~misjonarz 11:41:54 | 2014-09-01 ty prymitywna sztacheto w płocie, (...)" Fe.... To serie bluzgów, które pojawiały się pod moimi wpisami, podpisywane przez bardzo różne nicki...
5 września 2016, 11:36
Szumowin (burzyn) z rosołu  nie należu zdejmować. Zawierają podobno cenne białka które rozpuszczą się w czasie gotowania. @misjonarz Jak czyjś żołądek nie wytrzymuje kranówki w Warszawie to nie ma szans  przetrwania na misjach w warunkach w jakich pracują Misjonarki Miłości...
5 września 2016, 14:32
Czy misjonarz to twój bliższy kolega?
AA
a a
5 września 2016, 10:33
Wypowiedź Pana ''misjonarz'' z 18 kwietnia 2016 roku, w której to ten Pan chwali się jak pobił swojego ojca po twarzy do tego stopnia, że ten pobity człowiek upadł i nie mógł się podnieść o własnych siłach zasługuje conajmniej na wyjaśnienie przez prokuraturę. Nie może tak być, aby na katolickim forum takie wypowiedzi przechodziły bez echa. Pan ten jak mu zwrócono uwagę jeszcze twierdzi, że to jego sprawy i z tego wnioskuję, że prawdopodobnie dalej bije i znęca się nad swoim ojcem. To co zrobił sam komentuje tak" ...znowu doszło do kłótni między rodzicami i mój ojciec zaczął wyzywać, wobec mnie moją mamę. Nie wytrzymałem i dostał tak mocno "po pysku", że aż upadł, normalnie nie mógł wstać. Było mi trochę głupio ale należało mu się, nie tylko za to co zrobił obecnie. Skończyło się strasznie głupio, pęknął mu paliczek u dużego palucha, bo się wywrócił a potem miał problemy, również za sprawą swojego nieudactwa. No ale uspokoił się, przynajmniej na chwilę, chociaż powiedział, że mi tego nie "zapomni do końca życia". A niech sobie pamięta, ale też niech pamięta, że podłości które robił mojej mamie, też wymagały sprawiedliwości'' Słowa te pochodzą z tematu:Grzegorz Kramer SJ o Polakach wykorzystujących kobiety http://www.deon.pl/religia/kosciol-i-swiat/z-zycia-kosciola/art,25814,grzegorz-kramer-sj-o-polakach-wykorzystujacych-kobiety.html Natomiat odpowiedź Pana ''misjonarz'' na zwrócenie jemu uwagi była taka: ''Natomiast, co do tej wypowiedzi, to panocku, to jest mojo prowdo i jo wiedziołek co robię, no i się nie wtrącojcie, bo nicego nie wiecie :-). Noo, dobranoc, panocku :-). '' znajduje się tutaj: http://www.deon.pl/religia/kosciol-i-swiat/z-zycia-kosciola/art,27007,bp-wlodarczyk-alkoholik-moze-byc-szczesliwy.ht
5 września 2016, 19:30
a ty przyjacielu co robisz na katolickim forum?
AA
a a
5 września 2016, 20:27
Nie jestem pańskim przyjacielem.
