O nowym święcie

O nowym święcie
Zygmunt Kwiatkowski SJ

Nowe święto w Kościele sugeruje, że mamy do czynienia z czymś, czego nie było poprzednio, albo co było tylko w zalążku, a teraz dojrzało do tego, aby o tym powiedzieć wprost, zapraszając Kościół do wspólnej celebracji.

Bez znalezienia i zaproponowania owego "czegoś" nowego, będzie to tylko ilościowe dorzucenie jeszcze jednej celebracji do tych, które już aktualnie istnieją, a to nie miałoby większego sensu, w szczególności, gdy mamy co raz większe trudności w znalezieniu chętnych do uczestniczenia w celebracji liturgicznych.

Wydaje się też za wskazane, by już w tytule święta zawarta była jego zasadnicza treść. Mówiąc: Jezus Najwyższy Kapłan (a nie Jedyny Kapłan Nowego Przymierza) popadamy w tę niegodność, że Najwyższy może się kojarzyć z tym, że biskupi, księża i diakoni są tymi niższymi, co może zacierać radykalną inność Jednorodzonego Syna Bożego od tych, którzy w Nim i z Nim są Dziećmi Bożymi, tak jak tylko w Nim, z Nim i przez Niego są kapłanami, mając uczestnictwo w Jego wiecznym kapłaństwie. Ponadto wydaje się, że takie świętowanie jak teraz jest dublowaniem Wielkiego Czwartku, który uważa się za Dzień Kapłański, ponieważ wówczas, podczas Ostatniej Wieczerzy została ustanowiona nie tylko Eucharystia, ale i sakrament Kapłaństwa (z tego też powodu poleca się między innymi, by we Mszy św. modlić się z wiernymi wielkoczwartkową prefacją tzw. Mszy Krzyżma).

Zamiast uroczystego dubletu, czy nie byłoby bardziej na miejscu podczas celebrowania tego święta podnieść inny aspekt, który jest bardzo zaniedbany w duchowości naszego Kościoła, a mianowicie powszechne powołanie do misji kapłańskiej. Byłoby to jakimś pogłębieniem impulsów, które wyzwolone zostały przez Sobór Watykański II, a które mają swoje korzenie w sakramencie Chrztu św. W tym przypadku nie powielalibyśmy Wielkiego Czwartku, ale, odwołując się do niego, celebrowalibyśmy inny jego aspekt. Dzięki temu moglibyśmy się uchronić od zarzutu, że powtarzamy coś, co miało już swój liturgiczny wyraz i to w zupełnie niedawnym terminie (Wielki Tydzień) i że chodzi tak naprawdę o dalszą klerykalizację liturgii i życia kościelnego, bo znów w centrum stawiamy kapłana (mającego szczególną więź z Najwyższym Kapłanem Jezusem Chrystusem).

Zamiast takiej perspektywy powinna zostać wprowadzona nowa, której bardzo brakuje Kościołowi, a mianowicie jedność misji kapłańskiej duchowieństwa i wiernych. W ten sposób moglibyśmy umocnić przekonanie, że ludzie świeccy również posiadają misję kapłańską, którą otrzymali do Chrystusa. Nie przestając być ludźmi świeckimi, odgrywają oni doniosłą rolę w formowaniu duchowych warunków życia i posługi księży, tak jak ci ostatni mają znaczący udział w duchowym formowaniu ludzi świeckich. W ten sposób podkreślona by została również rola i znaczenie życia konsekrowanego, a więc przede wszystkim zakonnic i zakonników, a także stale rosnącej liczby osób świeckich, którzy formalnie podejmują w Kościele misje ewangelizacje, decydując się na jakąś konkretną formułę życia poświęconego Bogu. W tym kontekście musiałby być także podkreśona rola rodziców chrześcijańskich, dla których święto to mogłoby się stać duchową inspiracją do pełnienia misji dbałości o domowy Kościół.

Mówiąc krótko - idąc za słowami Arcykapłańskiej Modlitwy Chrystusa, która jest czytana podczas Mszy św. sprawowanej podczas tego święta (w której modli się On o to, by jego wyznawcy stanowili jedno, jak On i Ojciec stanowią jedność) -  chodzi o to, by Kościół celebrował to święto w perspektywie jedności misji kapłańskiej całego ludu bożego.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

O nowym święcie
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.