Odnowić oblicze ziemi, tej ziemi

Jan Paweł II (Polska 1979) - fot. Gov.pl, CC BY 3.0 PL www.creativecommons.org/licenses/by/3.0/pl/deed.en>, via Wikimedia Commons

Nie przeczuwaliśmy, jaki efekt i znaczenie będą miały słowa Jana Pawła II przyzywające ‘zstąpienia Ducha Świętego i odnowieniu oblicza ziemi’. Nawet papież, który je wtedy wypowiadał tego sobie nie wyobrażał, co sam przyznał po latach. A jednak, były to słowa opatrznościowe, które zmieniły naszą współczesną historię. Są dowodem na to, że przez papieży Bóg (Duch Święty) działa, ‘mówi nimi’. Ich słowa są prorockie. Trudno dzisiaj, kiedy mamy 45 lat od tego pamiętnego wydarzenia, do niego się nie odwołać.

W większości sytuacji nie jesteśmy w stanie przewidzieć, a tym bardziej ‘zaprogramować’ przyszłych wydarzeń. Nie, nie jesteśmy zdani na ‘ślepy los’, tajemne i złowrogie siły. Wierzymy, jednak, że towarzyszy nam Opatrzność, duchowa moc, jakkolwiek byśmy ją pojmowali. Po 45 latach widzimy jak wielki owoc przyniosły słowa papieża Polaka.

Dzisiejszy człowiek, zwłaszcza ten z kultury euro/północnoamerykańskiej jest przesiąknięty ideą zarządzania, analizowania i programowania. Wszystko musi być odpowiednio zdiagnozowane, opisane i skutecznie przeprowadzone. Ale wobec rzeczywistości takich słów, jakie Jan Paweł II wypowiedział na placu Wolności (dziś Piłsudzkiego) w Warszawie, stajemy bezradni. Wymykają się bowiem wszelkiej racjonalnej analizie.

DEON.PL POLECA

Myliłby się, jednak ten, kto by myślał, że wszystko jest grą przypadku, jakimś ślepym trafem. Życie uczy nas zaufania, a może i wiary w Opatrzność przez duże ‘O’. Nawet bowiem człowiek areligijny dostrzeże w tym działanie ‘siły wyższej’, wykraczającej poza ‘tu i teraz’ naszego rozumienia i decydowania. A to, co zaczyna się od niewielkiego zalążka, może rozrosnąć się do niespodziewanych rozmiarów. Trzeba tylko temu pozwolić wzrastać.

Jesteśmy w oktawie Bożego Ciała. W czwartek na ulice naszych miast i wsi wyruszyły procesje eucharystyczne, a i codziennie pojawiają się one teraz w wielu parafiach. Przyzwyczailiśmy się do takiego widoku, niektórym może nawet się on znudził. W mediach podkreślane zapewne będzie tylko to, że są mniej liczne, że gdzieniegdzie są też kontestowane. Religijność Polaków, codzienne życie wspólnoty wierzących, relacje z hierarchią są wystawione w ostatnich latach na wiele prób. Czy to ma szansę się zmienić?

Kilka lat temu w kościele katolickim w USA przeprowadzono badanie, z którego wynikało, że tylko 30% katolików wierzy w rzeczywistą obecność Jezusa w Najświętszym Sakramencie. Ta prawda, która jest u podstaw wiary katolickiej, w praktyce nie była przyjmowana przez większość. Jako reakcję na to, biskupi amerykańscy zaproponowali trzyletni program ‘odrodzenia eucharystycznego’, jako przygotowanie do Krajowego Kongresu Eucharystycznego, jaki odbędzie się w połowie lipca tego roku w Indianapolis, w stanie Indiana. Nie wielkie spektakularne działania, ale codzienny wysiłek.

Kilka tygodni temu, w Zesłanie Ducha Świętego, 19 maja, z czterech krańców USA, niejako na zwieńczenie tego procesu ożywienia, wyruszyły pielgrzymki eucharystyczne, zmierzające do miejsca Kongresu, gdzie dotrą w lipcu. Każdy z tych czterech strumieni ma przed sobą kilka tysięcy kilometrów do przebycia. Choć ‘stałych pielgrzymów’ jest kilkudziesięciu, to poszczególne odcinki pokonywane są w towarzystwie setek a nawet tysięcy pielgrzymujących. I nie chodzi tu o wyjątkowe widoki, jak choćby błogosławieństwo dla San Francisco z Golden Gate Bridge na zachodzie czy przejście procesji z Najświętszym Sakramentem przez Most Brookliński i błogosławieństwo spod Statui Wolności w Nowym Jorku na wschodzie. Chodzi przede wszystkim o ‘przebudzenie’, o powrót do wiary i praktyk religijnych, które mają znaczenie i rzeczywisty wpływ na codzienne życie i wybory katolików. Jak to zadziała w życiu wiernych w USA? Zobaczymy.

Nie jesteśmy w stanie przewidzieć ani zaprogramować przyszłości. Nie dajmy sobie jednak wmówić kasandrycznych wizji, co do niej. Nie ulegajmy ‘medialnym jękom’. Rozejrzyjmy się wokoło. Przestawajmy z ludźmi pozytywnymi. Nawet, jeśli nie umiemy sobie tego jeszcze wyobrazić, dajmy się zainspirować i pozwólmy, aby Opatrzność sama poprowadziła nas do ‘odnowienia’ oblicza ziemi, tej ‘naszej ziemi’.

DEON.PL

Wcześniej duszpasterz akademicki w Opolu; duszpasterz polonijny i twórca Jezuickiego Ośrodka Milenijnego w Chicago; współpracownik L’Osservatore Romano, Studia Inigo, Posłańca Serca Jezusa i Radia Deon oraz Koordynator Modlitwy w drodze i jezuici.pl;

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Odnowić oblicze ziemi, tej ziemi
Komentarze (2)
OW
~o~szukani w kościele J8,44 *szukałem was ...
2 czerwca 2024, 22:16
czas ucieka
KK
~karol karol
2 czerwca 2024, 11:44
ciekawe, nigdy dotąd nie słyszałem o słowach o ‘zstąpieniu Ducha Świętego i odnowieniu oblicza ziemi’ i o pierwszej pielgrzymce. Wiem, że to było tak dawno, ale chyba warto o tym przypominać. To złe, że tak mało mówi się o papieżu Janie Pawle II Wielkim, że jest to postać niemal nieznana w szkole, urzędzie, na parafii. Przydałby się duży państwowy fundusz, który wspierałby upowszechnianie wiedzy o Janie Pawle II Wielkim.