5 września 2016, 10:10
Podyskutuję :-) i będzie trudno. Tak naprawdę, podziwiam matkę Teresę  a nawet widzę, że za jej przyczyną mam natchnienia :-). Ja takowe nazywam "mrówy w głowie i pocieszenie z tym związane" :-). Dzisiaj tak było, po prostu, nagle "znikła moja ciemność", gdy zobaczyłem na zdjęciu twarz świętej :-) a "mrówy", aż "zamrowiały" :-) i zrozumiałem, to co powiedziała św. Teresa - "pozostanę na ziemi aby dawać światło, tym którzy żyją w ciemności".   Teraz skrytykuję pewne praktyki i to misjonarek miłości. Rozumiem, że powinny się umartwiać i szukać ubóstwa, ale gdy usłyszałem o pewnych praktykach, to wydało mi się dziwne. Córka mojego kolegi, postanowiła wstąpić, do zgromadzenia - w Warszawie i nie wytrwała. No ale pytanie - dlaczego ? Ano dlatego, że surowość życia, jakiemu została poddana, już na początku, zniechęciła ją do takiego trybu życia. Bardzo mocna dyscyplina i asceza do przesady, np. piją wodę z kranu (nie wiem, jaką, ale nawet przegotowana - to w Warszawie, jest groźnawe), bardzo napięty dzień, wypełniony obowiązakami i pewnie też dużo postu. No przepraszam, ale to jest dziwne, gdyż siostry, aby pomagać innym to muszą być zdrowe i silne a tutaj już na początku się je osłabia. Córa, kolegi odeszła i poszła do Albertynek :-), mają o wiele łagodniej. No ale o co w tym wszystkim chodzi ? Nasuwa mi się wniosek, iż są przełożone "misjonarek", tak nadgorliwe, że przesadzają i być może nie rozumieją istoty umartwienia ? Jeżeli będą takowe, to każda młoda dziewczyna się zniechęci i odejdzie, być może z raną  w sercu ? Z pewnością, nie o to chodziło św. Teresie i z pewnością inaczej rozumiała ascezę.  Teraz sobie właśnie pomyślałem, ale przecie tu chodzi o miłość a nie o tzw. "bombardowanie miłością", wydaje mi się, że niektóre wspólnoty, również zakonne, stosują to drugie a owe jest niedojrzałem.
5 września 2016, 10:57
życie zakonne, to nie towar na sprzedaż, który należy dopasowywać do zmieniających się oczekiwań klientów. I choć uwagi jakie Pan formułuje są być może słuszne, to bynajmniej nie ze względu na argumenty, których Pan używa. Zadaniem przełożonych nie jest formowanie wspólnoty tak aby zachęcała i wyglądała miło, sympatycznie i przyjemnie już na pierwszy rzut oka, ale raczej umożliwianie wspólnocie życia jak najbardziej zgodnego z Ewangelią a konkretnie z szczególnym charyzmatem, innym dla każdego Zgromadzenia - w myśl słów św. Pawła: "różne są dary łaski, ale jeden Duch". Dlatego rozeznania wymaga nie tylko wybór stanu: małżeństwo/życia zakonne/samotność/ ale w przypadku tego drugiego, także wybór konkretnego Zgromadzenia o takim a nie innym charyzmacie. I bezsensownym jest obwinianie zgromadzenia o to, że nie każdy odnadzie tam swoje miejsce; jak i obwinianie konkretnej osoby, że jej powołaniem nie jest każde zgromadzenie ;)
5 września 2016, 11:11
Czy to twoje wypowiedzi: ''"ma Pan bardzo mocne mięśnie czworogłowe uda". Tak powiedział "pan doktór" :-), ale ja mam całe ciało silne, chociaż często obolałe :-). No i skończę, bo chcesz słuchać o ciele ? Och, nie, Ty byś chciał o "psysze", ale co Ci będę o niej gaworzył, mam mocną psychę, no i kończąc, ale idę na rower, myślę, że 60 km. w tempie ok. 28 /h to jak na amatora, bardzo dobry wynik :-)'' ''No i na koniec, ale "bazyli" ?, och coś to mówi a ja np. jestem prawdziwym misjonarzem :-) i mam na imię Janusz :-) a nazwiska nie musze podawać, chociaż mogę :-). Pozdrawiam i życzę miłego wieczoru :-), a tak sobie zażartowałem :-). p.s. chorzy psychicznie też mają poczucie humoru ? ''Przed laty jako seksuolog leczyłem homoseksualistów prądem. Leczenie wyglądało tak, że jeśli homoseksualista oglądał męską pornografię i widać było, że na nią reaguje, dostawał uderzenie prądem. Nie chodziło o to, by ci ludzie tracili przytomność, ale by odbierali ten bodziec jako przykry. Działałem jednak w dobrej wierze, w dodatku ci pacjenci uważali siebie za chorych – mówi w rozmowie z portalem tvp.info prof. Zbigniew Lew-Starowicz, najbardziej znany polski seksuolog.
