Po co się rodzą "niedoskonałe" dzieci?

(fot. shutterstock.com)

Po co żyją osoby z niepełnosprawnością intelektualną?

Żeby na ziemi byli LUDZIE, którzy z jednakowym szacunkiem przywitają się z Przedszkolakiem i z Prezydentem Polski, bo dla Nich każdy człowiek jest jednakowo ważny, bez kalkulacji z kim opłaca się bardziej trzymać.

Żeby na ziemi byli LUDZIE, którzy z jednakową otwartością zapytają: "Czy masz pieska i jak ma na imię?" zarówno Dziennikarza TVP jak i dziennikarza TVN, bo są zbyt prości, żeby tworzyć podziały.

DEON.PL POLECA

Żeby na ziemi byli LUDZIE, o których prawa walczy się z mniejszym lobby niż o prawa drzew, żabek, piesków i nie mają o to do nikogo żalu.

Żeby na ziemi byli LUDZIE, którzy jednakowo zachwycają się krawatem polityka PO czy polityka PISu i nie mają oporu im powiedzieć, jacy są piękni i przystojni w tych krawatach.

Żeby na ziemi byli LUDZIE, dla których każdy mecz jest radością, bo cieszą się z tą drużyną, która wygrała.

Żeby na ziemi byli LUDZIE, dla których jesteś ich całym światem i to się nigdy nie zmienia, bo jeśli doświadczają przy Tobie miłości, akceptacji i poczucia bezpieczeństwa nie potrzebują szukać innych przygód.

Żeby na ziemi byli LUDZIE, dla których nie ma znaczenia Twoje wykształcenie, Twoje zarobki, co osiągnąłeś w życiu, jak chodzisz ubrany, w co wierzysz i jakie masz przekonania, bo dla Nich jest ważna Twoja obecność i to, czy ich kochasz.

Żeby na ziemi byli LUDZIE, którzy wyczuwają niechęć ludzi do nich i nie zaburza to ich szczęśliwego życia.

Żeby na ziemi byli LUDZIE, którzy marzą, żeby na 40-te urodziny otrzymać małą puszkę pepsi lub plastikowy pistolet za 15 zł lub paczkę chipsów i potrafią to wspominać przez co najmniej tydzień.

Żeby na ziemi byli LUDZIE, którym gdyby mieli do wyboru wakacje w Szwajcarii lub w wiosce obok, wybiorą wioskę obok, bo szkoda czasu na długą podróż a góry czy jezioro w Szwajcarii niczym się dla Nich nie różnią od gór i jeziora w miejscowości obok.

Żeby na ziemi byli LUDZIE, którzy mają czas, żeby kochać, tęsknić, czekać, na co nam tzw. PEŁNOSPRAWNYM zawsze czasu brakuje.

Dzieci Niedoskonałe rodzą się po to, abyśmy mieli na ziemi ambasadorów takich wartości jak: bezinteresowna miłość, nieocenianie, nieszufladkowanie, brak uprzedzeń, bezgraniczne zaufanie, brak podziałów. Wciąż uczę się od Nich takiego życia. Za takim światem wciąż tęsknię. Choć jego namiastkę mam, będąc z NIMI. Dbajmy o NICH, bo bez NICH świat będzie nie do wytrzymania.

s. Eliza Małgorzata Myk - dominikanka, pracuje w Domu Pomocy Społecznej dla Dzieci i Młodzieży w Broniszewicach "Dom Chłopaków"; "Jesteśmy siostrami zakonnymi i mamy 56 synów. Jedni z zespołem Downa, inni z dziecięcym porażeniem mózgowym, a jeszcze inni zmagający się z autyzmem. Niektórzy z naszych synów nie widzą, niektórzy nie słyszą, a niektórzy nigdy nie opuszczą swoich łóżek i nie będą mogli się cieszyć widokiem świata". Więcej informacji na temat tego pięknego dzieła znajdziesz tutaj

Dominikanka, pracuje w Domu Pomocy Społecznej dla Dzieci i Młodzieży w Broniszewicach "Dom Chłopaków"; "Jesteśmy siostrami zakonnymi i mamy 56 synów. Jedni z zespołem Downa, inni z dziecięcym porażeniem mózgowym, a jeszcze inni zmagający się z autyzmem. Niektórzy z naszych synów nie widzą, niektórzy nie słyszą, a niektórzy nigdy nie opuszczą swoich łóżek i nie będą mogli się cieszyć widokiem świata". Więcej informacji na temat tego pięknego dzieła znajdziesz tutaj

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Po co się rodzą "niedoskonałe" dzieci?
Komentarze (3)
K.
~Kamil .
5 maja 2020, 14:31
czytając ten tekst nasuwa się pytanie, kto zatem stworzył taką niedoskonałość u tych dzieci, skoro jest ona taka wspaniała ?
MR
Maciej Roszkowski
27 maja 2018, 19:37
Osoby niepełnosprawne są po to abyśmy mogli spokojnie patrzeć w lustro
Ryszard Stocki
27 maja 2018, 03:27
Czytam ten tekst jako cudowny tekst o sensie życia w ogóle. W momencie, kiedy wątpimy w sens życia kogokolwiek na ziemi, poddajemy w wątpliwość sens istnienia wielu ludzi, także nas samych.