5 września 2016, 13:51
A co to znaczy, że moja ?  To, że ktoś nie miał argumentów do rozmowy i wymyślił, że "jestem gejem", to takie interesujące ? Tak wiele jest w takich pomówieniach inspirujących treści. ? Odpowiem, ale komuś bardzo nie podoba się, że jestem " szczery do bólu". Taka szczerość mierzi i dlatego mnie szkalują lub fałszywie oskarżają.
5 września 2016, 13:58
A nie powinno to wyglądać wg. schematu św Pawła ?  Umiem głód cierpieć i umiem obfitować ? Tak mi się zdaje, ale oczywiście nie zmienię zwyczajów sióstr, ale wg. mojego skromnego zdania, siostry powinny być silne fizycznie i psychicznie a to wymaga dobrego odżywiania.
5 września 2016, 14:02
W tej twojej szczerości aż do bólu zgłoś się na policę i opowiedz coś zrobił ze swoim ojcem. Wtedy zrozumiesz jaki z ciebie zły człowiek. Pobić własnego ojca coś nieprawdopodobnego, żeby był nawet najgorszy to jest wiele metod aby to rozwiazać. Coś nieprawdopodobnego i chodzi jeszcze i się chwali. Komenda Powiatowa Policji w Nowym Targu ul. Konfederacji Tatrzańskiej 1A 34-400 Nowy Targ Telefon: 18 26 10 401 Faks: 18 26 10 425 E-mail: sekretariat@nowy-targ.policja.gov.pl WWW: http://www.nowy-targ.policja.gov.pl
5 września 2016, 14:11
Ty piszesz o schemacie św Pawła??? Człowieku tyś pobił własnego ojca po twarzy tak, że aż upadł.
5 września 2016, 14:15
umiem coś tam??? a co ty umiesz oprócz pobicia własnego ojca po twarzy, tak, że aż upadł i nie mógł o własnych siłach wstać. To jest bandycki grzech, który o pomstę do Nieba woła.
5 września 2016, 14:21
Ja nie pytam się czy jesteś gejem, lecz pytam czy powyższe wypowiedzi są twoje. Sama po wypowiedziach określę czy jesteś gejem czy nie.
5 września 2016, 14:25
a wczym ciebie fałszywie oskarżają? Nie pobiłeś własnego Ojca? Przecież to ty o tym napisałeś: ''Nie wytrzymałem i dostał tak mocno "po pysku", że aż upadł, normalnie nie mógł wstać''
5 września 2016, 17:11
Broniłem mojej mamy i to zrobiłem, to nie pobicie, ale "policzek" a to zasadnicza różnica a że mój ojciec hipochondryk i każdy, nawet najmniejsz ból odbiera, "za atak", no tak mają hipochondrycy ? Teraz pytanie - a jak już pójdę na tę policję, to mam opowiedzieć, że mój rodzony ojciec, zgwałcił, dawno temu i to dosyć brutalnie, moją ukochaną mamę ?
5 września 2016, 19:26
a co dopiero powiedzieć o heretykach, którzy prowadzą dusze na zatracenie, nieprawdaż?
5 września 2016, 09:50
Siostro Małgorzato, za chwilę wszyscy będziemy biedakami ci obecnie biedni zostaną nędzarzami. Mój samochód też na zdrowaśki nie jeździ a za Bóg zapłać mechanik jakoś nie naprawia. Wybrała siostra takie życie, spoko. Ale proszę nie narzucać mi jedynej słusznej drogi czyli poczucia winy, że mam się lepiej. Ja nie generuję biedy ale Ci, których wspierają siostry przełożeni. Ręka rękę myje...
5 września 2016, 11:06
​​wydaje mi się że artykuł nie miał na celu wzbudzania winy w tych, co niby to mają lepiej (w końcu - każdy ma swoją biedę), a co najwyżej w tych co nie dostrzegają pracy/dobra, która nie reklamuje się neonami; a i to tylko po to by pokazać, jak trudno zrozumieć nam matkę Teresę, dla której najważniejsze było to, o czym w mediach nie wypada mówić, to co nie nadaje się na kolorowe szyldy, neony i bilboardy. ​Ale mogę się mylić... Wszak stoję po tej samej stronie barykady, co s. Małgorzata - wiadomo że swój swego broni ;]
ZL
z l
5 września 2016, 11:49
https://www.youtube.com/watch?v=4UhjlMb3M28 S. Łucjo żyć a nie umierać. Nie jesteś w stanie patrzeć ani mówić z pozycji  przeciętnego człowieka. Ile Ciebie kosztuje np ogrzewanie na zimę, ile ciebie kosztuje wyżywienie wraz z opierunkiem swoich ubrań , ile razy odjełaś sobie kromkę posypaną cukrem i polaną wodą aby dać swojemu dziecku............................. To jest przepaść w Twoich wypowiedziach w stosunku do rzeczywistości przeciętnego człowieka. I nie traktuj moich słów jako " jak to dobrze Tobie jest" lecz jako uzasadnienie nietrafności Twojej wypowiedzi. Ty i Tobie podobni ( w tym księża) tak mówili, mówią i będą mówić.
5 września 2016, 19:17
Tak się składa Jasiu,że są ci którzy oddaja się na służbę Bogu min.po to aby wyjednać łaski dla pozostałych i ci którzy ich utrzymują. Tak jest w Kościele Rzymskokatolickim - Jedynym Kościele Chrystusowym. Ciekawe jak jest u was? Czyżbyś Jasiu utrzymywał się sam?
5 września 2016, 19:44
Modelowe społeczeństwo katolickie to takie, które dzieli się funkcjami, na podobieństwo sprawnie funkcjonująego organizmu. Jest to też społeczeństwo schierarchizowane, gdzie władza duchowna jako ta , która pomaga zrealizować podstawowy cel człowieka czyli zbawienie swej duszy stoi najwyżej. W społeczeństwie, równych zaatomizowanych jednostek nie istnieją wartości wyyższe a jedynie dążność do realizacji własnego wąsko pojętego interesu. Dlatego też imputowanie komuś narzucania własnej drogi jest bezsensowne. Żyjemy w różnych światach.     
ZL
z l
5 września 2016, 20:32
10 Na to odrzekł mu Jezus: «Idź precz, szatanie! Jest bowiem napisane: Panu, Bogu swemu, będziesz oddawał pokłon i Jemu samemu służyć będziesz»6. 11 Wtedy opuścił Go diabeł, a oto aniołowie przystąpili i usługiwali Mu. Króluj nam Panie Jezu Chryste
5 września 2016, 20:52
Co prawda nie lubię tego twojego nicka "stos", ale coś mi się spodobało :-). Wiedziałem, że "deonowy jan", znalazł nową strategię i zaczął się ukrywać, ale nie przypuszczałem, że ok "kjch", nagle zrobił się "mpjch777" :-). Ty to wykryłeś, albo lepiej się domyśliłeś :-) i to jest prawda "deonowy jan", wciąż "przebiera się w inne skórki" i co ciekawe, to teraz ukrywa się za "wilczą skórą". Na razie przestał ciskać tymi swoimi herezjami, ale zaczyna się podlizywać, jak w wypowiedzi do s. Łucji. Facet ma tupet, no cóż na to poradzi ? Nic nie poradzi, ale jak się zafiksuje w tym swoim ukrywaniu, to będzie miał tysiące "nicków" :-) i jak tu takiego gościa jakoś uspokoić ? Ano nie wiem, ale przy dyskusji wciąż wychodzi, że to - uporczywy - "deonowy jan".
6 września 2016, 08:34
Wypowiedź ''misjonarz'' z 18 kwietnia 2016 roku, w której to ten Pan chwali się jak pobił swojego ojca po twarzy do tego stopnia, że ten pobity człowiek upadł i nie mógł się podnieść o własnych siłach zasługuje conajmniej na wyjaśnienie przez prokuraturę. ''Nie wytrzymałem i dostał tak mocno "po pysku", że aż upadł, normalnie nie mógł wstać''